Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2016 - luty

Poniedziałek, 29 lutego 2016
O Flocie w TV Świnoujście


Poniedziałek, 29 lutego 2016
Podsumowanie pierwszej części zimowego okresu przygotowawczego drużyny trampkarzy Floty I
Odszedł tylko jeden zawodnik

Starsi trampkarze Floty Świnoujście mają za sobą większą część okresu przygotowawczego do rundy wiosennej sezonu 2015/2016. Podopieczni trenera Piotra Polarczyka trenowali w okresie zimowym zarówno w hali, na boisku jak i w terenie (plaża, las). Pierwsza część przygotowań (styczeń 2016) to treningi w hali i dwa turnieje halowe, oraz sparing w Międzyzdrojach na zaproszenie tamtejszej Fali. Okres ferii 2016 rozpoczął się turniejem halowym zorganizowanym przez nasz klub, w którym uczestniczyły dwa zaproszone kluby: Fala Międzyzdroje oraz Prawobrzeże Świnoujście, a także zespół Floty I podzielony aż na 4 drużyny (łącznie 28 zawodników). Następnie przez cały okres ferii zimowych drużyna pracowała w terenie: na plaży lub w lesie, trenując codziennie w dni powszednie. Urozmaiceniem tego najmniej lubianego przez piłkarzy okresu był wewnętrzny sparing z juniorami Floty prowadzonymi przez Trenera Błotnego. Po feriach zespół rozpoczął treningi na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Treningi odbywały się dwa razy w tygodniu we wtorki i czwartki o godzinie 18:00, i tak będzie również do końca sezonu. W analizowanym okresie Flota I rozegrała 4 sparingi lub gry wewnętrzne, grając w różnych, często eksperymentalnych ustawieniach, w których trener mógł sprawdzić wszystkich 35 zawodników będących w kadrze Floty I. Poniżej osiągane przez zespół wyniki tych gier kontrolnych:
Fala Międzyzdroje - Flota I 8-0 (mecz rozegrany w Międzyzdrojach)
Flota I - Flota Juniorzy 0-19
Flota I - Football Academy Szczecin 0-25
Flota I skład 1 - Flota I skład 2 9-6
Rywale Floty I w tej fazie przygotowań byli bardzo wymagający, ale taki ich zestaw powoduje, że chłopcy mają świadomość ile jeszcze czeka ich pracy, by osiągać sukcesy w piłce nożnej, a dla trenera to znakomity materiał do analizy błędów i ich eliminacji w przyszłości. Mecze z juniorami wobec uzgodnień z trenerem Błotnym będą się odbywały cyklicznie, co będzie korzystne zarówno dla starszych Wyspiarzy jak i dla ich następców. Natomiast sparing z niezwykle mocną Football Academy Szczecin, mającą w kadrze chłopców wyselekcjonowanych z całej Polski, to inicjatywa trenera Pawła Ozgi, który jest odpowiedzialny za tę grupę wiekową w FA Szczecin, a na co dzień jest szkoleniowcem III ligowej Vinety Wolin.
W przygotowaniach do końca lutego 2016 udział brali wszyscy zawodnicy będący w kadrze drużyny, a więc 34 chłopców w rocznikach 2001-2003 (w tym nowy w kadrze Kacper Kobylański - rocznik 2002) oraz przesunięty z Floty II do Floty I Hubert Wydra, który dostał szansę na grę w starszej grupie wiekowej ze względu na to, co prezentował jesienią w młodszej grupie trampkarzy. W przygotowaniach brał też udział Jacek Wójcik, który niestety z powodów zdrowotnych nie może kontynuować gry w piłkę nożną. Jest to jedyny chłopiec, który był w kadrze jesienią 2015 roku, a którego zabraknie w drużynie w rundzie wiosennej.
Do pierwszej kolejki rundy rewanżowej (03.04.2016 r. u siebie z lokalnym rywalem Prawobrzeżem Świnoujście) planowane są jeszcze minimum dwa sparingi i gry wewnętrzne, które zamkną okres przygotowań Floty I do rundy wiosennej sezonu 2015-2016.

Oto kadra trampkarzy Floty I Świnoujście na rundę wiosenną sezonu 2015/2016:
Jakub Malkiewicz, Joshua Maćkowski, Karol Kałużny, Miłosz Szypulski, Nikodem Szlaga, Dawid Szafrański, Bartosz Jankowski, Mateusz Gudalewski, Kacper Chmiel, Liam Maćkowski, Jakub Nowak, Jan Frejnik, Dawid Tomf, Krzysztof Augustyniak, Marcin Hapeńczuk, Dawid Walczak, Dawid Mikula, Kacper Smolij, Jakub Wiechecki, Eryk Harkowski, Krzysztof Kesterke, Nikodem Buśko, Kacper Kobylański, Kacper Manikowski, Mateusz Bylewski, Jakub Olszewski, Jakub Ścirka, Piotr Chołodecki, Eryk Szychowski, Katjan Jarmołkowicz, Stanisław Juszczak, Jan Sobotkiewicz, Grzegorz Cellner, Seweryn Świrski i Hubert Wydra.
Przybyli: Kacper Kobylański oraz Hubert Wydra (Flota II)
Odszedł: Jacek Wójcik (ze względu na stan zdrowia)


Piotr Polarczyk. Fot. Patrycja Słowińska

Niedziela, 28 lutego 2016
Wypowiedzi po meczu z Zielonymi
To już inna drużyna

Tomasz Błotny - trener Floty. Cieszy mnie, że doszło do tego spotkania z zaprzyjaźnionym zespołem. Przypominam, że od meczu właśnie z Zielonymi Wyszobór rozpoczęła się historia Morskiego Klubu Sportowego Flota. O tym, że w Pucharze Polski trafiliśmy właśnie na tę drużynę zdecydował oczywiście los, ale nie zmienia to faktu, że zostaliśmy tam bardzo miło przyjęci i wypadało się zrewanżować, stąd pomeczowy wspólny gril. Od tego meczu minęło ponad pół roku, Flota to już przetarty zespół a i Zielonym idzie znacznie lepiej w B klasie. Nie są już czerwoną latarnią, jak było przez ostatnie cztery lata, ale potrafią już mecze wygrywać i gromadzą punkty, są na trzecim miejscu w tabeli. Na boisku jednak nie było taryfy ulgowej, jestem zadowolony z postawy zawodników, stwarzanych sytuacji i zdobytych osiemnastu bramek. Za nami kolejny odcinek przygotowań, niebawem wejdziemy w okres startowy. Zdaję sobie sprawę, że możemy w każdym meczu mieć inną kadrę, co jest charakterystyczne dla tego szczebla rozgrywek, dlatego musimy ćwiczyć różne warianty i próbować jak największą liczbę zawodników. Cieszą liczne akcje zespołowe, zdobyte bramki nie były skutkiem indywidualnych popisów lecz wypracowane przez zespół. Zagraliśmy szybko, mocno, nawet przeciwnicy potwierdzają, że jest to zupełnie inny zespół niż w sierpniu, choć złożony praktycznie z tych samych zawodników. Idźmy zatem tą drogą dalej do przodu. Jak już mówiłem, właśnie od Zielonych zaczęliśmy swą drogę w meczach o stawkę. Dziękuję im za przyjazd i szczerze życzę wszystkiego najlepszego w meczach B klasy. Wiem, że oni za nas również będą trzymać kciuki.

