Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2014 - styczeń

Piątek, 31 stycznia 2014
Lider w Świnoujściu

Piłkarze Floty Świnoujście rozegrają jutro, w sobotę, kolejny sparing przed zbliżającą się rundą wiosenną I ligi. Od godz. 14 podejmować będą na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Matejki zespół Drawy Drawsko Pomorskie - lidera III ligi.
Jesienią Drawa z 17 spotkań wygrała aż 10. W tabeli o punkt wyprzedza Bałtyk Koszalin i rezerwy ekstraklasowej Lechii Gdańsk.
W zespole Drawy w bardzo udanej rundzie jesiennej grali m.in. Bartłomiej Zdunek i Łukasz Kosakiewicz, którzy niedawno przenieśli się do II-ligowych Błękitnych Stargard. Doszedł natomiast występujący wcześniej w II-ligowym Gryfie Wejherowo pomocnik Grzegorz Gicewicz.
Dla Floty sparing z Drawą będzie okazją do kolejnych testów - zarówno nowych zawodników, jak i ustawień (całego zespołu i poszczególnych piłkarzy na innych, niż dotychczas, pozycjach).

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 31 stycznia 2014
Komentarz
Kto im poda

- Do wyników sparingów nie ma sensu przywiązywać wielkiej wagi - mawiają trenerzy. Zwykle mówią tak po niepowodzeniach swojej drużyny. My napiszemy po bardzo dobrych wynikach Floty.
Dotychczasowe rezultaty nastrajają bardzo optymistycznie. Niektórzy rywale są niżej notowani, ale 1-1 z Wisłą Kraków i 5-4 z Pogonią Szczecin robi wrażenie. Przede wszystkim wrażenie robi skuteczność - prawie 3,5 gola na mecz to średnia znakomita. Cieszą gole obrońców, bo przyzwyczailiśmy się w poprzednim sezonie, że po stałych fragmentach gry nasi defensorzy mogą stworzyć zagrożenie. Cieszą dwa gole Bartosza Śpiączki jako napastnika, cieszy odwracanie losów spotkań, bo przecież z Błękitnymi Stargard, Pogonią, Wisłą i Kotwicą Kołobrzeg Flota przegrywała, a skończyło się remisem z Wisłą i trzema zwycięstwami.
I fajnie. Ale chyba jednak musimy zwrócić baczną uwagę na środek boiska. To bardzo często klucz do sukcesu. Dlatego w zimie musimy uważnie przyglądać się zwłaszcza, jak kształtuje się linia pomocy. Gdy środkowi pomocnicy grają dobrze, to i napastnikowi oraz bocznym pomocnikom gra się łatwiej. Flota szuka dobrego napastnika, ale przecież napastnicy najczęściej żyją z podań - takich napastników jak Charles Nwaogu w sezonie 2010/2011 (gdy dostawał piłkę i na szybkości robił akcję dającą Flocie trzy punkty) może już w Świnoujściu nie być. Ale będziemy mieli napastników, którzy potrafią w polu karnym zamienić dobre zagranie od kolegi z pomocy. Dlatego tak ważne jest, aby miał im kto w okolicach pola karnego podać.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 30 stycznia 2014
Wewnętrzny pojedynek juniorów

Dzisiaj w grze wewnętrznej starli się juniorzy starsi i młodsi. Mecz toczył się w dosyć ciężkich warunkach przy 6-stopniowym mrozie. Spotkanie rozegrano 3 razy po 30 minut. Pierwsza bramka padła już w pierwszej minucie spotkania po strzale Mateusza Marynowskiego. Kilkanaście minut później bramkę dla młodszych zdobył Kamil Augusiak i wyrównał stan meczu. Chwilę później było już 2-1 dla młodszych po samobójczej bramce Dawida Siemki. Rozgoryczeni stanem meczu starsi ruszyli do ataku i kompletnie zdominowali spotkanie strzelając aż 8 bramek i tracąc przy tym tylko jedną. Hat trickiem popisał się Marcin Krzyżkowski, a mecz zakończył się wynikiem 9-3 dla starszych. Bramki dla starszych strzelali: Marynowski, Nowak, Krzyżkowski (3), Gołębiowski, Lipka, Kłoda i Jaracz dla młodszych: Augusiak, Kulpa oraz wspomniany samobój.

Adam Kulbacki


Czwartek, 30 stycznia 2014
Zmiany kadrowe
Gilewicz znalazł klub

21-letni pomocnik Konrad Gilewicz, do niedawna piłkarz Floty, został nowym zawodnikiem pierwszoligowego Energetyka ROW-u Rybnik. Zawodnik związał się z klubem półtorarocznym kontraktem.
Gilewicz w rundzie jesiennej grał zaledwie w zespole rezerw naszego klubu. Gdy przychodził miał być m.in. alternatywą w środku pola dla Krzysztofa Bodzionego. Nie zdołał jednak przebić się do pierwszego składu.
Teraz podobne oczekiwania są wobec testowanego pomocnika rezerw Wisły Kraków Jakuba Pułki. W sparingach na razie prezentuje się dobrze i jest spora szansa, że zostanie w klubie. Zakładając, że tak będzie - oby później nie podzielił losów młodego Gilewicza...

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 29 stycznia 2014
Bogusław Baniak po meczu z FC Pommern

To był wartościowy sparing z bardzo solidną, dobrze zorganizowaną niemiecką drużyną, szkoda że w takim mrozie. Próbowaliśmy ponownie Jakuba Pułkę z Wisły Kraków i jest bardzo pozytywne zdanie o nim całego sztabu szkoleniowego. Warunki fizyczne ma może trochę „nie ligowe”, ale to mu nie przeszkadza pięknie rozgrywać piłkę. Graliśmy dwie połówki w różnym ustawieniu, pierwszą w układzie 3-4-3, czyli na trzech obrońców, co było czymś nowym we Flocie Świnoujście i powiem, że zrobiliśmy kilkanaście akcji w tym ustawieniu robiąc ofensywę kosztem jednego obrońcy, co na pewno fajnie wyglądało. Po raz kolejny wygraliśmy sparing, przez co podnosi się duch psychiczny po ciężkim przedpołudniowym treningu. Nie mogę powiedzieć nic konkretnego o testowanym napastniku, bo był zbyt krótki okres do oceny - będziemy go jeszcze próbować. Coraz bardziej kształtuje się nasza kadra. Dałem dziś odpocząć kilku zawodnikom z lekkimi kontuzjami jak Krzysztof Bodziony czy Marek Opałacz, a także po długiej i ciężkiej podróży Klimasowi Gusočence i Darko Brljakowi. Jestem zadowolony z wyniku i momentami z gry. Przez mróz czucie piłki nie było jeszcze właściwe, ale strzelenie trzech bramek Niemcom, nieważne z której ligi, jest zawsze cenne.

Spisał Waldemar Mroczek. Fot. MD

Środa, 29 stycznia 2014

Mroźne zwycięstwo
Flota - Pommern Greifswald 3-0 (1-0)

1-0  Bartosz Śpiączka 24 minuta
2-0  Bartosz Śpiączka 71 minuta
3-0  Ensar Arifović 90 minuta z karnego

Flota: Szymon Gąsiński (46 Konrad Forenc), Robert Kolendowicz (46 Piotr Kieruzel), Radosław Jasiński, Łukasz Sołowiej (46 Sebastian Zalepa), testowany nr 10 (69 Śpiączka), Rafał Grzelak (69 Koledowicz), Tomasz Mokwa (27 testowany nr 16, 56 Dawid Siemko), Jakub Pułka (69 Arifović), Michał Stasiak, Ensar Arifović (46 Christian Ndubuisi Nnamani), Bartosz Śpiączka (46 Marek Niewiada).

