Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2024 - maj

Piątek, 31 maja 2024
Tak wygraliśmy z Pogonią



Piotr Dworakowski

Piątek, 31 maja 2024
Wybrzeże Rewalskie w III lidze!

Wczorajszym zwycięstwem 2-1 z Białymi Sądów drużyna Wybrzeża Rewalskiego Rewal powiększyła do 9 punktów przewagę nad Gwardią Koszalin, która jest w stanie ją już tylko dogonić punktowo, ale bilans dwumeczu jest korzystny dla ekipy z Rewala, a właściwie z Niechorza. To oznacza, że Wybrzeże Rewalskie definitywnie zapewniło sobie awans do III ligi i w przyszłym sezonie będziemy mieć nadmorskie derby! Jest nam serdecznie miło, zwłaszcza, że awans został wywalczony przy niemałym udziale 5 byłych piłkarzy Floty. Na zdjęciu są to od lewej: Adrian Kołat, Krystian Peda, Dmytro Szewczuk i Maksymilian Turajski, brakuje Daniela Chyły.
Serdecznie gratulujemy piłkarzom, trenerowi Krzysztofowi Sobieszczukowi, prezesowi Adrianowi Żole i wszystkim którzy w jakikolwiek sposób się przyczynili, sukcesu wygrania rozgrywek w trudniej grupie i życzymy powodzenia w III lidze.


Waldemar Mroczek

Czwartek, 30 maja 2024
Gramy do końca!
Pogoń II Szczecin - Flota 1-2 (1-1)

1-0  Jędrzej Góral 7 minuta z karnego
1-1  Grzegorz Tarasewicz 9 minuta(asysta Kwiecień)
1-2  Ricat Karajew 68 minuta(asysta Harkot)

Flota: Daniel Kusztan, Mariusz Helt, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki (46 Michał Stasiak), Patryk Harkot (86 Mike Janiszewski), Maciej Badowski, Grzegorz Tarasewicz, Michał Kwiecień, Filip Adamski, Roman Dziuba (46 Kamil Poźniak), Szymon Sarbinowski (76 Damian Staniszewski).
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Błażej Jezierski, Gabriel Szygenda.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Pogoń II: Axel Holewiński, Dawid Kroczek, Borys Freilich, Jędrzej Góral, Rafał Jakubowski, Kacper Gołębiewski, Maksymilian Jóźwiak (46 Krystian Chromiński), Maciej Wojciechowski, Olivier Siniawski (62 Natan Waligóra), Kamil Jakubczyk (77 Mohammad Doustali), Michał Osowski (46 Oliwier Kasprzycki).
Nie grali: Dominik Sasiak, Gracjan Hyl, Dominik Gil, Mikołaj Leszczyński, Dawid Drumlak,
Trenerzy: Paweł Cretti, Krzysztof Białek, Rafał Andruszko, Marcin Kaczmarczyk, Przemysław Franczak, Dominik Rutkiewicz.
Kierownik drużyny: Rafał Andruszko.

Żółte kartki:
Flota: Mahlamäki (6), Helt (56), Stasiak (85), Karajew (90+3).
Pogoń II: Osowski (43), Wojciechowski (67), Góral (73).

Sędziowali: Jakub Popławski, Mateusz Myziak, Paweł Maj (zachodniopomorski ZPN).

Widzów: 140.

W 6 minucie rozpędzony Jakubczyk został sfaulowany przez Samuela Mahlamäkiego i sędzia podyktował rzut karny dla Pogoni. Do piłki podszedł Góral i strzałem pod poprzeczkę zdobył prowadzenie dla Pogoni. Na szczęście na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. W ciągu 2 minut 3 okazje miał Tarasewicz, z których ostatnia, z podania Kwietnia, mimo odbicia głową obrońcy Pogoni, okazała się skuteczna. Flota nadal prowadziła grę, tworzyła sytuacje. W 13 minucie strzał Adamskiego po nogach obrońców wyszedł na róg, w 17 Kwiecień strzelił minimalnie nad poprzeczkę, w 21 uderzenie Sarbinowskiego odbił Holewiński, a dobitka Adamskiego była minimalnie za wysoka. Ale w 34 obrona Floty lekko się zagapiła i na czystą pozycję wychodził Siniawski, na szczęście błąd udało się naprawić. Przed przerwą ze strony Pogoni niecelnie uderzył jeszcze Wojciechowski, a z naszej z podania Tarasewicza minimalnie niecelnie główkował Harkot.
Po zmianie stron na początku 2 sytuacje stworzyła Pogoń, ale Góral strzelił minimalnie obok, a Kusztan wyłapał strzał Jakubczyka z wolnego. Nie mniej wsparta doświadczonymi zawodnikami Flota znów przystąpiła do ataku. W 64 Sarbinowski z podania Poźniaka strzelił mocno, ale minimalnie obok bramki. Za to 4 minuty później, po wolnym bitym przez Poźniaka, Harkot zgrał głową do Karajewa, który z bliska nie dał szans Holewińskiemu. Były jeszcze 3 szanse na podwyższenie wyniku, ale Harkot z 15 metrów uderzył zbyt lekko, strzał Adamskiego wyszedł minimalnie na róg i Badowski posłał piłkę tuż nad poprzeczkę.
Zwycięstwo Floty zasłużone, cieszymy się, że nasz zespół nie zwalnia, lecz walczy do końca. Przed nami jeszcze 1 mecz ligowy i co najmniej 1 pucharowy, ale o tym w swoim czasie.

Waldemar Mroczek. Fot Piotr Dworakowski

Środa, 29 maja 2024
Mini Euro w Świnoujściu!

Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka ciekawą propozycję dla swoich adeptów i zaprzyjaźnionych miłośników futbolu szykuje Akademia Piłkarska Baltica.
Głównym punktem programu będą "Mini-Mistrzostwa Europy" z udziałem wszystkich grup wiekowych akademii.
Oprócz tego organizatorzy przygotowali wiele dodatkowych atrakcji dla zawodników, towarzyszących im rodzin i kibiców. Więcej informacji po kliknięciu w załączone zdjęcie.
Impreza rozpocznie się w najbliższą sobotę, 01 czerwca 2024 o godzinie 11:00, na stadionie im. Leszka Zakrzewskiego w Świnoujściu. Gorąco zapraszamy w imieniu organizatorów.


Źródło: AP Baltica

Wtorek, 28 maja 2024
Po raz drugi na Pogoń

Po raz drugi w ciągu 8 dni nasz zespół zagra z rezerwami Pogoni w Szczecinie. Po wygranym przez Flotę 3-0 spotkaniu o Puchar Polski nadszedł czas na rewanż w III lidze. Mimo iż kolejka zaplanowana jest na 01/02 czerwca ten mecz, podobnie jak 2 inne, odbędzie się on w świąteczny czwartek 30 maja. Godzina: 17:00, miejsce: boisko nr 3 przy ul. Karłowicza 28 w Szczecinie.
Oczywiście bardzo byśmy chcieli powtórzyć wyczyn z ubiegłej środy, ale czy tym razem się uda? Ciężko powiedzieć, bo nikt nie wie, jakiego można składu Pogoni spodziewać się w czwartek. Ekstraklasa zakończyła rozgrywki w sobotę, więc możliwe jest, że pojawią się doświadczeni zawodnicy czwartej drużyny w Polsce. Ale młodzież w Pogoni też potrafi grać w piłkę i - jak widzieliśmy - dużo biega. Zresztą szóste miejsce w tabeli III ligi nie wzięło się przecież znikąd.
Obie drużyny mają zapewnione utrzymanie, obie jeszcze mogą na koniec nieznacznie podskoczyć do góry. Dla nas najważniejsze, że Flota nie może już spaść niżej.
Zatem, choć jeszcze kilka dni temu wydawało się, że spotkanie to będzie dla nas arcyważne, w rzeczywistości będzie grą o pietruszkę. Jedynie o prestiż, ale już bez presji. Wiadomo, że w derbach każdy zawsze chce się pokazać jak najlepiej, ale "walki na noże" w tym meczu raczej nie będzie.
Potem czeka nas jeszcze ligowe spotkanie z KP Starogard Gdański u siebie, a wcześniej półfinał Pucharu Polski. Pojawiła się bardzo realna szansa na pierwszy w historii Morskiego Klubu Sportowego Flota finał wojewódzki. Zagramy w półfinale w Baniach z będącą o 2 klasy niżej (i bynajmniej nie w ścisłej czołówce) Iskrą. Jeśli wygramy - będzie finał ze Świtem u nas lub Bałtykiem w Koszalinie. Jeśli nie daj Bóg przegramy, Świt lub Bałtyk pojedzie do Bań.
Ale najpierw liga i Szczecin. Przypomnijmy, że w tym sezonie już spotkaliśmy się z Pogonią II dwukrotnie. W listopadzie 2023 (też było to święto) przegraliśmy w Świnoujściu ligowy mecz 1-3 (bramki: Dawid Kroczek, Marcin Szeibe i Mohammad Doustali dla Pogoni oraz Kamil Poźniak dla Floty) a 22 maja w ćwierćfinale Pucharu Polski ZZPN wygrała Flota 3-0 po bramkach Beniamina Wawrzonkiewicza, Romana Dziuby i Bartosza Krzysztofka.
Jak będzie teraz? Dowiemy się w czwartek.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 26 maja 2024
Gratulujemy i dziękujemy

