Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2022 - kwiecień

Sobota, 30 kwietnia 2022
Minimalnie, ale zasłużenie
Błękitni II Stargard - Flota 0-1 (0-0)

0-1  Kostiantyn Karaman 64 minuta(asysta Dziuba)

Flota: Daniel Kusztan, Patryk Harkot (73 Michał Stasiak), Adam Wiejkuć, Mariusz Helt, Błażej Jezierski, Dmytro Szewczuk, Kamil Poźniak, Adrian Kranz (55 Roman Dziuba), Kacper Robaczyński (53 Damian Staniszewski), Krystian Peda (83 Filip Adamski ), Kostiantyn Karaman (80 Adrian Kołat).
Grali wszyscy zgłoszeni.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Błękitni II: Miłosz Siekacz, Kornel Seniuk (16 Michał Szczyrba), Adrian Michalak, Bartosz Mucha (78 Wiktor Grzeszczak), Bartłomiej Zdunek, Bartłomiej Makowski (46 Dominik Lis, 67 Mateusz Jakubowski), Jarosław Piskorz, Wiktor Kapela, Mykyta Vovchenko, Vadym Novykov (46 Oliwer Kowalik), Jakub Świder.
Nie grali: Konrad Skuza, Robert Gajda.
Trenerzy: Robert Gajda, Krystian Domowicz.
Kierownik drużyny: Jan Szydłowski.

Żółte kartki:
Flota: Szewczuk (74), Poźniak (84).
Błękitni II: Szczyrba (55), Kapela (71).

Sędziowali: Marcin Boratyński, Jakub Tuszkiewicz, Maciej Lenartowski.
Obserwator: Karolina Tokarska.

Widzów: 54.

Przywieźliśmy ze Stargardu 3 punkty i to jest najważniejsze. Zwycięstwo nie jest okazałe, ale się należało, piłkarskie wyszkolenie na pewno było po stronie Floty, która była lepsza w przyjęciu piłki i tworzeniu sytuacji z gry. Gospodarze liczyli głównie na stałe fragmenty wykonywane przez Jarosława Piskorza, jednak tym razem nie podniosły one adrenaliny. Ani strzały, ani podania nie były zbyt udane.
Już w 1 minucie doskonałą sytuację miał Robaczyński, lecz trafił tylko w boczną siatkę. Dwie minuty później z boku pola karnego spróbował Świder, ale Kusztan piłkę złapał. Okazje, bądź niebezpieczne próby, mieli Kranz, Szewczuk, Robaczyński, Poźniak i Peda. Ze strony gospodarzy szczególnie niebezpieczny był Zdunek, który po błędzie naszego obrońcy wpadł w pole karne, na szczęście nikt tego nie zamknął, oraz wykonał strzał z 40 metrów, nie bez trudu wybity nad poprzeczkę przez Kusztana.
Po przerwie najpierw był zbyt lekki strzał Staniszewskiego i minimalnie niecelna główka Harkota. Swego dopięliśmy w 64 minucie. Długie podanie z prawego skrzydła Dziuby wykorzystał głową Karaman. Później gospodarze mieli kilka stałych fragmentów nie tworzących jednak paniki, ale bardziej niebezpieczna była wciąż Flota. Strzał Dziuby z dystansu wyszedł z pola gry minimalnie przed krótkim słupkiem, Karaman niecelnie podał do Staniszewskiego (a może strzelał?), Dziuba wykorzystał błąd rywali i wpadł w pole karne, ale obrońcy szybko się pozbierali, a potem stworzył dwie groźne sytuacje z Filipem Adamskim, jednak ani jeden, ani drugi, okazji nie wykorzystali. Myślę, że warto podkreślić też dużo skutecznych interwencji oraz zalążków kontrataków Błażeja Jezierskiego.



Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski

Czwartek, 28 kwietnia 2022
Powtórzyć lutowy mecz o puchar

Tym razem nasza drużyna pojedzie do Stargardu, by w sobotę 30 kwietnia 2022 o godzinie 16:30 rozegrać tam spotkanie 28. kolejki Kipsta IV ligi z rezerwami tamtejszych Błękitnych.
Pierwsze zespół Błękitnych w poprzednim sezonie grał w II lidze. Nie dał jednak rady utrzymać się, zwiększając tym samym liczbę spadkowiczów z III ligi, co miało istotny wpływ także na degradację Floty. Obecnie zajmuje w tabeli III ligi 9. pozycję, nie będąc zagrożonym spadkiem ani awansem. Flocie przyjdzie natomiast grać pojutrze z drużyną rezerw, plasującą się aktualnie na miejscu 14., co w razie ewentualnych degradacji z III ligi Kluczevii Stargard i Bałtyku Koszalin może nie wystarczyć do utrzymania. Zdobycze Błękitnych II w tym sezonie, to 29 punktów i różnica bramek 54-68, na co składa się 8 zwycięstw, 5 remisów i 14 porażek. Do większych osiągnięć zaliczyć trzeba wygrane 4-2 z Dębem Dębno i 4-3 z MKP Szczecinek. Na wyjazdach punkty tylko z drużynami dolnej połowy. W poprzedniej kolejce porażka 1-3 w Darłowie, a honorowego gola dla stargardzian zdobył przy stanie 3-0 Filip Pustelnik.
Z Błękitnymi II spotykaliśmy się w bieżącym sezonie dwukrotnie, oba mecze wygrane przez Flotę po 3-0. Jesienią w meczu ligowym w Świnoujściu bramki strzelali Adrian Kołat, Kacper Robaczyński i Roman Dziuba, a 26 lutego br. graliśmy o Puchar Polski w Stargardzie, gdzie gole zdobywali Dmytro Szewczuk, Paweł Iskra i Kamil Poźniak. Należy jednak wziąć pod uwagę specyfikę zespołu rezerw, który ma możliwość wzmacniania się zawodnikami pierwszej drużyny. Ilu ich będzie w stanie wspomóc w sobotę rezerwy nie wiemy. Pierwszy zespół gra w niedzielę ciężki mecz wyjazdowy w Grudziądzu z Olimpią - liderem tabeli.
Bez względu jednak na to, w jakim składzie zagra przeciwnik, liczymy na komplet punktów. Nie musi być 3-0, ale trzy punkty są konieczne.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 24 kwietnia 2022
Kto strzelił tysięczną bramkę?