Sędziowali: Tomasz Wilkanowski, Daniel Kwiecień i Damian Dróżka.

Piłkarze Floty wygrali dziś u siebie z niemieckim Pommern Greifswald. Widowisko było ciekawe, toczone w szybkim tempie. Goście agresywną gry zmusili naszych zawodników do większego biegania.
Pierwsza bramka padła w 24 minucie. Sołowiej zagrał umiejętnie do boku, Grzelak wrzucił technicznie prawą nogą w pole karne, gdzie Śpiączka głową otworzył wynik meczu. W 71 w pole karne wbiegł Kolendowicz, znalazł się sam na sam z bramkarzem, piłka trafiła do Śpiączki, który podwyższył na 2-0. Goście mieli najlepszą okazję w 83 minucie, kiedy po strzale zza pola karnego piłka po rękach Forenca odbiłą się od górnej strony poprzeczki. W 90 minucie za faul na Arifoviciu sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany pewnym strzałem przez poszkodowanego.

Waldemar Mroczek. Fot. MD

Wtorek, 28 stycznia 2014
Zmiany w sparingach
Gryf zamiast Stilonu

Po środowym sparingu z Pommern Greifswald, kolejny sprawdzian przed zbliżającą się wiosną w I lidze czeka Wyspiarzy w sobotę - o godz. 14 na sztucznej płycie przy ul. Matejki Flota podejmie Drawę Drawsko Pomorskie, lidera III ligi. Za to zmianie uległ kolejny spraingpartner.
- 8 lutego mieliśmy zmierzyć się ze Stilonem Gorzów Wlkp. - przypomina kierownik Floty, Leszek Zakrzewski. - Tego sparingu jednak nie będzie. Zamiast ze Stilonem zagramy z regionalnym rywalem, IV-ligowym Gryfem Kamień Pomorski (trzeci zespół w tabeli).

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 28 stycznia 2014
Kolejny sparing
W środę z Pommern Greifswald

Piłkarzom Floty doszedł kolejny mecz sparingowy. Jutro, w środę, o godz. 16 zmierzą się z zespołem z regionalnej niemieckiej Oberligi - Pommern Greifswald.
Na środę był początkowo organizowany inny sparing: z Vinetą Wolin. - Ostatecznie nie z naszej winy, ani nie z winy przeciwników, nie mogliśmy zagrać o godz. 18, jak wstępnie umawialiśmy się z Vinetą - mówi trener Wyspiarzy, Bogusław Baniak. - Przepraszamy, ale obiecuję, że zrobimy wszystko, by niedługo w jakimś dogodnym dla obu stron terminie zmierzyć się z Vinetą.
Sparing będzie okazją do przyjrzenia się, jak prezentują się poszczególni zawodnicy, zwłaszcza testowani. - Jest nadal z nami Jakub Pułka z Wisły Kraków i zobaczymy, jak poradzi sobie z rywalem z Greifswaldu - mówi Baniak. - Liczę, że jeszcze będę mógł przyjrzeć się Dawidowi Jarce. Nie zagra Kamil Zieliński, który ma kontuzję, ale chcemy jeszcze dać szansę pokazania się tego chłopakowi z Pogoni Szczecin.

Krzysiek

Wtorek, 28 stycznia 2014
Łukasz Sołowiej o Flocie
Podziw za doping w sparingach

Jednym z nowych piłkarzy Floty jest Łukasz Sołowiej. Jak pierwsze wrażenia? - Pierwsze spostrzeżenia to fakt, że zarówno w klubie, jak i wokół niego panuje bardzo dobra, piłkarska atmosfera - stwierdził były już zawodnik Górnika Łęczna w rozmowie z dziennikarzem portalu ekstraklasa.net. - Jestem pozytywnie zaskoczony przyjęciem mnie jako nowego zawodnika przez środowisko piłkarskie Floty.
Sołowiej wrócił w rozmowie m.in. do zeszłego sezonu. - Znakomite poczynania drużyny odbiły się głośnym echem w całej piłkarskiej Polsce, dla wielu zapewne były ogromnym zaskoczeniem - mówił. - Obecna pozycja w tabeli według mnie jest kompletnie nieadekwatna do doświadczenia oraz wysokiego potencjału piłkarskiego, jakim dysponują moi koledzy z zespołu.
Łukasz powiedział też kilka słów o kibicach. - Podziwiam kibiców Floty za doping w meczach sparingowych i mam nadzieję, że w lidze również pomogą nam swoim głośnym wsparciem w zdobywaniu ligowych punktów - zakończył Sołowiej.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Poniedziałek, 27 stycznia 2014
Z transferowej łączki
Flota piąta

35 nowych piłkarzy zakontraktowały już zespoły z I ligi przed rundą wiosenną. Pod względem ilości wzmocnień Flota zajmuje piąte miejsce.
Oczywiście głównie liczy się jakość wzmocnień, a nie ilość (wszystkie kluby pozyskają nowych zawodników). O tym, jak z nią będzie, przekonamy się dopiero w trakcie sezonu.
Zwracają uwagę transfery piłkarzy o znanych nazwiskach (np. z przeszłością ekstraklasie). Chojniczanka Chojnice pozyskała Marka Gancarczyka (mistrza i zdobywcę Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław), GKS Tychy ściągnął znanych z gry w Piaście Gliwice Tomasa Docekala i Mariusza Zganiacza, do Górnika Łęczna doszedł Łukasz Mierzejewski (wcześniej Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, Widzew Łódź, czy Cracovia), a Kolejarza Stróże wzmocnił napastnik Pogoni Szczecin Tomasz Chałas.

Ilość wzmocnień w I lidze:
Stomil Olsztyn – 6
Miedź Legnica – 5
Chojniczanka Chojnice – 4
GKS Tychy – 4
Flota Świnoujście – 3
GKS Bełchatów – 2
Górnik Łęczna – 2
Kolejarz Stróże – 2
Sandecja Nowy Sącz - 2
Dolcan Ząbki – 1
GKS Katowice – 1
Puszcza Niepołomice – 1
Termalica Nieciecza – 1
Wisła Płock – 1
Arka Gdynia – 0
Energetyk ROW Rybnik – 0
Okocimski Brzesko – 0
Olimpia Grudziądz – 0

Krzysztof Dziedzic

Niedziela, 26 stycznia 2014
Po sparingu z Kotwicą
Druga szansa Kamila?

Trzech nowych piłkarzy to oczywiście nie koniec wzmocnień Floty przed rundą wiosenną I ligi. - Chcemy dalej przyglądać się Jakubowi Pułce - mówi dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. - Chcielibyśmy także zobaczyć jeszcze na co stać obecnie Dawida Jarkę.
Z dwóch pozostałych testowanych piłkarzy - Szymańskiego i Zielińskiego - kibice oglądający sobotni sparing na pewno lepiej zapamiętali tego drugiego. Niestety, niekoniecznie ze sportowych powodów. Kamil Zieliński z Pogoni Szczecin po faulu jednego z rywali sam postanowił wymierzyć mu sprawiedliwość, co zapoczątkowało małą bijatykę na boisku.
- Trzeba jasno powiedzieć, że to niewyobrażalne, aby takiego zachowania nie potępić - stwierdził trener Floty, Bogusław Baniak. - Ale chłopak dopiero po meczu zdał sobie na dobre sprawę z tego, co zrobił. Był wyraźnie przybity, w oczach pojawiły się łzy. Zastanowimy się, co dalej z jego testami w naszym zespole. Jest młody, może warto dać mu drugą szansę...