Na pewno kosz kwiatów należy się piłkarzom Olimpii Grudziądz. Oczywiście, grając wczoraj w Krakowie myśleli oni o swoim interesie, bo przecież nie o Flocie, ale to właśnie dzięki nim mogliśmy już wczoraj świętować utrzymanie w III lidze, a konsekwencje będą szły też dalej w dół. Mówiąc krótko: dziękujemy Olimpio!
Przez niemal cały czas myśleliśmy, że 14. miejsce wystarczy do utrzymania. Tymczasem brzydki numer zrobiły nam rezerwy Lecha Poznań, meldując się przed tygodniem w strefie spadkowej, skąd przegrywając wczoraj z kretesem w Bytomiu już się nie wydostały. Na szczęście ogólnie niespodziewany ratunek przyszedł z Grudziądza, a raczej z Krakowa dzięki piłkarzom z Grudziądza, którzy wygrywając 2-1 z Hutnikiem uratowali się przed degradacją z II ligi, a tym samem Flotę definitywnie z III. W naszej grupie wszystkie ważne rozstrzygnięcia już zapadły. Awans do II ligi zapewnił sobie wcześniej Świt Szczecin, do IV spadają Stolem Gniewino, Wikęd Luzino, Unia Solec Kujawski i Klub Piłkarski Starogard Gdański. Miejsce Świtu zajmą wspomniane rezerwy Lecha, 4 drużyny awansują z IV ligi. Na dziś pewna tego jest już Wda Świecie, mająca na 4 kolejki przed końcem 17 punktów zapasu nad Chemikiem Bydgoszcz. Bardzo blisko tego jest też Kotwica Kórnik, mająca 9 punktów przewagi nad Lipnem Stęszew. O awansie na pewno mocno myśli też naszpikowane byłymi zawodnikami Floty i Vinety Wybrzeże Rewalskie, które ma na 3 kolejki przed końcem 6 punktów nad Gwardią Koszalin i jest mało prawdopodobne, aby tę przewagę wypuściło. Najmniej klarowna jest sytuacja w woj. pomorskim, gdzie przewaga prowadzącego Gryfa Słupsk nad Jaguarem Gdańsk wynosi tylko 2 punkty plus korzystny bilans dwumeczu. Teoretyczne szanse ma jeszcze Bałtyk Gdynia. Meczu między prowadzącą dwójką już nie będzie, więc na pewno faworytem nr 1 jest Gryf.
Mamy nowego mistrza Polski, którym została Jagiellonia Białystok. Gratulujemy! Korona mistrzowska powędrowała więc na Podlasie i tu nasuwa się smutna refleksja. Kiedy przybędzie ona do województw nadmorskich? Mamy już w Polsce 20 mistrzów Polski, ale do dziś na tej liście nie ma Pogoni Szczecin, Lechii Gdańsk, Arki Gdynia, Bałtyku Gdynia, ani Arkonii Szczecin, choć rozegrały one w sumie 109 sezonów w ekstraklasie!
Nie mniej sezon dla piłkarstwa zachodniopomorskiego należy uznać za udany. Zabrakło tylko kwalifikacji Pogoni do europejskich pucharów, choć znacząco się o nie otarła, zajmując 4. pozycję w lidze i grając w finale Pucharu Polski. Za to zanotowaliśmy awanse Kotwicy Kołobrzeg do I ligi, Świtu Szczecin do II i ani jednej degradacji od Ekstraklasy po III ligę. Wszystkim szczerze gratulujemy.
Utrzymanie Floty w III lidze będzie mieć też reperkusje w IV, bowiem dzięki temu spadną z niej tylko 3 drużyny. Uratowana zostanie więc pozycja 15., którą na dziś zajmuje Orzeł Wałcz, ale to na 3 kolejki przed końcem, więc może się coś jeszcze zmienić.
I na koniec nie może oczywiście zabraknąć wewnętrznych gratulacji dla zawodników, sztabu szkoleniowego, zarządu klubu, władz miasta, kibiców i wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób wspierali naszą drużynę i wierzyli w powodzenie misji. Mamy drużynę w III lidze, nadal będzie się o niej mówiło w co najmniej 4 województwach. I na pewno usłyszymy niejedno westchnienie pełne podziwu. Gratulujemy i spodziewamy się mniej nerwów w przyszłym sezonie.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 26 maja 2024
Skrót meczu z Cartusią



Piotr Dworakowski

Sobota, 25 maja 2024
Zostajemy w III lidze!!!
Zwycięski remis
Flota - Cartusia Kartuzy 1-1 (1-0)

1-0  Maciej Badowski 13 minuta(asysta Cybulski)
1-1  Piotr Łysiak 65 minuta z karnego

Flota: Daniel Kusztan, Mariusz Helt, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Michał Kwiecień, Kamil Poźniak (46 Roman Dziuba), Patryk Harkot (65 Grzegorz Tarasewicz), Maciej Badowski, Szymon Cybulski (81 Mike Janiszewski), Rajan Skwara (90+2 Damian Staniszewski), Bartosz Krzysztofek (46 Szymon Sarbinowski).
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Błażej Jezierski, Michał Stasiak, Gabriel Szygenda.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd, Łukasz Gądek, Rafał Wiśniewski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Cartusia: Mateusz Ryszewski, Dawid Szałecki (87 Oscar Andres Vidal Mera), Oliwier Dobek, Marcin Poręba, Piotr Gryszkiewicz, Adam Tandecki, Paweł Wojowski, Sebastian Deja (79 Kasper Własny), Piotr Łysiak, Jan Kopania, Mateusz Gułajski (65 Jakub Poręba ).
Nie grali: Jan Michalak, Tomasz Rapińczuk, Łukasz Andrychowicz, Jakub Werbliński, Filip Sobiecki.
Trenerzy: Michał Chamera, Mateusz Kasprowicz.
Kierownik drużyny: Piotr Marasek.

Żółte kartki:
Flota: Kwiecień (64), Cybulski (69), Skwara (74).
Cartusia: Gryszkiewicz (30), J. Poręba (89).

Sędziowali: Mateusz Onysk, Piotr Mirż, Bartosz Wilk (Kujawsko-Pomorski ZPN - Bydgoszcz).
Obserwator: Dawid Błaszczak.

Widzów: 356.

Minuta po minucie.
3) Kusztan łapie strzał Gryszkiewicza z wolnego.
3) W tej samej minucie długie podanie do Krzysztofka, ale ten nie zdążył.
11) Harkot głową nad poprzeczkę.
13) Kwiecień z podania Harkota minimalnie obok.
15) Krzysztofek przyjmuje piłkę, ale za mocno sobie wypuszcza.
18) Kusztan broni strzał Wojowskiego zza pola karnego.
28) Rajd Harkota zakończony strzałem tuż nad poprzeczkę.
34) Podanie R. Skwary do Cybulskiego, który centruje lewą nogą i Badowski z 12 metrów, lewą nogą, zdobywa prowadzenie dla Floty!
36) Gułajski na róg tuż obok słupka.
45+1) Wojowski w poprzeczkę!
45+2) Z kolejnej próby Gryszkiewicza wychodzi korner.

50) Po kombinacyjnej akcji Kwiecień minimalnie chybi.
64) Za faul Kwietnia na Dei sędzia dyktuje rzut karny dla Cartusii.
65) Strzał Łysiaka przy prawym słupku zbyt mocny, by dać szansę bramkarzowi.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 23 maja 2024
O 9 punktów