Po 26 kolejkach czwartoligowcy mieli strzelone 980 bramek. W meczach wczorajszych, które zakończyły się przed godziną 15:00 padło 6 bramek. O tej porze rozpoczął się mecz Ina Goleniów - Pogoń Połczyn-Zdrój oraz druga połowa spotkania Zefira Wyszewo z MKP Szczecinek, w którym do przerwy było 0-6. Mamy zatem 992, do tysiąca brakowało więc 8. Do 15:30 padło 6 kolejnych (4 w Wyszewie i 2 w Goleniowie). I dalej mamy 2 bramki niemal w tej samej chwili. Według protokołów meczowych w 80 minucie (35 drugiej połowy) gola strzelił Jakub Okuszko ze Szczecinka, a w 36 (czyli minutę później) Michał Jarząbek z Iny. Zakładając, że obie części tych meczów zaczęły się równocześnie, wychodzi, że tysięczną bramkę strzelił Jarząbek.
Niestety, w chwili rozpoczęcia meczów Flota - Orzeł i Gwardia - Sokół zdobytych bramek było już 1003, więc jubileuszowej nie mógł strzelić żaden z naszych zawodników.

Waldemar Mroczek


Sobota, 23 kwietnia 2022
Cztery torpedy trafiły Orła
Flota - Orzeł Wałcz 4-0 (2-0)

1-0  Kamil Poźniak 12 minuta z wolnego(asysta Harkot)
2-0  Krystian Peda 23 minuta(asysta Harkot)
3-0  Adrian Kranz 60 minuta(asysta Peda)
4-0  Damian Staniszewski 84 minuta (asysta Poźniak)

Flota: Daniel Kusztan, Błażej Jezierski, Adam Wiejkuć, Mariusz Helt, Patryk Harkot (74 Adrian Kołat), Dmytro Szewczuk, Kamil Poźniak, Adrian Kranz (70 Michał Protasewicz), Krystian Peda (64 Kacper Robaczyński), Kostiantyn Karaman (67 Roman Dziuba), Paweł Iskra (60 Damian Staniszewski).
Nie grali: Łukasz Gądek, Filip Adamski.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Orzeł: Edwin Odolczyk, Wojciech Wesołowski, Cezary Burak, Patryk Kowalczuk (60 Bartosz Wojciechowski), Damian Gałosz, Vincenzo Riccio, Marek Hermanowicz, Konrad Trzmiel, Marcin Resiak, Daniel Popiołek, Maciej Pawlisz (46 Jakub Cerazy).
Nie grali: Karol Kowalik, Maciej Sikorski.
Trener: Marcin Łyjak.
Kierownik drużyny: Piotr Kochaniec.

Żółta kartka: Karaman (31).

Sędziowali: Karol Arys, Natalia Rynkiewicz, Tomasz Jakubowski.

Widzów: 280.

Zadanie wykonane. Są 3 punkty, a bramek nawet 1 więcej. Zasłużone 4-0, ale nie znaczy to, że przeciwnik nie istniał. Próbował zadrapać na początku, to on wykonywał 2 pierwsze rzuty rożne, a bardzo niebezpiecznie było zwłaszcza po pierwszym, kiedy pika znalazła się na 5. metrze naszej bramki, ale na szczęście nie miał kto tego zamknąć. Później dominowała już Flota. Zaczęło się w 12 minucie, kiedy sędzia Karol Arys podyktował rzut wolny za faul Pawlisza na Harkocie, a pięknym strzałem przy prawym słupku wykonał go Poźniak. W 18 Iskra z głowy, po podaniu Harkota, nie trafił w bramkę. Dwie minuty później po strzale Iskry piłkę z linii bramkowej wybił Hermanowicz, powstało kolosalne zamieszanie zakończone jednak niecelnym strzałem. Ale w 23 Peda, wykorzystując podanie Harkota, skutecznie założył siatkę Odolczykowi. Potem Popiołek z wolnego z 18 metrów strzelił tuż obok słupka, Odolczyk obronił ostry strzał Iskry z półobrotu po podaniu Harkota, a w 38 kolejny kocioł pod bramką Orła zakończył się trafieniem w piersi Wesołowskiego.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Na początku goście dążyli za wszelką cenę do kontaktowego gola, ale Kowalczuk strzelił wprawdzie mocno, lecz nieco ponad poprzeczkę, a Popiołek trafił w dobrze ustawionego Kusztana. Tymczasem w 60 minucie Peda wycofał piłkę sprzed linii końcowej do nadbiegającego Kranza, który z pierwszej piłki podwyższył na 3-0. Później nieco za wysoko strzelali Dziuba i Protasewicz, a ostateczne rozstrzygnięcie padło w 84 minucie. Poźniak wpadł z prawej strony w pole karne, będąc w niedogodnej do strzału pozycji dojrzał stojącego na 5. metrze Staniszewskiego, który trafieniem przy krótkim słupku nie dał szans Odolczykowi.



Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski

Czwartek, 21 kwietnia 2022
Polowanie na Orła

Przed naszym zespołem drugi z rzędu występ na własnym boisku. W najbliższą sobotę, 23 kwietnia br. o godzinie 17:00, rozpocznie się spotkanie 27 kolejki z Orłem Wałcz.
Drużynę gości można określić jako solidnego czwartoligowca. Z 40 zdobytymi punktami zajmuje w tabeli bezpieczną dziewiątą pozycję. Jest groźny dla każdego. Jesienią np. pokonał u siebie Vinetę Wolin, a marcowy rewanż przegrał minimalnie 1-2, tracąc decydującą bramkę z rzutu karnego. Także i my niebyt miło wspominamy jesienny mecz w Wałczu, kiedy straciliśmy bramkę i w konsekwencji 2 punkty, w doliczonym czasie po rzucie rożnym. Mecz zakończył się remisem 1-1 po bramce Michała Stasiaka dla Floty i wyrównaniu przez Jakuba Cerazego. Ale w roku 2019 w Świnoujściu było aż 7-1 dla Floty. Ostatnie występy Orła nie były najlepsze. Przed tygodniem przegrał on u siebie 1-3 z Wieżą Postomino, a wczoraj uległ w Pucharze Polski pogromcy Floty, czyli Pogoni II Szczecin, 0-5. Ostatnie zwycięstwo Orzeł odniósł 02 kwietnia 2022 (pucharowego walkowera z Sokołem Karlino nie liczymy) pokonując u siebie Jeziorak Szczecin 2-1. Najskuteczniejszy strzelec Orła - Daniel Popiołek - zdobył do tej pory 12 bramek.
Oczywiście liczymy w sobotę na zwycięstwo. Jak napisaliśmy wyżej Orzeł jest drużyną solidną, należy spodziewać się twardego oporu, ale nie ma powodu, żeby się go bać. Na pewno więcej atutów ma Flota.
Prowadząca w tabeli Vineta Wolin podejmie u siebie nieobliczalnego Chemika Police. Ciekawie zapowiadają się też potyczki Dębu Dębno z Wieżą Postomino oraz derby Szczecina Hutnik - Jeziorak. Poza tym grają: Ina Goleniów - Pogoń Połczyn-Zdrój, Zefir Wyszewo - MKP Szczecinek, Olimp Gościno - Biali Sądów, GKS Manowo - Rasel Dygowo, Gwardia Koszalin - Sokół Karlino i Darłovia Darłowo - Błękitni II Stargard.
Wczoraj rozegrano zaległy mecz 18. kolejki w której Zefir Wyszewo przegrał 1-3 z Gwardią Koszalin. Tym samym wszystkie drużyny mają już rozegrane po 26 meczów, a przewaga Floty nad Gwardią wynosi 8 punktów.


Waldemar Mroczek

Sobota, 16 kwietnia 2022
Trzy gole na święta
Flota - Darłovia Darłowo 3-0 (1-0)

1-0  Krystian Peda 23 minuta(asysta Karaman)
2-0  Damian Staniszewski 54 minuta z karnego (asysta Karaman)
3-0  Paweł Iskra 75 minuta(asysta Harkot)

Flota: Daniel Kusztan, Michał Stasiak, Adam Wiejkuć, Mariusz Helt, Kamil Poźniak, Dawid Adamski, Krystian Peda (68 Kacper Robaczyński), Błażej Jezierski (81 Maksymilian Turajski), Damian Staniszewski (60 Dmytro Szewczuk), Paweł Iskra (81 Adrian Kranz), Kostiantyn Karaman (75 Patryk Harkot).
Nie grał: Łukasz Gądek.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Darłovia: Dawid Szymański, Damian Kulon, Bartłomiej Fastyn (60 Paweł Muzyka), Hryhorii Sakhniuk, Jakub Kulon, Daniel Wólkiewicz, Kamil Michalski (90 Dawid Paluszkiewicz), Rafał Lipiński, Tomasz Sosiński, Bartosz Dywan, Kamil Bazyli.
Nie grali: Michał Turkacz, Dmytro Mikhailenko, Szymon Siarnecki, Filip Kaczyński.
Trenerzy: Daniel Skok.
Kierownik drużyny: Jerzy Łańko.

Żółte kartki:
Flota: Karaman (65), Stasiak (90).
Darłovia: nie było.
Czerwona kartka: Adamski (83 za faul wyprostowaną nogą)

Sędziowali: Bartłomiej Berdzik, Bartosz Michalik, Jakub Orzechowski.

Widzów: 250.

Nasza drużyna dochowała dziś tradycji i pokonała Darłovię, tak jak w poprzednich meczach w Darłowie, strzelając jej 3 bramki. Wynik można uznać za zgodny z oczekiwaniami i obrazujący wydarzenia na boisku. Goście jednak postawili znacznie trudniejsze warunki, niż można się było spodziewać po uzyskiwanych wiosną wynikach, zwłaszcza że przyjechali bez swego najlepszego strzelca - Karola Florkiewicza. Bardzo dobrze radzili sobie w destrukcji, ale nie byli w stanie pokonać Floty, choć stworzyli kilka naprawdę niebezpiecznych sytuacji.
Znacznie więcej z gry miała Flota i wygrała w zasłużonych rozmiarach. Pierwszy strzał oddali w 8 minucie goście, lecz Bazyli nie trafił w bramkę. Próby ze strony Floty w tym czasie podejmowali Peda i Karaman. Wreszcie w 23 minucie odetchnęliśmy. Staniszewski zagrał na prawe skrzydło do Karamana, ten wpadł w pole karne i wrzucił na 5. metr, gdzie Peda wślizgiem pokonał Szymańskiego. Krystian miał w ciągu kilku kolejnych minut jeszcze 1 okazję, lecz trafił w bramkarza. Za to w 30 minucie ostry strzał oddał J. Kulon z Darłovii, lecz piłka po nodze obrońcy trafiła w górną siatkę.
W 54 minucie za faul J. Kulona na Karamanie sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany przez Staniszewskiego mocnym strzałem przy prawym słupku. Kolejny strzał gości, nieco chybiony, oddał Michalski. Potem w idealnej pozycji był Poźniak, lecz obrońcy znów wybili na róg. W 75 minucie Poźniak wrzucił z rogu na głowę Harkota, piłka opadła na ziemię i Iskra strzałem z woleja z bliskiej odległości ustalił wynik.
W 83 minucie za faul wyprostowaną nogą na Michalskim czerwoną kartką ukarany został Dawid Adamski, jednak nadal przeważała Flota. W 86 minucie zaskakujący, potężny strzał z 16 metrów oddał jeszcze Szewczuk.
Teraz święta, a za tydzień spotkamy się ponownie w Świnoujściu, tym razem na meczu z Orłem Wałcz.