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Niedziela, 26 stycznia 2014
Niski? Nie szkodzi

Jednym z nowych piłkarzy, którzy byli testowani w sobotnim sparingu z Kotwicą przez trenera Bogusława Baniaka, był 20-letni Jakub Pułka. Młody pomocnik Wisły Kraków zaprezentował kilka ciekawych zagrań technicznych i strzelił gola na 2-1 dla Floty. - Wydaje mi się, że do najlepszej dyspoycji jeszcze mi sporo brakuje - stwierdził Jakub po spotkaniu. - Przygotowania do wiosny zacząłem praktycznie tydzień temu.
Jak ocenia zespół Floty? - Naprawdę bardzo ciekawa ekipa - kiwa głową z uznaniem. - Nie brakuje doświadczonych piłkarzy, jak Rafał Grzelak, czy Krzysztof Bodziony.
Pułka grał w pomocy ze wspomnianym Bodzionym, bo dla "Bodzia" (jednego z najlepszych piłkarzy Floty w ostatnich latach) potrzebna jest pomoc w środku pola. Krzysiek po spotkaniu komplementował młodszego kolegę. - Widać, że jest dobry technicznie - mówił. - Potrafi rozegrać piłkę. No i jest młodzieżowcem, to jego duża zaleta.
Czy Krzysiek nie obawia się, że mierzący tylko 170 cm Pułka może mieć duże problemy w walce z agresywnymi przeciwnikami w I lidze? - Jest sporo niskich chłopaków - mówi Bodziony. - A Rok Straus, pomocnik Cracovii, którego w ubiegłym sezonie gościliśmy, mierzy 174 cm i radzi sobie świetnie. Jak ktoś jest dobrym piłkarzem, to poradzi sobie mimo niskiego wzrostu.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Sobota, 25 stycznia 2014
Trzech nowych już mamy

Trzech zawodników podopisało już umowy z MKS Flota. Są to: Łukasz Sołowiej, Darko Brljak i Klimas Gusočenko

Łukasz Sołowiej ma 26 lat, pochodzi z Podlasia. Jest wychowankiem klubu Dąb Dąbrowa Białostocka, jako senior zaczynał w Sokole Sokółka. Jesienią był zawodnikiem Górnika Łęczna. Gra na obronie. Kontrakt podpisał na półtora roku.

Klimas Gusočenko jest środkowym obrońcą. Pochodzi z Litwy. Ma 25 lat. Przychodzi z klubu FK Siauliai. Umowa jest ważna do 30 czerwca 2015.

Bramkarz Darko Brljak jest Słoweńcem. Ostatnio bronił w II-ligowym NK Radomlje. Ma 30 lat. Z Flotą związał się do 31 grudnia 2014.

tg


Sobota, 25 stycznia 2014
Ostre strzelanie w trzeciej tercji
Flota - Kotwica 4-1 (0-1, 0-0, 4-0)

0-1  Tomasz Bejuk 21 minuta
1-1  Bartosz Śpiączka 63 minuta
2-1  Jakub Pułka 67 minuta
3-1  Piotr Kieruzel 83 minuta
4-1  Dawid Jarka 87 minuta

Flota: Jakub Kosiorek, Radosław Jasiński, Michał Stasiak, Marek Opałacz, Piotr Kieruzel, Klimas Gusočenko, Łukasz Sołowiej, Christian Ndubuisi Nnamani, Rafał Grzelak, Jakub Pułka, Dawid Jarka.
Po 30 minucie grali też: Darko Brljak, Sebastian Zalepa, Marek Niewiada, Krzysztof Bodziony, Ensar Arifović, Bartosz Śpiączka, Dawid Siemko, Sebastian Kwiatkowski, Kamil Zieliński.
Trener: Bogusław Baniak.

Kotwica: Łukasz Krymowski (31 Cezary Szybka), Kacper Chruściński, Jakub Poznański, Daniel Kokosiński (46 Paweł Szutenberg), Tomasz Rydzak, Daniel Kupisz (31 Patryk Skórecki), Dawid Ambroziak, Michał Danilczyk (38 Daniel Popiołek), Krzysztof Biegański, Tomasz Bejuk (46 Kacper Rak), Łukasz Cebulski (38 Mikołaj Duwe).
Trener: Wiesław Bańkosz.

Sędziowali: Dawid Błaszczak, Robert Betlejewski, Denis Błaszczak (Szczecin).

Piłkarze Floty pokonali dzś w Świnoujściu Kotwicę Kołobrzeg 4-1, mimo iż po 60 minutach było 1-0 dla gości. Mecz rozegrano trzy razy po 30 minut, hokejowe były także zmiany w drużynie Floty. Wyjściowy skład grał przez 30 minut później wchodzili zmiennicy, niektórzy zawodnicy wracali z powrotem.
Pierwsza tercja dla Kotwicy, potwierdzona zdobyciem gola przez byłego piłkarza Floty - Tomasza Bejuka z dobitki po uderzeniu Rydzaka. W drugiej doszło do szarpaniny między piłkarzami, w co włączyła się także część widzów. W rezultacie czerwone kartki zobaczyli Zieliński, Cebulski i Danilczyk. Do końca drugiej tercji Kotwica utrzymała prowadzenie. W trzeciej jednak do szturmu ruszyła już Flota i mecz wyglądał tak, jak powinien gdy grające zespoły dzieli różnica dwóch klas. W 63 minucie Śpiączka z podania Niewiady pokonał Szybkę po raz pierwszy, a cztery minuty później Pułka dobił własny strzał po akcji zainicjowanej przez Grzelaka. W 75 minucie za faul Kwiatkowskiego na Skóreckim sędzia podyktował rzut karny dla gości, jednak Brljak obronił strzał Biegańskiego. Na 3-1 podwyższył w 83 minucie Kieruzel ładnym, technicznym strzałem z lewej strony na długi słupek, zaś wynik zamknął Jarka trzy minuty przed końcem meczu strzałem z bliskiej odległości.

Wypowiedzi trenerów.
Bogusław Baniak. Pierwsze tercje, kiedy się adpotowaliśmy były trudne, niepotrzebne było zamieszanie, które się wytworzyło w 38 minucie i zrobiło niedobry klimat. W tej chwili kończę selekcję i muszę już zgrywać formacje. Na dziejsiejszym sparingu pojawił się ciekawy zawodnik z Wisły Kraków - niski wzrostem ale wielki duchem - Jakub Pułka. Z wyniku oczywiście jestem zadowolony. Znowu strzeliliśmy cztery bramki i - tak jak mówiłem wczoraj - wygraliśmy różnicą trzech bramek. Z tego należy się cieszyć, ale gra, czucie piłki - wymagają jeszcze poprawienia. Szkoda, że jest taki mróz i piłkarze są narażeni na kontuzje i przeziębienia, ale taki jest okres, nie ma co narzekać, trzeba pracować dalej. Cieszę się, że było trochę kibiców, szkoda tej zawieruchy, ale dziękuję im że przyszli w takim mrozie i dopingowali.

Wiesław Bańkosz. Mimo, że wynik jest dla nas niekorzystny, ponieważ pogubiliśmy się w końcówce i straciliśmy te bramki, to i tak uważam, że jak na ten etap przygotowań wyglądało to przyzwoicie. Podzieliłbym ten mecz na dwie części - do przepychanek z aktywnym udziałem udziałem kibiców Floty i tym co było potem. To było żenujące i mieliśmy dwa wyjścia: pojechać i przerwać mecz, albo dokończyć. Wybraliśmy to drugie, ale zostali wyrzuceni zawodnicy i wszystko musiało zostać poprzestawiane. W końcówce nie wytrzymaliśmy, ale mimo wszystko - grać z I-ligowcem to jest przyjemność.