Po pucharowych emocjach wracamy do ligi. Po 3 kolejnych wyjazdach drużyna Floty wystąpi w Świnoujściu. W sobotę, 25 maja 2024 o godzinie 17:00 zmierzy się Cartusią 1923 Kartuzy.
Tytułowe 9 punktów są oczywiście wyłącznie metaforyczne, dla zobrazowania wielkości tego meczu, matematycznie żadnego uzasadnienia nie mają. Jeśli chcemy opuścić 14. pozycję i nie oglądać się na II-ligowców, czy decyzje PZPN, to musimy wygrywać. Strata jak na 3 kolejki przed końcem jest spora, a mecz z Cartusią ma dodatkową wagę, gdyż jest to jeden z rywali, którego ewentualnie można jeszcze próbować wyprzedzić. Na dziś tracimy 4 punkty, gdyby ta przewaga zmalała teraz do jednego, można by naprawdę realnie myśleć o doścignięciu.
Zadanie nie będzie łatwe, przeciwnik też dobrze zna sytuację. Fakt, że wiosną uzyskuje znacznie słabsze wyniki niż jesienią, ale ostatni mecz z Unią Solec Kujawski pewnie wygrał 5-2. Czy to zwiastuje poprawę skuteczności, czy po prostu Unia, nie mając już szans na utrzymanie, odpuściła? Gościliśmy ją niedawno w Świnoujściu i widziałem po meczu miny zawodników. Nie wyglądali na zobojętniałych, prędzej już na podłamanych, ale widać było, że porażkę przeżywali. To ambitna drużyna, w meczu z Cartusią potrafiła z wyniku 0-3 wyprowadzić na 2-3. Ostatecznie stan wrócił do różnicy 3 goli, ale trochę strachu jednak napędzili.
Zostawmy jednak innych rywali, a zajmijmy się najbliższym. Na dziś z 12 wygranymi meczami Cartusia zajmuje 12 miejsce. Mimo to, jak na zajmowaną pozycję, ma znakomitą różnicę bramek 57-45. Gdyby to decydowało o miejscu w tabeli byłaby szósta. Ma w składzie dwóch snajperów z dwucyfrową zdobyczą: Dawid Szałecki 12 bramek i Piotr Gryszkiewicz 10.
Jesienny mecz w Kartuzach był dla nas udany. Flota wygrała 2-1 po bramkach Szymona Cybulskiego i Grzegorza Tarasewicza dla Floty oraz Piotra Gryszkiewicza dla Cartusii. Wcześniej graliśmy z drużyną z Kartuz w dawnej III lidze. Na 4 spotkania Flota wygrała 3, Cartusia 1. Dodajmy jeszcze, że Cartusia przejęła miejsce w III lidze od GKS Przodkowo, z którym spotkaliśmy się jesienią 2021 w Świnoujściu i był remis 1-1.
Pogoda zachęca do spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Wesprzyjmy zawodników właśnie teraz, kiedy tego najbardziej potrzebują.


Waldemar Mroczek

Środa, 22 maja 2024
Bramkowy debiut Beniaminka
Pogoń II Szczecin - Flota 0-3 (0-1)

0-1  Beniamin Wawrzonkiewicz 13 minuta(asysta Harkot)
0-2  Roman Dziuba 70 minuta z karnego(asysta Harkot)
0-3  Bartosz Krzysztofek 79 minuta po wolnym (asysta Dziuba)

Flota: Daniel Kusztan, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Patryk Harkot (90+4 Gabriel Szygenda), Szymon Cybulski (63 Maciej Badowski), Michał Kwiecień (46 Grzegorz Tarasewicz), Mike Janiszewski (46 Szymon Sarbinowski), Filip Adamski (81 Damian Staniszewski), Mariusz Helt, Roman Dziuba (90+1 Oleh Matsuk), Beniamin Wawrzonkiewicz (46 Bartosz Krzysztofek).
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Rajan Skwara.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd, Łukasz Gądek, Rafał Wiśniewski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Pogoń: Dominik Sasiak, Dawd Fornalik (85 Dominik Gil), Gracjan Hyl (62 Dawid Kroczek), Jędrzej Góral, Rafał Jakubowski, Mateusz Kaczorek, Maciej Wojciechowski (62 Borys Freilich), Kacper Gołębiewski (78 Krystian Chromiński), Adam Frączczak (27 Oliwier Kasprzycki), Kamil Jakubczyk (85 Dawid Drumlak), Mateusz Bąk.
Nie grali: Kuba Ciechomski, Błażej Starzycki.
Trenerzy: Paweł Cretti, Krzysztof Białek, Rafał Andruszko, Grzegorz Otocki, Przemysław Franczak.
Kierownik drużyny: Rafał Andruszko.

Żółte kartki:
Flota: Harkot (56), Krzysztofek (61).
Pogoń: Kaczorek (66).

Sędziowali: Karol Arys, Oskar Kwapisiewicz, Dawid Stróżyk.

Widzów: 150.

Minuta po minucie.
2) Kwiecień z wolnego 2 metry od bramki.
10) Z podania Hyla główka Gołębiewskiego niecelna.
11) Gołębiewski nie sięgnął centry na 5. metrze.
13) Debiutujący w pierwszym zespole Floty Beniamin Wawrzonkiewicz skutecznie dobija główkę Harkota po zagraniu ze skrzydła Cybulskiego!
18) Frączczak z wolnego w mur.
31) Po strzale Cybulskiego piłkę z linii bramkowej wybija Góral.
32) Dwie próby Górala udaremnione przez obrońców Floty.
40) Jakubczyk za długi słupek.

47) Wojciechowski wślizgiem - broni Kusztan.
59) Krzysztofek z dystansu niecelnie i lekko.
69) Karol Arys dyktuje rzut karny za faul na Harkocie.
70) Dziuba z karnego strzałem przy lewym słupku pod poprzeczkę zdobywa drugiego gola dla Floty.
74) Sarbinowski z lewej strony za długi słupek.
79) Po wolnym bitym przez Harkota Krzysztofek głową podwyższa na 3-0 dla Floty.
80) Ostry strzał Kroczka Kusztan wybija nad poprzeczkę.
87 Sasiak wybija na róg strzał Staniszewskiego z wolnego zza linii bocznej pola karnego.
88) Po rzucie rożnym Badowski głową nad poprzeczkę.

Tym samym Flota awansowała do półfinału Pucharu Polski ZZPN, gdzie 05 czerwca 2024 zmierzy się w Baniach z Iskrą.



Waldemar Mroczek, video Piotr Dworakowski

Poniedziałek, 20 maja 2024
Powalczą o półfinał

Nadchodzi ósma w ZZPN - a druga dla III-ligowców - runda, czyli ćwierćfinały Pucharu Polski ZZPN. Flotę, jak wiadomo, czeka wyjazdowy mecz z rezerwami Pogoni Szczecin. Spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą środę, 22 maja 2024 r. o godzinie 18:00, na bocznym boisku nr 3 użytkowanego przez Pogoń stadionu im. Floriana Krygiera, przy ul. Mieczysława Karłowicza 28, w Szczecinie.
Oba zespoły grają na chwilę obecną w III lidze. Wyżej w tabeli są szczecinianie, którzy zajmują aktualnie 6. pozycję, zdobywszy o 9 punktów więcej od Floty. W pierwszym swym pucharowym występie pokonali 4-0 IV-ligową Odrę Chojna. Pogoń II to obrońca zachodniopomorskiego pucharu, nawet podwójny, bowiem trofeum to zdobywał przez 2 kolejne sezony z rzędu, pokonując w finałach Vinetę Wolin i Bałtyk Koszalin. Przypomnijmy, że Flota w tym sezonie wygrała 2-0 w Łożnicy z Orłem, a w 3 ostatnich była eliminowana przez Bałtyk Koszalin, właśnie Pogoń II i Świt Szczecin. 06 kwietnia 2022 w Świnoujściu wygrała Pogoń 3-1, a jedną z bramek dla Pogoni zdobył... Szymon Cybulski. Bramkę dla Floty (dającą prowadzenie 1-0) strzelił Kostiantyn Karaman. Jesienią 2023 w lidze, także w Świnoujściu, był identyczny wynik, z tym że tym razem gola dla Floty zdobył przy stanie 0-3 Kamil Poźniak.
W Pucharze Polski nie ma remisów. Jeśli do wyłonienia zwycięzcy nie wystarczy 90 minut, rozstrzygną rzuty karne, bez dogrywki.
Drużyna, która wygra, zagra w półfinale na wyjeździe ze zwycięzcą spotkania Iskra Banie - AP Fenestra Kotwica Kołobrzeg seniorzy. Półfinały zaplanowane są na 05 czerwca 2024, finał tydzień później.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 20 maja 2024
Walka o utrzymanie
Robi się nieciekawie

