Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2019 - wrzesień

Niedziela, 29 września 2019

Ryszard Mizak o meczu Hutnik - Flota

Na wczorajszym meczu pojawił się między innymi były kierownik drużyny Pogoni Szczecin Ryszard. Poprosilśmy więc o obiektywną ocenę.

Spotkały się dwie czołowe drużyny IV ligi. Ostatnie wyniki Hutnika pokazały, że jest to zespół, który może powalczyć z Flotą. Mecz był rozegrany w dobrych warunkach, przy dobrej pogodzie, na dobrze przygotowanym boisku. Oba zespoły grały dobrą piłkę, postawiły sobie nawzajem trudne warunki. Ogólnie mecz był wyrównany, ale w przekroju sytuacji meczowych Flota powinna wygrać. Hutnik przeciwstawił ambicję i twarde warunki lecz piłkarsko Flota była lepsza. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, których było kilka takich, że co najmniej jedna bramka powinna paść. Pierwszy raz widziałem Flotę w tym składzie; bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie lewy obrońca Dima Szewczuk, w środku pola Dawid Adamski oraz Alan Wesołowski w bramce. To ciekawy zespół kierowany przez rutyniarzy, takich jak Marek Niewiada, Michał Stasiak czy Damian Staniszewski. Najjaśniejszym punktem w drużynie Hutnika był bramkarz Vitalii Prokop, który wybronił kilka poważnych sytuacji bramkowych.

Spisał Waldemar Mroczek

Sobota, 28 września 2019
Remis godnych rywali
Hutnik Szczecin - Flota 0-0

Flota: Alan Wesołowski, Maksym Oliinyk, Michał Stasiak, Aleksander Cieślik (68 Szymon Rogowski), Dmytro Szewczuk, Marek Niewiada, Dawid Adamski, Grzegorz Tarasewicz, Maciej Kraśnicki (90+2 Mariusz Helt), Damian Staniszewski, Paweł Iskra.
Nie grali: Łukasz Gądek, Marek Hajdukiewicz, Dawid Trafalski, Mateusz Bątkowski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Patryk Harkot.

Hutnik: Vitalii Prokop, Witold Klym, Michał Woźniak (46 Radosław Marcyniuk), Adrian Skorb (78 Bartłomiej Białek), Łukasz Aleksandrowicz, Paweł Miązek, Fryderyk Palczewski (68 Kacper Kotliński), Jakub Żelazowski, Bartosz Sobinek, Radosław Misztal (46 Dominik Dziąbek), Charles Nwaogu.
Nie grali: Damian Wiśniewski, Grzegorz Kruk, Toa Sugahara.
Trenerzy: Krzysztof Kubacki, Wojciech Horba, Sławomir Czekała.
Kierownik drużyny: Grzegorz Małkowski.

Żółte kartki:
Flota: Staniszewski (18), Szewczuk (45+1).
Hutnik: Skorb (10), Żelazowski (33), Misztal (35).

Sędziowali: Maciej Mazur, Tomasz Kowalski, Grzegorz Szewczyk.

Widzów: 150.

Mecz był taki jak być powinien. Ambicja, walka, dobry poziom. Zabrakło tylko bramek, ale to przecież świadczy najlepiej o tym, że oba zespoły grały bardzo skoncentrowane i miały dobrze dysponowanych bramkarzy. Skutkiem zawziętej walki są niestety kontuzje. Po zderzeniu Jakuba Żelazowskiego z Pawłem Iskrą, zawinionym przez szczecinianina, w 33 minucie nasz zawodnik miał rozciętą górną wargę i mocno krwawił. Po zatamowaniu musiał zmienić koszulkę (w związku z tym także numer) ale grał do końca. Po meczu udał się do szpitala, gdzie założono mu 3 szwy. Z kolei interwencja znanego nam z występów w Vinecie Wolin Adriana Skorba na Iskrze zakończyła się kontuzją i zejściem z boiska po 3 minutach zawodnika Hutnika. Po meczu nie krył on smutku, bowiem wrócił po dwumeczowej pauzie za czerwoną kartkę i twierdzi, że bardzo dobrze mu się w tym meczu grało. Życzymy obu piłkarzom szybkiego powrotu do zdrowia, Pawłowi także do... urody, aby na twarzy nie pozostała widoczna szpecąca blizna.
Zatem wiemy już, że był to mecz taktyki, koncentracji i walki. Nie znaczy, że bramki padać nie powinny. W 5 minucie Żelechowski wślizgiem z tyłu, ale czysto, wybił piłkę wychodzącemu na czystą pozycję Iskrze. W 17 Staniszewski z ostrego kąta posłał piłkę za długi słupek. Nie była to może sytuacja stuprocentowa, ale Damian takie bramki strzela. Najbliżej zdobycie gola był jednak w 18 minucie Nwaogu, który strzelił ostro głową z 7 metrów, ale doskonale ustawiony był Wesołowski i piłkę złapał. Kolejną okazję miał 11 minut później, ale tym razem wyszła mu tzw. świeca, bez trudu złapana przez naszego bramkarza. Gospodarze próbowali też długich wrzutów z autu na głowy wysokich zawodników Hutnika, ale obrona Floty i Wesołowski w bramce byli czujni.
Druga połowa była podzielona na trzy części. Pierwszy kwadrans niezły w wykonaniu naszego zespołu, później z kolei nasi zwodnicy nie umieli przejąć inicjatywy i wyjść ze swojej połowy, ale ostatnie 15 minut to już wyraźna przewaga Floty. Idealną okazję miał w 80 minucie Rogowski, ale nie trafił czysto w piłkę, a wystarczyło tylko trafić w bramkę. Minutę później po strzale Staniszewskiego i rykoszecie piłka wyszła minimalnie obok bramki na róg. Później próbowali jeszcze Iskra, Rogowski i dwukrotnie Kraśnicki, ale wszystko obronił Prokop.