Waldemar Mroczek

Sobota, 25 stycznia 2014

Krzysztof Ślusarz, kierownik ds. bezpieczeństwa MKS Flota
Szacunek dla każdego kibica

Krzysztof Ślusarz od kilku lat pełni w niej funkcję kierownika ds. bezpieczeństwa. Praco to niewdzięczna, ale w tym przypadku znajdująca uznanie. Rok 2013 był dla niego szczególny.

Emeryt i trener stewardów
Z wykształcenia magister prawa, był z zawodu policjantem. Pamiętamy go jako Komendanta Komisariatu Policji na Warszowie, w ostatnich latach wykładał w szkole policyjnej w Słupsku, gdzie też z czasem przeniósł się wraz z małżonką. Bywa jednak często w Świnoujściu, gdyż nadal mieszka tu córka. W roku 2013 odszedł na emeryturę i może zająć się tym co naprawdę lubi. A jest między innymi zapalonym kibicem piłki nożnej i sympatykiem MKS Flota Świnoujście. Mając więcej czasu dla siebie zajął się szkoleniem służb stewardingowych. - Przed Euro 2012 PZPN zorganizował cykl szkoleń trenerów służb stewardingowych - mówi - więc i ja skorzystałem. Tym sposobem zostałem jednym z 80 trenerów w Polsce. Cała baza doświadczeń, dokumentacji, wskazań, nauki i umiejętności czerpana jest ze stadionu Arsenalu Londyn, uznawanego za wzorcowy w zakresie bezpieczeństwa na świecie.

W klubie odpowiada za bezpieczeństwo
Jeszcze w III, a nawet IV lidze uczestniczył w wielu meczach wyjazdowych świnoujskiego klubu. Po awansie do pierwszej przepisy nałożyły na klub obowiązek powołania kierownika ds. bezpieczeństwa. Początkowo piastował ją były dyrektor Tadeusz Leszczyński, który z czasem coraz bardziej angażował się w działalność związkową w regionie i w kraju. Na następcę wybrano właśnie Ślusarza. Jaki był to wybór? Najlepiej świadczy o tym fakt, że w minionym roku, po raz trzeci z rzędu, wybrany został najlepszym kierownikiem ds. bezpieczeństwa w I lidze! Jest to prestiżowe wyróżnienie, gdyż następuje w oparciu o opinie delegatów meczowych PZPN i kibiców drużyn przyjezdnych. - Jest to ogromny zaszczyt - mówi pan Krzysztof. - Pokazuje Flotę jako klub, który mimo wielu problemów jest bardzo pozytywnie postrzegany. Jest to ogromna satysfakcja dla Świnoujścia, ogromne wyróżnienie dla klubu Flota i ogromny powód do dumy dla mnie. Nie jestem tutaj jedynym „rodzynkiem” - podobne wyróżnienia otrzymali w ubiegłym roku także koordynator do spraw kontaktów z kibicami oraz spiker.

Ojciec eksportowego kucharza
Także syn Piotr dostarczył panu Krzysztofowi w roku 2013 wspaniałych przeżyć. Był uczestnikiem reality show „Top Chef”, w którym zajął wysokie czwarte miejsce w Polsce. - Kwalifikacje uzyskało sześćset osób - mówi z dumą ojciec. - Po kilku fazach eliminacji wyłoniona została czternastka finalistów, w której znalazł się również mój syn, który zajął ostatecznie miejsce czwarte, ale wystąpił w finale z osobą która ten turniej wygrała. Dzięki temu został nominowany do wyjazdu na siedem dni do najlepszej restauracji na świecie w Hiszpanii, a od 2 listopada pracuje w warszawskiej restauracji „Atelier Amaro” u boku samego Wojciecha Modesta Amaro, pierwszego w Polsce zdobywcy prestiżowej gwiazdki Michelin.
Żołądka jednak nie da się oszukać. Podczas pobytu u rodziców na święta Piotr poprosił o... rosół i krokiety.

Plany i marzenia na rok 2014
Rok 2013 jest już jednak zamknięty. Przed nami nowy rok i nowe wyzwania. O czym marzy pan Krzysztof? Oddajmy mu głos. - Przede wszystkim życzę moim najbliższym w roku 2014 zdrowia, wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i rodzinnym. Państwu wszelkiej pomyślności w roku 2014 w duchu rodziny i najbliżyszch, oraz duchu pozytywnych wrażeń sportowych. Chciałbym, aby mecz piłki nożnej był wydarzeniem typowo rodzinnym. Przez ponad 20 lat jeżdżę z Flotą po Polsce i widziałem miasta, w których mecz był świętem, według zasady: kościół - obiad - mecz. Pragnę aby i u nas na obiekcie, który naprawdę nabiera piękna, panował rodzinny klimat. Żeby przychodziły nie tylko te osoby, które robią to od lat, ale również całe rodziny z dziećmi. Chciałbym abyśmy mogli spotykać się na stadionie jako partnerzy, a nie osoby robiące sobie na złość. Mnie obligują przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i szereg innych, więc chciałbym prosić nie tylko o wyrozumiałość, ale i pamiętanie, że ja i osoby ze mną współpracujące jesteśmy dla państwa partnerami. To nie jest tak, że każdy kibic jest postrzegany jako zmora. Szanuję każdego kibica, każdą osobę która chce przyjść na stadion, posiedzieć, obejrzeć mecz, zwłaszcza te, które przychodzą z rodzinami. To jest najważniejsze w całym sporcie.


Waldemar Mroczek, za Głosem Szczecińskim. Fot. MD

Piątek, 24 stycznia 2014
W południe z Kotwicą

Jutro (sobota, 25 stycznia) na boisku ze sztuczną nawierzchnią piłkarze Floty w kolejnym sparingu spotkają się z III-ligową Kotwicą Kołobrzeg. Początek spotkania - godzina 12:00.
Kotwica jest klubem doskonale nam znanym z przeszłości, regularnie spotykaliśmy się z nią w III lidze, przerwy były tylko w przypadku krótkotrwałego spadku jednej z drużyn do IV ligi. Ligowe kontakty zostały na dłużej przerwane dopiero po awansie Floty do I ligi, ale zespoły i tak często spotykają się w meczach towarzyskich. Mecze Floty z Kotwicą zawsze były elektryzujące, niekiedy nawet z podtekstami. Do tego dochodziła jeszcze atmosfera na trybunach - niegdyś wielka przyjaźń, potem wrogość. Obecnie jest oczywiście inaczej - zespoły dzieli różnica dwóch klas, a spotkania są bez stawki. Nie mniej jakiś ślad w pamięci zawsze pozostaje i spotkanie - nawet towarzyskie - ma swój posmak.
Kołobrzeżanie w chwili obecnej zajmują w swej grupie III ligi piątą pozycję. Mają zdobyte 30 punktów w 17 meczach (na 16 zespołów) i tracą do prowadzącej Drawy Drawsko 2 punkty. Szansa na awanas do II ligi jest więc realna, ale oprócz Drawy trzeba wyprzedzić jeszcze Bałtyk Koszalin, Lechię II Gdańsk i Kaszubię Kościerzyna. Trenerem Kotwicy jest aktualnie pan Wiesław Bańkosz.
Dla Floty będzie to już czwarty sparing tej zimy. Do tej pory nie przegrywała, ale nie to jest najważniejsze co zachęca do przybycia jutro na stadion. Trzy pierwsze mecze rozgrywane były bowiem poza Świnoujściem i jutro nadarzy się pierwsza okazja zobaczyć na żywo testowanych zawodników. Z kandydatów, którzy grali w poprzednich meczach zrezygnowano z Marka Fundakowskiego, natomiast w jutrzejszym meczu ma się pojawić dwóch napastników, pomocnik i dwóch młodzieżowców.
A jakie są założenia na jutrzejszy mecz? Oddajemy głos trenerowi Bogusławowi Baniakowi. - Po meczach z rywalami z wysokiej półki chcemy teraz teraz wypróbować ofensywę, czyli zaatakować i strzelać bramki. Będę zadowolony jak wygramy różnicą trzech goli. Nie będzie łatwo, zespoły z niższych lig potrafią się bronić. Najważniejsze jednak, aby nie było kontuzji. Przy okazji chciałbym w imieniu swoim i całego sztabu szkoleniowego podziękować pracownikom OSiR za bardzo dobre przygotowanie boiska na treningi i jutrzejsze spotkanie.


