Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2018 - październik

Sobota, 27 października 2018
Ten worek musiał pęknąć
Flota - Jeziorak Szczecin 5-0 (0-0)

1-0  Damian Staniszewski 53 minuta
2-0  Michał Nowak 60 minuta
3-0  Michał Nowak 75 minuta
4-0  Piotr Bursa 78 minuta
5-0  Damian Staniszewski 84 minuta z karnego

Flota: Oskar Bochen, Michał Stasiak, Dariusz Kozłowski, Mariusz Helt, Patryk Harkot, Marek Niewiada, Grzegorz Skwara (78 Dawid Trafalski), Damian Staniszewski (89 Maciej Rombalski), Piotr Bursa, Michał Nowak (85 Radosław Welka), Damian Mosiądz (46 Łukasz Kondraciuk).
Nie grali: Grzegorz Hnat, Maciej Nasiadko.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Jeziorak: Radosław Rutyna, Sebastian Szych, Łukasz Zieliński, Mateusz Chlibyk, Dawid Kapczyński, Aleksander Lis (73 Michał Bandarowicz), Patryk Gawiński (85 Mateusz Kot), Maciej Ignasiak, Aleksander Kotwica (82 Janusz Kruszyński), Bartosz Targoński, Jacek Chodorowski.
Nie grali: Rafał Bednarek, Radosław Jezierski.
Trenerzy: Maciej Majewski, Rafał Bednarek.
Kierownik drużyny: Andrzej Stańczyk.

Żółte kartki:
Flota: Staniszewski (37), Nowak (54).
Jeziorak: Targoński (37).
Czerwona kartka:
Zieliński (72 za zatrzymanie za koszulkę, na czystej pozycji, Staniszewskiego)

Sędziowali: Marcin Boratyński, Radosław Zbaracki, Marcin Skupiński.

Widzów: 200.



Powiedzieli po meczu.
Jerzy Rot. Pierwsza połowa pod nasze dyktando, ale bardziej wyrównana niż druga i bardzo nieskuteczna. Przyzwyczailiśmy się, że otwieramy mecz prowadząc dwiema lub trzema bramkami, dziś mieliśmy z tym problemy. W przerwie wymieniłem Mosiądza, któremu wyjątkowo nie szło pod bramką i w drugiej połowie zagraliśmy skuteczniej. Wygraliśmy zasłużenie, cieszy że po pechowym meczu w Pyrzycach zgarnęliśmy całą pulę, jestem optymistą przed kolejnymi meczami.

Maciej Majewski. Do pierwszej bramki mecz był w miarę wyrównany; nie otwieraliśmy się i na hura nie atakowaliśmy, graliśmy spokojnie. Mieliśmy swoje sytuacje, tak samo jak Flota, ale gra była w miarę wyrównana. Trudne prostopadłe piłki przez cały czas sprawiały nam dużo problemów, ale trzymaliśmy się i mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji. Mecz mógł się ułożyć inaczej, przypomnę, że pierwsza bramka padła minutę po sytuacji, gdy Patryk Gawiński w sytuacji sam na sam trafił w poprzeczkę. Po czerwonej kartce gra obronna się nam posypała i przy tak doświadczonym zespole nie było już szans. Szkoda, bo ten faul nie był potrzebny, na tym poziomie każdy zawodnik jest na wagę złota, tym bardziej że przed samym meczem wyskoczyło nam 2 czołowych zawodników. Mimo wszystko uważam, że do straty pierwszej bramki byliśmy dla Floty godnym przeciwnikiem. Gdyby jedna z 4 sytuacji, które mieliśmy przy stanie 0-0 zakończyła się golem, być może mecz potoczyłby się inaczej.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 25 października 2018
Tajemniczy Jeziorak