Janusz Przybysławski - trener, kapitan i prezes Zielonych. Grało się bardzo dobrze, zostaliśmy bardzo przyjaźnie i z honorami przyjęci przez gospodarzy, za co serdecznie dziękuję. Nie wiem dlaczego Flota akurat nam złożyła ofertę rozegrania meczu, ale bardzo się z tego cieszymy. Spodziewaliśmy się, że taka będzie gra, że Flota na swoim boisku nas "rozjedzie". My praktycznie nie mieliśmy zawodników w rezerwie, z konieczności zabraliśmy dwóch trampkarzy, niektórzy wsiedli do busa prosto z pracy, zmęczeni. Poza tym dopiero zaczynamy przygotowania do rundy wiosennej. Gdyby dzisiejszy mecz był rozgrywany w Wyszoborze, wynik na pewno byłby inny. Nie ma porównania boiska w Wyszoborze ze świnoujskim. U nas nie dałoby się tak precyzyjnie rozgrywać piłki, więc myślę że aż tak wysokiego wyniku by nie było. Nie ukrywam, że część zawodników była mocno przestraszona, niektórzy nie chcieli grać w dzisiejszym meczu, obawiając się co to będzie. Nie mogłem skorzystać też z kilku zawodników ze składu choćby sierpniowego, którzy dziś pracowali i nie mogli z nami przyjechać. Ale dziękuję tym, którzy odważyli się przyjechać i grać. W drugiej połowie opadliśmy z sił, więc Flota strzeliła dwa razy więcej bramek niż w pierwszej.

Spisał Waldemar Mroczek

Niedziela, 28 lutego 2016
Wewnętrzna gra trampkarzy

Przed meczem Floty z Zielonymi Wyszobór w sobotę 27.02.2016 r. o godzinie 10:00, grę wewnętrzną rozegrała drużyna trampkarzy Floty I Świnoujście. W wewnętrznych zmaganiach wyższość wykazał skład 1 który zwyciężył skład 2 w stosunku 9:6. Bramki w tej bratobójczej rywalizacji zdobywali: Kacper Chmiel - 3, Liam Maćkowski - 3, Mateusz Gudalewski - 2, Jakub Nowak (Skład 1) oraz Jakub Wiechecki - 2, Kacper Smolij - 2, Nikodem Buśko - 1, Krzysztof Kesterke - 1 (Skład 2).
Skład 1-2: Jakub Malkiewicz, Joshua Maćkowski, Karol Kałużny, Miłosz Szypulski, Nikodem Szlaga, Dawid Szafrański, Bartosz Jankowski, Mateusz Gudalewski, Kacper Chmiel, Liam Maćkowski, Jakub Nowak.
Skład 2: Jan Frejnik, Dawid Tomf, Krzysztof Augustyniak, Marcin Hapeńczuk, Dawid Walczak, Dawid Mikula, Kacper Smolij, Jakub Wiechecki, Eryk Harkowski, Krzysztof Kesterke, Nikodem Buśko.
Na zmiany wchodzili: Kacper Kobylański (Skład 1), Kacper Manikowski (Skład 1-2).
8 z występujących w meczu chłopców zostało następnie desygnowanych decyzją trenera do podawania piłek w meczu seniorów Flota Świnoujście - Zieloni Wyszobór tego samego dnia o godz 17:00, który to mecz wygrała zdecydowanie Flota, pokonując gości z Wyszoboru aż 18-0.

Piotr Polarczyk. Fot. Marek Trzeciak

Sobota, 27 lutego 2016
Przyjacielsko, ale bez sentymentów na boisku
Flota - Zieloni Wyszobór 18-0 (6-0)

1-0  Michał Nowak 10 minuta
2-0  Marek Sokołowski 11 minuta
3-0  Tomasz Polarczyk 16 minuta z karnego
4-0  Krzysztof Bątkowski 24 minuta
5-0  Krzysztof Bątkowski 29 minuta
6-0  Marek Sokołowski 42 minuta
7-0  Bartłomiej Szewczyk 54 minuta
8-0  Michał Nowak 55 minuta
9-0  Marek Sokołowski 57 minuta
10-0  Mateusz Kulpa 59 minuta
11-0  Bartłomiej Szewczyk 63 minuta
12-0  Oskar Zięty 66 minuta
13-0  Bartłomiej Szewczyk 69 minuta
14-0  Oskar Zięty 70 minuta
15-0  Michał Nowak 76 minuta
16-0  Oskar Zięty 78 minuta
17-0  Tomasz Maślak 81 minuta
18-0  Kamil Dankiewicz 85 minuta

Flota: Łukasz Gądek (46 Grzegorz Hnat), Przemysław Rygielski (60 Michał Wnuk), Dawid Trafalski (60 Tomasz Maślak), Michał Wnuk (46 Paweł Stankiewicz), Tomasz Maślak (46 Dawid Damazyn), Tomasz Polarczyk (60 Kamil Trzeciak), Marek Sokołowski (60 Oskar Zięty), Kamil Trzeciak (46 Kamil Dankiewicz), Michał Nowak, Krzysztof Bątkowski (46 Mateusz Kulpa), Oskar Zięty (46 Bartłomiej Szewczyk).
Trener: Tomasz Błotny.

Zieloni: Leszek Minko, Łukasz Nogaj, Janusz Przybysławski, Radosław Magoński, Artur Wańcowicz, Krystian Spaczyński, Rafał Lal, Maciej Dyoniziak, Michał Dyoniziak, Michał Kaluźniak, Krystian Sioła.
Ponadto grali: Bartłomiej Sosnowski, Jakub Kwiręg, Bartłomiej Lal, Narcyz Klag.
Trener: Janusz Przybysławski.

Sędziował: Lech Nowak.

Widzów: 50.

Zaproszony na dziś do Świnoujścia zespół, to pierwszy przeciwnik Morskiego Klubu Sportowego Flota w meczach o stawkę. 16 sierpnia 2015 drużyny Zielonych i Floty spotkały się w Wyszoborze o Puchar Polski. Był to jednocześnie pierwszy wygrany przez nową Flotę mecz, gdyż wszystkie wcześniejsze sparingi kończyły się remisami. Wówczas Flota wygrała 3-0, po trzech golach Ziętego. W dzisiejszym spotkaniu Oskar także zdobył trzy bramki, ale nie był dziś jedyny. Hat tricki (choć żaden nie był klasyczny) zaliczyli także Sokołowski, Nowak i Szewczyk, dwa razy trafił Bątkowski, a po razie Polarczyk, Kulpa, Maślak i Dankiewicz.

Od sierpnia zmieniło się wiele. Flota się zgrywa, a młodzież nabiera doświadczenia i piłkarskiej ogłady. Dziś na boisku nie było wątpliwości - zespoły Floty i Zielonych dzieli różnica kilku klas. Stąd taki właśnie wynik. Ale i gościom należą się oklaski, że przyjechali, zagrali jak umieli, porażkę przyjęli z godnością, nie było czarnej rozpaczy ani niesportowych zachowań. Po meczu zawodnicy obu drużyn udali się na wspólnego grila.

Pochwała należy się przede wszystkim 58-letniemu bramkarzowi Zielonych Leszkowi Minko, który uratował swój zespół przed dwójką z przodu, między innymi wygrywając pojedynki sam na sam z Nowakiem i Ziętym. Oczywiście także o dwa lata starszemu stoperowi Januszowi Przybysławskiemu, który wciąż wytrzymuje trudy całego meczu. Goście podjęli kilka prób kontrataku, szczególnie aktywny byli tu bracia Dyoniziakowie. Cały zespół Zielonych grał ofiarnie i zostawił trochę zdrowia. Właściwie to szkoda, że nie udało się im strzelić honorowego gola.

Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Zgraja

Piątek, 26 lutego 2016
Jutro rewanż za puchar

Drużyna seniorów Floty po powrocie z urlopów narzuciła szaleńcze tempo sparingów. Z czasem jednak sparingpartnerzy się wykruszyli i nastąpiła dwutygodniowa przerwa. Jednak już jutro zobaczymy naszych zawodników w akcji ponownie.
Przeciwnikiem będą Zieloni Wyszobór, drużyna z gminy Płoty, występująca w klasie B. Może więc nie jest to przeciwnik najwyższych lotów, ale znajomy i interesujący.
Co jest takiego interesującego w drużynie, która przez cztery lata zajmowała ostatnie miejsce w klasie B? Choćby to, że teraz grając praktycznie nie zmienionym składem, jest w czołówce z szansami na awans. Że jest to klub z charakterem, który może być na dnie, ale się nigdy nie poddaje, jest na każdym meczu, w ogóle nie oddaje walkowerów. Choćby to, że w składzie jest obrońca Janusz Przybysławski, urodzony w roku 1956 oraz o dwa lata młodszy bramkarz Leszek Minko. I wreszcie to, że Flota grała w sierpniu w Wyszoborze w spotkaniu o Puchar Polski. Po trzech bramkach Oskara Ziętego wygrała 3-0, ale porównując to z wynikami uzyskiwanymi przez Flotę w A klasie, jest to wynik naprawdę dobry dla Zielonych. Tym bardziej, że byłem na tym meczu i mogę urzędowo potwierdzić, że Zieloni w tym meczu też mieli swoje okazje.
Spotkanie Flota - Zieloni jutro (sobota) o godzinie 17:00 na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Świnoujściu. Zapraszamy.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 25 lutego 2016
Piotr Polarczyk trenerem żaków

Informujemy, że nowym trenerem najmłodszej grupy piłkarzy Floty, tzw. żaków, został Piotr Polarczyk, który zastąpił na tym stanowisku Czesława Rybczyńskiego.
Zapraszamy chłopców urodzonych w latach 2006-09. Zajęcia odbywają się we wtorki i czwartki o godzinie 16:30, wyłącznie na stadionie Floty.

Źródło własne. Fot. Marek Trzeciak

Środa, 24 lutego 2016
Urodziny na boisku

W dniu wczorajszym podczas treningu trampkarzy Floty dwóchn zawodników: Mateusz Słowiński ( urodzony 23 luego 2005r.) i Piotr Biesiadziński (21 lutego 2004r.) świętowali swoje odpowiednio jedenaste i dwunaste urodziny. Cała drużyna złożyła im życzenia oraz odśpiewała głośno Sto Lat, zaś sami Jubilaci poczęstowali swoich kolegów i koleżanki słodyczami.

W prezencie od trenera zostały wręczone statuetki pamiątkowe. Uśmech na twarzach dzieci był ogromny.

Źródło: własne

Sobota, 20 lutego 2016
Sukcesy juniorów w Lipianach i Ahlbecku

Juniorzy Floty zajęli trzecie miejsce w turnieju Głosu Szczecińskiego w Lipianach. W spotkaniu o trzecie miejsce nasi młodzi piłkarze pokonali 2-0 gospodarzy - Stal Lipiany, po dwóch golach Krzysztofa Bątkowskiego, który uznany został najlepszym zawodnikiem turnieju. Zwyciężył Sokół Pyrzyce, drugie miejsce zajął Orzeł Trzcińsko-Zdrój.

Drużyna Floty grała w składzie: Oskar Bochen, Michał Wnuk, Krzysztof Bątkowski, Kamil Trzeciak, Dawid Damazyn, Mateusz Zaborowski, Patryk Harkot, Mateusz Kulpa, Oskar Zięty, Wojtek Janiszyn.

Tak, jak wcześniej informowaliśmy druga grupa, wzmocniona zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami Grzegorzem Hnatem, Pawłem Stankiewiczem, Danielem Raczkowskim i Markiem Sokołowskim, wystąpiła w przygranicznym Ahlbecku, w tzw. trójmeczu. Nasza drużyna go wygrała, pokonując 2-1 Eintracht Ahlbeck (bramki Sokołowski i Bartłomiej Szewczyk) i remisując 1-1 z Lok Dessau (Sokołowski). Takim samym wynikiem zakończył się mecz Eintracht - Lok.

Skład Floty: Grzegorz Hnat, Maciej Rombalski, Marek Sokołowski, Daniel Raczkowski, Oskar Bratz, Arkadiusz Smuga, Paweł Stankiewicz, Bartłomiej Szewczyk, Maciej Nasiadko, Miłosz Grudziński, Marcin Krzyżkowski, Mateusz Łapsza, Kamil Dankiewicz, Paweł-Stanik.

Źródło: własne

Piątek, 19 lutego 2016
Czy Flota przeżyje?

Piłkarska drużyna Floty przeszła przez jesień w imponującym stylu, wygrywając dwanaście z trzynastu meczów i strzelając 105 bramek. Wydawać by się mogło, że wszystko idzie w dobrym kierunku, że tylko przyklasnąć, że z dnia na dzień powstała perspektywiczna drużyna złożona wyłącznie z wychowanków i mieszkańców miasta, że warto w nią inwestować. A w związku z tym młodzież mieć będzie pozytywne możliwości wykorzystania czasu, zaś dorośli mieszkańcy do cyklicznych spotkań na stadionie. Brakuje tylko telewizji, sławnych piłkarzy i klubów oraz ogólnopolskiego rozgłosu. Powstała za to wiara, że zrównanie Świnoujścia ze Stuchowem, Sownem, Cerkwicą czy Prusinowem jest tylko przejściowe, a w przyszłości, być może uda się nawet przywrócić świetność. Niestety, niektórym i to za wiele, niektórych bardzo gryzie samo istnienie piłkarskiego klubu na wyspie Uznam. Może okazać się, że to właśnie Flota okaże się tym klubem, który nie przeżyje 2016 roku.
Stowarzyszenie Morski Klub Sportowy Flota jest stricte amatorskie. Już nie tylko członkowie zarządu pracują społecznie. W tej chwili wynagrodzenie za pracę pobierają (a raczej będą pobierać, bo w kasie nie ma od początku roku złotówki) tylko trenerzy i to bardzo małe w stosunku do ilości wkładanego czasu, jakby nie było, poza pracą zawodową w innej branży. Zwolniono nawet z pracy wieloletniego gospodarza klubu Andrzeja Pigłowskiego, który opiekował się sprzętem, prał stroje itp. Obcięto diety i inne świadczenia. W tej chwili klub nie ma żadnych pieniędzy. Ubiegłoroczną dotację trzeba było rozliczyć do 31 grudnia, natomiast wniosek o dofinansowanie w roku bieżącym dopiero został rozpatrzony. Ubiegłoroczna dotacja z miasta wyniosła 100 tys. zł na pół roku, co z ledwością, ale wystarczyło na zamknięcie bilansu roku 2015 bez długu. Teraz tę samą kwotę miasto przyznało na cały rok, a nie pół. To na pewno nie wystarczy na utrzymanie klubu ze 150 zawodnikami. Zatem klub zwrócił się do miasta o dodatkowe 150 tys. Jaki będzie skutek – nie wiadomo.
Kolejnym problemem jest stadion. Można zrozumieć i popierać budowanie bieżni, bo biegacze w Świnoujściu są. Ale ktoś wpadł na pomysł zrobienia pełnego stadionu lekkoatletycznego także ze skoczniami, rzutniami i oświetleniem, ale tylko bieżni. Dyskoboli, miotaczy, kulomiotów ani oszczepników póki co w mieście nie ma. Co stanie się z murawą, gdy wyląduje na niej rzucony młot? Oczywiście wiąże się to też z przebudową i wyłączeniem głównego boiska do września. Flota więc całą wiosnę grać będzie na sztucznej nawierzchni. To, co było powiewem solidnej piłki, powodem zazdrości nawet prężnych klubów z dużych miast, a obecnie wabikiem dla zlęknionych możliwością wysokiej porażki przeciwników, teraz atutem już nie będzie. Jeszcze większy kłopot będzie z zabezpieczeniem boiska. Stadionik przy amfiteatrze mieści maksymalnie 700 osób, więc nie będzie to impreza masowa. Tam nie ma nawet kawałka płotku, a przecież wiadomo, że Świnoujście to nie jest miejscowość w której wszyscy znają wszystkich, że nie brakuje tu osób nieodpowiedzialnych, a przez cały rok pojawiają się anonimowe osoby z zewnątrz. Kto nad tym zapanuje? Ochrono dużo kosztuje.
Doszliśmy zatem do kosztów. Oto niektóre wydatki, których nie da się ominąć. Kluby są obowiązane pokrywać koszty obsługi sędziowskiej w wysokości 400 zł od meczu seniorów i juniorów oraz 120 zł w kategorii trampkarzy. Zakładając, że każda grupa rozegra w roku 30 meczów u siebie, sami sędziowie pochłoną 27 600 zł. Opieka medyczna to 82 zł od meczu, czyli w roku 7 380 zł. Ochrona 10 440 zł (348 za mecz). Organizacja turniejów dla dzieci 4 500 zł, transport (3 zł za km) 24 000. Wynajem infrastruktury (boiska i hale) 26 072 zł. Koszty opłat ZZPN i PZPN 4 042 zł. A gdzie zakup sprzętu, wynagrodzenie trenerów, koszty administracyjne, napoje, środki czystości, pralnia itd. itp.?
Póki co, klub nie może pozyskiwać środków we własnym zakresie, bo ciągle nie zakończona jest procedura rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym (ciągnie się od sierpnia 2015), więc nie może prowadzić działalności gospodarczej, przyjmować żadnych darowizn, sprzedawać biletów itd.
Oddzielny temat to uszanowanie pracy, a właściwie wolontariatu, ludzi którzy poświęcają własny czas, rodziny, bez żadnego wynagrodzenia, za to z silosem stresów i wizją bezsensowności działania. Mniejsza o wpisy na anonimowych forach internetowych ludzi nie mających żadnej wiedzy o sytuacji, ale w Urzędzie Miasta spojrzenie powinno być chyba trochę inne? Tymczasem co mamy? Zaduszona I liga, budżet miasta o ponad 13 milionów większy niż w roku poprzednim i ponad 19 mln. większy niż w 2014, a tymczasem wysupłanie jednej dziesiątej tego co było przeznaczone na Flotę dwa lata temu, nagle okazuje się niemożliwe. Miasto Świnoujście wyłożyło w tym roku na sport 539 tys. zł. Gdyby dało tyle, co na Flotę jeszcze dwa lata temu, to nawet przy obecnych podziałach każdy otrzymałby cztery razy więcej, czyli np. Flota 400 tys., Prawobrzeże 100 tys., MKL Maraton (lekkoatletyka) 254 tys., MMKS Maraton (siatkówka) 404 tys., a Świnoujska Akademia Karate Kyokushin 178 tys. Czemu tak okrojono wydatki na sport? Przecież nie było w Świnoujściu klęski żywiołowej.


