Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2021 - grudzień

Środa, 29 grudnia 2021
Rozmowa z Romanem Dziubą
Myślę, że stać mnie na jeszcze więcej

Nazywam się Roman Dziuba, mam skończone 17 lat. Uczęszczam do świnoujskiego Liceum im. Mieszka I.
Co robiłeś do tej pory?
Przygodę z piłką zaczynałem we Flocie, gdzie jednym z moich pierwszych trenerów był znany dobrze kibicom z czasów pierwszej ligi Ferdinand Chi Fon. Do niemieckiego klubu Insel Usedom trafiłem głównie poprzez kolegów z Polski, którzy tam trenowali. Zaproponowali mi żebym pojechał na jeden trening. Spodobało mi się tam na tyle, że przez jakiś czas tam trenowałem. Byłem tam przez jakieś 2 sezony, po czym zadzwonił do mnie trener Marcin Adamski, który zaprosił mnie do nowo powstającej Akademii Piłkarskiej Baltica. Do Floty trafiłem ponownie w wyniku połączenia akademii z klubem.
Pamiętasz swój debiut we Flocie?
Tak, to był wygrany 14-2 sparing z Wybrzeżem Rewalskim Rewal, za trenera Jerzego Rota, który odbył się prawie dwa lata temu (29 lutego 2020 - red.). Pamiętam, że wtedy strzeliłem też swoją pierwszą bramkę w pierwszym zespole i po tym meczu napisał pan do mnie na Facebooku, pytając o uczucie po strzeleniu gola w debiucie w pierwszej drużynie (śmiech).
Przed rozpoczęciem sezonu spodziewałeś się, że strzelisz 5 bramek plus 3 asysty?
W każdym razie spodziewałem się, że jeśli będę grał, to będę też strzelał i asystował. Myślę, że stać mnie na jeszcze więcej i będę starał się to udowodnić w nadchodzącej rundzie.
Która pozycja na boisku najbardziej ci odpowiada?
Wcześniej w juniorach grałem w środku pola, ale od początku sezonu trener daje mi grać na skrzydle. Z każdym meczem czuję się tam coraz pewniej i dobrze mi się tam gra. Czuję, że może być to pozycja dla mnie.
W tej chwili w kadrze pierwszego zespołu młodszy od ciebie jest tylko Maksymilian Turajski. Czy to cię w jakiś sposób szczególnie mobilizuje?
Maksa znam już od bardzo dawna i jest dla mnie jak brat. Myślę, że dzięki tej naszej znajomości napędzamy się wspólnie, dzięki czemu możemy z siebie wyciągnąć jak najwięcej.
W jakich przypadkach decydujesz się na oddanie strzału?
Na strzał decyduję się częściej w sytuacjach, gdy jestem dosyć blisko bramki, bo ze stylem gry jaki ma nasza drużyna, często się tam znajdujemy z piłką. Ale czasem zdarzy mi się oddać strzał z dystansu, który może zaskoczyć bramkarza, np. ten, który wpadł do siatki w meczu z rezerwami Błękitnych Stargard.
Twoim zdaniem, który mecz w rundzie jesienniej najlepiej się udał?
Najlepszy mecz, który zagrałem, to mecz przeciwko Dębowi Dębno. Bardzo dobrze się wtedy czułem, widać to było na boisku, czego odzwierciedleniem może być bramka, którą zdobyłem. Bardzo byłem z siebie zadowolony po tym meczu, bo pokazałem na co mnie stać i dałem z siebie wszystko.
A drużynie?
Moim zdaniem, to też był mecz w Dębnie. Graliśmy tam bardzo dobrze, przez co rywale nie zaszkodzili nam, a sami bez większego trudu ich pokonaliśmy.
Z kim na boisku najlepiej się rozumiesz?
Cała drużyna jest bardzo zgrana, przez co ciężko byłoby mi wybrać. Ale jak gram na skrzydle, to dobrze współpracuje mi się z Adrianem Kołatem. Myślę, że gdy będziemy razem „na stronie” to dużo możemy zdziałać.
Uważasz, że walka o III ligę rozstrzygnie się tylko między Flota a Vinetą, czy włączy się ktoś trzeci (lub czwarty)?
Ciężko mi jest się wypowiedzieć na ten temat, ale patrząc na to jak grali nasi rywale myślę, że III liga trafi na wyspy.
Pierwszy mecz po nowym roku 15 stycznia w intencji Kacpra Tworka. Znałeś go?
Nie znałem, ale bardzo współczuję rodzinie i przesyłam kondolencje.
Co powiesz Czytelnikom na nowy rok?
Pozdrawiam wszystkich kibiców i ludzi związanych z klubem, życzę by nadchodzący rok był jeszcze lepszy dla klubu jak i dla każdego z nas, oraz żeby zdrowie dopisywało, bo ono jest najważniejsze.