Za nami dwie trzecie rundy jesiennej. W najbliższą sobotę 11. kolejka, a do Świnoujścia przyjedzie spadkowicz z IV ligi - Jeziorak Szczecin. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00 na głównej płycie naszego stadionu.
Nasz sobotni przeciwnik powstał w roku 1966, przy fabryce kabli w Załomiu. Rozwój klubu nastąpił, gdy prezesem został Sebastian Klockowski, który wywalczył dla klubu piękny obiekt mieszczący się na Osiedlu Kasztanowym, z dwoma pełnowymiarowymi trawiastymi płytami zweryfikowanymi do 2020 roku, trybunami na 400 osób, szatniami, parkingiem, miejscami na grilla, placem zabaw dla dzieci. Postępy czynił też stopniowo wzmacniany pierwszy zespół, który w 2015 roku awansował do IV ligi, a dwa lata później zajął w niej trzecią pozycję, gdy trenerem był Krzysztof Kubacki, obecny szkoleniowiec Vinety Wolin.
Jeziorak jest tajemniczy nie tylko z tego powodu, że spotkamy się z nim po raz pierwszy. Tajemnicza jest nawet jego nazwa, nie wiemy skąd pochodzi; jezioro o tej nazwie jest w Polsce, tyle że na... Pojezierzu Iławskim, a film pod tym tytułem został nakręcony prawie pół wieku po powstaniu klubu. Największym jednak sekretem tej drużyny są jej bieżące wyniki i dyspozycja w danym dniu. Jest bardzo nieobliczalny, pokazał się kilka razy jako zespół o dużych możliwościach, ale też potrafi gubić punkty w nieprawdopodobnych chwilach. Przed tygodniem np. urwał dwa punkty wiceliderowi Iskrze Golczewo, wcześniej wygrał między innymi 3-1 z Białymi w Sądowie, ale zanotował też 3 porażki u siebie, bynajmniej nie z potentatami; 1-3 z Piastem Chociwel, 2-4 z Gavią Choszczno i 3-4 z Odrą Chojna. Do tego dochodzi jeszcze klęska w spotkaniu o Puchar Polski ze Stalą Szczecin 1-9. Kadra liczy 32 zawodników, jest w niej dużo młodzieży, przed rokiem 1990 urodzonych tylko 3 zawodników. Mimo to doświadczenie jest, bo przecież jeszcze w czerwcu zespół grał w IV lidze i bynajmniej nie był dostarczycielem punktów; o spadku zdecydowała porażka w ostatnim meczu - gdyby był wygrany Jeziorak pozostałby na wyższym szczeblu. Na mecz z Flotą na pewno się zmobilizuje i przyjedzie zdeterminowany, wiadomo przecież jaki wpływ na zawodników wywiera lider z popularnym szyldem.
Nasz zespół po remisie w Pyrzycach będzie chciał pokazać, że był to przypadek i nieszczęśliwy splot. Nie można zresztą tracić na razie więcej punktów, bo na plecach czuć oddech rywali, jest zagrożenie spadkiem nawet na 3. miejsce. Na szczęście ciągle jesteśmy liderem i to czyhający za plecami muszą się martwić jak nas dogonić, bo sami w tej rundzie nie są już w stanie zabierać nam punktów - muszą oglądać się na innych, w tym na Jezioraka. Skład mamy na pewno wystarczająco mocny, aby wygrywać. Na to liczymy w najbliższym spotkaniu i nie tylko. Liczymy też na liczne wsparcie kibiców, których niniejszym serdecznie zapraszamy na mecz.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 22 października 2018
Z Dębem i Światowidem o 14:00

Zapadła decyzja odnośnie pory rozegrania dwóch ostatnich meczów Floty u siebie, tj. z Dębem Dębno i Światowidem 63 Łobez. Obydwa rozegrane zostaną w listopadowe soboty o godzinie 14:00. Najpierw jednak czeka nas mecz w najbliższą sobotę o 15:00 z Jeziorakiem Szczecin, a później już wszystkie mecze ligowe (w tym wyjazdowe) w tej rundzie, Flota grać będzie w soboty o 14:00. Piłkarska jesień powinna zakończyć się 01 grudnia spotkaniem o Puchar Polski w Baniach z Iskrą i jest ono planowane na godzinę 13:00.