Miniony weekend był dla nas bardzo niepomyślny. Flota przegrała, a wyprzedzająca nas czwórka wygrała. Przewaga rywali wzrosła zatem o 1 mecz. Na dodatek fatalnie dla nas układa się w II lidze.
Zacznijmy od klasy wyższej. Domowe porażki Olimpii Grudziądz i Lecha II Poznań (ten drugi z outsiderem, zdegradowaną już Sandecją Nowy Sącz) spowodowały, że obie te drużyny znalazły się w strefie spadkowej. Jeśli ten stan się utrzyma, to zajmowana przez Flotę 14. pozycja nie wystarczy do utrzymania. Czy Olimpia i Lech II mogą się jeszcze utrzymać? Teoretycznie tak. Została 1 kolejka, Lech do bezpiecznego miejsca traci 1 punkt, Olimpia 3. Matematycznie możliwa jest sytuacja, że 5 drużyn będzie mieć po 40 punktów i 2 z nich spadną. Mało prawdopodobne, ale możliwe. Olimpia ma korzystny bilans dwumeczu ze swą imienniczką z Elbląga, wyrównany z GKS Jastrzębie i Skrą Częstochowa, ujemny z Lechem II. Może wyprzedzić bilansem Olimpię Elbląg i różnicą bramek GKS Jastrzębie. Ale są warunki: Olimpia G. wygrywa ostatni mecz w Krakowie z Hutnikiem (walczy o baraże o I ligę), Olimpia E. przegrywa w Chojnicach z Chojniczanką (też walczy o baraże) i Jastrzębie przegrywa w Łodzi z ŁKS II (10. pozycja, niezagrożony spadkiem ani barażami). Lech II jedzie do walczącej o baraże Polonii Bytom. Jeśli wygra, a ktoś z trójki Olimpia E., Jastrzębie, Skra nie wygra - Lech pozostanie w II lidze. Ale czy wygra w Bytomiu? Pocieszające jest natomiast, że nie może zagrozić nam rezygnacja któregoś klubu z rozgrywek w II lidze. Art. 12 ust. 2 Regulaminu Rozgrywek mówi bowiem: Drużyna klubu, która przed rozpoczęciem lub w czasie trwania rozgrywek zrezygnuje z dalszego uczestnictwa, zostanie przesunięta w następnym cyklu rozgrywek o dwie klasy niżej i ukarana karą finansową (...)
Trzeba zatem walczyć o awans co najmniej o 1 pozycję w górę. Zostały 3 kolejki, do zdobycia zatem 9 punktów. Flota grać będzie jeszcze kolejno: u siebie z Cartusią Kartuzy, w Szczecinie z Pogonią II i w Świnoujściu ze zdegradowanym już KP Starogard Gdański. Niby ten ostatni mecz powinien być najłatwiejszy, ale pamiętajmy, że rok temu też kończyliśmy sezon spotkaniem z ostatnią drużyną w tabeli, a jak wyszło pamiętamy. Kogo jesteśmy w stanie wyprzedzić? Najbliżej jest Sokół Kleczew, o 3 punkty, ale musimy mieć od niego co najmniej 1 punkt więcej (ach ten karny przed tygodniem!). O 1 punkt więcej od Sokoła ma Cartusia, więc nie trzeba chyba uzasadniać, jak ważny będzie mecz sobotni. Ale goście mogą jeszcze pozwolić sobie nawet na porażkę, Flota nie może nawet na remis. Trzy kolejne drużyny wyprzedzają Cartusię o 1 punkt, o kolejny więcej ma jeszcze jedna, a jest to Vineta Wolin. Dużo jest tu jeszcze możliwych wariantów, ale najważniejsze jest wygrywać mecze.

Waldemar Mroczek

Sobota, 18 maja 2024
Fatalne czwórki, czyli prysł czar wyjazdów
Unia Swarzędz - Flota 4-0 (1-0)

1-0  Dominik Chromiński 4 minuta z karnego
2-0  Adrian Laskowski 54 minuta
3-0  Dominik Chromiński 64 minuta
4-0  Mateusz Maluśki 74 minuta

Flota: Daniel Kusztan, Mariusz Helt, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki (46 Błażej Jezierski), Kamil Poźniak (59 Mike Janiszewski), Patryk Harkot, Maciej Badowski (46 Szymon Cybulski), Grzegorz Tarasewicz, Filip Adamski, Gabriel Szygenda (22 Szymon Sarbinowski), Bartosz Krzysztofek (66 Kostiantyn Karaman).
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Roman Dziuba.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd, Łukasz Gądek.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Unia: Andrzej Budnik (84 Krzysztof Burzak), Adrian Laskowski (72 Kamil Dałek), Eryk Marcinkowski, Wojciech Antczak (84 Fabian Burzyński), Dominik Chromiński, Bartosz Łuczak, Marcin Szeibe (64 Mateusz Maluśki), Adam Borucki, Aleksander Theus (72 Filip Soboń), Krzysztof Biegański, Łukasz Spławski.
Nie grali: Kacper Borowiak, Adrian Chopcia, Maksymilian Czerwiński, Daniel Włodarczyk,
Trenerzy: Tomasz Bekas, Michał Stańczyk, Paweł Mokrzycki.
Kierownik drużyny: Mariusz Białkowski.

Żółte kartki:
Flota: Helt (31), Skwara (44 ławka), Harkot (51), Adamski (56), Karajew (84).
Unia: Borucki (43), Laskowski (58), Theus (63), Marcinkowski (81).

Sędziowali: Michał Kramski, Paweł Łapkowski, Marek Wentland (Lubuskie KS).

Widzów: 250.

Nawet Flota nie zawsze wygrywa na wyjazdach. Tym razem wróciliśmy zdecydowanie na tarczy. Jaka była najbardziej feralna liczba tego meczu? Oczywiście 4. Nie dość, że straciliśmy tyle właśnie bramek, to na dodatek padały one w 14, 54, 64 i 74 minucie. Na szczęście nie doszło do minuty 90+4.
Mówią, że jak źle idzie na początku, to na koniec będzie dobrze. Tym razem i to się zawaliło. Zaczęło się od awarii autokaru na peryferiach Poznania, przez co zawodnicy musieli na stadion dojechać taksówkami, co oczywiście zakłóciło przedmeczową odprawę, przebieranie i rozgrzewkę, ale spotkanie rozpoczęło się punktualnie. Niestety nie wyszło ono dla nas pozytywnie. Już w 3 minucie po rzucie rożnym niepotrzebne zagranie Helta ręką i sędzia podyktował rzut karny. Minutę później pewnie wykonał go Chromiński. Druga bramka padła po 50 minutach, a więc już w drugiej połowie, a kolejne w 10-minutowych odstępach. Najpierw Laskowski skutecznie zakończył drybling w polu karnym, następnie efektowny rajd przeprowadził Maluśki, ale nie zdecydował się na strzał, lecz podał na lewo do Chromińskiego, który z pierwszej piłki zdobył trzeciego gola. Wreszcie sam Maluśki dopełnił dzieła strzałem z bliska.
Dla dodania otuchy opiszę kilka sytuacji z naszej strony, oraz interwencji Kusztana, który był dziś zdecydowanie zawodnikiem nr 1 w naszym zespole. W 8 minucie Poźniak z wolnego metr nad poprzeczkę. Chwilę potem Kusztan wybronił sam na sam. W 11 piękne rozegranie Mahlamäki - Harkot - Badowski, niestety bez wymiernego wykończenia. Zaraz potem kontra gospodarzy zakończona zbyt wysokim strzałem Chromińskiego. W 13 Theus wybił piłkę z linii bramkowej. W 16 Badowski wrzucił w pole bramkowe, ale nikt nie zamknął. W 23 lob Poźniaka wyszedł tuż nad poprzeczkę. Minutę później Kusztan odbił strzał Biegańskiego. W 33 Kusztan obronił główkę zawodnika Unii po rzucie rożnym. W 39 Adamski po kornerze dla Floty miękko, ale Budnik obronił.
Po przerwie mecz był już zdecydowanie pod kontrolą gospodarzy. Z naszej strony mieliśmy daleki, ale zbyt wysoki, strzał Tarasewicza, zbyt lekkie uderzenie Adamskiego z dystansu, trafienie Karamana z podania Cybulskiego w bramkarza. Odnotować też wypada długie wybicie bramkarza Unii Burzaka, które trafiło do Chromińskiego, ale ten z woleja nie trafił w bramkę.
Tradycyjnie, jak Flota przegra, to sąsiedzi w tabeli uciekają. Cztery drużyny będące bezpośrednio w przed nami dopisały sobie po 3 punkty, jedyną pociechą jest porażka Stolema z Gedanią. Ale znów tracimy 3 punkty do Sokoła, z którym mamy wyrównany bilans dwumeczu, lecz znacznie gorszą różnicę bramek. Reszta jest poza zasięgiem 1 meczu. Gramy do końca, chociaż robi się coraz trudniej.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 16 maja 2024
Świt Szczecin w II lidze!

Jak było do przewidzenia, wczorajszym zwycięstwem 2-0 nad Stolemem Gniewino, drużyna Świtu Szczecin definitywnie zapewniła sobie awans do II ligi piłkarskiej na przyszły sezon. Serdecznie gratulujemy zawodnikom, trenerom, sztabowi medycznemu, i oczywiście zarządowi klubu i podzielamy ich szczęście. Cieszymy się, że ten sukces przypadł w udziale właśnie zaprzyjaźnionemu klubowi z naszego regionu.
Życzymy ekipie ze Skolwina sukcesów w II lidze i kolejnych awansów w niedługim czasie.