Waldemar Mroczek

Piątek, 24 stycznia 2014
Po meczu z Wisłą
Kapitan nie ukrywa braków

Remis z trzecim zespołem ekstraklasy, Wisłą Kraków, to powód do zadowolenia. Jednak warto też zwrócić uwagę na opinie, jak to spotkanie wygladało. Ciekawie wypowiedział się pomocnik Floty Marek Niewiada dla Sportowych Faktów.
- Wisła była przed przerwą lepsza o trzy klasy. Grała piłką, a my za nią biegaliśmy bez składu. Była duża rozsypka w polu - przyznał kapitan Floty. - Wiadomo, że Wisła zagrała po przerwie w innym składzie, bez pierwszoplanowych zawodników, co nie zmienia faktu, że poukładaliśmy własną grę. Dobrym prognostykiem na przyszłość jest fakt, że na ten moment przygotowań wyglądamy dobrze pod względem kondycyjnym.
A co martwi naszego kapitana?
- Strzeliliśmy w dotychczasowych trzech sparingach dziesięć goli i żadnego po strzale napastnika - zauważył Marek. - Trener szuka i szuka, ale jakoś tego napastnika nie widać. Trochę to przykre, bo potrzeba w zespole kogoś, kto trafi do siatki, czy umiejętnie zgra piłkę. Sam Bartek Śpiączka nie wystarczy. Potrzeba 2-3 ludzi na szpicę, aby można było powiedzieć, że Flota ma dobrze obsadzony przód - zakończył Niewiada.
Jak widać nasz kapitan potrafi surowo i chyba obiektywnie podejść do swojej drużyny.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Piątek, 24 stycznia 2014
Sztuczne, czyli wspaniałe

Jak wyglądałyby przygotowania do rundy wiosennej piłkarzy Floty kilkanaście lat temu? - Dzięki obiektom ze sztuczną nawierzchnią możemy grać w styczniu na dobrze przygotowanej płycie, to coś wspaniałego - mówił trener Wyspiarzy Bogusław Baniak po pierwszym sparingu z Błękitnymi w Stargardzie, 15 stycznia.
Zima przybyła do Polski dość nagle i gwałtownie. I teraz znów możemy poczuć dobrodziejstwo boisk ze sztuczną nawierzchnią, które są chyba największym sukcesem polityków w ostatnich latach. Zamiast biegać po śniegu i z trudem łapać równowagę na oblodzonej płycie, byle tylko nie doznać kontuzji, ligowi piłkarze nawet w Polsce mogą przygotowywać się do rundy rewanżowej w niezłych warunkach.
Flota grała już styczniu w Stargardzie, Pobierowie i Grodzisku Wlkp. Teraz przychodzi czas na Świnoujście - w sobotę o godz. 12 nasi piłkarze podejmą na sztucznej płycie przy ul. Matejki Kotwicę Kołobrzeg. Dzięki temu kibice w Świnoujściu mogą po meczach z Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków zobaczyć swoją drużynę. Sztuczna płyta koło amfiteatru to dowód na to, że i w Świnoujściu można skutecznie dążyć do coraz lepszej infrastruktury piłkarskiej. Polska - z nowymi, dużymi stadionami, podgrzewaną na nich płytą, czy sztucznym oświetleniem - w niektórych miastach trochę Świnoujściu uciekła, ale liczymy, że także u nas w miarę upływu czasu piłkarze będą mieli coraz lepsze warunki do trenowania i grania, a kibice do oglądania meczów. Stąd m.in. starania klubu, by przy boisku ze sztuczną nawierzchnią powstało treningowe boisko trawiaste - aby zapachniało zwykłą, normalną Europą.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 23 stycznia 2014
Potrafią walczyć z każdym
Flota - Wisła Kraków 1-1 (0-1)

0-1  Paweł Brożek 17 minuta z karnego
1-1  Michał Stasiak 83 minuta

Flota: Darko Brljak, Michał Stasiak, Klimas Gusočenko, Marek Opałacz (46 Piotr Kieruzel), Łukasz Sołowiej (55 Marek Niewiada), Rafał Grzelak (75 Sebastian Zalepa), Tomasz Mokwa, Krzysztof Bodziony (35 Radosław Jasiński), Ensar Arifović (64 Christian Ndubuisi Nnamani), Robert Kolendowicz (46 Bartosz Śpiączka), Marek Fundakowski (46 Roman Maciejak, 80 Sebastian Kwiatkowski).

Wisła: Michał Miśkiewicz, Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Osman Chávez, Gordan Bunoza, Ostoja Stjepanović, Michał Chrapek, Łukasz Garguła, Denis Popovic, Wilde-Donald Guerrier, Paweł Brożek.
II połowa: Michał Miśkiewicz, Patryk Fryc, Michał Nalepa, Osman Chavez (65 Lucas Guedes), Mauricio Igor Rodrigues Martins, Fabian Burdenski, Michał Chrapek (60 Alan Uryga), Łukasz Garguła, Denis Popovic (65 Dawid Kamiński), Wemerson Souza Dos Santos, Danijel Klarić.

Mecz rozegrano w Grodzisku Wielkopolskim. W pierwszych 20 minutach mocno atakowała Wisła. W 17 minucie za faul bramkarza na Gargule sędzia podyktował dla Wisły rzut karny, zamieniony na gola przez Brożka. Z biegiem czasu Flota coraz bardziej dostosowywała się do warunków, przeprowadzała coraz śmielsze ataki. Okazje do zdobycia bramki mieli w pierwszej połowie Opałacz, Fundakowski i Arifović, którego ładny strzał z 18 metrów obronił w 43 minucie Miśkiewicz.
Po przerwie zespół Floty grał coraz lepiej a nawet uzyskał lekką przewagę udokumentowaną bramką w 83 minucie. Najpierw rzut rożny wykonywał Nnamani ale obrońcy Wisły wybili ponownie na korner. Tym razem podszedł do niego Kieruzel i Stasiak zdobył głową piękną bramkę. Potem Flota kontrolowała już mecz przy dobrej grze obrońców i Brljaka w bramce. Remis można uznać za zasłużony, a w każdym razie solidnie wypracowany. Wisła poza rzutem karnym oddała jeszcze jeden groźny strzał (Brożek). Dla Floty w II połowie okazje mieli jeszcze Grzelak i Niewiada. Wystąpił testowany Roman Maciejak.
Po meczu drużyna udała się do sauny a następnie na obiad. Wieczorem powrót do domu.