Źródło: własne


Sobota, 20 października 2018
Utknięcie na mieliźnie
Sokół Pyrzyce - Flota 1-1 (0-1)

0-1  Damian Staniszewski 43 minuta
1-1  Tomasz Sobolewski 90+2 minuta

Flota: Łukasz Gądek, Michał Stasiak, Dariusz Kozłowski, Mariusz Helt, Patryk Harkot, Marek Niewiada, Grzegorz Skwara, Michał Nowak, Maciej Nasiadko, Damian Staniszewski, Damian Mosiądz (58 Piotr Bursa).
Nie grali: Dawid Trafalski, Radosław Welka, Łukasz Kondraciuk, Maciej Rombalski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Sokół: Wiktor Stankiewicz, Rafał Mogielski, Konrad Bednarski, Kamil Malinowski, Filip Kobierecki, Łukasz Zaborowski, Tomasz Sobolewski, Piotr Kaczyński (46 Tomasz Maćkowiak), Konrad Kluska, Szymon Piasecki (46 Łukasz Sznajdrowicz), Ireneusz Dubik.
Nie grali: Maciej Halarewicz, Jakub Godyń, Dominik Sikora, Daniel Wilczyński,
Trener: Piotr Kaczyński
Kierownik drużyny: Marcin Mazurkiewicz.

Żółte kartki:
Flota: Mosiądz (55), Bursa (60).
Sokół: Bednarski (63), Sobolewski (88).

Sędziowali: Mateusz Augustynowicz, Karol Paszkowski, Krzysztof Odoj.

Widzów: 150.



Powiedzieli po meczu.
Jerzy Rot. Straciliśmy dwa punkty, bo zawodnik gospodarzy w ostatnich sekundach doliczonego czasu oddał strzał życia. Ale było przy nim dwóch piłkarzy Floty i nie wiem, dlaczego żaden z nich nie zablokował tego strzału. Byliśmy stroną dominującą, lepiej graliśmy piłką, przeciwnik ograniczał się do sporadycznych kopnięć do przodu, ale my nie stworzyliśmy - zwłaszcza w drugiej połowie - żadnej klarownej sytuacji, dostosowaliśmy się do fatalnych warunków, bowiem boisko nie sprzyjało grze w piłkę. Zremisowaliśmy mecz, który był nie do zremisowania, bo z przebiegu gry powinniśmy to wygrać. Jest to dla nas sygnał, aby być ostrożnym w każdym wymiarze czasowym. Nie mam pretensji do zawodników, bo takie czy inne błędy się przytrafiają szczególnie w tych warunkach, ale mecz tak się ułożył, że oni oddali jeden celny strzał, a my byliśmy bardzo niedokładni i oprócz stałych fragmentów, których nie wykorzystaliśmy, nie stworzyliśmy jakichś klarownych sytuacji.

Piotr Kaczyński. Jestem megazadowolony. Przede wszystkim z tego, że awansowaliśmy po to, by grać z klasowymi klubami, takimi jak właśnie Flota Świnoujście, i cieszymy się, że możemy gościć takich zawodników. Jest to renomowany klub i wspaniałą frajdą jest grać z nim. Flota ma inne cele, my inne. Co do samego meczu, to nie ukrywam, że mieliśmy obawy, aby tego meczu wysoko nie przegrać. Wiadomo, zawsze wychodzi się, aby walczyć o zwycięstwo, ale zdajemy sobie sprawę z klasy przeciwnika. Stąd mobilizacja była podwójna, do tego byliśmy niesieni dopingiem kibiców, za co dziękuję. Z przebiegu gry remis uważam za sprawiedliwy, obie drużyny pokazały charakter, którym nadrobiliśmy różnicę w ogólnym wyszkoleniu.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 18 października 2018
Spotkanie po 12 latach