Zarząd Morskiego Klubu Sportowego Flota w Świnoujściu

Czwartek, 16 maja 2024
Ostatni długi wyjazd

Kolejny daleki wyjazd przed naszą drużyną. Nie tak długi jak wczorajszy do Kleczewa, czy wcześniejsze do Torunia i Nowych Skalmierzyc, ale też za Poznań. Tym razem do Swarzędza na mecz z tamtejszą Unią, który rozegrany zostanie w sobotę, 18 maja 2024 o godz. 13:00. Na szczęście będzie to już ostatni w tym sezonie wypad poza województwo zachodniopomorskie. Zostaną jeszcze dwa wyjazdy do Szczecina na mecze z rezerwami Pogoni (Puchar Polski i liga) oraz ewentualnie kolejne mecze pucharowe. Do tego dwa mecze ligowe u siebie.
Nie oszukujmy się - wyzwanie bardzo poważne. Unia ma ostatnio znakomitą serię, w 6 ostatnich meczach zebrała 16 punktów, remisując tylko w Toruniu z Elaną 2-2, prowadząc zresztą do 90+3 minuty 2-1, za to pokonując między innymi Świt Szczecin. Po raz ostatni przegrała 07 kwietnia w Środzie Wielkopolskiej z Polonią 0-1. To oczywiście wywindowało ją wysoko w tabeli, na dziś zajmuje 4. pozycję, z jednopunktową stratą do Błękitnych Stargard i 5 punktami do Elany. Zdobyła 54 punkty, bramki 54-41. Najlepszy strzelec Krzysztof Biegański zdobył dotąd 10 bramek, o 1 mniej Dominik Chromiński. Wczoraj, po bramce Biegańskiego, pokonała w Solcu Kujawskim swoją imienniczkę 1-0. Jak gra u siebie? 10 meczów wygranych, 3 zremisowane, 2 przegrane, czyli prawie dwie trzecie punktów wywalczyła w Swarzędzu.
Jesienny mecz w Świnoujściu był bardzo dramatyczny. Pierwszą bramkę zdobył już w 6 minucie Eryk Marcinkowski dla Unii, ale atomowa końcówka pierwszej połowy w naszym zespole wyprowadziła Flotę na prowadzenie do przerwy 2-1, po bramkach Szymona Sarbinowskiego i Damiana Staniszewskiego, odpowiednio w 43 i 44 minucie. Druga połowa należała jednak do Unii, która po bramkach Filipa Sobonia, Krzysztofa Biegańskiego i Dominika Chromińskiego, wygrała ostatecznie 4-2. Ale mamy za to bardzo dobre wspomnienia z sezonu 2020/21, kiedy graliśmy 2 razy w Swarzędzu i 2 razy wygraliśmy 2-1 i 3-2. Tyle tylko, że wszystkie 5 bramek dla Floty zdobył nie grający już u nas Paweł Iskra.
Punktowa zdobycz Unii w ostatnich 2 miesiącach oczywiście imponuje, ale też zwróćmy uwagę, że były to wygrane jednobramkowe, więc przy braku szczęścia seria nie musi trwać wiecznie. Tym bardziej, że nawet mimo jesiennej porażki, z Unią grało się naszej drużynie dość dobrze, a w tym sezonie Flocie o wiele lepiej idzie na wyjazdach niż w Świnoujściu. Zatem wierzmy w podtrzymanie dobrej passy także we Flocie. Po prostu trzymajmy kciuki i ufajmy zespołowi.


Waldemar Mroczek

Środa, 15 maja 2024
Zwycięstwo z niedosytem
Sokół Kleczew - Flota 1-2 (0-1)

0-1  Grzegorz Tarasewicz 38 minuta(asysta Kwiecień)
0-2  Szymon Sarbinowski 87 minuta(asysta Adamski)
1-2  Mateusz Wzięch 90+4 minuta z karnego

Flota: Daniel Kusztan, Mariusz Helt, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Kamil Poźniak (70 Roman Dziuba), Maciej Badowski (87 Gabriel Szygenda), Grzegorz Tarasewicz, Filip Adamski, Szymon Cybulski (57 Szymon Sarbinowski), Michał Kwiecień, Bartosz Krzysztofek (87 Mike Janiszewski).
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Błażej Jezierski, Kostiantyn Karaman.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Sokół: Eryk Mirus, Michał Zimmer, Hubert Kaptur, Aleksander Kultys, Przemysław Kita, Mateusz Wzięch, Filip Młodożeniec (57 Gracjan Konieczny), Jan Andrzejewski, Mateusz Sopoćko (87 Szymon Łukowski), Michał Grobelny, Kamil Chiliński (64 Kacper Lewandowski).
Nie grali: Sebastian Lorek, Adam Broniszewski, Adrian Kaliszan, Kacper Janiak, Wojciech Wojtaszak.
Trenerzy: Tomasz Pozorski, Robert Wisniewski.
Kierownik drużyny: Wojciech Bielawski.

Żółte kartki:
Flota: (Cybulski (45+1), Kkwiecień (53), Tarasewicz (57), Mahlamäki (66), Karajew (75), Badowski (83), Szygenda (90+5).
Sokół: Wzięch (64).

Sędziowali: Krystian Stenzinger, Robert Grygorowicz, Przemysław Sokołowski (Lubuski ZPN Zielona Góra).

Chyba tylko ja w naszej ekipie, po zakończeniu meczu w Kleczewie, nie czułem euforii. Gdy z ławki leciały gromkie okrzyki, aby kończyć mecz, ja wciąż wierzyłem w trzecią bramkę. Nie zgadzam się z opinią, że "nieważne ile". W tej chwili mamy tę samą liczbę punktów co Sokół, więc jest wysoce prawdopodobne, że tak może być na mecie, i w dodatku jedna z tych drużyn może znaleźć się na miejscu spadkowym, przez co decydować może bilans dwumeczu. Do 94 minuty było idealnie, niestety rzut karny w ostatniej minucie czasu doliczonego (a więc i całego meczu) odebrał nam ten komfort, gdyż bilans się wyrównał, a Sokół ma o wiele lepszą różnicę bramek z całego cyklu. Oczywiście cieszę się ze zdobycia trzech punktów, ale został niesmak, bo mogło być lepiej.
Skąd powody do optymizmu? Choćby z tego meczu. Już w pierwszych 5 minutach Kwiecień, Badowski i Krzysztofek z powodzeniem mogli otworzyć wynik. Pod bramką Floty zrobiło się niebezpiecznie dopiero w 12 minucie, kiedy Kusztan ubiegł Chilińskiego. Nadal jednak grę prowadziła Flota. W 19 Kwiecień wrzucił z wolnego na 5. metr, ale nikt nie zakończył, w 26 po strzale Adamskiego z wyskoku piłka wyszła na róg i chwilę potem Tarasewicz trafił w górną siatkę, 5 minut później miękki strzał Poźniaka został obroniony. W 33 drugie zagrożenie pod naszą bramką; po rzucie rożnym główkował zawodnik Sokoła lecz piłka wyszła nad poprzeczkę. Niestety, gospodarze mieli bardzo słabo czytelne numery na koszulkach, więc nie jestem w stanie podać jego nazwiska. Jeszcze w 36 Cybulski uderzył z 15 metrów zbyt lekko, ale 2 minuty później dopełniło się to, co siłą rzeczy musiało się stać. Po rzucie rożnym wykonanym przez Kwietnia, zawodnik gospodarzy trafił w poprzeczkę, ale dobitka Tarasewicza była nareszcie skuteczna. Przed samą przerwą mieliśmy jeszcze kocioł pod naszą bramką, ale obrońcy byli czujni.
Po przerwie ruszyli do ataku piłkarze z Kleczewa, ale najbardziej niebezpieczne były błędy naszych obrońców, na szczęście w razie potrzeby zawsze czujny był Kusztan, który między innymi w 86 minucie wyłapał centrę zmierzającą pod nogi zawodnika gospodarzy. Minutę później do strzału przymierzył się Adamski, ale piłka zeszła mu z nogi w lewą stronę, gdzie dopadł ją Sarbinowski i strzałem na długi słupek podwyższył na 2-0 dla Floty. Wszystko szło w dobrym kierunku, ale w 3 minucie czasu doliczonego sędzia dopatrzył się zagrania ręką Mahlamäkiego i podyktował jedenastkę. Nie mi to oceniać, ale takie sytuacje w ostatniej minucie zawsze zostawiają kontrowersje. Do piłki podszedł najskuteczniejszy strzelec Sokoła Mateusz Wzięch. Kusztan wyczuł jego intencje, ale strzał był zbyt mocny i niejako czwarty punkt poszedł w błoto. Dzięki temu bowiem musimy mieć na końcu rozgrywek o 1 punkt więcej od Sokoła. Ale do końca jeszcze 4 kolejki i mamy powody, aby ufać, że zgromadzimy więcej punktów niż Sokół, zresztą w zasięgu jest nie tylko on. Przy maksymalnie sprzyjających wynikach możemy w sobotę wyjść na 11. pozycję, więc walczmy, walczmy, walczmy.

Waldemar Mroczek

Wtorek, 14 maja 2024
Michał i Szymon w jedenastce kolejki



Bramka zdobyta przez Szymona Sarbinowskiego i asysta Michała Kwietnia nie uszły uwadze dziennikarzom tygodnika "Piłka Nożna". Zawodnicy naszej drużyny zostali wyróżnieni i znaleźli się w jedenastce kolejki naszej grupy III ligi.
Oto jedenastka 29. kolejki: Mateusz Ryszewski (Cartusia Kartuzy), Dawid Fornalik (Pogoń II Szczecin), Paweł Flis (Gedania Gdańsk), Michał Kwiecień (Flota Świnoujście), Grzegorz Afryka (Błękitni Stargard), Mateusz Sopoćko (Sokół Kleczew), Konrad Waliszewski (Gedania Gdańsk), Szymon Sarbinowski (Flota Świnoujście), Michał Marczak (Błękitni Stargard), Krzysztof Ropski (Świt Skolwin), Patryk Soboczyński (Stolem Gniewino)
Gratulujemy Michałowi i Szymonowi oraz życzymy kolejnych wyróżnień.