Waldemar Mroczek, video Piotr Dworakowski

Piątek, 27 września 2019

Rozmowa z Grzegorzem Skwarą
Myślenie, później granie

Przed meczem Floty z Iskierką Szczecin odbyło się uroczyste i oficjalne pożegnanie Grzegorza Skwary. Skorzystaliśmy zatem z okazji, by porozmawiać z byłym piłkarzem a obecnie trenerem młodzieży we Flocie

- Dlaczego wybraliście Świnoujście?
- Akurat podczas gry we Flocie miałem trudny okres. Do tamtej pory żyłem tylko z piłki i nagle nie mogłem grać. Flota jednak nie zostawiła mnie na lodzie, podała rękę, pomogła znaleźć pracę. Później pracę dostała także małżonka, okazało się że można z tego wyżyć, więc zostaliśmy. Tym bardziej, że dzieci podrosły i chodziły w Świnoujściu do szkoły. Nie było sensu tego zmieniać i mimo iż przez 5 lat grałem jeszcze w innych klubach, zdecydowaliśmy się kupić mieszkanie i osiąść na stałe w Świnoujściu.
- Powody zakończenia kariery?
- Wiek i stan zdrowia. Choroba nie jest na sto procent zdiagnozowana, są różne przypuszczenia, w tym niebezpieczne. Chwilami coś mnie zatyka wewnątrz, utrudnia oddychanie. To uniemożliwia granie w piłkę.
- Zostajesz jednak w klubie, Jako odnajdujesz się jako trener?
- Podoba mi się to, jest kontakt z piłką, a to przecież moje życie. Nie myślałem jednak, że ta praca jest aż tak ciężka. Ludziom wydaje się, że wystarczy tylko przyjść na trening, rzucić piłkę i na tym koniec. Tu trzeba jednak wychowywać dzieci, mierzyć się z różnymi charakterami, do każdego trzeba inaczej podchodzić. Ale skoro podjąłem się tej pracy to chcę ją jak najlepiej wykonywać.
- Na co kładziesz szczególny nacisk w szkoleniu dzieci?
- Na technikę i myślenie.
- Masz trenera, na którym się szczególnie wzorujesz?
- Tak, to śp. Zbigniew Dobosz, u którego w Rakowie Częstochowa przechodziłem od trampkarza do juniora, a nawet w seniorach jeszcze grywałem u niego. Od niego się najwięcej nauczyłem. Jego treningi były ustawione pod myślenie, stąd i moja zasada: najpierw myślenie, a później granie. Miałem sporo trenerów i wiem, że nie wszyscy mają taki warsztat. Wielu kładzie większy nacisk np. na siłę i bieganie.
- Zamierzasz poprzestać na szkoleniu młodzieży?
- Nie wiem co będzie w przyszłości. Na razie nie mogę zbyt daleko planować, choćby z tego powodu, że moje obecne kwalifikacje wystarczają najwyżej na klasę okręgową. W lutym uzyskałem kwalifikacje UEFA B, teraz potrzebny jest rok stażu aby podjąć kurs UEFA A.
- Co robią aktualnie synowie?
- Starszy Dorian studiuje ekonometrię na Uniwersytecie Łódzkim i gra w IV-ligowym klubie Zjednoczeni Stryków, ma za sobą występy w III lidze. Natomiast Rajan gra we Flocie, w grupie trampkarzy młodszych u trenera Piotra Wysockiego.