W 10 kolejce przed naszym zespołem drugi z rzędu mecz z beniaminkiem. Tym razem z południa, więc nie znanym nam ze spotkań w ostatnim czasie, aczkolwiek jako klub w kronikach Floty i owszem, notowany. To Sokół Pyrzyce, z którym graliśmy w roku 2006 w IV lidze. Najpierw, 12 sierpnia u siebie, Flota wygrała 3-0, do rewanżu w Pyrzycach doszło jeszcze jesienią, 18 listopada i wtedy ponownie wygrała Flota, ale tym razem 2-1. Flota wówczas awansowała do trzeciej ligi a rok później do pierwszej. Sokół zajął dziewiątą pozycję, co oczywiście dało mu spokojne utrzymanie. W IV lidze grał do roku 2010, dwa lata później nastąpiła kolejna degradacja i na tym szczeblu był do roku bieżącego. Awansował z pierwszego miejsca, wyprzedzając o 11 punktów Gavię Choszczno, choć z nią akurat miał bilans niekorzystny; 2-2 w Pyrzycach i porażka 2-5 w Choszcznie. Obecnie idzie ciężko, z 6 punktami zajmuje 14. pozycję, choć jak na tak skromny dorobek punktowy, ma przyzwoitą różnicę bramek 12-17. To dlatego, że przegrywał minimalnie; różnicą dwóch bramek uległ tylko w ostatnim meczu Iskrze Golczewo (2-4 na wyjeździe). Poza tym u siebie wystąpił dotąd tylko 2 razy, co dało remis 1-1 z Mierzynianką i zwycięstwo 2-0 ze Światowidem 63 Łobez. Poza tym po stronie zysków są jeszcze wyjazdowe remisy po 1-1 z Iskierką i Gavią. Z drugiej strony, zespół ten dopiero wchodzi w mecze z drużynami z czuba, przed nim jeszcze spotkania między innymi z Flotą, Osadnikiem i Zorzą. Z rozgrywek o Puchar Polski Sokół został wycofany podczas ich trwania.
Właśnie w Pyrzycach wystąpimy w sobotę. Pora tego meczu, podobnie jak kilku innych, została przesunięta i ostatecznie rozpocznie się on o godzinie 15:00. Faworytem jest oczywiście Flota. Do tej pory niepokonana, lider, z imponującą różnicą bramek 24-4. Dysponuje znacznie mocniejszym składem, ma już za sobą najtrudniejszych przeciwników. Ale tu kryje się też niebezpieczeństwo, wiadomo do czego w piłce nożnej często prowadzi rozprężenie. Gorąco jednak wierzymy, że nasz walec się nie zatrzyma i bez porażki, a może nawet i straty kolejnego punktu, dojedzie do półmetka. Podstawy do takich oczekiwań są, liczymy na kolejne 3 punkty.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 14 października 2018
Damian Staniszewski wyjaśnia

Pragnę sprostować fragment pomeczowej wypowiedzi trenera Iskierki, pana Krzysztofa Sobieszczuka, dotyczący mojej osoby. Rzeczywiście, pod wpływem emocji, użyłem takiego sformułowania, ale nie w kontekście, że goście przyjechali ze wsi, tylko metaforycznie. Chodziło o nieprofesjonalne zachowanie zawodników Iskierki, którzy w końcówce meczu byli przy piłce, gdy Damian Mosiądz leżał na murawie i wołaliśmy aby wybić piłkę. Oni jednak tego nie uczylili, a trener kazał grać dalej. To było sprzeczne z duchem fair play. Przyznaję, że puściły mi nerwy i krzyknąłęm "wieśniaku, nie umiesz się zachować", ale nie chodziło mi o ich pochodzenie, tylko że nie potrafią honorowo przegrać. Wiem, że nie powinienem się tak zachować i przepraszam.

Źródło: własne

Sobota, 13 października 2018
Powoli, ale odrywamy się
Flota - Iskierka Szczecin 3-2 (3-1)

1-0  Damian Mosiądz 10 minuta
1-1  Patryk Hanke 18 minuta
2-1  Marek Niewiada 26 minuta
3-1  Damian Staniszewski 31 minuta
3-2  Grzegorz Zagrodny 55 minuta