Waldemar Mroczek, video Piotr Dworakowski

Czwartek, 14 kwietnia 2022
Wygrać nadmorskie derby

Tuż przed świętami, w Wielką Sobotę 16 kwietnia 2022 o godzinie 13:00, zobaczymy jeszcze w akcji naszą drużynę. Przeciwnikiem będzie Darłovia Darłowo. Zatem spotkają się jedyne dwie drużyny znad morza w Kipsta IV lidze. Zapraszamy zatem na derby.
Goście na chwilę obecną zajmują z 30 zdobytymi punktami dwunastą pozycję w tabeli. Znacznie lepiej spisywali się w rundzie jesiennej, którą ukończyli na 10. pozycji, z dodatnią różnicą bramek. Wiosną nie wygrali jeszcze meczu, zaledwie 2 remisy u siebie: 0-0 na otwarcie rundy z Zefirem Wyszewo i przed tygodniem 1-1 z Orłem Wałcz. Natomiast jesienią bez punktu wyjechały z Darłowa Jeziorak Szczecin, Rasel Dygowo, Dąb Dębno, Ina Goleniów i Olimp Gościno, do tego doszły wyjazdowe zwycięstwa Darłovii w Postominie, Wałczu i Połczynie. Łącznie 37 bramek strzelonych, z czego sam Karol Florkiewicz zdobył ich 17.
Do tej pory z zespołem Darłovii spotykaliśmy się dwa razy w Darłowie i oba mecze pewnie wygrała Flota: 3-1 w 2019 i 3-0 w 2021 roku. Wcześniejszy kontakt miał miejsce w sezonie 1997/98 i wtedy również zwyciężała Flota; 6-0 w Świnoujściu i 2-0 w Darłowie.
Mimo iż Flota też ma ostatnio nienajlepszą serię, jest oczywiście zdecydowanym faworytem. Bardzo więc liczymy na kolejne punkty i bramki. Na razie drużyna zatrzymała się na okrągłych 80 strzelonych golach, a od meczu w Wolinie ma 20 straconych, co w sumie daje równe 100, które padły w meczach Floty. Wolimy jednak świętować w inny sposób, ten "jubileusz" trzeba jak najszybciej zakończyć.
Jeśli chodzi o tabelę, ta kolejka sytuacji Floty nie zmieni - bez względu na wynik zostanie na drugiej pozycji, ale jak wiemy do końca rozgrywek zostanie jeszcze 12 innych meczów. A zatem walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 11 kwietnia 2022
Oświadczenie zarządu MKS Flota

Zarząd Morskiego Klubu Sportowego Flota wyraża swoje głębokie oburzenie zachowaniem części publiczności podczas ostatniego meczu w Wolinie. Bardzo cieszą nas kibice kochający swój klub, okazujący swoje przywiązanie w rozmaity, ale miły i kulturalny sposób. Także doping, który bardzo jest potrzebny, zwłaszcza piłkarzom w trudnych chwilach.
Tego dopingu w Świnoujściu jednak od długiego czasu nie ma. Natomiast na ostatnim meczu w Wolinie nieoczekiwanie pojawiła się krzycząca grupa wznosząca dziwaczne okrzyki. O ile w pełni akceptujemy demonstrowanie przyjaźni między kibicami, o tyle nie jesteśmy w stanie akceptować wulgarności, prostactwa, obrażania innych klubów sportowych czy władz miejskich, klubowych, związkowych i wszystkich innych.
Od takich zachowań Morski Klub Sportowy Flota zdecydowanie się odcina i je potępia.

Szanowny Zarządzie Stowarzyszenia Ludowy Klub Sportowy Vineta Wolin.
Jesienią ubiegłego roku gościliście u nas na meczu w Świnoujściu i wasi przedstawiciele zostali przyjęci przez nasz klub Flota Świnoujście z pełnym szacunkiem. Niestety na meczu w Wolinie miały miejsce gorszące incydenty werbalne, w tym obrażanie przedstawicieli władz miejskich Świnoujścia przez grupę nietrzeźwych kibiców. Służby porządkowe, których nie było widać, nie interweniowały. Został naruszony regulaminowy porządek organizacji meczu przez grupę kibiców z Wolina i Świnoujścia.

Chociaż Morski Klub Sportowy Flota nie inspiruje i nie popiera tych zachowań, to mimo wszystko przeprasza wszystkich obrażonych oraz obecnych na meczu prawdziwych kibiców jednej i drugiej drużyny.