Rozmawiał Waldemar Mroczek, za Głosem Szczecińskim. Fot. Piotr Zgraja

Czwartek, 26 września 2019
Na półmetku rundy mecz prawdy

To będzie mecz prawdy nie tyle, że grać będzie pierwsza drużyna z drugą, ile że on dopiero da snop światła na temat aktualnych możliwości obu drużyn. Do tej walczą one ze sobą korespondencyjnie, mają za sobą sześcioro wspólnych rywali (także w znaczeniu gospodarz/gość), przy czym w górnej połowie spośród nich są 3. Oto wyniki tych konfrontacji (na pierwszym miejscu wynik Floty). U siebie: Vineta Wolin 3-1, 3-0, Rega Trzebiatów 3-1, 5-0, Olimp Gościno 9-0, 5-1; na wyjazdach: Gryf Kamień Pomorski 2-2, 6-2, Lech Czaplinek 1-0, 0-0, Ina Goleniów 3-1, 4-2. Resztę uzupełniają 0-6 Hutnika u siebie z Błękitnymi II Stargard i 5-2 w Stargardzie z Kluczevią oraz zwycięstwa Floty 7-1 z Orłem Wałcz i 5-1 z Iskierką Szczecin. Teraz spotkają się w bezpośrednim pojedynku. Jeśli dodamy do tego, że w Hutniku grają byli piłkarze Floty Charles Nwaogu i Radosław Misztal, to widzimy, że spotkanie zapowiada wyjątkowo atrakcyjnie. Po zakończeniu pierwszej połowy minie połowa rundy jesiennej.
Hutnik powstał w 1949 roku i przez wiele lat był w cieniu innych szczecińskich klubów. Sytuacja poprawiła się, gdy miejsce klubów z tradycjami zaczęły zajmować kluby osiedlowe. Dziś za plecami Pogoni (choć bardzo daleko w tyle) są Świt, Hutnik i Iskierka; Stal (podobnie jak Jeziorak) w okręgówce, Arkonia w klasie A, zaś o Czarnych słuch zaginął prawie 30 lat temu (do nazwy nawiązuje powstały 2 lata temu klub Czarni 44). Największe osiągnięcia ligowe Hutnika, to gra w III lidze w sezonach 1992/93 (15. pozycja) i 1996/97 (17.). Od roku 2008 nieprzerwanie gra w IV lidze i w tym czasie czterokrotnie zajmował czwartą pozycję. W roku 2010 Hutnik zakwalifikował się do szczebla centralnego Pucharu Polski, gdzie w rundzie przedwstępnej przegrał z II-ligowym wówczas Zawiszą Bydgoszcz 1-5, dla którego jedną z bramek strzelił Wojciech Okińczyc, późniejszy zawodnik Floty. W poprzednim sezonie Hutnik miał nieudaną jesień, był typowany do spadku, ale zdołał na tyle się wzmocnić, że spokojnie się utrzymał a teraz, po kolejnych wzmocnieniach latem, jest głównym obok Floty faworytem do awansu. Spotkanie Hutnik - Flota w sobotę o godzinie 12:00 na stadionie przy ul. Nehringa w Szczecinie.
Zespoły młodzieżowe Floty również grać będą u przeciwników. Juniorzy w sobotę o 16:00 w Szczecinie z Jeziorakiem, trampkarze młodsi także w sobotę ale o 12:00 w Barlinku z Pogonią, natomiast w niedzielę o 13:00 trampkarze starsi w Trzygłowie z Błękitnymi.


Waldemar Mroczek

Środa, 25 września 2019
O Puchar Polski z Masovią!

Dziś odbyło się losowanie IV rundy Pucharu Polski ZZPN, do której dołączą już III- i IV-ligowcy. Mecze te planowane są na sobotę, 30 listopada 2019 o godz. 13:00, a drużyna Floty spotka się na wyjeździe z Masovią Maszewo.
Drużyna Masovii występuje w rozgrywkach klasy A, grupa 2. Aktualnie po 5 rozegranych meczach ma zdobyte 7 punktów, co daje jej ósmą pozycję w tabeli, tuż za Orłem Pęzino, który latem temu roku grał baraże o awans do klasy okręgowej z Prawobrzeżem Świnoujście. W tabeli tej grupy prowadzi Unia Dolice z tą samą liczbą punktów co Dąb Dębice. Z drużyną Masovii spotkaliśmy się w niższej okręgówce w sezonie 2016/17. W Maszewie był remis 3-3, w Świnoujściu wygrała Flota 9-1.

Oto pełny zestaw par IV rundy w grupie szczecińskiej:
Wybrzeże Rewalskie Rewal - Pogoń II Szczecin
Sparta Gryfice - Sokół Pyrzyce
Prawobrzeże Świnoujście - Kluczevia Stargard
Masovia Maszewo - Flota Świnoujście
Pomorzanin Nowogard - Gryf Kamień Pomorski
Stal Lipiany - Iskierka Szczecin
Korona Raduń - Ina Goleniów
Arkonia Szczecin - Rega Trzebiatów
Energetyk Gryfino - Polonia Płoty
Odra Chojna - Błękitni II Stargard
Iskra Golczewo - Vineta Wolin
SCRS Barlinek - Hutnik Szczecin
Jeziorak Szczecin - Sparta Węgorzyno
Biali Sądów - Osadnik Myślibórz
Piast Chociwel - Chemik Police
Świt Szczecin - wolny los

Tekst własny, źródło:  ZZPN (Facebook)

Niedziela, 22 września 2019
Grzegorz pożegnany, węgorz dla Macieja

W dniu wczorajszym drużyny na mecz wyprowadziły dzieci z Baltiki i Floty niosąc przy tym specjalne flagi. To efekt podpisanej między klubami umowy w czerwcu tego roku na mocy której zawodnicy Baltiki po ukończeniu 13 lat staną się (o ile nie wyrażą innej woli) piłkarzami Floty.
Jednak zanim mecz się zaczął miało miejsce inne ważne, zapowiadane wcześniej wydarzenie, czyli uroczyste zakończenie piłkarskiej kariery przez Grzegorza Skwarę, który nie tyle ze względu na wiek, co na stan zdrowia, postanowił skończyć z graniem i zająć się szkoleniem młodzieży we Flocie. W imieniu zarządu klubu oficjalnie pożegnali go prezes Leszek Zakrzewski i wiceprezes Marcin Adamski, w imieniu piłkarzy Marek Niewiada i Damian Staniszewski. Osobiste podziękowania złożyli też Ferdinand Chi Fon, Roman Kempa a także trener bramkarzy Iskierki, były bramkarz Pogoni Szczecin Zbigniew Długosz.