Źródło: własne

Czwartek, 23 stycznia 2014
Kolejny trudny rywal

W trzecim sparingu przed rundą wiosenną I ligi piłkarze Floty Świnoujście zmierzą się dziś z trzecim zespołem ekstraklasy - Wisłą Kraków. Spotkanie rozpocznie się w Grodzisku Wlkp. o godz. 13.
W dwóch wcześniejszych meczach kontrolnych Flota pokonała 4-2 Błękitnych Stargard oraz 5-4 Pogoń Szczecin. Wisła w dwóch ostatnich sparingach pokonała 2-1 II-ligowego Chrobrego Głogów (lidera tabeli) oraz przegrała 0-2 z Eintrachtem Frankfurt.
W barwach Wisły zagrali dwaj byli piłkarze Floty: Łukasz Burliga i Patryk Fryc. - Mam nadzieję, że w nocy nie napada na boisko śnieg - uśmiechnął się obrońca Wisły, były piłkarz Floty, Fryc. Sprawdziliśmy prognozę pogody dla Grodziska: nie przewiduje opadów śniegu, zatem mecz powinien odbyć się bez przeszkód.


Krzysztof Dziedzic

Środa, 22 stycznia 2014
Zmiany kadrowe
Wrzesień odchodzi

Mateusz Wrzesień przestał być piłkarzem Floty Świnoujście.
- Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron - mówi prezes Floty, Edward Rozwałka. - Mateusz zwrócił się do nas z prośbą o umożliwienie mu odejścia. Życzę mu, aby szybko znalazł nowy klub.
Piłkarz pochodzi ze Śląska (grał w Ruchu Chorzów, Górniku Zabrze i Ruchu Radzionków) i zapewne znajdzie miejsce w jednym klubów z tamtego regionu. We Flocie grał od jesieni 2012 roku - dziękujemy mu z występy i życzymy powodzenia.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 22 stycznia 2014
Rozmowa z Patrykiem Frycem – obrońcą Wisły Kraków, byłym piłkarzem Floty
Powtarzam: Flocie zawdzięczam wiele

- I jak w Wiśle? Było tak jak się spodziewałeś, czy coś Cię zaskoczyło na plus?
- Wszystko jest na plus. Warunki związane z bazą treningową pozwalają osiągać lepsze wyniki. To dla mnie duże osiągnięcie, grać w krakowskim klubie. Dlatego jeszcze raz podkreślę, że bardzo dużo zawdzięczam Flocie: dzięki niej wypłynąłem na szersze wody.
- Czujesz, że Twoja pozycja w Wiśle jest silniejsza?
- To pytanie nie do mnie. Ja robię co w mojej mocy, by wszystko było jak najlepiej. I czekam – na swoją szansę.
- Te szanse w sparingach dostajesz.
- Tak, ale każdy teraz dostaje szanse gry. Jesteśmy na obozie i każdy piłkarz daje z siebie 100 procent.
- W Polsce zima, ale nie będzie problemów z czwartkowym sparingiem.
- Warunki w całej Polsce się zmieniły. W Grodzisku też. Jest mroźnie i są ciężkie warunki do treningów. Jednak Grodzisk jest bardzo dobrze przygotowany na zimę.
- W Wiśle występuje inny były piłkarz Floty, Łukasz Burliga. Gracie na tej samej pozycji…
- Współpracujemy ze sobą. Łukasz dużo mi pomaga i jest fajnie.
- Sparing z Flotą będzie dla Ciebie czymś wyjątkowym?
- W pewnym sensie tak. Jeszcze raz powtórzę, że bardzo dużo zawdzięczam Flocie, proszę pozdrowić wszystkich. Życzę Flocie utrzymania, a w następnym sezonie awansu. Cieszę się też, że będę mógł spotkać się w czwartek z kolegami ze Świnoujścia.

Rozmawiał: Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 22 stycznia 2014
Przed meczem z Wisłą
Uznani rywale Floty


Fragment meczu z Wisłą, 22 września 2011

Jutro piłkarze Floty zagrają kolejny cenny sparing - w Grodzisku Wlkp. zmierzą się z Wisłą Kraków. Nie ma większego sensu przypominać pięknej przeszłości krakowian, wystarczy teraźniejszość: Biała Gwiazda to obecnie trzeci zespół ekstraklasy prowadzony przez byłego szkoleniowca reprezentacji Polski, Franciszka Smudę.
Już sam fakt gry z takim rywalem jest bardzo budujący dla świnoujskiego klubu. Z Wisłą Flota miała zagrać w sparingu już wcześniej, ale się nie udało. Ale co się odwlekło, to tym razem nie uciekło: jutro o godz. 13 zacznie się mecz kontrolny. - Dzwonił do mnie kierownik zespołu Wisły, Jarosław Krzoska i zapewnił, że zimowe warunki nie przeszkodzą w rozegraniu spotkania - poinformował kierownik Floty, Leszek Zakrzewski.
Flota zagrała już z Pogonią, teraz zagra z Wisłą. Rok temu podczas przygotowań do rundy wiosennej też nie brakowało ciekawych, wysoko notowanych rywali: Wyspiarze grali sparingi z Lechem Poznań, Pogonią Szczecin, innym zespołem z ekstraklasy GKS Bełchatów, czy z VfL Bochum. Jak widać, kierownik naszej drużyny Leszek Zakrzewski potrafi znaleźć i przede wszystkim namówić do gry uznane firmy. Dodatkowo zawsze kojarzona z solidnością Flotą jest dla wielu zespołów bardzo trudnym rywalem i stąd zespoły z ekstraklasy chętnie z nią grają. I Świnoujście znów jest zauważalne przez sportowych kibiców w całym kraju.

Krzysztof Dziedzic. Fot. Derlik

Wtorek, 21 stycznia 2014
Piłkarze coraz wszechstronniejsi

Piłkarze Floty spotkali się z prof. dr. hab. Wojciechem Pasterniakiem z Uniwersytetu Zielonogórskiego - wykładowcą w Wyższej Szkole Humanistycznej w Gnieźnie - który w szkoleniowo-wypoczynkowym budynku Floty przy ul. Chrobrego mówił na temat elementów intelektualnych i duchowych w postawie sportowca.
Prof. Pasterniak ma bardzo duże osiągnięcia, jeżeli chodzi o wymione aspekty. Pracował już z innymi sportowcami, np. z żużlowcami. Zaprasza piłkarzy na indywidualne konsultacje. Dużo czasu poświęca m.in. muzykoterapii - czyli dziedzinie posługującej się muzyką lub jej elementami w celu poprawy funkcjonowania zawodników np. pod względem fizycznym.
Przypomnijmy, że w październiku Flota podpisała umowę z Uniwersytetem Szczecińskim, na mocy której będzie korzystać m.in. z doświadczenia i wiedzy pracowników naukowych uczelni. Uniwersytet udostępni klubowi m.in. najnowsze osiągnięcia naukowe w zakresie treningu sportowego, żywienia, czy diagnozowania wysiłku fizycznego.