Flota: Oskar Bochen, Michał Stasiak, Dariusz Kozłowski, Piotr Bursa, Marek Niewiada, Łukasz Kondraciuk (71 Hubert Fabiszewski), Mariusz Helt, Grzegorz Skwara (88 Dawid Trafalski), Patryk Harkot (71 Mateusz Bątkowski), Damian Staniszewski (88 Radosław Welka), Damian Mosiądz.
Nie grali: Łukasz Gądek, Maciej Nasiadko, Michał Nowak.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Iskierka: Patryk Koniecko, Daniel Kiełbania (46 Konrad Krzysztanowicz), Daniel Guzicki, Adam Kanigowski, Kacper Stój, Grzegorz Zagrodny, Patryk Hanke, Oleksandr Simkovych (46 Maksym Oliinyk), Oskar Tarnowski (86 Karol Górski), Dmytro Shevchuk, Szymon Górski.
Nie grali: Tomasz Trela, Dariusz Pińkowski, Jakub Sufin, Dawid Kułak.
Trener: Krzysztof Sobieszczuk, Paweł Kapuścij, Zbigniew Długosz.
Kierownik drużyny: Marek Bodys.

Żółta kartka: Helt (67).

Sędziowali: Karol Arys, Marek Arys, Jakub Sakowski.

Widzów: 300.



Powiedzieli po meczu.
Jerzy Rot. Mecz niespodziewanie zrobił się dramatyczny, mieliśmy sytuacje i 3 poprzeczki, natomiast bramki traciliśmy wręcz samobójcze, na skutek niefrasobliwości w defensywie. Takich bramek nie można tracić, dobrze że było to przy korzystnym wyniku. Mam nadzieję, że takie sytuacje już się nie powtórzą. Był to trudny mecz. Chciałbym pochwalić zawodników za determinację, że dowieźliśmy to do końca. Słabiej wypadli dziś zawodnicy młodzi, nie wiem co jest przyczyną. Takie mecze hartują zespół, dobrze, że dowieźliśmy korzystny wynik do końca. Cieszę się z kolejnych 3 punktów, ale przestrzegam siebie, kibiców i piłkarzy, przed tym że została teoretycznie słabsza część tabeli. Jak wiadomo w piłce może być różnie, musimy mieć pokorę i tworzyć zespół, który - mam nadzieję - tę rundę zakończy bez porażki. Wyróżniam cały zespół za heroiczne ostatnie minuty.

Krzysztof Sobieszczuk. Gratuluję Flocie wygranej, chociaż uważam, że taki zawodnik jak Staniszewski, grający w kilku klubach ekstraklasowych nie powinien wyzywać zawodników ze Szczecina od wieśniaków, bo Szczecin jest 10 razy większy od Świnoujścia, więc polecam temu panu naukę geografii. Wracając do meczu, to uważam, że pierwsza połowa była Floty, druga Iskierki. W drugiej części Flota zagroziła nam dwa razy, myślę że remis byłby sprawiedliwszy. Jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne i motoryczne, to w drugiej połowie byliśmy zdecydowanie lepsi - to Flota się broniła, a my atakowaliśmy cały czas. Nie zgadzam się z tym, że jesteśmy nie przygotowani fizycznie. Mamy sto procent obecności na treningach, każdy z zawodników bardzo trenuje. Zespół ma 3 trenerów, pod względem fizyczności nie mam żadnych obaw, co pokazało dzisiejsze spotkanie. Dzisiejszą porażkę biorę na siebie.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 11 października 2018
Czas na beniaminków