Natomiast po meczu tradycyjnie wręczono nagrodę węgorza dla najlepszego piłkarza meczu. Wcześniej nagrodę tę odbierali Damian Staniszewski i Paweł Iskra, natomiast węgorzem wczorajszego meczu został Maciej Kraśnicki. Gratulujemy.

Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Dworakowski, Piotr Zgraja

Sobota, 21 września 2019
Prujemy dalej całą naprzód
Flota - Iskierka Szczecin 5-1 (1-0)

1-0  Damian Staniszewski 37 minuta z karnego
2-0  Maciej Kraśnicki 54 minuta
3-0  Paweł Iskra 64 minuta
3-1  Grzegorz Zagrodny 75 minuta
4-1  Maciej Kraśnicki 85 minuta
5-1  Damian Staniszewski 90 minuta

Flota: Alan Wesołowski, Aleksander Cieślik (88 Jan Frejnik), Michał Stasiak, Maksym Oliinyk, Dmytro Szewczuk, Marek Niewiada, Dawid Adamski, Grzegorz Tarasewicz, Maciej Kraśnicki, Damian Staniszewski, Paweł Iskra (80 Mariusz Helt).
Nie grali: Łukasz Gądek, Marek Hajdukiewicz, Mateusz Bątkowski, Szymon Rogowski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Iskierka: Wiktor Tiedtke, Bartłomiej Malczewski, Maciej Bobrowski, Michał Bąba, Adam Kanigowski (73 Dariusz Pińkowski), Konrad Krzysztanowicz, Grzegorz Zagrodny, Jarosław Koksa (46 Jakub Strzykała), Oskar Tarnowski, Steve Endene (59 Nikodem Pyrek), Piotr Sipko.
Nie grali: Mikołaj Bobrowski,
Trenerzy: Krzysztof Sobieszczuk, Paweł Kapuścij, Zbigniew Długosz.
Kierownicy drużyny: Marek Bodys, Stanisław Łuksza.

Żółte kartki:
Flota: Iskra (72).
Iskierka: Kanigowski (27), Malczewski (72), Tarnowski (84).

Sędziowali: Radosław Zbaracki, Mariusz Beczko, Wiktor Kucharzewski.

Widzów: 400.

Gdyby powiedzieć, że Flota nie zwalnia tempa, ktoś mógłby się przyczepić; bo skoro tydzień temu wygrała 7-1 z czwartą drużyną w tabeli, a teraz tylko 5-1 z trzynastą? W każdym razie Flota wciąż wygrywa i podnosi średnią skuteczność bramkową na mecz.
Nim zaczęły padać bramki goście ani razu nie zagrozili bramce Wesołowskiego. W 37 minucie sędzia podyktował rzut karny za faul bramkarza na wychodzącym na czystą pozycję Iskrze, co w pewny sposób wykorzystał Staniszewski. W 54 Kraśnicki z podania Stasiaka podwyższył na 2-0. Na 3-0 w sytuacji sam na sam podwyższył Iskra. W 75 nieoczekiwanie bramkę dla gości, padając na murawę, zdobył Zagrodny, ale 10 minut później Kraśnicki z podania Oliinyka znalazł się przed pustą bramką i okazji nie zmarnował. Po kolejnych 2 minutach Pyrek trafił w słupek, a chwilę potem Staniszewski przegrał sam na sam z Tiedtkem. Wiadomo jednak, że Damian nie lubi przegrywać, więc w ostatniej minucie się zrehabilitował zdobywając piątego gola. Więcej szczegółów na filmiku poniżej.