Piotr Dworakowski

Poniedziałek, 13 maja 2023
Pogoń II rywalem Floty w Pucharze Polski

Jak już informowaliśmy, dziś o 14:00 w siedzibie ZZPN w Szczecinie odbyło się losowanie ćwierćfinałowych par Pucharu Polski ZZPN. Los skojarzył Flotę z rezerwami Pogoni Szczecin, a mecz odbędzie się w Szczecinie. Zwycięzca w półfinale pojedzie do zwycięzcy meczu Iskra Banie - AP Fenestra Kotwica Kołobrzeg.
Pogoń II Szczecin, to aktualny obrońca zachodniopomorskiego pucharu. Spotkaliśmy się z nią 2 lata temu, tyle że w Świnoujściu i mecz zakończył się wygraną gości 3-1.
Oto pełny zestaw par:
Iskra Banie - AP Fenestra Kotwica Kołobrzeg- seniorzy
Pogoń II Szczecin - Flota Świnoujście
Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin
Świt Szczecin - Błękitni Stargard
Podany zestaw tworzy drabinkę do końca rozgrywek. Wynika stąd, że w półfinałach na pewno znajdzie się zespół z klasy okręgowej, czwartoligowiec z Koszalina i 2 zespoły z III ligi. Gospodarzami będą: zespół z klasy okręgowej i czwartoligowiec.
Rozegranie ćwierćfinałów planowane jest na 22 maja 2024.

Tekst Waldemar Mroczek, źródło ZZPN

Poniedziałek, 13 maja 2024
Dziś losowanie Pucharu Polski ZZPN

Jak wynika z zamieszczonej wyżej planszy, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, dziś o godzinie 14:00 w siedzibie Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie odbędzie się, transmitowane na żywo w internecie, losowanie ćwierćfinałowych par Pucharu Polski ZZPN.
Na placu boju zostało 8 drużyn, w tym cztery III-ligowe (Flota Świnoujście, Błękitni Stargard, Pogoń II i Świt Szczecin), dwie IV-ligowe z Koszalina (Bałtyk i Gwardia) oraz dwie z klasy okręgowej (AP Fenestra Kotwica Kołobrzeg - seniorzy i Iskra Banie).
W rozgrywkach pucharowych spotykaliśmy się już z Bałtykiem, Iskrą, Pogonią II i Świtem. Z Błękitnymi grała stara Flota, a nowa z rezerwami tego klubu. Z Gwardią spotykaliśmy się w lidze, zupełnie nieznaną nam drużyną jest Fenestra.
Bezpośrednia transmisja z losowania na facebookowym profilu ZZPN. Uruchomi się w chwili rozpoczęcia losowania.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 13 maja 2024
Dwa wyjazdy w cztery dni

Zespół nasz, w najbliższą środę i sobotę wystąpi w Wielkopolsce. W środę pojedzie 446 km do Kleczewa i w sobotę o 81 mniej do Swarzędza. Razem w obie strony da to więc 1622 km.
Pierwszym rywalem (środa, godz. 17:00) będzie bezpośrednio wyprzedzający nas w tabeli Sokół Kleczew. Jest nawet szansa na wyprzedzenie go, ale aby tak się stało należy wygrać różnicą co najmniej 2 bramek. W razie porażki ucieknie na 6 punktów. Zatem mecz jest bardzo ważny dla obu drużyn.
Jesienią w Świnoujściu nie było dobrze. Po 25 minutach ze strzałów Gracjana Koniecznego i Aleksandra Kultysa kleczewianie prowadzili 2-0. Wprawdzie w 66 minucie Szymon Sarbinowski zdobył kontaktowego gola, ale nic więcej z tego meczu wycisnąć się nie dało. Znacznie lepiej było w "covidowym" sezonie w roku 2021. W marcu Sokół walczył o grupę mistrzowską, ale nie dopuściła do tego Flota wygrywając w ostatniej kolejce rundy zasadniczej w Kleczewie 2-0, po bramkach Grzegorza Tarasewicza i Jakuba Kuzio. W czerwcowym rewanżu w Świnoujściu padł remis 1-1. Bramkę dla Floty strzelił wówczas Łukasz Kopeć, a wyrównał z karnego Łukasz Zagdański.
Teraz Sokół do potentatów się nie zalicza. Na dziś ze zdobytymi 39 punktami i bramkami 47-52 zajmuje 13. pozycję. Najskuteczniejszy strzelec Mateusz Wzięch zaliczył do tej pory 18 trafień i jest trzeci na liście strzelców naszej grupy, za Wiktorem Kacprzakiem z Noteci Czarnków (28 bramek) i Michałem Marczakiem z Błękitnych Stargard (21). Do sukcesów bieżącego sezonu na pewno należy zaliczyć dwukrotne pokonanie Zawiszy Bydgoszcz i Pogoni II Szczecin. U siebie wygrał połowę meczów, tzn. 7 i zremisował 2 razy, w tym ze Świtem Szczecin. W poprzedniej kolejce wygrał 2-1 w Bydgoszczy z Zawiszą.
Po meczu długi (oby radosny) powrót do domu i w sobotę kolejna podróż, do Swarzędza.


Waldemar Mroczek

Niedziela, 12 maja 2024
Skrót meczu z Unią i taniec zwycięstwa





Piotr Dworakowski

Sobota, 04 maja 2024
Dziwny był ten mecz
Flota - Unia Solec Kujawski 4-1 (0-0)

0-1  Szymon Babiarz 58 minuta
1-1  Szymon Cybulski 68 minuta z karnego (asysta Sarbinowski)
2-1  Maciej Badowski 74 minuta(asysta Kwiecień)
3-1  Mike Janiszewski 89 minuta(asysta Sarbinowski)
4-1  Szymon Sarbinowski 90+1 minuta(asysta Tarasewicz)

Flota: Daniel Kusztan, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Kamil Poźniak (59 Szymon Sarbinowski), Patryk Harkot (46 Grzegorz Tarasewicz), Maciej Badowski, Szymon Cybulski (82 Mike Janiszewski), Rajan Skwara, Michał Kwiecień, Bartosz Krzysztofek (87 Kostiantyn Karaman), Mariusz Helt.
Nie grali: Przemysław Zajączkowski, Błażej Jezierski, Filip Adamski, Gabriel Szygenda, Roman Dziuba.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd, Łukasz Gądek, Rafał Wiśniewski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Unia: Sebastian Szabłowski, Kacper Witkowski, Cezary Kępczyński, Wojciech Mielcarek, Hubert Chołuj (76 Gracjan Burski), Szymon Skorupa (87 Dzmitry Vashkevich), Sergii Kravchenko, Vahe Mnatsakanyan, Mikołaj Rakowski (69 Paweł Woźny), Szymon Babiarz, Jakub Nawrocki,
Nie grali: Mateusz Skowroński, Jakub Pachnik, Artur Ataman, Jakub Ryczkowski.
Trenerzy: Robert Wójcik, Robert Tomczak, Robert Tomaszewski.
Kierownik drużyny: Przemysław Czajka.

Żółte kartki:
Flota: Kwiecień (9), G. Skwara (24ł), Badowski (34), Mahlamäki (41), Harkot (41).
Unia: Babiarz (46), Woźny (88).

Sędziowali: Łukasz Buda, Michał Skrzypiński, Jakub Bartlewski (Pomorski ZPN w Gdańsku).
Obserwator: Tomasz Czyżak.

Widzów: 400.

Czesław Niemen z pewnością powiedziałby "Dziwny jest ten mecz". Pierwsza połowa zupełnie nie zapowiadała happy endu. Chaotyczna gra Floty, za to gości piłka się trzymała, umiejętnie zapobiegali wszelkim zagrożeniom i coś tam tworzyli pod bramką Kusztana. Do tego 4 kartki dla zawodników i 1 dla trenera Floty. Kiedy jeszcze w 58 minucie goście po fatalnym błędzie objęli prowadzenie, wydawało się, że czeka nas powtórka, jeśli nie z Wikędu, to przynajmniej ze Stolema. Tymczasem wszystko się obróciło o 180 stopni. Nie wiadomo, co trener Skwara powiedział zawodnikom w szatni, można go oczywiście o to zapytać, ale lepiej niech ten sekret zachowa do końca sezonu. W każdym razie oglądaliśmy już odmienioną, kreatywną, prowadzącą grę Flotę i - co najważniejsze - posypały się bramki. Pierwszego swojego gola dla Floty zdobył dziś Maciej Badowski, pierwszego w tym sezonie Mike Janiszewski. Wierzymy, że nie są one ostatnimi.