Jesienna runda klasy okręgowej przekroczyła półmetek, ale żaden z tegorocznych beniaminków nie był jeszcze testowany przez Flotę. Czas więc zacząć egzaminy i najbliższe dwa mecze drużyna nasza rozegra z zespołami, które w poprzednim sezonie grały o klasę niżej.
W sobotę do Świnoujścia przyjedzie Iskierka Szczecin. Beniaminek, ale znany nam, spotykaliśmy się bowiem z nim w sezonie 2016/17. Już wtedy pokazał się on jako przeciwnik trudny. Pierwszy kontakt miał miejsce 24 września 2016 w Świnoujściu. Do przerwy, po bramkach Damiana Staniszewskiego i Szymona Górskiego, był remis 1-1, a zwycięskiego gola dla Floty zdobył 11 minut przed końcem Grzegorz Skwara. Jeszcze cięższy był wiosenny rewanż w Śmierdnicy, zakończony remisem 2-2, a mało komu wówczas udawało się urywać Flocie punkty (w rundzie wiosennej oprócz Iskierki dokonał tego tylko Wicher Brojce, który wygrał w Świnoujściu). Bramki dla Floty w tamtym meczu strzelili Grzegorz Skwara i Michał Nowak, a dla Iskierki Patryk Hanke i Jakub Jakubowski.
Poprzedni sezon w niższej okręgówce Iskierka zakończyła na pierwszym miejscu z dorobkiem 67 punktów, doznając 5 wyjazdowych porażek, ale pewnie ogrywając najgroźniejszych konkurentów na ich boiskach. Jak przystało na mistrza, strzeliła najwięcej bramek (jako jedyna ponad 80) i najmniej straciła (24, jedyna poniżej 30). Obecnie plasuje się najwyżej spośród czwórki beniaminków (VI pozycja, 15 punktów, bramki 14-6). Dopiero w ostatniej kolejce przegrała pierwszy mecz (0-1 u siebie z Iskrą Golczewo, co było pierwszą porażką na własnym boisku od prawie 2 lat). Nie udało się dowieźć remisu do końca, stracili bramkę w 90+3 minucie, a w pierwszej połowie nie wykorzystali rzutu karnego.
Jak będzie w sobotę? Mecz rozpocznie się o godzinie 15:00 na stadionie przy ul. Matejki 22 w Świnoujściu. Zapraszamy.


Waldemar Mroczek

Wtorek, 09 października 2018
Turniej Orlik Młodszy - podsumowanie

W niedzielę 7 października 2018r. odbył się turniej w ramach rozgrywek ZZPN w kategorii Orlik Młodszy, którego gospodarzem był Morski Klub Sportowy Flota Świnoujście.

Przy licznie zgromadzonej publiczności, pomimo wietrznej pogody, swoje umiejętności prezentowały drużyny: Iskra Golczewo, Fala Międzyzdroje, UKS Prawobrzeże Świnoujście, AP Baltica Świnoujście oraz gospodarz turnieju: Flota.

Gra zawodników ze wszystkich drużyn dostarczyła bardzo wielu pozytywnych emocji.

Dzieciom na widowni czas umilała maskotka Floty "Flotuś", z którym na pamiątkę chętnie robiły sobie wspólne zdjęcia.

Zorganizowany został bufet przygotowany przez: Pro-Est Hotels & Apartments, McDonalds, Kaufland oraz rodziców naszych zawodników, za co bardzo dziękujemy.

Na koniec turnieju każdy z zawodników otrzymał pamiątkowy medal ufundowany przez Uzdrowisko Świnoujście oraz Pub Sfinks. Został również wyłoniony najmłodszy piłkarz turnieju, którym został zawodnik UKS Prawobrzeża Jakub Kopeciński.

Wśród wszystkich zawodników zostało przeprowadzone losowanie nagród, z których wszyscy byli bardzo zadowoleni.

Jako jeden ze sponsorów, medale wręczał przedstawiciel Uzdrowiska - radny Jan Borowski.

Dziękujemy sponsorom: Uzdrowisko Świnoujście S.A. , Zdrojowa Invest&Hotels, Baltic Park Molo Aquapark, Pro-Est Hotels & Apartments, Kaufland. McDonalds, Pub Sfinks, PKO Bank Polski, Pogoń Szczecin Football Schools, Kino Cinema 3D, Brand Top & Trend Top, Unity Line, KAAI Lody z Wyspy, 10 Finanse, P. Magdalena Bortnowska, P. Sylwia Marszałek.

Szczególne podziękowania za pomoc podczas trwania turnieju należą się: za opiekę medyczną - Panu Leszkowi Wadze, za profesjonalne sędziowanie - Panu Andrzejowi Koziarskiemu, rodzicom zawodników Floty, juniorom, trenerom oraz osobom niezwiązanym z klubem.

Organizację i przebieg turnieju nadzorowali z ramienia zarządu klubu: Pani Patrycja Słowińska, Pan Dawid Szymański, trener Krzysztof Słowiński oraz Paweł Stankiewicz.