Waldemar Mroczek, za Głosem Szczecińskim. Fot. Bartłomiej Wutke

Środa, 17 lutego 2016
Zieloni Wyszobór przyjadą do Świnoujścia!

Został zakontraktowany kolejny mecz kontrolny zespołu seniorów. Przeciwnik jest dość niespodziewany, wprawdzie B-klasowy, ale znany nam, bowiem latem ubiegłego roku spotkaliśmy się z nim w meczu o Puchar Polski. Chodzi o Zielonych Wyszobór. Tamtejsze spotkanie zakończyło się wygraną Floty 3-0, a wszystkie bramki strzelił Oskar Zięty. Zespół Zielonych od 2012 roku zajmował ostatnie miejsce w tabeli klasy B, ale teraz spisuje się dużo lepiej. Po dziesięciu rozegranych meczach zajmuje z dorobkiem 18 punktów trzecią pozycję, a w spotkanie ze Światowidem w Łobzie uzyskał rzadki na piłkarskich boiskach remis 7-7.
Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 27 lutego o godzinie 17:00 w Świnoujściu.


Waldemar Mroczek

Wtorek, 16 lutego 2016
Juniorzy wystąpią na dwóch frontach

Najbliższa sobota będzie bardzo aktywna dla naszych juniorów, którzy wystąpią w turniejach w Ahlbecku i Lipianach.
Grupa jedenastu zawodników pojedzie na Turniej Halowy Głosu Szczecińskiego. Rozpocznie się on o godzinie 12:00 w Lipianach. Turniej rozgrywany będzie w grupach, przy czym z każdej do dalszej części zakwalifikują się dwa najlepsze zespoły. Flota grać będzie w jednej grupie z Gavią Choszczno, Orłem Trzcińsko-Zdrój i Unią Dolice.
Pozostali juniorzy, wparci czterema seniorami pojadą do Ahlbecku. Na tamtejszym boisku rozegrany zostanie trójmecz pomiędzy Flotą Świnoujście, Eintrachtem Ahlbeck i Lok Dessau. Początek o godzinie 10:00. Drużyna nasza o 11:00 rozpocznie grę z Lokiem a o 12:00 z Eintrachtem.


Żródło: własne

Sobota, 13 lutego 2016
Jedni grali, drudzy strzelali
Flota - Wybrzeże Rewalskie Rewal 1-2 (0-2)

0-1  Jarosław Oleniuk 6 minuta
0-2  Kamil Bogusz 42 minuta z karnego
1-2  Kamil Trzeciak 87 minuta

Flota: Łukasz Gądek (32 Grzegorz Hnat, 64 Michał Bancerek), Paweł Stankiewicz (46 Dawid Damazyn), Dawid Damazyn (11 Przemysław Rygielski), Piotr Wysocki, Michał Wnuk (52 Patryk Harkot, 81 Kamil Dankiewicz), Tomasz Polarczyk, Tomasz Maślak, Krzysztof Bątkowski (46 Bartłomiej Szewczyk, 81 Oskar Zięty), Michał Nowak, Oskar Zięty (46 Marek Sokołowski), Kamil Trzeciak.
Trener: Tomasz Błotny.

Wybrzeże Rewalskie: Michał Salamon, Krzysztof Andrzejewski, Antoni Pawłowski, Tomasz Żoła, Krzysztof Lisowski, Kamil Anastaziuk, Jarosław Oleniuk, Daniel Zgierski, Kamil Bogusz, Mateusz Przygoda, Kamil Kocieniewski.
Trener: Tadeusz Piotrowski
Kierownik drużyny: Mariusz Mamiński.

Sędziowali: Andrzej Koziarski, Paweł Stanik, Lech Nowak.