Oto najważniejsze momenty.
6) Mielcarek z 16 m tuż obok.
12) Po wolnym Kwietnia Mahlamäki minimalnie obok.
17) Najgroźniejsza sytuacja ze strony Unii, na szczęście Kravchenko z bliska nie trafia w bramkę.
19) Kusztan broni strzał Kępczyńskiego.
32) Krzysztofek szarżuje w polu karnym, ale na posterunku jest Szabłowski.
40) Harkot nie sięga piłki z podania Cybulskiego.
43) Skwara z pierwszej piłki - broni Szabłowski.

47) Po rogu Tarasewicz z bliska, ale znów góruje Szabłowski.
57) Kwiecień ma już przed sobą tylko bramkarza, ale nie daje mu rady.
58) Dramat! Długi, blisko 80-metrowy wrzut, do Kravchenki, Mahlamäki wprawdzie zapobiega oddaniu strzału, ale piłka odbita na przedpolu przez Kusztana trafia do Babiarza, który spokojnie lobuje naszego bramkarza i zdobywa prowadzenie dla Unii.
60) Kravchenko tuż nad poprzeczkę.
62) Badowski zza pola karnego niecelnie.
67) Po wrzutce z lewej strony Cybulskiego, szarżujący w polu karnym Sarbinowski zostaje na 15. metrze sfaulowany przez Rakowskiego i sędzia dyktuje rzut karny.
68) Cybulski mocnym, półgórnym strzałem przy lewym słupku zdobywa wyrównanie.
70) Tarasewicz w boczną siatkę.
74) Po rzucie rożnym bitym przez Kwietnia Badowski, wprawdzie na raty, ale zdobywa prowadzenie dla Floty!
76) Cybulski w dobrej pozycji, ale znów broni Szabłowski.
79) Sarbinowski z bliska tuż obok.
80) Mahlamäki w słupek!, dobitka Sarbinowskiego nieskuteczna.
84) Badowski zza pola karnego nieco nad poprzeczkę.
89) Po faulu w okolicy 25. metra sędzia stosuje przywilej korzyści. Piłkę przejmuje Badowski, przechodzi z nią przez środek, podaje do Karamana, który zagrywa do Sarbinowskiego, ten z kolei podaje między obrońcami Janiszewskiemu, który z pierwszej piłki zdobywa trzeciego gola.
90+1) Maszyna rozkręciła się na dobre. Badowski przed linią końcową piętką do Tarasewicza, który wycofuje do Sarbinowskiego, a ten bez wahania podwyższa na 4-1.


Waldemar Mroczek

Piątek, 10 maja 2024
Krzysztof Czemarmazowicz na mszy

Na środowej mszy poświęconej pamięci Leszka Zakrzewskiego nie było wiele osób. Na pewno duży wpływ miało, że odbywała się ona pół godziny przed meczem w Łożnicy. Ale to właśnie tego dnia minęły trzy miesiące od śmierci prezesa, więc wyszło właśnie tak.
Ale nie znaczy to, że w kościele była tylko najbliższa rodzina. Wśród modlących się obecny był między innymi były piłkarski sędzia ligowy i międzynarodowy - Krzysztof Czemarmazowicz, prywatnie przyjaciel Leszka Zakrzewskiego.
- Często tata o nim mówił, cieszył się na pewno z jego obecności. Dziękuję panie Krzysztofie i wszystkim obecnym na mszy - czytamy na facebookowych profilach Jarosława i Roberta Zakrzewskich, synów Leszka.


Waldemar Mroczek

Czwartek, 09 maja 2024
Po pucharowej środzie ligowa sobota

Po debiucie w tegorocznych rozgrywkach o Puchar Polski ZZPN czas wracać do znacznie ważniejszych rozgrywek ligowych. W najbliższy weekend 29. kolejka o mistrzostwo III ligi a w niej spotkanie Floty z Unią Solec Kujawski. Zostanie ono rozegrane na stadionie im. Leszka Zakrzewskiego w Świnoujściu przy ul. Matejki 22, z wejściem od ul. Moniuszki, w najbliższą sobotę 11 maja o godzinie 14:00.
Zespół gości - podobnie jak Flota - zaskakuje pozytywnie, tam gdzie prawie nikt na niego nie stawia. Zajmuje odległe miejsce w tabeli, z minimalnymi szansami na utrzymanie, ale potrafi sprawiać sensacje, na czele z pokonaniem zdecydowanego lidera. Miała Unia znakomitą serię między 29 marca a 20 kwietnia, kiedy w 4 kolejnych meczach zdobyła 10 punktów i wydawało się, że jest w stanie realnie powalczyć o utrzymanie, ale sytuację mocno zepsuły porażki z Elaną i ostatnia w Kleczewie. Na dziś zajmuje w tabeli 16. pozycję, do miejsca dającego jakiekolwiek złudzenia traci 9 punktów. Tyle, że miejsce to zajmuje Stolem Gniewino, z którym ma niekorzystny bilans dwumeczu. Dlatego arcyważny będzie dla niej mecz w Świnoujściu, jeśli chce jeszcze włączyć się do walki o 15. pozycję.
Do tej pory Unia wygrała 6 meczów, 3 zremisowała i 19 przegrała. Daje to 21 punktów, przy bramkach 34-65. Na wyjazdach porażki z wszystkimi zespołami pierwszej dziesiątki, ale im niżej tym szło lepiej. Wygrała więc po 1-0 w Gdańsku i Luzinie oraz bezbramkowo zremisowała w Gniewinie. Najskuteczniejszy strzelec Serhij Krawczenko zdobył 7 bramek, a Sebastian Pacek 6. Dokładnie jak we Flocie Szymon Sarbinowski i Szymon Cybulski.
Czego zatem spodziewać się w sobotę? Jeśli będziemy patrzeć przez pryzmat meczów ze Stolemem i Wikędem, to można się załamać. Ale przecież Flota, to jest ta sama drużyna, która wygrała w Czarnkowie, zremisowała w Toruniu, a i u siebie, gdzie idzie jej tak fatalnie, wygrała niedawno z Polonią i Gedanią. Nie mówiąc już o jesiennych meczach w Luzinie, Kartuzach, czy Nowych Skalmierzycach, a u siebie z Vinetą i Elaną. Także w Solcu Kujawskim wygrała Flota 1-0 po bramce Patryka Harkota. Potencjał więc jest wystarczający, żeby oczekiwać wygranej z Unią, a czy tak się stanie? Zobaczymy w sobotę. Zapraszamy gorąco na trybuny, zawodnicy potrzebują psychicznego wsparcia.


Waldemar Mroczek

Czwartek, 09 maja 2024
Bramki z meczu z Orłem



Piotr Dworakowski

Środa, 08 maja 2024
Puchar Polski. Wygrana w Łożnicy i awans do ćwierćfinału
Orzeł Łożnica - Flota 0-2 (0-2)

0-1  Grzegorz Tarasewicz 7 minuta
0-2  Kamil Poźniak 25 minuta z karnego


Flota: Łukasz Gądek (75 Adam Talarczyk), Błażej Jezierski, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Kamil Poźniak (46 Patryk Harkot), Grzegorz Tarasewicz, Szymon Cybulski (63 Bartosz Krzysztofek), Filip Adamski, Kostiantyn Karaman, Gabriel Szygenda, Beniamin Wawrzonkiewicz (75 Dmytro Liamets).
Nie grali: Maciej Badowski, Rajan Skwara, Michał Kwiecień.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Orzeł: Patryk Krawczyk (84 Alex Puhlmann), Maksymilian Borek (65 Oleksandr Malyi), Rafał Listkiewicz, Krzysztof Ziętala (84 Norbert Żabkiewicz), Michał Adamski, Filip Borek, Marcel Węcławek (50 Oskar Ruciński), Damian Teofil (65 Kornel Klewin), Michał Soska, Wojciech Borek (38 Paweł Krawczyk), Dominik Nowak (58 Tomasz Kobielski).
Grali wszyscy zgłoszeni.
Trenerzy: Kamil Gibała, Tomasz Kobielski, Bogusław Żóralski.
Kierownik drużyny: Paweł Nowakowski.

Żółte kartki:
Flota: Samuel Mahlamäki (27), Karaman (53), Harkot (68).
Orzeł: Soska (23), M. Borek (52), Ziętala (66), Paweł Krawczyk (88).

Sędziowali: Marcin Boratyński, Dawid Stróżyk, Jakub Sakowski.

Widzów: 100.


Mecz zgodny z planem, miał być wygrany i tak się stało. Przewaga Floty przez cały czas, gospodarze nie mieli sytuacji bramkowych. Najsłabszym ogniwem było ciężkie boisko, więc najważniejsze jest, że nie było kontuzji. Trener Skwara dał zadebiutować trzem juniorom. Byli to: Adam Talarczyk (bramkarz), Beniamin Wawrzonkiewicz i Dmytro Liamets.
Tym samym drużyna Floty awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski ZZPN. Losowanie par w poniedziałek, 13 maja.
Najbliższy mecz o mistrzostwo III ligi, w sobotę 11 maja o godzinie 14:00 w Świnoujściu, z Unią Solec Kujawski.