Waldemar Mroczek

Czwartek, 19 września 2019
Z Iskierką po raz piąty

W najbliższą sobotę ósma kolejka IV ligi piłkarskiej. O godzinie 16:00 na stadionie w Świnoujściu rozpocznie się mecz Flota - Iskierka Szczecin. Będzie to już piąte ligowe spotkanie tych drużyn. Do tej pory pierwszy zespół Morskiego Klubu Sportowego Flota spotykał się pięciokrotnie o stawkę z Iskrą Golczewo i Stalą Szczecin, ale w to wchodził też Puchar Polski. W lidze rekord od soboty należeć będzie do Iskierki. Tym ciekawiej, że kluby te spotkają się już na trzecim kolejnym szczeblu piłkarskich rozgrywek. Zaczęło się w sezonie 2016/17 w nie istniejącej już niższej klasie okręgowej; Flota wygrała 2-1 u siebie, w Szczecinie był remis 2-2. Flota awansowała wtedy do wyższej okręgówki, gdzie zatrzymała się na drugi sezon i została dogoniona po roku przez Iskierkę. Oba mecze wygrała Flota (3-2 w Świnoujściu i 2-1 w Szczecinie), ale Iskierka zajęła drugą pozycję i również awansowała do IV ligi, stąd sobotnie piąte już spotkanie tych drużyn.
Obecnie zespół Iskierki plasuje się na 13. pozycji. Jest prawdziwym królem remisów, aż 4 spośród rozegranych meczów (w tym wszystkie wyjazdowe) kończyły się podziałem punktów. Wygrana tylko jedna, w pierwszej kolejce 4-2 z Kluczevią Stargard. Najskuteczniejszym strzelcem jest Patryk Hanke, zdobywca 5 goli.
Po tym meczu nic poważnego nam nie grozi. Gdyby Flota przegrała ten mecz różnicą 4 bramek, a Hutnik w takim samym rozmiarze wygrał w Goleniowie i tak zostalibyśmy na pierwszym miejscu. Ale walczymy oczywiście o pełną pulę, zbieramy przecież kapitał na koniec sezonu a nie na bieżący tydzień. No i przed meczem będziemy żegnać Grzegorza Skwarę (jako piłkarza), więc po prostu nie wypada dać plamy. Tym bardziej, że już za tydzień jedziemy do Hutnika.
Zespoły młodzieżowe również grać będą u siebie. Najwcześniej, bo już w sobotę o 10:00 trampkarze młodsi rozpoczną grę ze Stalą Szczecin. Pozostali grają w niedzielę: juniorzy o 11:00 z Bałtykiem SP7 Koszalin a trampkarze starsi o 16:00 z Falą Międzyzdroje.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 16 września 2019
Grzegorz Skwara kończy karierę


Ostatnią bramkę Grzegorz Skwara strzelił 26 maja 2019 Gavii Choszczno

Takie chwile zawsze są smutne i refleksyjne, ale też nieuniknione. Grzegorz Skwara, związany z Flotą z przerwami od 11 lat, definitywnie kończy karierę sportową. Pozostaje jednak w klubie jako trener trampkarzy starszych (rocznik 2005). W najbliższą sobotę przed meczem z Iskierką Szczecin nastąpi uroczyste jego pożegnanie jako zawodnika.
Urodził się 02 sierpnia 1975. Jest wychowankiem Rakowa Częstochowa. Rozegrał w ekstraklasie 131 meczów, strzelając w nich 21 bramek. Grał w europejskich pucharach, strzelił gola Interowi Mediolan. Grał między innymi w Ruchu Chorzów, Górniku Łęczna i kilku klubach zagranicznych.
Do Floty trafił w 2008 roku wraz z jej awansem do I ligi. Strzelił dla niej 2 bramki w I lidze i 79 w niższych klasach. Po raz ostatni wystąpił 15 czerwca 2019 w Łobzie w wygranym 5-0 meczu ze Światowidem 63, kończącym sezon 2018/19.
Dziękujemy Grzegorzu, że byłeś z nami tak długo, w najtrudniejszych dla klubu chwilach, tzn. na starcie I ligi oraz Morskiego Klubu Sportowego, że zdecydowałeś się grać dla nas do ukończenia 44 lat i nadal pomagasz szkoląc młodzież.
Zapraszamy kibiców w sobotę przed godziną 16:00. Pożegnajmy go tak, jak na to zasłużył.


Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Zgraja

Sobota, 14 września 2019
Jaka tam barykada?
Flota - Orzeł Wałcz 7-1 (6-1)

1-0  Paweł Iskra 5 minuta
2-0  Damian Staniszewski 11 minuta z wolnego
3-0  Paweł Iskra 24 minuta
4-0  Paweł Iskra 26 minuta
5-0  Dmytro Szewczuk 30 minuta
5-1  Przemysław Stolarski 35 minuta
6-1  Damian Staniszewski 41 minuta
7-1  Damian Staniszewski 86 minuta z wolnego

Flota: Alan Wesołowski, Aleksander Cieślik (84 Jan Frejnik), Michał Stasiak, Dmytro Szewczuk, Mariusz Helt (67 Mateusz Bątkowski), Maksym Oliinyk (67 Maciej Kraśnicki), Marek Niewiada, Dawid Adamski, Grzegorz Tarasewicz, Damian Staniszewski (89 Dawid Trafalski), Paweł Iskra.
Nie grali: Wiktor Zaleski, Marek Hajdukiewicz, Joshua Maćkowski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Orzeł: Edwin Odolczyk, Konrad Trzmiel, Paweł Jurewicz (13 Jakub Kuternowski), Vincenzo Riccio, Przemysław Stolarski (70 Adrian Popiołek), Daniel Popiołek, Patryk Dzikowicz, Dariusz Juracki, Wojciech Suślik, Mateusz Albin, Jakub Cerazy.
Nie grali: Robert Drapiński, Patryk Kowalczuk.
Trenerzy: Marcin Łyjak, Artur Szapowicz.
Kierownik drużyny: Łukasz Baran.

Żółte kartki: Jurewicz (10), Cerazy (34).

Sędziowali: Grzegorz Hurnowicz, Tomasz Winiarczyk, Jakub Tuszkiewicz.

Widzów: 350.