Optycznie gra Floty nie wygladała źle, ale było bardzo dużo błędów i to one zdecydowały o porażce. Pierwsza bramka padła po niskim dośrodkowaniu z rzutu rożnego (Bogusz) i koszmarnym błędzie Stankeiwcza, który odbił piłkę ramieniem w kierunku bramki, dezorientując tym samym Gądka, a piłkę ostatecznie wepchnął do bramki Oleniuk. W 41 minucie goscie przeprowadzili kontrę a interweniujący wślizgiem Stankiewicz zahaczył Kocieniewskiego i sędzia podyktował rzut karny. Hnat wyczuł intencje strzelającego, zdołał nawet dotknąć piłkę, ale nie był w stanie zmienić jej trajektorii na tyle, aby wyszła poza bramkę. Bramka dla Floty padła trzy minuty przed końcem meczu, po szybkiej akcji ze środka i strzale Trzeciaka, który znalazł lukę w obronie gości i posłał piłkę obok bramkarza Salamona. Flota miała znacznie więcej okazji, ale wykorzystała tylko tę jedną. W 21 mniucie Maślak trafił w boczną siatkę, dwie minuty później w sytuacji sam an sam znalazł się Zięty lecz trafił w bramkarza, chwilę później ostry strzał Trzeciaka z dystansu tuż obok długiego słupka. W 40 będący w polu karnym Nowak zbyt długo zwlekał ze strzałem, ale piłkę dostał jeszcze Zięty, lecz strzelił tuż nad poprzeczkę. Chwilę później Nowak w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Po chwili było już 0-2. W drugiej połowie dwie okazje do zdobycia gola miał Sokołowski. Goście najlepszą sytuację mieli w 45 minucie, ale ostry strzał Kocieniewskiego tylko otarł się o siatkę.
Podsumowując, w drużynie było dziś zbyt dużo słabych punktów i błędów, zabrakło za to skuteczności. Na szczęście był to tylko sparing, do ligi zostało jeszcze pięć tygodni, jest więc czas aby popracować nad eliminacją słabości. Jeśli kogoś pochwalić, to na pewno parę stoperów - Rygielski-Wysocki.
Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Zgraja

Czwartek, 11 lutego 2016
Pojedynek Polarczyków dla Tomasza
Flota - Eintracht Ahlbeck 11-2 (5-1)

1-0 Tomasz Maślak – 1
2-0 Mateusz Kulpa – 9
3-0 Łukasz Mickiewicz – 13
4-0 Michał Nowak – 20
4-1 Lars Hone - 22
5-1 Łukasz Mickiewicz - 41
6-1 Łukasz Mickiewicz – 56
7-1 Kamil Trzeciak - 58
8-1 Marcin Ninca – 71
8-2 Wassim Eid - 73
9-2 Kamil Trzeciak – 76
10-2 Przemysław Rygielski – 86
11-2 Bartek Szewczyk - 88

Flota: Sebastian Podhorodecki (30 Michał Bancerek, 60 Oskar Bochen), Przemysław Rygielski, Tomasz Polarczyk (63 Bartłomiej Szewczyk), Łukasz Mickiewicz (75 Dawid Damazyn), Daniel Raczkowski (46 Kamil Trzeciak), Oskar Zięty (46 Marcin Ninca), Michał Nowak (63 Patryk Harkot), Mateusz Kulpa (46 Krzysztof Bątkowski), Tomasz Maślak (75 Mateusz Kulpa), Dawid Damazyn (46 Kamil Dankiewicz), Michał Wnuk (70 Daniel Raczkowski, 83 Oskar Zięty).
Trener: Tomasz Błotny.

Sędziował: Lech Nowak.

Zespół Floty Świnoujście pokonał dziś w meczu sparingowym niemiecki Eintracht Ahlbeck. Gospodarze byli faworytem tego spotkania i udowodnili to na boisku. Wyspiarze stwarzali dużo sytuacji prowadzili już od 1 minuty po bramce Tomasza Maślaka, podawał Tomasz Polarczyk. Goście trenera Andreasa Dumke starali się zagrażać bramce Floty, grali bardzo ambitnie i twardo. Flota w całym spotkaniu dużo strzelała, grała szybko, kombinacyjnie, lecz też dużo sytuacji zmarnowała . Jednak strzelone jedenaście bramek musi cieszyć. W zespole Eintrachtu zagrali dwaj Polacy Michał Kowal i Piotr Polarczyk. W "pojedynku" braci Polarczyków lepszy zdecydowanie Tomasz i Flota. Najładniejsza bramka dzisiejszego meczu, to akcja z 20 minuty: wrzutka Dawida Damazyna i uderzenie głową Michała Nowaka.

11.02.16.r Flota Świnoujście - Eintracht Ahlbeck - sparing - fragmenty from FANATYK TV on Vimeo.

Źródło: własne. Video Piotr Dworakowski

Wtorek, 09 lutego 2016
Zwycięstwo juniorów

1-0 Mateusz Kulpa - 15
2-0 Mateusz Kulpa - 28
3-0 Marcin Krzyżkowski - 34
4-0 Oskar Zięty - 42
4-1 Przeciwnik - 52
4-2 Przeciwnik - 63
5-2 Marcin Krzyżkowski - 71

Flota: Grzegorz Hnat (46 Michał Bancerek), Dawid Damazyn (46 Dawid Walkowiak), Kamil Trzeciak, Michał Wnuk (75 Dawid Damazyn), Kamil Dankiewicz (23 Oskar Zięty, 72 Miłosz Grudziński), Mateusz Kulpa (72 Mateusz Zaborowski), Marcin Krzyżkowski (75 Oskar Bratz), Daniel Raczkowski (75 Patryk Harkot), Łukasz Lipka (24 Dawid Barański), Patryk Harkot (46 Krzysztof Bątkowski), Oskar Bratz (46 Maciej Nasiadko).

Sędziował Piotr Karasiewicz. Grano 2 x 45 minut

W rozegranym w Międzyzdrojach w kolejnym meczu kontrolnym przygotowań juniorzy Morskiego Klubu Sportowego Flota Świnoujście pokonali 5-2 (4-0) zespół seniorów Promyka Nowa Sucha, grającego w IV grupie A-klasy Warszawa. W drużynie juniorów zagrało trzech zawodników powyżej wieku "junior", według wcześniejszych ustaleń i założeń wewnętrznych. Nasi zawodnicy zagrali bardzo odważnie, stwarzali bardzo dogodne sytuacje bramkowe, będąc zarazem bardzo skutecznym zespołem. Cała drużyna zagrała pomysłowo, przyzwoicie i zasłużenie pokonała rywala. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Marcin Krzyżkowski. Brawa za grę i zwycięstwo dla naszych chłopców. Ciekawostką wartą odnotowania jest to, że trenerem drużyny spod Warszawy, która przebywa na obozie sportowym w Międzyzdrojach, jest Jerzy Podbrożny (widoczny na zdjęciach), wychowanek Polonii Przemyśl a potem zawodnik m.in. takich klubów jak Lech Poznań, Legia Warszawa, Pogoń Szczecin, hiszpańska CP Merida czy amerykański Chicago Fire. Do tego czterokrotny Mistrz Polski i dwukrotny Król Strzelców ligi polskiej.
Następne spotkanie sparingowe juniorzy rozegrają 20 lutego jako trójmecz w Ahlbecku z gospodarzami Eintrachtem Ahlbeck oraz drużyną Lokdessau. Uczestniczyć będą też w turnieju halowym Głosu Szczecińskiego w Lipianach. Wyróżniający się zawodnicy będą włączeni do kadry meczowej również w spotkaniach kontrolnych pierwszej drużyny z Eintrachtem Ahlbeck oraz Wybrzeżem Rewalskim Rewal.

Źródło własne

Wtorek, 09 lutego 2016
Wewnętrzny sparing młodzieży

Dziś w godzinach przedpołudniowych rozegrana została gra wewnętrzna drużyn Morskiego Klubu Sportowego Flota Świnoujście. Zespół juniorów pokonał zespół trampkarzy Floty I 19- 0 (8-0) . W juniorach zagrało razem dziesięciu zawodników, tzn. najmłodsi wiekowo oraz ci którzy nadrabiają treningowe zaległości lub są po kontuzji, czy powrocie do zespołu. W trampkarzach naszego klubu zagrało 20 zawodników. Młodzi Wyspiarze trenera Piotra Polarczyka pokazali się z pozytywnej strony, nie wynik był tu najważniejszy, lecz gra i jednostka treningowa, w ramach której oba zespoły zagrały dzisiejszą grę kontrolną. Obaj trenerzy ustalili, że takie spotkania odbywać się będą częściej, w różnych formach personalnych, oraz założeniach meczowych, tak jak to było widoczne dziś u juniorów, którzy całe spotkanie grali tylko maksymalnie na dwa kontakty z piłką . W drużynie "starszej" cieszą bramki Miłosza Grudzińskiego, wracającego do treningów po przerwie. Natomiast w Zespole "młodszym" na wyróżnienie zasługują zdaniem trenera dziś Jakub Malkiewicz oraz Liam Maćkowski.