Zarząd Morskiego Klubu Sportowego Flota w Świnoujściu

Niedziela, 10 kwietnia 2022
Skrót meczu i wypowiedź prezesa ZZPN


Piotr Dworakowski, rozmawiał Waldemar Mroczek

Sobota, 09 kwietnia 2022
Ach ten Niewiada!
Vineta Wolin - Flota 1-0 (1-0)

1-0  Marek Niewiada 16 minuta

Flota: Daniel Kusztan, Michał Stasiak, Adam Wiejkuć, Błażej Jezierski, Mariusz Helt, Dmytro Szewczuk, Kamil Poźniak, Dawid Adamski, Krystian Peda (79 Roman Dziuba), Kostiantyn Karaman (66 Damian Staniszewski), Paweł Iskra.
Nie grali: Łukasz Gądek, Adrian Kołat, Patryk Harkot, Kacper Robaczyński, Mike Janiszewski.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Vineta: Oskar Rechtziegel, Marek Niewiada, Radosław Cyburt, Kamil Wiśniewski (83 Gracjan Kuśmierek), Adrian Nagórski, Kryspin Leśniak (87 Marcel Węcławek), Maciej Ignasiak (90+3 Michał Roszczyk), Kacper Litwin, Kacper Żmudź (90+1 Łukasz Lewandowski), Łukasz Bożko, Bartłomiej Babiak.
Nie grali: Dawid Kuczyński, Dawid Łodyga, Vadym Zaleskyi.
Trenerzy: Dawid Jeż, Rafał Gutowski, Filip Daroszewski.
Kierownik drużyny: Seweryn Malikowski.

Żółte kartki:
Flota: D. Adamski (22), Stasiak (36), Iskra (82), Staniszewski (90+2).
Vineta: Litwin (1), Ignasiak (62), Nagórski (64), Żmudź (78), oraz z ławki: Malikowski (58), Jeż (76), Daroszewski (82).

Sędziowali: Piotr Pazdecki, Jacek Tokarski, Joanna Pondo.
Obserwator: Piotr Dykiert.

Widzów: 200.

Przed meczem obecny na stadionie prezes ZZPN Maciej Mateńko wręczył Kacprowi Żmudziowi nagrodę za zwycięstwo w rankingu na młodzieżowca rundy jesiennej sezonu 2021/22. Dodajmy, że drugie miejsce w tym konkursie zajął nasz Dawid Adamski, a trzecie Wiktor Wasyłyszyn z Pogoni Połczyn-Zdrój. Całej trójce serdecznie gratulujemy i życzymy bogatej, obfitującej w sukcesy, piłkarskiej kariery.
Na meczu obecni byli też prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz i burmistrz Wolina Ewa Grzybowska. Zatem, jak widać, wydarzenie miało duży prestiż lokalny.
Mecz stał na niezłym poziomie, przy dobrym sędziowaniu. Niestety zabrakło szczęścia. Zgodnie z przewidywaniami na początku atakowała Flota. Już w 1 minucie żółtą kartkę za brutalny faul zobaczył Litwin.
Rozstrzygnięcie padło w 16 minucie. Po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Ignasiaka, Kusztan odbił trudną piłkę, która skozłowawszy padła na 16 metr, gdzie dopadł ją Niewiada i znalazł dogodną trajektorię pod spojenie słupka z poprzeczką.
To oczywiście zmusiło Flotę do jeszcze bardziej zdecydowanych ataków, ale wolinianie byli bardzo czujni i wyprowadzali niebezpieczne kontry. Więcej jednak atakowała Flota. Jeszcze przy stanie 0-0 ostrym strzałem z daleka popisał się Adamski, ale Rechtziegel obronił. Potem okazje mieli jeszcze Stasiak, Poźniak (z wolnego) i Wiejkuć, a ze strony Vinety w 42 minucie Babiak znalazł się sam przed Kusztanem, ten jednak dał radę wybić na róg.
Po przerwie próbowali Iskra (trzykrotnie), Poźniak i Szewczuk, a z gospodarzy bliscy gola byli: ponownie Niewiada oraz Nagórski. Wszystko było jednak niecelne bądź padało łupem bramkarzy. W ostatniej minucie pod bramkę wolinian zapędził się nawet Kusztan i o mały włos nie przejął piłki po rzucie wolnym.
Po tym fatalnym tygodniu III liga mocno się oddaliła, ale nie można składać broni. Do końca przecież jeszcze 13 kolejek, choć sytuacja Vinety jest bardzo komfortowa. Może sobie w tej chwili pozwolić na 2 porażki bądź 3 remisy. Nikt jednak nie wygrywa wszystkiego. Zatem walczymy do końca.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 07 kwietnia 2022
Mecz o 7 punktów