Źródło: własne (AP, DSz)

Niedziela, 07 października 2018
Taką Flotę chcemy oglądać
Biali Sądów - Flota 0-3 (0-2)

0-1  Damian Staniszewski 15 minuta
0-2  Grzegorz Skwara 31 minuta
0-3  Radosław Welka 86 minuta

Flota: Oskar Bochen, Michał Stasiak, Dariusz Kozłowski, Mariusz Helt, Patryk Harkot (72 Hubert Fabiszewski), Piotr Bursa, Marek Niewiada, Grzegorz Skwara (87 Michał Nowak), Łukasz Kondraciuk (63 Mateusz Bątkowski), Damian Staniszewski, Damian Mosiądz (83 Radosław Welka).
Nie grali: Grzegorz Hnat, Maciej Nasiadko, Dawid Trafalski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Biali: Karol Bełtowski, Grzegorz Pabich, Bartosz Łysoń (59 Dawid Garbicz), Marcin Nitecki, Adam Milkowski (90 Patryk Łabacz), Mariusz Korcz, Tomasz Walusiak, Marek Andrysiewicz, Dominik Karpała, Mateusz Płaczek, Krystian Wójcik.
Nie grali: Kacper Sobczyk, Marcel Kmieć, Kamil Lewandowski, Michał Rajch, Sebastian Serafin.
Trener: Piotr Kaczor.
Kierownik drużyny: Radosław Załucki.

Żółte kartki:
Flota: Mosiądz (62), Harkot (69).
Biali: Karpała (80).

Sędziowali: Błażej Syropiatko, Hubert Grzyb, Kamil Bernat.

Nasza drużyna nie zawiodła (zresztą rzadko kiedy zawodzi). Od tego meczu zależało, czy będzie po tej kolejce pierwsza, druga, czy czwarta. Na boisku w Sądowie nie było dziś wątpliwości.
Wygrała rutyna. Pierwsza bramka padła po mistrzowskim przechytrzeniu obrony Białych, przy rzucie wolnym bitym przez Skwarę, skutkiem czego piłka trafiła do Staniszewskiego, który nie dość że był sam na sam, to jeszcze miał chwilę na zastanowienie. Drugą bramkę zdobył dla odmiany Skwara strzałem z bliska, z podania Mosiądza. Wynik ustalił w 86 minucie Welka strzelając lewą nogą na długi słupek po podaniu Skwary.



Waldemar Mroczek, video Piotr Dworakowski

Sobota, 06 października 2018
Pierwsza piłka - jutro turniej orlików

Serdecznie zapraszamy do kibicowania zawodnikom ze wszystkich drużyn na niedzielnym turnieju, którego mamy zaszczyt być gospodarzem. Uśmiech na twarzach młodych piłkarzy i dobra zabawa są najważniejsze i z takim nastawieniem wszystkich zapraszamy. Szykuje się wiele niespodzianek dla Naszych zawodników.

Fundatorzy:
Uzdrowisko Świnoujście S.A.
Zdrojowa Invest&Hotels
Baltic Park Molo Aquapark
Pro-Est Hotels & Apartments
Kaufland
McDonalds
Pub Sfinks
PKO Bank Polski
Pogoń Szczecin Football Schools
Kino Cinema 3D
Brand Top & Trend Top
Unity Line
KAAI lody z wyspy
P. Magdalena Bortnowska
P. Sylwia Marszałek
P.Słowińscy

Pomoc rodziców zawodników ze wszystkich grup wiekowych trenera Krzysztofa bardzo mile widziana.

RAZEM JESTEŚMY DRUŻYNĄ.


Patrycja Słowińska

Sobota, 06 października 2018
Pierwsza, druga, czwarta – jest o co grać

Zakończyły się 2 mecze ósmej kolejki, ale obydwa bardzo ważne dla czołówki i jasno określające znaczenie naszego jutrzejszego meczu dla bieżącej tabeli.
W pierwszym Iskierka Szczecin przegrała u siebie z Iskrą Golczewo 0-1, a w drugim Zorza Dobrzany wygrała 3-2 ze Stalą Szczecin. Na chwilę obecną liderem jest więc Zorza o 1 punt przed Iskrą. Aktualnie czołówka wygląda tak:
1) Zorza - 19 pkt
2) Iskra - 18
3) Flota - 17
4) Biali - 16
Oznacza to dla nas, że Flota zostanie liderem tylko w przypadku jutrzejszego zwycięstwa w Sądowie. W razie remisu spadnie na drugie miejsce, a w razie porażki na czwarte.
A zatem zdecydowanie walczymy jutro o zwycięstwo.