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 21 stycznia 2014
Po sparingu z Pogonią
Patryk wybrał inną drogę

W sobotnim sparingu Floty z Pogonią Szczecin w Pobierowie w zespole Pogoni wystąpił były junior Floty, Patryk Paczuk. Po meczu w rozmowie z dziennikarzem oficjalnej strony internetowej Pogoni Patryk powiedział: - Było mi dwa razy trudniej grać, bo z jednej strony chciałem dobrze pokazać się w Pogoni, a z drugiej udowodnić coś Flocie. Mam nadzieję, że okaże się, że mój były klub stracił utalentowangeo zawodnika. Nie dostałem propozycji kontraktu, odszedłem do Pogoni. Flota nie stawia w ogóle na młodzież i ją traci.
Wypowiedź Paczuka zamieścił "Głos Szczeciński".
- Ta wypowiedź Patryka jest nieprawdziwa - wyjaśnia prezes Floty, Edward Rozwałka. - Przeprowadziliśmy wspólnie z dyrektorem Jarosławem Dunajko wiele rozmów z Patrykiem i jego rodzicami, chcieliśmy, aby pozostał w Świnoujściu. Patryk jako 15-latek był z pierwszym zespołem Floty (trenerem był wówczas Krzysztof Pawlak) na obozie przygotowawczym do I-ligowego sezonu. Liczyliśmy, że zagra w przyszłości w pierwszym zespole Floty, ale działacze Pogoni złożyli mu propozycję i Patryk uznał, że przeprowadzka do Szczecina jest dla niego lepszym rozwiązaniem. Propozycja z Pogoni była powodem jego odejścia z Floty. Twierdzenie, że nasz klub nie dba o wychowanków jest nieprawdziwe. Dowodem są m.in. obecne treningi z pierwszym zespołem Mateusza Marynowskiego, czy Dawida Siemki, który w minioną środę zagrał 45 minut w pierwszej drużynie w sparingu z Błękitnymi Stargard. Nasi najlepsi juniorzy otrzymują propozycję walki o miejsce w pierwszym zespole Floty i taką Patryk także otrzymał, ale wybrał Pogoń.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Poniedziałek, 20 stycznia 2014
Przegląd mediów
Nadmorska kanonada

Co napisali dziennikarze po sparingowym zwycięstwie Floty 5-4 z Pogonią Szczecin?

"Przegląd Sportowy": Trzy bramki Małeckiego nie pomogły
Przebywająca na obozie w Pogorzelicy Pogoń przegrała kolejny sparing, tym razem z Flotą Świnoujście. Nad morzem skutecznością błysnął nowy nabytek Pogoni Patryk Małecki. Trzy bramki byłego wiślaka nie wystarczyły jednak nawet do remisu.

Gazeta Wyborcza Szczecin: W derbowym starciu lepsza Flota Kibice, którzy wybrali się na towarzyski mecz do Pobierowa, nie mogli narzekać na brak emocji. Górą była pierwszoligowa Flota Świnoujście, która pokonała ekstraklasową Pogoń Szczecin 5:4. Pogoń nigdy nie miała łatwej przeprawy z lokalnym rywalem, czy to w oficjalnych meczach (na szczeblu I ligi), czy w sparingach. Nie inaczej było w sobotę. Wyspiarze tego dnia świetnie egzekwowali stałe fragmenty gry, po których strzelili aż cztery bramki.

Kurier Szczeciński: Nowi testowani
W drużynie Floty wystąpili nowi testowani zawodnicy: Klimas Gusočenko i Darko Brljak. Gusočenko w rundzie jesiennej występował w litewskim FC Jauliai. W zeszłym roku sprawdzany był przez Arkę Gdynia i Widzew. Brljak jest słoweńskim bramkarzem, który ostatnio bronił barw NK Radomlje.

Głos Szczeciński: Dziewięć bramek w sparingu
Piłkarze ze Świnoujścia radzili sobie znakomicie ze stałych fragmentów gry. Wszystkie trzy bramki, które zdobyli Wyspiarze w pierwszej połowie, padły z piłki stojącej. Dwie po dośrodkowaniach i jedna po bezpośrednim uderzeniu nad murem Rafała Grzelaka.

Ligowiec.net: Nadmorski grad goli
Aż dziewięć bramek obejrzeli kibice, którzy w sobotę udali się do Pobierowa na sparing Pogoni z Flotą. Lepsi o jedno trafienie okazali się być Wyspiarze, którzy ograli Portowców 5:4. Tym samym świnoujścianie zanotowali drugie zwycięstwo w tym roku, okraszone dużą liczbą goli. Jest to na pewno dobry prognostyk przed rundą wiosenną, bo jak pamiętamy jesienną bolączką Floty była nieskuteczność.

iswinoujscie.pl: Flota 5:4 z Pogonią
Piłkarze Floty Świnoujście w ramach przygotowań do rundy wiosennej rozgrywek I ligi pokonali dziś w Pobierowie ekstraklasową Pogoń Szczecin 5:4. W czwartek w kolejnym sparingowym meczu Flota zagra w Grodzisku Wlkp. z Wisłą Kraków. Początek meczu o godz. 13.

Ekstraklasa.net: Górą był pierwszoligowiec
Aż dziewięć bramek padło w sparingu rozegranym w samo południe w Pobierowie, gdzie naprzeciw siebie stanęły jedenastki Pogoni i Floty. Górą był pierwszoligowiec.

SportoweFakty.pl: Derbowa kanonada. Małecki wbił hat-tricka, ale na Flotę to nie starczyło
W starciu Pogoni Szczecin z Flotą Świnoujście gol padał średnio co 10 minut. Radosny sparing zakończył się wygraną Wyspiarzy. Pierwszoligowcy pokarali regionalnego rywala po stałych fragmentach.

Wybrał: Krzysiek

Niedziela, 19 stycznia 2014
Raport medialny „Polska Piłka”
1,8 miliona w listopadzie

542 artykuły napisali w listopadzie o Flocie dziennikarze w gazetach i Internecie. Ich wartość (gdyby zapłacić za nie, jak za reklamy) wyniosła 1 milion 861 tysięcy 066 złotych.
Artykuły poddane analizie przeprowadzonej przez Press Service Monitoring Mediów pochodzą z monitoringu 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej, regionalnej, branżowej i specjalistycznej oraz z wybranych portali internetowych: www.eurosport.onet.pl, www.sport.wp.pl, www.sport.interia.pl, www.sportfan.pl, www.se.com.pl, www.efakt.pl, www.dziennik.pl, www.przegladsportowy.pl, www.rp.pl, www.sport.pl, www.sport.tvp.pl, www.ekstraklasa.net, www.tvn24.pl, www.90minut.pl, www.pilkanozna.pl, www.sportowefakty.pl, www.futbol.pl, www.tylkopilka.pl oraz www.sport24.pl.
Dzięki artykułom o Flocie oraz o Pogoni Szczecin zachodniopomorskie zajęło drugie miejsce w rankingu najbardziej medialnych województw. Tradycyjnie wygrało małopolskie.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Niedziela, 19 stycznia 2014
Po sparingu z Pogonią
Przełom

Sobotni, wygrany 5-4, sparing Floty z Pogonią Szczecin w Pobierowie pod pewnym względem przejdzie do historii. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mecz, w których trzej stoperzy jednego zespołu wpisali się na listę strzelców. A takiego wyczynu dokonali stoperzy Floty.
Michał Stasiak, Klimas Gusočenko i Sebastian Zalepa - ci nasi piłkarze grając jako środkowi obrońcy posłali piłkę do siatki Pogoni. - Stoperzy strzelają gole, co się dzieje… - kiwał głową obserwujący sparing dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. Zadziwiających zdarzeń w sobotę nie brakowało, bo przecież np. wynik 5-4 pasuje raczej do hokeja, albo do futsalu, niż do piłki nożnej.
Wynik stał się jednak faktem, podobnie jak gole stoperów. Co z tego wynika w kontekście zbliżających się rozgrywek ligowych? W sumie niewiele, ale musi cieszyć skuteczność strzelecka naszych piłkarzy. Dziewięć bramek w dwóch spotkaniach musi robić wrażenie. Dwa gole strzelił Christian Nnamani i oba były bardzo podobne: zamknął akcję z prawej strony po zagraniu piłki z lewej strony. Nie zabrakło też goli po stałych fragmentach gry, które były silną bronią Floty w poprzednim sezonie. Może zatem zbliżająca się wiosna będzie pod tym względem udana.
Gole cieszą bardzo, ale przed Flotą kolejne sprawdziany. Jeżeli i z Wisłą Kraków nasi piłkarze więcej niż raz poślą piłkę do bramki rywali, to śmiało będzie można mówić o strzeleckim przełomie. A ten przełom, patrząc na sytuację w tabeli I ligi i dorobek bramkowy Wyspiarzy, jest teraz niezwykle ważny.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Sobota, 18 stycznia 2014
Po sparingu z Pogonią
Cieszmy się, ale...