Flota Juniorzy: Oskar Bochen, Arek Smuga, Mateusz Zaborowski, Maciej Szumlicki, Maciej Nasiadko, Dawid Barański, Miłosz Grudziński, Maciej Rombalski, Oskar Bratz, Dawid Walkowiak

Flota Trampkarze, Mateusz Gudalewski, Jan Frelnik, Stanisław Juszczak, Karol Kałużny, Jakub Olszewski, Joshua Maćkowski, Mateusz Bylewski, Jakub Ścirka, Grzegorz Cellner, Jakub Nowak, Liam Maćkowski, Jakub Malkiewicz, Dawid Tomf, Nikodem Buśko, Dawid Walczak, Kacper Kobylański, Bartosz Jankowski, Miłosz Szypulski, Krzysztof Augustyniak, Eryk Szychowski

Sędzia Tomasz Masłowski. Grano 2x 40 minut.

Bramki: Miłosz Grudziński 7, Dawid Barański 5, Arek Smuga 4, Mateusz Zaborowski, Oskar Bratz po 1 i 1 bramka samobójcza.

Źródło: własne


Niedziela, 07 lutego 2016
Bez porażki, ale i bez bramki
Flota - Victoria Świebodzice 0-0

Flota: Łukasz Gądek (30 Sebastian Podhorodecki, 60 Oskar Bochen), Dawid Trafalski, Przemysław Rygielski, Dawid Damazyn, Michał Wnuk, Daniel Raczkowski, Mariusz Helt, Łukasz Mickiewicz, Tomasz Maślak, Michał Nowak, Oskar Zięty.
Ponadto w II połowie grali: Paweł Stankiewicz, Radosław Stasiak, Tomasz Polarczyk, Łukasz Lipka, Marcin Ninca, Kamil Trzeciak, Marcin Krzyżkowski, Kamil Dankiewicz, Mateusz Kulpa, Krzysztof Bątkowski, Mateusza Zaborowski, Bartłomiej Szewczyk.
Trener: Tomasz Błotny.

Victoria: Marcin Jaskółowski, Dorian Laskowski (Dawid Rosicki), Rafał Jędrasiewicz, Kacper Niemczyk, Kamil Sadowski, Kamil Drąg, Marcin Gawlik (Wojciech Błażyński), Marcin Bałut, Artur Słapek (Mariusz Błaszczak), Paweł Zyl, Michał Juszczyk.
Trenerzy: Maciej Jaworski, Ryszard Mordak, Wojciech Wierzbicki.

Sędziowali: Andrzej Koziarski, Lech Nowak.

Widzów: 50.

Po dwóch wysokich porażkach wreszcie remis. Z jednej strony cieszmy się, ale i do niezadowolenia powody też są. W pierwszej połowie to goście byli znacznie bliżsi zdobycia gola. Na szczęście w całym meczu na wysokości zadania stawali wszyscy trzej bramkarze: Łukasz Gądek, Sebastian Podhorodecki i Oskar Bochen. W 9 minucie Gądek wygrał sam na sam, w 17 Wnuk wybił piłkę z linii bramkowej już po odbiciu się jej od wewnętrznej strony słupka, w 27 na linii strzału do pustej bramki stanął Rygielski. W II połowie gra się wyrównała. Grający wąskim składem goście zaczęli jakby tracić siły, zaś waleczna młodzież Floty zaczęła gryźć hm... granulat. Dogodne sytuacje na zdobycie bramki były jednak tylko dwie. W 59 minucie strzał Lipki obronił Jaskółowski, ale niespodziewanie wypuścił piłkę, czym jednak zaskoczył także ofensorów Floty i nie było komu wykorzystać niespodziewanego prezentu. Minutę później w stuprocentowej sytuacji był Szewczyk, tym razem jednak bramkarz gości w pełni zrehabilitował się za błąd sprzed chwili.
A co dobrego można powiedzieć o tym meczu? Na pewno to, że wystąpiło w nim 25 zawodników, mimo że nie wszyscy mogli (zabrakło między innymi Grzegorza Skwary, Sławomira Mazurkiewicza, Grzegorza Hnata i Piotra Wysockiego), w tym 11 którzy nie ukończyli jeszcze wieku juniora oraz jeden, który dopiero go przekroczył. Poprawnie zagrała para stoperów Rygielski - Trafalski.
W dzisiejszym meczu zadebiutowało w pierwszym zespole dwóch piętnastolatków. Byli to Oskar Bochen i Mateusz Zaborowski. Obaj stanęli na wysokości zadania, mimo iż są jeszcze trampkarzami. Bochen miał cztery interwencje, z których na pewno nikt nie miałby do niego żalu, nawet jakby wpuścił co najmniej dwie bramki.
Co na usprawiedliwienie? Na pewno, że zawodnicy mieli w nogach jeszcze ciężkie mecze z Kotwicą i Vinetą, grali mecz nazajutrz po spotkaniu z trzecioligowcem, że do rozgrywek jeszcze miesiąc i nie jest to moment na szczyt formy. Zauważmy, że latem Flota nie wygrała ani jednego sparingu (a przeciwnicy byli niżej notowani od obecnych), za to jesienią strzeliła 105 bramek w lidze i cztery w Pucharze Polski (walkowera nie licząc).
Kolejny test w czwartek o godzinie 18:30, przeciwnikiem będzie Eintracht Ahlbeck. Wcześniej, bo już we wtorek o 16:30 w Międzyzdrojach, spotkanie juniorów z Promykiem Nowa Sucha.

Waldemar Mroczek. Fot. Dworakowscy, Piotr Zgraja

Niedziela, 07 lutego 2016
Dodatkowy sparing juniorów

Informujemy kibiców, że drużyna wojewódzkiej ligi juniorów Floty Świnoujście rozegra spotkanie sparingowe we wtorek 09 Lutego w Międzyzdrojach. Przeciwnikiem będzie drużyna seniorów Promyk Nowa Sucha, występujący w IV Grupie A-klasy Warszawa. Obecnie zajmuje ona czwarte miejsce w tabeli sezonu 2015/16. Trenerem zespołu spod Warszawy jest Jerzy Podbrożny, były król strzelców Ekstraklasy, zawodnik m.in. takich Klubów jak Lech Poznań czy Legia Warszawa. Początek spotkania godzina 16.30.

tg


Sobota, 06 lutego 2016
Trenerzy po meczu
Trzeba wyciągnąć wnioski

Tomasz Błotny - trener Floty. Bardzo dobra lekcja i tu dziękuję trenerowi i drużynie Vinety, że się zgodzili przyjechać do nas na ten sparing. Wiadomo, że dzieli nas różnica klas, choć kiedyś było zupełnie inaczej. Fajnie było zagrać te sparingi z Kotwicą i Vinetą, mimo że wysoko przegrane. Trener Paweł Ozga zbudował bardzo fajny zespół. Po moich zawodnikach było widać, że jest to dla nich duże przeżycie. Zrobiliśmy co mogliśmy, do przerwy było przyzwoicie, chociaż straconych bramek można było uniknąć. Postawiliśmy na serię sparingów, zwróćmy uwagę, że każdy z naszych przeciwników gra w wyższej klasie niż my. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski. Jeśli miałbym porównać Kotwicę i Vinetę, to zdecydowanie wskazuję na Vinetę. Staraliśmy się, graliśmy, ale musimy znać swoje miejsce w szyku. Szkoda, że nie udało się strzelić bramki, bo okazje były, ale takie rzeczy trzeba wykorzystywać. Nie można też prokurować stałych fragmentów w polu karnym i jego pobliżu. Staraliśmy się jak mogliśmy, zagrało dziś 20 zawodników, ale to nie wystarczyło. Zagraliśmy za wysoko w obronie, zbyt łatwo powstawały sytuacje jeden na jeden z bramkarzem. Przy tak wybieganych, przygotowanych motorycznie zespołach, trudno się bronić. Za dzisiejsze spotkanie chciałbym wyróżnić Tomka Polarczyka, który wytrzymał w ostrym tempie całe 90 minut i rozegrał bardzo dobre zawody. Wykorzystajmy płynące nauki, do ligi jeszcze ponad miesiąc. Na pewno ta porażka nas nie załamie a doda nam mocy do pracy nad sobą. Jutro mecz z Victorią Świebodzice, postaram się dać szansę kolejnym dwóm młodym chłopcom.