Rozmawiał Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Dworakowski

Środa, 22 grudnia 2021

Rozmowa z Krystianem Pedą
Chcę pomóc w powrocie do III ligi

Nazywam się Krystian Peda, mam skończone 24 lata. Obecnie studiuję na Uniwersytecie Szczecińskim kierunek zarządzanie. Jestem również w trakcie robienia kursu trenerskiego i w przyszłości chciałbym pójść w tym kierunku.
Nie zrażają cię dojazdy na treningi? Tunel dopiero za rok…
To prawda - dojazdy ze Szczecina powodują, że w ciągu dnia ucieka kilka godzin na spędzenie ich w samochodzie, ale podejmując grę we Flocie byłem tego świadomy. Dodatkowo dochodzi przeprawa promowa, która - szczególnie w okresie letnim - potrafi dać się we znaki, ale mamy fajną ekipę ze Szczecina i atmosfera w aucie zawsze pozytywnie nastraja tę podróż. Co do tunelu to z pewnością sporo on ułatwi jeśli chodzi o komunikację.
Na jakiej zasadzie skrzykujecie się z grupą szczecińską?
Po prostu umawiamy się w jednym miejscu i ruszamy na trening.
Prowadzi auto zawsze ten sam zawodnik?
Nie. Za każdym razem inny.
Na której pozycji najlepiej się czujesz?
Nie ma pozycji na której bym nie zagrał, natomiast najlepiej czuję się jako skrzydłowy. Lubię w trakcie meczu rotować się z innymi zawodnikami, dzięki czemu przeciwnik zawsze ma ciężej kontrolować nasze ustawienie.
Dlaczego zdecydowałeś się zostać we Flocie?
Naszym celem w poprzednim sezonie było utrzymanie. Niestety w niefortunnych okolicznościach, głównie przez naszą postawę z rywalami z dolnej części tabeli, spadliśmy z III ligi. W klubie od razu podjęte zostały z nami rozmowy i przedstawione plany na następne miesiące. Zdecydowałem, że dalej chciałbym w tym uczestniczyć i pomóc w powrocie do wyższej ligi. Udało się utrzymać większość zespołu i dzięki temu cel jest jak najbardziej realny.
Jak wpłynął na psychikę fakt degradacji?
Byliśmy źli, bo czuliśmy, że tamtą drużynę było stać na wiele więcej. To było przykre doświadczenie, natomiast w sporcie tak jest, że raz się świętuję, a raz trzeba pokazać, że potrafi się wyjść z dołka. Jestem pewien, że w przyszłości wpłynie to tylko pozytywnie na każdego.
Jaka jest różnica między III a IV ligą?
Nie da się ukryć, że różnica jest spora, myślę, że przede wszystkim w przygotowaniu fizycznym drużyn, ale w III, tak jak w każdej wyższej lidze, indywidualne umiejętności zawodników są na lepszym poziomie. Uważam za to, że kluby z wyższych klas powinny przyglądać się rozgrywkom IV ligowym, bo wielu wyróżniających się chłopaków z powodzeniem poradziłoby sobie grając wyżej.
Jak bardzo odczuwalny jest brak w drużynie Pawła Iskry?
Powrót Pawła będzie dla nas na wiosnę jak transfer. To typ napastnika, który w meczu zawsze znajduje się w sytuacji bramkowej i na pewno będzie to duże wzmocnienie. Myślę, że gdyby był z nami jesienią, to znajdowałby się w czołówce ligowych strzelców. Wiem, że Paweł też już odlicza dni do powrotu, pracuje nad swoją formą fizyczną, więc trzymajmy kciuki za jego rehabilitację.
Gdy rozmawialiśmy w Goleniowie na temat wprowadzenia w drużynie punktacji kanadyjskiej, powiedziałeś żartem, że może teraz wreszcie zostaniesz dostrzeżony w klasyfikacjach. Jesienią strzeliłeś 9 bramek i zaliczyłeś 6 asyst. Spodziewałeś się tego?
Racja, pamiętam (śmiech). Fakt, w tamtym sezonie długo nie mogłem strzelić bramki i zażartowałem, że można też zwrócić uwagę na asysty, których w rundzie miałem całkiem sporo. Teraz liczby wyglądają dużo lepiej, dobrze się czuję fizycznie, odpukać, nie mam kłopotów zdrowotnych z którymi borykałem się wcześniej i myślę, że to ma kluczowe znaczenie jeśli chodzi o moją formę.
Co myślisz o idei tej punktacji?
Myślę, że takie rankingi zawsze dodają trochę smaczku do zdrowej rywalizacji i fajnie, że strona klubowa prowadzi taką klasyfikację.
Jak radzisz sobie z wyższymi o głowę stoperami przeciwników?
Na pewno często spotykam się z mocniejszymi fizycznie rywalami, ale staram się doprowadzać do pojedynków przede wszystkim na ziemi. Myślę, że sprytem, szybkim i dobrym operowaniem piłką, jestem w stanie wygrać wiele pojedynków.
Czy pomagają w tym gierki treningowe i mierzenie się z takimi zawodnikami jak Michał Stasiak, czy Adam Wiejkuć?
Pewnie, że tak! Po rundzie jesiennej mamy najmniej straconych bramek jako zespół, w dodatku większość z nich po stałych fragmentach, co pokazuje jak ciężko jest z akcji minąć naszych obrońców i strzelić bramkę. Rywalizacja z nimi na treningu również nie należy do łatwych, nasze gierki często kończą się różnicą jednej, dwóch bramek, nikt nie odpuszcza, nikt nie lubi przegrywać i dzięki temu też przekładamy to na mecz.
Jak spędzisz zbliżające się święta?
Święta będę spędzał w Szczecinie wraz z dziewczyną Natalią oraz rodziną. Wszystkim kibicom Floty oraz ludziom związanym z klubem życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. Zachęcam również do oglądania na żywo naszych spotkań w rundzie wiosennej i aktywnego kibicowania na stadionie!