Przenosząc słynne hiszpańskie zwroty na polskie wyspy, pojutrze w Wolinie mieć będziemy jednocześnie Gran Derbi (wyspiarskie derby) oraz El Clasico (IV-ligowy klasyk, czyli mecz na szczycie). To niezwykłe, a jakże bliskie nam wydarzenie już w sobotę, 09 kwietnia 2022 o godzinie 16:00 na wolińskim stadionie.
To będzie mecz o 7 punktów. Tak, tak, o siedem. W razie porażki Floty przewaga Vinety wzrosłaby bowiem do 6 punktów, ale Wikingowie mieliby korzystny bilans dwumeczu, więc aby ich wyprzedzić trzeba by zdobyć o 7 punktów więcej od nich. W razie remisu pozostanie trzypunktowa przewaga Vinety i wtedy w razie punktowego zrównania na koniec sezonu o awansie zdecydowałaby różnica bramek z całego cyklu (kryterium UEFA nie obowiązuje, więc nie ma znaczenia czy będzie to 0-0, 1-1, czy 10-10). Natomiast wygrana Floty już teraz zrównałaby obu rywali punktami, ale Flota miałby korzystny bilans dwumeczu, więc w dalszej części to Vineta musiałaby czekać na potknięcie Floty.
Jest więc o co walczyć i niestety to Flota musi atakować. Bez wątpienia czeka nas atak pozycyjny i wzmożona uwaga w defensywie, czyli przede wszystkim pełna koncentracja przez pełne 90 minut. Takiemu wybornemu snajperowi jak Kamil Wiśniewski (lider listy strzelców IV ligi, 22 bramki w 24 meczach) nie można zostawić odrobiny swobody, a nie zapominajmy, że w jesiennym meczu w Świnoujściu zremisowanym 1-1, to nie Wiśniewski strzelił nam bramkę, lecz Marek Niewiada.
Budującą dla Vinety jest też doskonała seria. Wiosną wygrała wszystko, a w ogóle to ma nieprzerwaną serię 12 kolejnych zwycięstw (ostania punktowa strata to remis 2-2 16 października 2021 w Szczecinku, ostatnia przegrana 28 sierpnia 1-3 w Wałczu). Także w Pucharze Polski Vineta nie przegrywa, choć wczoraj pokonała Chemika Police dopiero w rzutach karnych. W meczach na własnym boisku Vineta w tym sezonie wygrała wszystko, plus dwa ostatnie mecze poprzedniego sezonu. Ostatni remis w Wolinie, także z 2-2 z MKP Szczecinek, 16 czerwca 2021 a porażka 30 marca 2019 z Chemikiem Police 1-3.
To wszystko obrazuje jak ciężkie zadanie czeka nasz zespół w sobotę, ale każda seria kiedyś przecież się kończy. Na pewno będzie ciężka walka na boisku bez sentymentów, wiele zależeć może od tzw. wejścia w mecz, kto pierwszy strzeli bramkę. Ale pamiętajmy, że kluby te dotąd żyły w przyjaźni i miejmy nadzieję, że tak zostanie również po tym meczu.
Po stronie Vinety na pewno będzie psychika, a co z kibicami? Wolinianie na pewno przyjdą, a czy sympatycy Floty również wesprą swój zespół? W każdym razie serdecznie zapraszamy. Nie może was zabraknąć. Prosimy o gorący doping, ale w warunkach ogólnie przyjętych norm etycznych.


Waldemar Mroczek

Środa, 06 kwietnia 2022
Pożegnanie z pucharem
Flota - Pogoń II Szczecin 1-3 (1-1)

1-0  Kostiantyn Karaman 3 minuta(asysta Kusztan)
1-1  Błażej Starzycki 25 minuta
1-2  Szymon Cybulski 69 minuta
1-3  Dawid Rezaeian 79 minuta

Flota: Daniel Kusztan, Adrian Kołat, Michał Stasiak (53 Dawid Adamski), Błażej Jezierski, Mariusz Helt, Dmytro Szewczuk, Patryk Harkot, Kacper Robaczyński (53 Krystian Peda), Roman Dziuba (62 Michał Protasewicz), Kostiantyn Karaman (69 Maksymilian Turajski), Damian Staniszewski (53 Paweł Iskra).
Nie grali: Łukasz Gądek, Mike Janiszewski.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Pogoń II: Łukasz Łęgowski, Jakub Lis, Fabian Pach, Maciej Białczyk, Wojciech Lisowski, Stanisław Wawrzynowicz (53 Bartosz Ława), Oskar Kalenik (78 Dawid Rezaeian), Yadegar Rostami (65 Olaf Korczakowski), Kacper Zaborski (53 Aron Stasiak), Błażej Starzycki (78 Kamil Kort), Bartosz Boniecki (65 Szymon Cybulski).
Nie grał: Axel Holewiński.
Trenerzy: Paweł Ozga, Krzysztof Białek, Rafał Andruszko, Artur Holewiński, Przemysław Franczak.
Kierownik drużyny: Rafał Andruszko.

Żółte kartki: nie było.

Sędziowali: Radosław Zbaracki, Marek Bielanin, Dawid Stróżyk.

Zaczęło się nader obiecująco. Już w 3 minucie Karaman przechwycił długie wybicie Kusztana, poradził sobie z Lisowskim i posłał piłkę obok wychodzącego z bramki Łęgowskiego. Kolejne minuty wciąż napawały optymizmem ale potem już goście poczynali sobie coraz śmielej. W 25 Kalenik wykonał rzut wolny, a odbitą w zamieszaniu przez Kusztana piłkę skutecznie dobił Starzycki. Wynik 1-1 utrzymał się do przerwy, a godny odnotowania jest mocny, zaskakujący, strzał Karamana minimalnie nad poprzeczkę.
W drugiej połowie przewagę uzyskali goście, co nie znaczy, ale i Flota miała coś do powiedzenia. W 56 Kalenik trafił w słupek, a w 61 pojawiła się szansa na ponowne objęcie prowadzenia, ale dwa strzały Pedy zostały odbite przez defensorów Pogoni, a trzeci w wykonaniu Harkota wyszedł obok bramki. W 69 wrzut z autu w pole karne wykonał Pach, a odbitą przez A. Stasiaka piłkę dobił Cybulski i Pogoń objęła prowadzenie. Flota próbowała odrobić stratę. Mocny strzał Turajskiego obronił Łęgowski, Harkot trafił w słupek, ale w tym przypadku bramka i tak nie zostałaby uznana, ponieważ w międzyczasie rozległ się sędziowski gwizdek. W 78 minucie na boisko wszedł Rezaeian i już po minucie strzałem przy prawym słupku ustalił wynik meczu. Jeszcze 10 minut później w poprzeczkę trafił Cybulski i na tym mecz się zakończył, a wraz z nim udział Floty w Pucharze Polski.