Waldemar Mroczek. Fot. Piotr Dworakowski

Poniedziałek, 06 maja 2024
Startujemy w Pucharze Polski

Od blisko 27 lat jestem związany z Flotą Świnoujście, ale nie było jeszcze sytuacji, aby drużyna nasza przystępowała do rozgrywek o Puchar Polski w... maju. Tak jest jednak w tym roku. Trzecioligowcy rozpoczynają pucharową przygodę od 1/8 finału, którą w tym sezonie zaplanowano na 8 maja. Na początek nasz zespół pojedzie do Łożnicy, by zmierzyć się z tamtejszym Orłem. Spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą środę o godzinie 18:00.
Drużyna Orła jest nam znana. Graliśmy z nią w lidze, pucharze i sparingach, łącznie od 2015 roku rozegraliśmy ze sobą 5 meczów. Tylko raz udało się Orłowi zremisować z Flotą, w sparingu. Było to drugie spotkanie od zawiązania Morskiego Klubu Sportowego Flota, 01 sierpnia 2015 w Świnoujściu padł remis 3-3. Trzykrotnie wówczas Flota obejmowała prowadzenie i tyleż razy goście wyrównywali, a 2 bramki dla Orła zdobył znany nam później z gry w Vinecie Wolin, obecnie zawodnik Sparty Gryfice - Kamil Wiśniewski. Pozostałe mecze na boisku wygrała Flota: w klasie okręgowej (niższej) w sezonie 2016/17 8-2 w Świnoujściu i 5-0 w rewanżu, w III rundzie Pucharu Polski w tym samym sezonie w Łożnicy także 5-0 i w sparingu w lipcu 2018 2-0.
Obecnie Orzeł zajmuje piąte miejsce w grupie I klasy okręgowej. W 24 rozegranych meczach zgromadził 44 punkty, różnica bramek 49-38. Do prowadzącej w tabeli Sparty Gryfice traci 18 punktów, ale może poszczycić się 7 punktami zdobytymi w wyjazdowych potyczkach z zespołami z 3 pierwszych miejsc.
Oczywiście zdecydowanym faworytem tego meczu jest Flota. To dwa zupełnie różne światy, ale dzięki Pucharowi Polski do takich meczów dochodzi. Daje on szanse tym mniejszym zagrania z atrakcyjnym przeciwnikiem, dochodzi czasami do wielkich sensacji. Miejmy nadzieję, że nie tym razem.
W razie remisu od razu seria rzutów karnych. Dogrywka na szczeblu ZZPN możliwa będzie tylko w finale.
Losowanie par ćwierćfinałowych przewidziane jest na 13 maja. Nie znamy terminów rozgrywania kolejnych szczebli.


Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 06 maja 2024
W środę msza za Leszka Zakrzewskiego

W najbliższą środę, 08 maja 2024 r. o godzinie 17:30 w kościele bł. Michała Kozala przy ul. Gdańskiej 20, odbędzie się msza za duszę Leszka Zakrzewskiego, w 3 miesiące od śmierci.
Przypomnijmy, że Leszek Zakrzewski zmarł 08 lutego 2024 przeżywszy blisko 72 lata, po prawie 60 latach współpracy z Flotą Świnoujście, w której był zawodnikiem i działaczem, w tym kierownikiem drużyny, członkiem zarządu Miejskiego Klubu Sportowego Flota oraz prezesem Morskiego Klubu Sportowego Flota w Świnoujściu. Człowiek 50-lecia Floty, którego bardzo nam brakuje i brakować będzie zawsze.

Źródło: własne

Niedziela, 05 maja 2024
Trener Skwara o meczu z Elaną



Piotr Dworakowski

Niedziela, 05 maja 2024
Skrót meczu w Toruniu



Piotr Dworakowski

Sobota, 04 maja 2024
Cenny punkt w jaskini lwa
Elana Toruń - Flota 0-0


Flota: Daniel Kusztan, Ricat Karajew, Samuel Mahlamäki, Kamil Poźniak, Patryk Harkot (80 Gabriel Szygenda), Maciej Badowski (82 Roman Dziuba), Rajan Skwara, Michał Kwiecień, Bartosz Krzysztofek (82 Kostiantyn Karaman), Mariusz Helt, Szymon Sarbinowski (58 Szymon Cybulski).
Nie grali: Łukasz Gądek, Błażej Jezierski, Mike Janiszewski.
Trenerzy: Grzegorz Skwara, Radosław Drozd, Łukasz Gądek.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Elana: Wojciech Pawłowski, Miłosz Raniszewski (68 Kacper Knera), Arkadiusz Korpalski, Maciej Andrzejewski (84 Damian Kacperski), Mateusz Góra (46 Kamil Woroniecki), Kacper Kowalski, Kamil Piskorski (68 Paweł Karbowiński), Kamil Kuropatwiński, Kacper Kamiński (61 Jakub Stawski), Aleksander Kowalski, Jay Jaskólski.
Nie grali: Aleks Pelczarski, Filip Hartwich, Marcin Kościelecki, Damian Lenkiewicz.
Trenerzy: Rafał Więckowski, Łukasz Matys, Hubert Błoński, Dariusz Lampkowski, Juliusz Nowak.
Kierownik drużyny: Jakub Durda.

Żółte kartki:
Flota: nie było.
Elana: Kuropatwiński (30).

Sędziowali: Kamil Żmijewski, Maciej Godlejewski, Kacper Adamski (Elbląg).


W polu mecz ogólnie wyrównany, ale jeśli chodzi o sytuacje podbramkowe, to przewaga Floty była wyraźna. W pierwszej połowie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Badowski, ale bramkarz Pawłowski wyczuł strzał, zaś Poźniak nie trafił z 11 metrów do bramki. Po przerwie Harkot trafił w poprzeczkę oraz Pawłowski bardzo szczęśliwie wybił na róg strzał Cybulskiego z 8 metrów. Elana klarownych sytuacji nie miała.
Oczywiście szanujemy punkt wywalczony na boisku silnego przeciwnika, ale jest lekki niedosyt.
Kolejny mecz za tydzień, 11 maja w Świnoujściu, o godzinie 14:00 z Unią Solec Kujawski.

Źródło: własne

Czwartek, 02 maja 2024
Będzie ciężko, ale musimy wierzyć

Najbliższy mecz drużyna Floty rozegra w Toruniu z wiceliderem tabeli - Elaną. Rozpocznie się on w sobotę, 04 maja 2024, o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego, przy ul. Bema 23/29.
Biorąc pod uwagę pozycje dzielące oba zespoły w tabeli, a zwłaszcza ostatni występ Floty przeciwko Wikędowi Luzino, trudno o optymizm. Ale przecież Flota rozegrała w tym sezonie 27 meczów i nie wszystkie były takie jak ten ostatni. Poprzedni w Czarnkowie był o wiele lepszy i co najważniejsze wygrany, mimo nie najlepszego układania się do 69 minuty. Przede wszystkim jednak mamy w pamięci pierwszy mecz z Elaną w Świnoujściu wygrany przez Flotę po bramkach Błażeja Jezierskiego, Kamila Poźniaka i Filipa Adamskiego 3-0. Ale do tego spotkania też podchodziliśmy z poważnymi obawami, ponieważ poprzedni mecz w Świnoujściu Elana wygrała 4-0.
Na pewno nie można liczyć na to, że rywal nas zlekceważy. Przecież też pamięta, co było w październiku. Flota z kolei nie może pozwalać sobie na tak łatwe tracenie bramek, jak miało to miejsce przed tygodniem i w wielu innych meczach tego sezonu. Pełna koncentracja, przeszkadzanie rywalowi na całym boisku, wyciąganie nogi i przecinanie podań przeciwnika, i oczywiście skuteczność. Bez spełnienia tych warunków nie ma o czym marzyć. Elana w tym sezonie nie imponuje bramkostrzelnością, 11 drużyn strzeliło więcej goli od torunian, ale szyki defensywne ma bardzo zwarte. Tylko 17 bramek straconych, mniej ma tylko prowadzący w tabeli Świt, ale trzeci na liście pod względem strat Zawisza ma już wpuszczonych bramek 28.
Mówiąc krótko, trzeba grać przynajmniej jak w Czarnkowie, ale nie można tracić bramek. Nie wolno elanowcom pozwolić na tworzenie okazji strzeleckich. Pole karne Kusztana (lub Zajączkowskiego) musi być dla gospodarzy niedostępne, a wyprowadzane kontry trzeba wykorzystywać - tu nie można zakładać, że następnym razem się uda. Na pewno więcej atutów mają torunianie, ale my musimy wierzyć, że nasi chłopcy dadzą radę i wymażą fatalną plamę sprzed tygodnia. A jeśli się nie uda? Cóż - będziemy grać dalej. Tu akurat porażkę można wkalkulować, ale pamiętajmy że punkty są bardzo potrzebne.


Waldemar Mroczek


Archiwum wiadomości
z maja 2024
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.