Rozmawiał Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Dworakowski

Niedziela, 19 grudnia 2021
Podsumowujemy rundę jesienną - kartki
Tu też dajemy przykład

Jak wszyscy wiemy, nasza drużyny zakończyła rundę jesienną na pierwszym miejscu w tabeli Kipsta IV ligi, nie przegrywając meczu, wygrywając najwięcej razy (choć tyle samo co wicelider), strzelając najwięcej bramek i najmniej tracąc. Dziś przyjrzymy się jak wyglądało w IV lidze fair play, pod kątem żółtych i czerwonych kartek.
Rozegrano 188 meczów, 2 przełożono na luty przyszłego roku. Sędziowie pokazali w nich 728 żółtych kartek (średnia na mecz 3,87), co poskutkowało 9 wykluczeniami za 2 w jednym meczu, i 18 czerwonych bez ostrzeżenia. Jeśli chodzi o żółte, Flota ma ich 21 (średnia 1,1) co plasuje ją na drugiej pozycji za GKS Manowo, którego zawodnicy zobaczyli żółty kartonik o 1 raz mniej, ale drużyna ta rozegrała też o 1 mecz mniej (spotkanie z Orłem Wałcz przełożone zostało na 19 lutego). Poza tym mniej niż 30 żółtych kartek ma jeszcze tylko Darłovia (27). W pięciu meczach nasi zawodnicy nie byli upominani. Nikt w naszym zespole jesienią nie pauzował za żółte kartki, na chwilę obecną 3 zawodników ma po 3 tego typu napomnienia. Z kolei najwięcej żółtych kartoników zaliczyły zespoły Chemika Police, Jezioraka Szczecin i Pogoni Połczyn-Zdrój po 45, o 1 mniej mają Biali Sądów, a o 2 Zefir Wyszewo. Najbardziej żółtą była kolejka nr 7 (11/12 września), kiedy sędziowie sięgali po ten argument aż 50 razy. Z tej pięćdziesiątki tylko 1 dotyczy Floty, ale prowadzący w tej punktacji GKS Manowo był upominany czterokrotnie. Wtedy zawodnicy najwyraźniej porządnie się wyszumieli, bo dwie następne kolejki były dla odmiany najspokojniejsze (po 26, z tym że w kolejce nr 9 były 3 kartki czerwone). Natomiast rekordowym pod względem kartek było spotkanie 16. kolejki pomiędzy Olimpem Gościno a Zefirem Wyszewo, w którym było 14 żółtych kartek (w tym 8 dla Olimpu - to też jest rekord rundy), co poskutkowało 3 wykluczeniami dla dwukrotnie napomnianych.
Jeśli chodzi o kartki czerwone "z marszu", to tu niestety Flota jest wśród 9 zespołów ukaranych. Przytrafiło się to Adamowi Wiejkuciowi w spotkaniu z Błękitnymi II Stargard, za faul taktyczny na prezesie Błękitnych i jednocześnie trenerze rezerw - Robercie Gajdzie. Pod tym względem rekordzistą jest Pogoń, której zawodnicy byli usuwani z boiska 4 razy od razu i dwukrotnie za 2 żółte.
I na koniec punktacja fair play, w której przyjęliśmy zasadę: 1 punkt karny za żółtą kartkę, dodatkowy za dwie w jednym meczu i 3 za czerwoną bez ostrzeżenia. Tu na prowadzeniu również jest Manowo - 20 pkt, przed Flotą 25, Darłovią 27, Vinetą 32, oraz Dębem i Orłem po 33. Punktację zamyka z 59 punktami Pogoń, o 7 lepszy jest Jeziorak, a 50 uzbierał Zefir.
Oto pełny wykaz. W kolumnie [czerwone] podajemy liczbę czerwonych kartek bez ostrzeżenia, w kolumnie [2 żółte] liczbę wykluczeń za 2 żółte kartki w meczu. O kolejności decyduje 1) liczba punktów, 2) liczba czerwonych kartek bez ostrzeżenia, 3) liczba żółtych kartek.