W tym meczu nie było wątpliwości kto rządzi. Napastnicy Floty rozerwali na strzępy najlepszą do tej pory defensywę strzelając 7 bramek, a przecież mogli dużo więcej, skoro 6 wpadło już do przerwy. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Pawła Iskry, który strzelił 3 bramki i był bliski strzelenia 3 kolejnych. Po raz pierwszy na listę wpisał się w 5 minucie strzelając z 10 metrów obok wychodzącego z bramki Odolczyka. Sześć minut później Staniszewski pokazał świnoujskim kibicom w jaki sposób strzelił 3 bramki w Goleniowie, tzn. z wolnego z okolic narożnika pola karnego. Znowu bezbłędnie. Następnie, po 2 nieskutecznych próbach, Iskra w ciągu 2 minut zdobył 2 bramki, a 4 minuty po tym po rzucie rożnym piątego gola strzelił Szewczuk. Wtedy dość nieoczekiwanie odezwali się goście i choć pierwszy strzał Dzikowicza wyszedł nad poprzeczkę, to 2 minuty potem Stolarski przerzucił piłkę nad Wesołowskim i zdobył gola dla Orła. Szóstego zdobył, z podania Iskry, z najbliższej odległości Staniszewski.
Po przerwie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Może i Flota nieco poluzowała, ale w bramce Orła zaczął popisywać się Odolczyk i to dzięki niemu goście uniknęli dwucyfrówki, bo celnych strzałów Flota oddała sporo. Wynik ostatecznie zamknął Staniszewski, znowu z wolnego.
W pierwszym zespole Floty zadebiutowało dwóch młodych piłkarzy. Od początku grał wypożyczony do końca sezonu z ŁKS Łódź Aleksander Cieślik, którego w 85 minucie zastąpił wychowanek Floty Jan Frejnik. Poza tym na ławce pierwszego zespołu po raz pierwszy zasiadł Joshua Maćkowski.
A oto filmowy skrót:



Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski

Czwartek, 12 września 2019
Najlepszy atak przeciw najlepszej obronie

Przed naszą drużyną teraz jak wiadomo seria meczów z zespołami, które do tej pory dobrze wystartowały. Przed tygodniem graliśmy z trzecią drużyną tabeli, teraz z czwartą a za dwa tygodnie z drugą. Mecz za tydzień również nie będzie łatwy, z Iskierką Szczecin grać będziemy już na trzecim poziomie rozgrywek i choć do tej pory nie przegrywaliśmy, to jednak nigdy nie wygraliśmy więcej niż różnicą jednej bramki.
Teraz przed nami Orzeł Wałcz. Przeciwnik, którego pamiętają tylko kibice z blisko ćwierćwiecznym stażem. Flota i Orzeł spotykały się w latach 1992-97 w III lidze, zespół z Wałcza w sezonie 1995/96 zajął nawet drugą pozycję, przegrywając rywalizację z Dyskobolią (później Groclin/Dyskobolią) Grodzisk Wielkopolski. Oba kluby zostały jednak odmienione, co odbiło się także na nazwach. Flota z klubu miejskiego stała się morskim, Orzeł utracił człony Biały oraz Intrat. Oba od roku 2015 dźwigają się do góry i obecnie spotykają się w IV lidze. Natomiast mocno rozdziela je 206-kilometrowa odległość.
Sobotni mecz będzie szczególnie interesujący z tego powodu, że spotka się w nim drużyna która strzeliła najwięcej bramek (Flota, 21) z tą, która straciła najmniej (Orzeł, 3). Jak wynika z tabeli w meczach Orła pada mało bramek (9 zdobytych, 3 stracone), ale pod tym względem nie jest on rekordzistą - różnica bramek Lecha Czaplinek wynosi 5-4. Poza Iną Goleniów (z którą doznał jedynej do tej pory porażki) Orzeł spotykał się do tej pory wyłącznie z drużynami podlegającymi oddziałowi w Koszalinie. Wygrał u siebie 2-0 z Raselem Dygowo i 3-0 z Sokołem Karlino oraz 2-0 z Olimpem w Gościnie. Remisował 1-1 u siebie z MKP Szczecinek i 0-0 z Lechem w Czaplinku. Najwięcej bramek (3) strzelił Patryk Dzikowicz.
Mecz Flota - Orzeł w sobotę o 16:00 na stadionie w Świnoujściu, wejście od ul. Moniuszki. Drużyny młodzieżowe grać będą na wyjazdach: trampkarze w sobotę - młodsi o 11:00 w Szczecinie z Salosem II, starsi o 17:00 w Cerkwicy z Bizonem, natomiast juniorzy młodsi w niedzielę o 12:00 w Niechorzu zmierzą się z Wybrzeżem Rewalskim.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 09 września 2019
Flota tylko wygrywa!

Podobnie jak przed tygodniem wszystkie mecze z udziałem piłkarzy Floty zakończyły się zwycięstwami naszych drużyn! Sukces jeszcze większy niż tydzień temu, bo do walki włączył się jeszcze jeden zespół (trampkarze starsi Grzegorza Skwary) i 3 z 4 drużyn Floty grały na wyjazdach z zespołami zajmującymi miejsca nie niższe niż trzecie! Chronologicznie: w piątek trampkarze starsi wygrali w Trzebiatowie w Regą 5-2, w sobotę trampkarze młodsi wysoko pokonali wicelidera Unię Białogard 4-0, a w niedzielę juniorzy wygrali w Przelewicach z wiceliderem Sokołem Pyrzyce 4-3, zaś po południu seniorzy pokonali w Goleniowie trzecią w tabeli Inę 3-1. Trampkarzom starszym nie udało się po pierwszej kolejce objąć prowadzenia w tabeli, bowiem Sparta Gryfice pokonała Błękitnych Trzygłów 13-1, ale pozostałe zespoły Floty prowadzą w swoich grupach. Chwilo trwaj jak najdłużej.