Waldemar Mroczek


Czwartek, 04 października 2018
Tym razem w niedzielę

W rundzie wiosennej tego roku drużyna Floty wszystkie swoje mecze ligowe rozgrywała w soboty. Najbliższy odbędzie się jednak w niedzielę i, o ile nie nastąpią nieplanowane zmiany, będzie to jedyny w 2018 roku mecz Floty niedzielny. Na dodatek w godzinach popołudniowych, bo rozpocznie się o godzinie 15:00.
A zostanie on rozegrany w odległym o 145 km od Świnoujścia Sądowie, w gminie Dolice. Przeciwnikiem będzie drużyna o nazwie Biali, podobnie jak Flota, występująca na tym poziomie rozgrywek drugi sezon. Mecz zapowiada się arcyciekawie. Nie będzie grać wprawdzie pierwsza drużyna w tabeli z drugą (aktualnie rozdziela je, mająca o 3 bramki stracone mniej od Białych, Zorza Dobrzany), ale biorąc pod uwagę, że grać będzie lider aktualny z liderem sprzed tygodnia, można to spotkanie śmiało nazwać meczem na szczycie, a już na pewno meczem numer 1 ósmej kolejki.
Jak to się stało, że Biali są tak wysoko w tabeli? Przyczyn jest kilka. Biali po rundzie jesiennej poprzedniego sezonu byli w samym dole tabeli, typowani jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Nastąpiła jednak mobilizacja, wzmocnienie składu i ostra jazda do przodu wiosną. Dało to nie tylko utrzymanie, ale też - mimo jesiennych strat - całkiem niezłą dziewiątą pozycję na mecie i trzecią (wyższą od Floty!) w tabeli wiosny. Nie mogła więc drużyna przez lipiec zapomnieć, jak gra się w piłkę na poziomie klasy okręgowej. Kolejnym argumentem sprzyjającym drużynie z Sądowa był jesienny terminarz. Dopiero w ostatniej kolejce spotkała się ona z zespołem z czołówki, tj. Iskrą Golczewo (remis 1-1). Jednak przestrzegamy przed umniejszaniem wartości zespołu Białych z tego powodu. Mecz w Golczewie nie był przegrany, to Biali pierwsi zdobyli bramkę, pokazali się z dobrej strony, jako zespół wybiegany i poukładany taktycznie, z silną defensywą. Ciężko będzie strzelić im bramkę, więc trzeba bardzo mocno uważać na tyłach. Trzeba też wyciągnąć nauki z lekcji wiosennej, gdy na tym samym boisku prowadziliśmy do przerwy 2-0, by ostatecznie przegrać 2-3. Na braki kondycyjne przeciwnika w żadnym wypadku liczyć nie można.
Ale mimo wszystko faworytem jest Flota, tym bardziej że ma zdobyty o 1 punkt więcej. Remis może jednak nie wystarczyć do utrzymania pierwszego miejsca, bowiem Zorza traci do nas tylko 1 punkt, a gra u siebie z bardzo słabo spisującą się Stalą. Poza tym w Szczecinie Iskierka spotka się z Iskrą i - w razie remisu w Sądowie - zwycięzca tego meczu zrówna się punktami z Flotą. Gwarantowane bezpieczeństwo dają więc tylko wszystkie 3 punkty i trzeba o nie powalczyć. Jest to oczywiście realne; skoro udało się w Sądowie wygrać Jeziorakowi (3-1), to tym bardziej jest w stanie zrobić to Flota.


Waldemar Mroczek

Wtorek, 02 października 2018
W Sądowie godzinę później

Zawiadamiamy, że najbliższy mecz Floty - wyjazdowy z Białymi Sądów - odbędzie się w najbliższą niedzielę, ale o godzinę później niż pierwotnie planowano, czyli o godzinie 15:00. Przepraszamy za zmianę.

Źródło: własne

Archiwum wiadomości
z października 2018.
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.