drużyna żółte czerwone 2 żółte punkty
1 Manowo 20 0 0 20
2 Flota 21 1 1 25
3 Darłovia 27 0 0 27
4-5 Dąb 33 0 0 33
4-5 Orzeł 33 0 0 33
6 Vineta 32 1 0 35
7 Szczecinek 37 0 0 37
8 Gwardia 36 0 1 37
9 Wieża 40 0 0 40
10 Błękitni II 39 0 1 40
11 Ina 36 1 1 40
12 Rasel 31 3 1 41
13 Hutnik 42 0 1 43
14 Biali 44 0 0 44
15 Sokół 38 2 0 44
16 Chemik 45 0 0 45
17 Olimp 41 2 0 47
18 Zefir 43 2 1 50
19 Jeziorak 45 2 1 52
20 Pogoń 45 4 2 59

Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Dworakowski

Niedziela, 12 grudnia 2021
Dawid Adamski drugim młodzieżowcem IV ligi
Staram się wysoko stawiać poprzeczkę

Zawodnik Floty Dawid Adamski zajął drugie miejsce w konkursie na młodzieżowca rundy jesiennej Kipsta IV ligi. W głosowaniu brali udział klubowi działacze i trenerzy, ale nie mogli głosować na zawodników swojej drużyny. Zwyciężył Kacper Żmudź z Vinety Wolin, trzecie miejsce zajął Wiktor Wasyłyszyn z Pogoni Połczyn-Zdrój. Gratulując Dawidowi drugiego miejsca, poprosiliśmy go o krótką rozmowę. Oto jej treść.

Przedstaw się.
Nazywam się Dawid Adamski, mam 19 lat. Jestem zawodnikiem Floty Świnoujście oraz studentem Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego na kierunku Oceanotechniki.

Czy jesteś zadowolony z postawy drużyny i swojej w rundzie jesiennej?
Jestem zadowolony, ponieważ skończyliśmy rundę bez porażki, na pierwszym miejscu w tabeli.

Jak odbierasz wyróżnienie drugiego miejsca w rankingu ZZPN na młodzieżowca rundy jesiennej? Czy spodziewałeś się?
Nawet nie wiedziałem że takie głosowanie się odbywa. Oczywiście jest mi bardzo miło, ale zamieniłbym to na awans do 3. ligi w tym sezonie.

W rywalizacji o miejsce w jedenastce jednym z najpoważniejszych twoich konkurentów jest młodszy brat Filip...
Nie patrzę na to z tej strony, nie postrzegam Filipa jako konkurenta. Wzajemnie się wspieramy, kibicujemy i wzajemnie sobie pomagamy.