Paweł Ozga - trener Vinety. Przyjeżdżaliśmy do Świnoujścia wielokrotnie. Dotąd byliśmy skazywani zawsze na pożarcie, dziś po raz pierwszy przyjechaliśmy jako faworyt. Było zdecydowanie widać, że to nasz zespół gra o kilka klas wyżej, stąd taki wynik, ale nie można chłopakom z Floty odmówić zaangażowania ani walki. Korzystne jest, że mogliśmy wreszcie zagrać na dużym boisku, czego do tej pory nam bardzo brakowało. Poza tym motoryka, wybieganie, rozbieganie i ćwiczenie schematów. Generalnie jestem zadowolony z tego meczu, chłopcy dzielnie wytrzymali trudy. Jesteśmy bowiem w tej chwili w trakcie zgrupowania w Kołczewie, zawodnicy czują w kościach jednostki treningowe, ciężkie nogi, w płucach pewnie też brakowało tlenu. Przed nami kolejne sparingi, między innymi z Iną Goleniów, Stilonem Gorzów, Kotwicą Kołobrzeg. Szlifujemy formę, aby jak najlepiej wypaść wiosną. Naszym celem jest utrzymanie w III lidze, ale jak trafi się okazja powalczyć o coś więcej, to na pewno spróbujemy.

Spisał Waldemar Mroczek

Sobota, 06 lutego 2016
Jeszcze niedawno bywało odwrotnie
Flota - Vineta Wolin 0-8 (0-2)

0-1 Adrian Skorb - 19
0-2 Kamil Zieliński - 23
0-3 Kamil Zieliński - 48
0-4 Bartosz Ława - 55w
0-5 Bartosz Ława - 63k
0-6 Kamil Zieliński - 66
0-7 Emil Kupiński - 78
0-8 Kamil Zieliński - 84

Flota: Grzegorz Hnat (46 Łukasz Gądek), Przemysław Rygielski (80 Kamil Trzeciak), Paweł Stankiewicz (46 Daniel Raczkowski), Piotr Wysocki, Tomasz Polarczyk, Grzegorz Skwara (46 Łukasz Mickiewicz) Tomasz Maślak (64 Oskar Zięty, 84 Mateusz Kulpa), Łukasz Lipka (64 Radosław Stasiak), Michał Nowak (86 Dawid Damazyn), Oskar Zięty (46 Michał Wnuk), Kamil Trzeciak (64 Marcin Krzyżkowski, 83 Krzysztof Bątkowski).
Trener: Tomasz Błotny.

Vineta: Mariusz Bratkowski (46 Jakub Kosiorek), Adrian Skorb (46 Dawid Łodyga), Marek Niewiada, Mateusz Sowała (46 Tomasz Wydmuszek), Bartosz Ława, Adrian Nagórski, Kacper Wittbrodt (38 Kamil Kacperek), Wojciech Gałecki, Michał Adamczak (69 Paweł Chamera), Kamil Zieliński, Paweł Szewczykowski (55 Emil Kupiński).
Trener: Paweł Ozga.

Sędziowali: Andrzej Koziarski, Robert Zakrzewski, Lech Nowak.

Widzów: ponad 200.

Po środowym meczu w Kołobrzegu napisaliśmy, że za każdą klasę dzielącą oba zespoły Kotwica zdobyła bramkę. Vineta policzyła sobie więcej, bo po dwie. Wynik wysoki, ale zasłużony - pokazał w którym miejscu znajduje się świnoujskie piłkarstwo i że na chwilę obecną absolutnym wyspiarskim dominantem jest Vineta Wolin.
Goście pokazali się jako zespół dobry technicznie, wybiegany, waleczny, czujący piłkę. Powoli, ale systematycznie, punktowali ambitnych gospodarzy, którzy jednak poza tą ambicją niewiele mogli pokazać trzecioligowcom.
Z pierwszych prób odnotować należy sytuację sam na sam z Hnatem Nagórskiego, który jednak strzelił obok długiego słupka. Worek z bramkami rozsznurował się w 19 minucie, kiedy Zieliński wpadł dryblingiem w pole karne i podał piłkę dobrze ustawionemu Skrobowi. W 23 było już 0-2, tym razem gola po nieudanej pułpce ofsajdowej strzałem przy lewem słupku zdobył Zieliński. Chwilę potem doskonałą okazję na kontaktowego gola miał Trzeciak. Do przerwy utrzymał się całkiem przyzwoity wynik 0-2. Zasługa w tym przede wszystkim bramkarza Hnata, który wybronił między innymi strzał Ławy z wolnego, strzał Gałeckiego z bliska, czy wygrał sam na sam z Zielińskim, po kolejnej niekutecznej pułpce ofsajdowej. Z kolei w 36 minucie piłkę spod nóg Ławie w polu karnym wybił Wysocki. Jeśli chodzi o Flotę, to w 31 minucie Rygileski trafił z półobrotu w bramkarza, a w 41 Bratkowski obronił strzał Skwary.
Po przerwie pierwsze słowo należało do Floty, jednak po rzucie wolnym Polarczyk trafił w Kosiorka. Jednak dwie minuty później w sytuacji sam na samn znalazł się Zieliński i tym razem okazji nie zmarnował. W 54 Gądek wybił na róg mocny strzał Nagórskiego. Chwilę później zupełnie niepotrzebny faul na dwudziestym metrze i Ława rogalem, mijając mur, ale trafiajac w okienko zdobył czwartego gola. W 61 Szewczykowski trafił w poprzeczkę, chwilę potem Gądek uprzedził Zielińskiego. W 63 rzut karny za faul w polu karnym, na piątego gola zamienił Ława. W 66 Zieliński z podania Kacperka strzałem z bliska zdobył szóstego gola, siódmego Kupiński strzałem z narożnika pola karnego, a wynik zamknął w 84 minucie strzałem z linii pola karnego Zieliński. W zespole Floty okazje do strzelenia gola w drugiej połowie mieli jeszcze Krzyżkowski i Trzeciak.
W zespole Vinety zobaczyliśmy kilka byłych piłkarzy Floty. Poza Markiem Niewiadą na testach był zdobywca czterech bramek Kamil Zieliński oraz w drugiej połowie bramki Vinety strzegł Jakub Kosiorek.
Kolejny sparing już jutro. Przeciwnikiem będzie Victoria Świebodzice, występująca w wałbrzyskiej klasie okręgowej (V liga, szósty szczebel rozgrywkowy).

Waldemar Mroczek

Czwartek, 04 lutego 2016
Juniorzy gromią sąsiadów

Juniorzy Morskiego Klubu Sportowego Flota, grający w wojewódzkiej lidze, pokonali dziś w "sparingowych derbach" Świnoujścia juniorów Prawobrzeża (II klasa juniorów Szczecin grupa 1). Wynik tego spotkania 14 - 1 (6-0). W zespole gospodarzy (była nim Flota) wystąpiło w grze 23 zawodników. Ozdobą meczu była bramka strzelona przez Kamila Dankiewicza. W 81 minucie Flota nie wykorzystała rzutu karnego, obronił go bramkarz Prawobrzeża.