Waldemar Mroczek

Niedziela, 08 września 2019
Trzy wolne umieścił w bramce Staniszewski
Ina Goleniów - Flota 1-3 (1-1)

1-0  Przemysław Stosio 16 minuta
1-1  Damian Staniszewski 29 minuta z wolnego
1-2  Damian Staniszewski 67 minuta z wolnego
1-3  Damian Staniszewski 85 minuta z wolnego

Flota: Alan Wesołowski, Maksym Oliinyk (88 Mateusz Bątkowski), Dmytro Szewczuk, Michał Stasiak, Mariusz Helt, Marek Niewiada, Dawid Adamski, Szymon Rogowski (46 Jonatan Cackowski), Maciej Kraśnicki, Damian Staniszewski, Paweł Iskra (87 Dawid Trafalski).
Nie grali: Łukasz Gądek, Marek Hajdukiewicz, Aleksanser Cieślik.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Ina: Adrian Henger, Igor Paszkowski, Patryk Lubośny, Michał Jarząbek (89 Kornel Klewin), Kacper Tomaszewicz (87 Michał Łukasiak), Maciej Żabicki (62 Wojciech Borek), Patryk Kominek, Przemysław Stosio (68 Daniel Mojsiewicz), Natan Wnuczyński, Tomasz Borucki, Piotr Winogrodzki.
Nie grali: Piotr Głowacki, Kacper Królik.
Trener: Piotr Rast.
Kierownik drużyny: Sławomir Maros.

Żółte kartki:
Flota: Oliinyk (49).
Ina: Borucki (69), Winogrodzki (86).
Czerwona kartka:
Kominek (28 z faul na wychodzącym na czystą pozycję Iskrze).

Sędziowali: Artur Aluszyk, Michał Świderski, Piotr Gos.
Delegat: Julian Bumbul.

Widzów: 200.

Od naszego ostatniego występu boisko w Goleniowie zostało nieco zwężone (powstała sześciotorowa bieżnia), ale murawa w bardzo dobrym stanie. Zespoły zdawały sobie sprawę z kim grają, stąd na początku było trochę nerwowości. Wcześniej atakować zaczęli gospodarze, okazje mieli Żabicki i Paszkowski, a raz Wesołowski zmuszony był interweniować głową za polem karnym. Ze strony Floty spróbował zza bocznej linii pola karnego Staniszewski, ale strzelił trochę za wysoko. Pierwszy kwadrans należał zatem do Iny i został udokumentowany bramką w 16 minucie, którą z podania Tomaszewicza z prawej strony boiska zdobył strzałem z około 8 metrów Stosio. Flota ruszyła do przodu i już minutę później piłka wpadła do bramki Iny ale Kraśnicki był spalony, a chwilę później sam na sam z bramkarzem był Iskra, jednak Henger wybił na róg. Z kolei w 25 za plecy obrońcom Floty wybiegł Jarząbek, ale mając przed sobą samego Wesołowskiego nie trafił w bramkę. W 27 minucie sędzia ukarał za sfaulowanie wychodzącego na czystą pozycję Iskry czerwoną kartką Kominka i podyktował dla Floty rzut wolny. Wykonał go Staniszewski a piłka odbiwszy się od obydwóch słupków wpadła do bramki. 5 minut później, po kombinacyjnej akcji i podaniu Staniszewskiego, sam na sam z Hengerem znalazł się Iskra, jednak bramkarz wybił na aut boczny. Później zza pola karnego spróbował Rogowski, a po kontrze Iny dla odmiany sam na sam z Wesołowskim znalazł się Żabicki, jednak nie trafił w bramkę.
Druga połowa wyraźnie należała już do Floty. Próbowali Staniszewski, Kraśnicki, Oliinyk, Adamski i Iskra, ale zdecydowały stałe fragmenty, a ściślej rzuty wolne z niedużej odległości za polem karnym bite przez Staniszewskiego w 67 i 85 minucie. Ten ostatni znowu po odbiciu piłki od słupka.



Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski

Czwartek, 05 września 2019
Podtrzymać pasmo zwycięstw

To był przepiękny weekend. Trzy drużyny naszego klubu grały ligowe mecze i wszystkie wygrały przekonująco, strzelając w nich łącznie 26 bramek. Przypomnijmy, że najpierw młodsi trampkarze Piotra Wysockiego w rozgrywkach wojewódzkiej ligi, mimo iż do przerwy przegrywali 1-2, pokonali mocny zespół Gwardii Koszalin 5-2. Juniorzy młodsi Marcina Adamskiego rozgromili 12-2 z Energetyka Gryfino i oczywiście seniorzy zrównali z ziemią doświadczony i bynajmniej nie myślący o wycofaniu z rozgrywek Olimp Gościno 9-0. Wszystkie nasze zespoły są liderami swoich klas! Są więc powody do zadowolenia i już nie możemy doczekać się kolejnych spotkań.
Pierwszy zespół jedzie do Goleniowa. Przed rozpoczęciem sezonu uważaliśmy, że jedno z najpoważniejszych wyzwań tej rundy czeka nas już w pierwszej kolejce, ale wyniki Vinety Wolin w następnych meczach (5 kolejek za nami i drużyna ta wciąż nie wygrała meczu) zweryfikowały ten pogląd. Wszystko wskazuje na to, że jeden z najpoważniejszych testów czeka nas właśnie teraz. I to na wyjeździe!
Z Iną Goleniów spotykaliśmy się w IV lidze w sezonie 2006/07. Wygraliśmy 2-1 w Goleniowie i 5-0 w Świnoujściu. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, Ina (podobnie jak Gryf Kamień) do dziś gra w tej samej lidze, ani razu nie awansując i nie spadając. Od 2015 roku zawsze w górnej połowie tabeli, w ostatnich dwóch sezonach na pozycji piątej. Ma opinię zespołu niebezpiecznego dla faworytów. Aktualnie jest trzecia, ustępuje Hutnikowi Szczecin różnicą bramek. Z pięciu meczów wygrała cztery: u siebie 4-1 z Gryfem Kamień i 2-1 z Orłem Wałcz (tydzień temu), na wyjazdach po 3-0 z Regą Trzebiatów i Olimpem Gościno. Jedynej porażki (0-1) doznała u siebie z Lechem Czaplinek. Gdyby ten mecz wygrała, byłaby teraz liderem. Ale i wyniki Floty budzą przecież szacunek. Jedyna punktowa strata, to pechowy remis 2-2 w Kamieniu po stracie bramki w 90+3 minucie i wcześniejszym prowadzeniu 2-0. Spotkanie Ina - Flota zapowiada się zatem bardzo atrakcyjnie a rozegrane zostanie w niedzielę o godzinie 16:00 w Goleniowie.
Juniorzy młodsi także zagrają w niedzielę (godz. 11) na wyjeździe, w Przelewicach z Sokołem Pyrzyce. Będzie to mecz na szczycie, bowiem Sokół również wygrał obydwa mecze i zajmuje drugą pozycję w tabeli, właśnie za Flotą. Jako jedyni w Świnoujściu (w sobotę o 11, płyta główna) wystąpią trampkarze młodsi. I oni również rozegrają mecz na szczycie! Z wiceliderem Unią Białogard. Do rozgrywek przystąpią także trampkarze starsi. Oni wyjdą na boisko jako pierwsi, bo już w piątek o 18:00 spotkają się w Trzebiatowie z Regą.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 01 września 2019
Flota nagrodzona przez związek

W miniony piątek, 30 ierpnia 2019 odbyło się w Goleniowie spotkanie wladz ZZPN z przedstawicielami klubów województwa zachodniopomorskiego. Flota Świnoujście, reprezentowana przez wiceprezesa Marcina Adamskiego, nagrodzona została za awans do IV ligi voucherem o wartości 2000 zł na zakup sprzętu sportowego.

Źródło: własne

Niedziela, 01 września 2019
Atrakcje i nagrody na meczu z Olimpem

Wraz z awansem do IV ligi zadbano również o wzrost poziomu organizacyjnego meczów, w tym atrakcje dla kibiców i nagrody dla osób szczególnie zaangażowanych w życie klubu. Wśród posiadaczy biletów oraz dzieci rozlosowane były 2 piłki z autografami zawodników (jedną z nich otrzymała osoba, która zakupiła bilet jako pierwsza), 5 wejściówek do Parku Linowego, 2 vouchery dwuosobowe do Minigolfa 3D oraz zestaw wlepek.

Piotr Dworakowski otrzymał klubowy szalik oraz odczytany w przerwie list pochwalny o treści:
- Serdeczne podziękowania kierujemy do pana Piotra Dworakowskiego za poświęcony czas, fotorelacje i relacje live. Pan Piotr jest zawsze z drużyną a dzięki jego pracy zawsze z drużyną mogą być wszyscy kibice, także na meczach wyjazdowych czy będąc daleko od Świnoujścia. Zarząd i wszyscy związani z klubem Flota w Świnoujściu chcieliby serdecznie podziękować osobie, która swoją bezinteresowną działalnością pozwala wszystkim kibicom być blisko drużyny, za relacje, zdjęcia i relacje live. Dziękujemy panie Piotrze!

Kolejną nagrodą, już po raz drugi w tym sezonie, był wędzony węgorz dla najlepszego zawodnika meczu. We wczorajszym meczu z Olimpem Gościno był to zdobywca 3 bramek - Damian Staniszewski.

Sponsorami nagród byli:
Gabinet dentystyczny Łukasz Krzyżaniak
Minigolf 3D Pasaż Platan
Park Linowy Bluszcz przy ul. Matejki
Roman Kempa
Krzysztof Słowiński

Ponadto były piłkarz Floty pan Witold Wiśniewski ufundował dla klubu 2000 zł za wygrany mecz.

Źródło: własne


Archiwum wiadomości
z września 2019.
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.