Waldemar Mroczek, video Piotr Dworakowski

Poniedziałek, 04 kwietnia 2022
Mecz z Pogonią II bez biletów

Informujemy, że na środowy mecz o Puchar Polski Flota - Pogoń II Szczecin wstęp jest wolny dla wszystkich kibiców. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Matejki 22 w Świnoujściu 06 kwietnia 2022 o godzinie 17:30. Zapraszamy.

Źródło: własne


Poniedziałek, 04 kwietnia 2022
Odbudować psychikę

O ostatnim wysoko przegranym meczu z Gwardią Koszalin trzeba jak najszybciej zapomnieć, zwłaszcza że w najbliższą sobotę czeka nas jeszcze poważniejsze wyzwanie. Przednia okazja do psychologicznej odbudowy już w środę, 06 kwietnia 2022 go godzinie 17:30 w Świnoujściu. O tej porze bowiem rozpocznie się spotkanie o Puchar Polski, a przeciwnikiem Floty będą rezerwy lidera Ekstraklasy - Pogoni Szczecin.
To już VII, ostatnia w tym sezonie, "numerowana" runda Pucharu Polski ZZPN, następną będzie już ćwierćfinał, a zespoły z regionów szczecińskiego i koszalińskiego zostaną wymieszane (dla Koszalina bieżąca runda jest VI). Na polu zostało po 8 zespołów z obu grup. Wśród nich jest 11 czwartoligowców, 4 trzecioligowców i 1 zespół klasy okręgowej (Astra Ustronie Morskie, aktualnie na 6. pozycji). W grupie szczecińskiej są 3 pary w których IV-ligowiec podejmie III-ligowca oraz 1 pojedynek czwartoligowców (Vineta Wolin - Chemik Police).
Flota - jak już napisano wyżej - spotka się z Pogonią II. Drużyna ta obecnie zajmuje w tabeli III ligi 6. pozycję, jest wyżej między innymi od szczecińskiego Świtu. Nie grozi jej więc ani spadek, ani awans. W ostatnim meczu wygrała 4-0 z Bałtykiem Gdynia. W Pucharze Polski ma za sobą 1 mecz, 05 marca 2022 pokonała w Golczewie tamtejsza Iskrę 4-1. Jak zawsze przed spotkaniem z zespołem rezerw klubu z wyższej klasy, nie wiadomo w jakim on wystąpi składzie, na ile wzmocni się zawodnikami kadry pierwszego zespołu. Tego dowiemy się dopiero w dniu meczu.
Dla Floty będzie to trzeci pucharowy występ w tym sezonie. Wcześniej grała z IV-ligowcami: wygrała 4-0 w Sądowie z Białymi i 3-0 w Stargardzie z Błękitnymi II.
Bez względu na wynik mecz z silnym przeciwnikiem na pewno da korzyści. Można będzie coś podpatrzyć, czegoś się nauczyć i co najważniejsze sprawdzić jako zespół na tle mocnego rywala. To w kontekście sobotniego meczu na szczycie IV ligi może okazać się bezcenne. Oczywiście kosztować to będzie trochę sił, ale Vineta też będzie w środę grać. Poza tym zawsze bardziej wierzyłem w siłę rozpędu niż przemęczenie dodatkowym meczem. Zwłaszcza, że do końca sezonu jeszcze daleko. I oczywiście wspomniana na wstępie potrzeba psychicznej odbudowy. Zatem spodziewajmy się ciekawego meczu, pełnego ambicji i walki.
Nie ma rewanżów, mecz musi być rozstrzygnięty. W razie remisu w normalnym czasie zdecydują rzuty karne. Dogrywek nie ma.
Przypomnijmy pełny zestaw par VII rundy:
Szczecin
Flota Świnoujście - Pogoń II Szczecin
Ina Goleniów - Świt Szczecin
Dąb Dębno - Błękitni Stargard
Vineta Wolin - Chemik Police
Koszalin
Rasel Dygowo - Kotwica Kołobrzeg
Astra Ustronie Morskie - Zefir Wyszewo
GKS Manowo - Olimp Gościno
Orzeł Wałcz - Sokół Karlino
Wszystkie mecze rozegrane zostaną 06 kwietnia 2022 o 17:30.


Waldemar Mroczek

Sobota, 02 kwietnia 2022
Lodowaty prysznic przed szczytem
Flota - Gwardia Koszalin 0-4 (0-1)

0-1  Daniel Chyła 4 minuta
0-2  Wiktor Sawicki 47 minuta
0-3  Wiktor Sawicki 52 minuta
0-4  Wiktor Sawicki 72 minuta

Flota: Daniel Kusztan, Adrian Kołat (61 Maksymilian Turajski), Michał Stasiak, Adam Wiejkuć, Mariusz Helt (79 Patryk Harkot), Dmytro Szewczuk (61 Kostiantyn Karaman), Kamil Poźniak, Dawid Adamski, Krystian Peda (70 Kacper Robaczyński), Roman Dziuba (61 Damian Staniszewski), Paweł Iskra (85 Mike Janiszewski).
Nie grał: Łukasz Gądek.
Trenerzy: Marcin Adamski, Rafał Wiśniewski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Gwardia: Adrian Hartleb, Mateusz Bachleda (87 Radosław Bazgier), Daniel Wojciechowski, Daniel Chyła (87 Jakub Żelewski), Wiktor Sawicki (84 Bartosz Stankiewicz), Cezary Zalewski (74 Kacper Pawlak), Miłosz Kozioł (66 Adrian Pytlewski), Mateusz Wróblewski, Bartosz Maciąg, Marcin Dubielewicz (66 Maksymilian Boczek), Mateusz Myśliński.
Nie grał: Jakub Hencel.
Trener: Tomasz Krzywonos.
Kierownik drużyny: Dariusz Ejzygmann.