Na której pozycji czujesz się najlepiej?
Moją ulubioną pozycją jest środek pomocy, ale gdy potrzeba zagram na każdej innej. No, może oprócz bramki.

W którym meczu najlepiej ci się grało?
Staram się wysoko stawiać sobie poprzeczkę. Uważam, że w każdym meczu mógłbym coś zrobić lepiej i trudno mi jest to ocenić. Wierzę, że te najlepsze mecze są jeszcze przede mną.

Czy plany osobiste nie kolidują z grą we Flocie?
Póki co, staram się to łączyć. Zarówno piłka nożna jak i studia są dla mnie bardzo ważne. Nie chciałbym z czegoś rezygnować.

Czas na pozdrowienia
Pozdrawiam moich kolegów z drużyny i wszystkich kibiców, których serdecznie zapraszam na stadion Floty Świnoujście w rundzie wiosennej.

Rozmawiał Waldemar Mroczek

Czwartek, 09 grudnia 2021
Flota zagra w meczu charytatywnym

15 stycznia 2022 r. (sobota) o godzinie 13:30 na boisku na Warszowie odbędzie się piłkarski mecz towarzyski pomiędzy miejscowym Prawobrzeżem a Flotą. Jednak cel sportowy będzie w tym przypadku na dalszym planie. Najważniejsze będzie zebranie środków na pomoc materialną dla 5-letniego Maksia Tworka, syna tragicznie zmarłego w listopadzie piłkarza Prawobrzeża. Podczas meczu prowadzone będą licytacje licznych pamiątek sportowych od zawodników i klubów z całej Polski, w tym oczywiście także z Floty. Dominować będą koszulki z autografami, ale będzie też wiele innych gadżetów. Nie podajemy przykładów, bo wciąż spływają nowe. Oczywiście o wydarzeniu tym będziemy jeszcze informować, na razie tylko sygnalizujemy temat, aby osoby zainteresowane już zarezerwowały sobie termin.

Waldemar Mroczek

Wtorek, 07 grudnia 2021
Bramki rundy jesiennej


Miłych wspomnień nigdy za dużo. Kolega Piotr Dworakowski zmontował filmik, na którym można zobaczyć wszystkie 65 bramek strzelonych przez Flotę w rundzie jesiennej. Jest co oglądać, bo przecież na jednego zawodnika Floty na liście strzelców przypada średnio 5 zdobytych goli. Dziękujemy zatem Piotrowi za materiał a państwu życzymy miłego przeglądania.


Montaż Piotr Dworakowski

Sobota, 04 grudnia 2021
Zwycięska kropka jesieni
Flota - Kluczevia Stargard 3-2 (2-0)

1-0 Adrian Kranz (asysta Krystian Peda)
2-0 Adrian Kranz (asysta Kostiantyn Karaman)
2-1 Kamil Bartoszyński
2-2 Szczepan Popko

3-2 Mike Janiszewski (asysta Maksymilian Turajski)

Skład Floty: Daniel Kusztan (46 Łukasz Gądek) - Adrian Kołat, Adam Wiejkuć, Mariusz Helt, Patryk Harkot - Kamil Poźniak, Dawid Adamski - Krystian Peda (55 Maksymilian Turajski), Adrian Kranz, Kacper Robaczyński (46 Roman Dziuba), Kostiantyn Karaman (60 Mike Janiszewski).

Mecz szybki, atrakcyjny dla widzów, przewaga Floty, duża liczba niewykorzystanych sytuacji bramkowych, drużynę gości od wysokiej porażki uchroniła świetna postawa bramkarza Kluczevii.
W zespole Floty testowany był Zawodnik Vinety Wolin Adrian Kranz. Zadebiutował kolejny wychowanek klubu Mike Janiszewski i strzelił zwycięską bramkę.

Źródło: własne


Czwartek, 02 grudnia 2021
Przed urlopami jeszcze sparing

Jak już informowaliśmy 2 dni temu, w najbliższą sobotę, tj. 04 grudnia 2021 o godzinie 12:00 nasza drużyna definitywnie zakończy granie w tym roku. Przeciwnikiem będzie III-ligowa Kluczevia Stargard, a spotkanie mieć będzie charakter towarzyski i rozegrane zostanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Matejki 17a w Świnoujściu. Być może pojawią się zawodnicy testowani.

Źródło: własne

Archiwum wiadomości
z grudnia 2021.
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.