Bramki dla Floty zdobyli: Oskar Zięty - 5, Kamil Dankiewicz, Adam Chromy, Patryk Harkot po 2, Bartłomiej Szewczyk, Kamil Trzeciak i Oskar Bratz po 1.

Flota grała w składzie. I polowa: Oskar Bochen, Dawid Damazyn, Mateusz Kulpa, Wojtek Janiszyn, Adam Chromy, Michał Wnuk, Oskar Zięty, Marcin Krzyżkowski, Kamil Trzeciak, Bartłomiej Szewczyk (35 Miłosz Grudziński), Dawid Walkowiak.
II połowa: Michał Bancerek, Oskar Bratz, (80 Marcin Krzyżkowski), Wojtek Janiszyn (60 Maciej Nasiadko), Miłosz Grudziński (60 Bartłomiej Szewczyk, 75 Oskar Zięty), Dawid Barański, Kamil Dankiewicz, Michał Wnuk (67 Mateusz Kulpa, 82 Arkadiusz Smuga), Patryk Harkot, Krzysztof Bątkowski, Mateusz Łapsza (80 Maciej Szumlicki), Adam Chromy (60 Mateusz Zaborowski).
Trener Tomasz Błotny, Kierownik Krzysztof Siemiński.
Sędziował Lech Nowak.

Na kolejne spotkania sparingowe, tj. sobotnie z Vinetą Wolin oraz niedzielne z Victorią Świebodzice dołączeni zostaną do kadry meczowej wyróżniający się juniorzy.

Źródło: własne


Środa, 03 lutego 2016
Ile klas tyle goli
Kotwica Kołobrzeg - Flota 5-0 (2-0)

1-0 Karol Zieliński - 14
2-0 Mateusz Wrzesień - 22
3-0 Michał Szubert - 68
4-0 Radosław Świątkowski - 82
5-0 Michał Szubert - 86

Flota: Łukasz Gądek (46 Grzegorz Hnat), Dawid Trafalski, Paweł Stankiewicz (46 Michał Wnuk), Piotr Wysocki, Tomasz Polarczyk, Mariusz Helt (70 Mateusz Kulpa, 80 Dawid Damazyn), Tomasz Maślak (66 Marcin Krzyżkowski, 77 Bartłomiej Szewczyk), Michał Nowak, Oskar Zięty (46 Daniel Raczkowski), Kamil Trzeciak, Łukasz Lipka (46 Radosław Stasiak, 81 Krzysztof Bątkowski), .
Trener: Tomasz Błotny.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Kotwica. I połowa: Paweł Waśków, Witold Cichy, Jakub Poznański, Paweł Szutenberg, Tomasz Rydzak, Łukasz Kacprzycki (16 Błażej Nowak), Arkadiusz Lewiński, Bruno Żołądź, Mateusz Wrzesień, Maciej Horna, Karol Zieliński.
W II połowie grali też: Bartosz Marchewka, Wiktor Witt, Korneliusz Sochań, Radosław Strzelecki, Michał Szubert, Radosław Świątkowski, Michał Michurski, Szymon Popiołek, Bartosz Bartłomiejczyk.
Trenerzy: Piotr Tworek, Daniel Kokosiński, Grzegorz Żmija.
Kierownik drużyny: Artur Tłoczek.

Sędziowali: Roman Litewka, Kamil Barwinek, Jerzy Kurant.

Widzów: 100.

Choć to nieprawdopodobne, Kotwica gra obecnie o pięć lig wyżej od Floty. W tej sytuacji wynik 5-0, tzn. jeden gol za jedną klasę, nie może dziwić ani być powodem drwin. Po prostu realia są jakie są. Nasz zespół zagrał jednak dobre zawody, mieliśmy dużo udanych interwencji, były też okazje do strzelenia gola. Wygrali lepsi, jakby nie było - zawodowcy. Dodajmy jeszcze że w naszej drużynie nie grali dziś najbardziej doświadczeni zawodnicy: Grzegorz Skwara, Sławomir Mazurkiewicz, Przemysław Rygielski i Łukasz Mickiewicz. W zespole gospodarzy widzieliśmy za to byłych piłkarzy Floty: Pawła Waśkowa, Mateusza Września (strzelił nawet gola) i Bartosza Marchewkę. Nie grał natomiast z powodu kontuzji Tomasz Bejuk.
Wynik otworzył w 14 minucie strzałem z bliska po zagapieniu obrony Floty Karol Zieliński. Osiem minut później na 2-0 strzałem głową pod poprzeczkę podwyższył Wrzesień. Pozostałe bramki padły w drugiej połowie. W 68 Michał Szubert trafił z linii pola karnego, na 4-0 podwyższył 14 minut później Radosław Świątkowski, a wynik ustalił cztery minuty potem Szubert strzałem z narożnika pola karnego do pustej bramki.
Odnotujmy sytuacje, które miała Flota. W 28 minucie przed szansą był Mariusz Helt, ale gospodarzom udało się wybić na róg. Dośrodkowanie trafiło do Piotra Wysockiego, który jednak poślizgnął się i piłka wyszła obok słupka. W 49 Waśków wyłapał strzał Tomasza Maślaka z ostrego kąta, podobnie było w 57 minucie. Najbliżej honorowej bramki było w 90 minucie, kiedy uderzenie Tomasza Polarczyka trafiło w poprzeczkę. Dodajmy jeszcze, że w 87 minucie Grzegorz Hnat wygrał sam na sam z Szubertem.
Trener Tomasz Błotny wystawił wszystkich zawodników, których miał w dyspozycji i był bardzo zadowolony z postawy juniorów.
Jutro spotkanie juniorów Flota - Prawobrzeże, początek o godzinie 17:30. Natomiast pierwszy zespół zobaczymy w akcji w sobotę od godziny 16:00 w starciu z III-ligową Vinetą Wolin.

Waldemar Mroczek

Wtorek, 02 lutego 2016
Juniorzy grali z dziewczynami

Dzisiejszy przeciwnik zespołu juniorów Floty był niezwykły. Naprzeciwko nim stanęły bowiem dziewczęta z Fali Międzyzdroje. Wygrała Flota 14-0 (6-0), ale przecież nie to jest ważne. Spotkanie, w ramach przygotowań do rundy rewanżowej (rywalki występują w III lidze żeńskiej), toczone było w bardzo przyjaznej atmosferze, chłopcy przed meczem wręczyli przeciwniczkom kwiatki.
Bramki zdobyli: Harkot 3, Szewczyk, Walkowiak i Grudziński po 2 oraz Chromy, Bątkowski, Szumlicki, Barański i Dankiewicz.
Flota grała w składzie. I połowa: Oskar Bochen, Wojciech Janiszyn, Michał Wnuk, Dawid Damazyn, Dawid Walkowiak, Mateusz Łapsza, Mateusz Kulpa, Bartłomiej Szewczyk, Krzysztof Bątkowski, Adam Chromy, Marcin Krzyżkowski.
II połowa: Michał Bancerek, Maciej Rombalski, Maciej Nasiadko, Maciej Szumlicki, Oskar Bratz, Wojtek Janiszyn (60 Mateusz Łapsza), Miłosz Grudziński, Mateusz Zaborowski, Dawid Barański, Kamil Dankiewicz, Patryk Harkot.
Jutro grają seniorzy, na wyjeździe, w Kołobrzegu z II-ligową Kotwicą. To już będzie poważny sprawdzian, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00. Natomiast juniorzy w czwartek o 17:30 spotkają się z rówieśnikami z Prawobrzeża.

Źródło własne. Fot. Piotr Zgraja

Archiwum wiadomości
z lutego 2016
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.