Żółte kartki:
Flota: Szewczuk (55).
Gwardia: Chyła (41), Kozioł (45+1), Dubielewicz (65).

Sędziowali: Marcin Boratyński, Mariusz Kobylak, Jakub Tuszkiewicz.

Widzów: 220.

Nasza drużyna doznała dziś pierwszej porażki w sezonie. Skoro musiało to kiedyś nastąpić, to należało się oczywiście liczyć, że może to nastąpić właśnie dziś, ale rozmiary szokują. Spadamy na drugie miejsce w tabeli i aby powrócić na pierwsze, trzeba za tydzień wygrać w Wolinie. Później zostanie już tylko oglądanie się na innych. Oczywiście, tak czy siak, definitywnie sprawa awansu w przyszłym tygodniu jeszcze się rozstrzygnie, ale na pewno mieć będzie bardzo istotne znaczenie.
Przyznać trzeba, że Gwardia na zwycięstwo dziś w pełni zasłużyła. Nasi napastnicy nie mogli poradzić sobie z ostrym pressingiem, w dodatku już w 4 minucie były piłkarz Floty - Daniel Chyła - wykorzystał błędy w defensywie Floty i po zagraniu z rzutu wolnego, głową zdobył prowadzenie. Zawodnicy Floty oczywiście próbowali odrobić stratę, między innymi Poźniak nie sięgnął piłki głową w polu karnym, ostry strzał Iskry Hartleb z trudem wybił minimalnie nad poprzeczkę, 10 minut później Iskra spudłował w dobrej pozycji, Hartleb obronił główkę Stasiaka. Ale i goście mieli swoje okazje; Kusztan obronił np. uderzenie głową Sawickiego i strzał z wolnego Myślińskiego.
Druga połowa to stopniowe wypunktowywanie Floty przez Gwardię, a konkretnie przez Sawickiego, który zaliczył klasyczny hat trick. Ze strony Floty mieliśmy w tym czasie strzał Kołata zza pola karnego wybity na róg przez bramkarza, trafienie Iskry w wewnętrzną stronę słupka (54 minuta), obroniony przez Hartleba kolejny strzał Iskry. Ze strony Gwardii okazje mieli też ponownie Sawicki i Chyła oraz Zalewski.
Sytuacja więc mocno się pogorszyła, ale nie można załamywać rąk. Ten mecz trzeba koniecznie prędko wymazać z pamięci. Pierwsza okazja już w środę, spotkanie o Puchar Polski z rezerwami Pogoni Szczecin. Kto wie, może właśnie potyczka z kolejnym mocnym przeciwnikiem zaprocentuje w sobotę? Mocno w to wierzymy.



Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski

Piątek, 01 kwietnia 2022
Nadchodzi tydzień prawdy

Przed naszymi piłkarzami teraz bardzo trudny tydzień. Jutro, tj. w sobotę o godzinie 16:00 w Świnoujściu mecz z trzecią w tabeli Gwardią Koszalin, w środę spotkanie o Puchar Polski ZZPN z III-ligowymi rezerwami Pogoni Szczecin i w następną sobotę w Wolinie mecz na szczycie, który wprawdzie definitywnie nie rozwiąże kwestii awansu do III ligi, ale może mieć kolosalne znaczenie.
Najpierw Gwardia. Przeciwnik znany nie tylko z zamierzchłej przeszłości, także po restrukturyzacji kontakty były: 3 spotkania ligowe i 2 sparingi. Jak dotąd na remis. W poprzednim sezonie w III lidze oba mecze wygrały zespoły grające na wyjazdach po 2-1. Jesienią bieżącego sezonu w Koszalinie bezbramkowy remis. Także oba mecze towarzyskie w roku 2020 nie wyłaniały zwycięzcy - w Koszalinie było 1-1, w Świnoujściu 2-2.
Tym razem remis z Gwardią niewiele nam da. Nie pozbawi oczywiście szans na awans, ale może kosztować utratę pierwszego miejsca w tabeli. Dlatego trzeba zrobić wszystko aby ten mecz wygrać, co dałoby pewien komfort przed wyspiarskimi derbami.
Gwardia po spadku z III ligi dokonała kilku zmian w składzie, ale nie wyglądały one osłabiająco, co potwierdzały wyniki na początku sezonu. Zespół wydawał się mocny szczególnie w defensywie. Pierwszą bramkę gwardziści stracili dopiero w 9. kolejce, w wygranym zresztą 7-1 meczu z Raselem Dygowo. Z czasem jednak zaczęli gubić i punkty. Najpierw nie będący zaskoczeniem remis z Flotą, ale 16 dni później kolejne 0-0, tym razem już niespodziewane, w Karlinie. Pierwsza porażka przytrafiła się 02 października 2021 w Sądowie 2-4. Później Gwardia przegrywała jeszcze w Postominie i niedawno w Wolinie. Na dziś ma zdobyte 45 punktów, bramki 43-14, do lidera i wicelidera traci po 14 punktów. Ma wprawdzie w zanadrzu zaległy mecz w Wyszewie, ale i wygrana sytuacji mocno nie poprawi.
Ale to wcale nie jest dobra wiadomość. To oznacza, że koszalinianie w sobotę grać będą bez obciążeń psychicznych, a wiadomo co znaczy w piłce nożnej brak presji. Dlatego bardzo przydatna będzie pomoc psychologiczna w postaci licznej publiczności i gromkiego dopingu. Zatem zapraszamy na stadion.


Waldemar Mroczek


Archiwum wiadomości
z kwietnia 2022
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.