Po zwycięstwie 5-4 nad Portowcami wypowiedzi naszego trenera i piłkarzy były oczywiście optymistyczne, ale można było zauważyć też ostrożność.

Trener Bogusław Baniak: - Cieszę się z wyniku, to dobry prognostyk. Rezultat hokejowy, to się mogło podobać kibicom. Pogoń zagrała w silnym składzie, bo przecież za cztery tygodnie zaczyna rundę wiosenną. Chciałem, aby chłopacy pokazali charakter, abyśmy wrócili do Floty walczącej. To się udało, dlatego cieszę się - choć była zła strona tego sparingu, czyli stracone gole. Testowani piłkarze sprawili dobre wrażenie: słoweński bramkarz Darko Brljak, litewski obrońca Klimas Gusočenko, czy napastnik Marek Fundakowski będą testowani nadal. Muszę się zastanowić nad Marcinem Martynowiczem.

Obrońca Michał Stasiak: - Strzelamy gole, ale też te gole tracimy: dwie w meczu z Błękitnymi w Stargardzie, teraz cztery. Na pewno trzeba to poprawić, ale mamy mnóstwo czasu - jeszcze prawie dwa miesiące. Jesteśmy na innym etapie przygotowań, niż Pogoń. Ja osobiście sceptycznie podchodzę do takich sparingów. Na pewno cieszy zwycięstwo, bo po to się gra, aby zwyciężać. Ale priorytetem dla nas jest zwyciężanie w lidze.

Pomocnik Rafał Grzelak: - Powinniśmy sie cieszyć z tych pięciu strzelonych goli. Jednak straciliśmy aż cztery i nad tym musimy popracować. Cieszy skuteczość. Chcielibyśmy, aby tak to wyglądało w lidze, abyśmy przełożyli te bramki na ligę. Jesteśmy jednym z dwóch zespołów, które strzeliły w lidze najmniej goli. Dlatego każdy by sobie życzył, abyśmy strzelali mniej w sparingach, a więcej w lidze.

A skróty z meczu Floty z Pogonią można zobaczyć w TVP Szczecin - dziś w "Kronice" o godz. 18.30 i w serwisie sportowym o 22.25 oraz w niedzielnym magazynie "Gotowi Start" o godz. 22.25.

Krzysiek

Sobota, 18 stycznia 2014
Chcemy taką skuteczność w lidze!
Flota - Pogoń Szczecin 5-4 (3-2)

1-0  Michał Stasiak 10 minuta
1-1  Patryk Małecki 16 minuta z dobitki po karnym
1-2  Patryk Małecki 21 minuta
2-2  Klimas Gusočenko 27 minuta
3-2  Rafał Grzelak 31 minuta z wolnego
4-2  Christian Ndubuisi Nnamani 52 minuta
4-3  Adam Frączczak 62 minuta z wolnego
5-3  Sebastian Zalepa 71 minuta
5-4  Patryk Małecki 84 minuta

Flota: Darko Brljak (61 Szymon Gąsiński), Radosław Jasiński (46 Marek Niewiada), Michał Stasiak, Klimas Gusočenko, Marek Opałacz (66 Sebastian Zalepa), Łukasz Sołowiej (80 Sebastian Kwiatkowski), Rafał Grzelak (61 Bartosz Śpiączka), Tomasz Mokwa (76 Mateusz Wrzesień), Ensar Arifović (46 Krzysztof Bodziony), Robert Kolendowicz (46 Christian Ndubuisi Nnamani, 86 Piotr Kieruzel), Marek Fundakowski (61 Marcin Martynowicz).

Pogoń: Radosław Janukiewicz (46 Dawid Kudła), Adam Frączczak, Oskar Fijałkowski, Maciej Dąbrowski, Mateusz Lewandowski, Patryk Małecki, Pavle Popara, Takafumi Akahoshi (58 Michał Walski), Bartosz Ława (46 Abdul Moustapha Ouedraogo), Dominik Kun (58 Patryk Paczuk), Jakub Bąk.

Żółte kartki:
Flota: Niewiada (90).
Pogoń: Dąbrowski (37).

Piłkarze Floty, w hokejowym stylu, pokonali dziś w Pobierowie, w zachodniopomorskim meczu na szczycie, ekstraklasową Pogoń Szczecin, aplikując jej pięć goli. Oto jak padły bramki. W 10 minucie za faul na Fundakowskim sędzia podyktował rzut wolny, który wykonał Grzelak, a Stasiak głową zdobył prowadzenie dla Floty. W 15 minucie rzut karny dla Pogoni za faul na Frączczaku. Uderzenie Małeckiego odbił Darko Brljak jednak przy dobitce nie miał szans. W 21 nikt nie zablokował uderzenia Małeckiego z narożnika boiska i Pogoń objęła prowadzenie. W 27 minucie po akcji Floty w odpowiednim miejscu znalazł się testowany zawodnik z Litwy Gusočenko i wyrównał. W 31 z wolnego po faulu na Arifoviciu, Grzelak strzałem z 22 metrów ponad murem ponownie wyprowadził Flotę na prowadzenie.
7 minut po przerwie Mokwa strzelił z ostrego kąta, Kudła odbił piłkę ale przejął ją Nnamani i strzałem po długim słupku podwyższył na 4-2. W 62 minucie Frączczak uderzył z wolnego i piłka po głowie jednego z zawodników Floty wpadła do bramki, w której chwilę wcześniej pojawił się Gąsiński. W 71 minucie Nnamani po prawej stronie wrzucił piłkę w pole karne, Stasiak uderzył wewnętrzną stroną stopy, bramkarz odbił a Zalepa dobił i jest 5-3 dla Floty. W 84 po błędzie Kwiatkowskiego piłkę przejął Małecki i strzałem z ostrego kąta zdobył swoją trzecią, a czwartą dla Pogoni bramkę w tym meczu.


Źródło: własne.

Sobota, 18 stycznia 2014
Sparing z Pogonią
W samo południe

Piłkarze Floty rozegrają dziś drugi sparing przed rundą wiosenną I ligi. W Pobierowie zmierzą się z Pogonią Szczecin. Spotkanie rozpocznie się w samo południe.
W środę oba zespoły rozegrały gry kontrolne. Pogoń przegrała z rywalem Floty w I lidze, Chojniczanką Chojnice, aż 1-4. Do przerwy w barwach Portowców wystąpili młodzi zawodnicy i przegrali pierwsze 45 minut właśnie 1-4. Po przerwie Pogoń zagrała już składem bardziej zbliżonym do ekstraklasowego, ale wynik nie uległ już zmianie.
Czego oczekujemy dziś po Wyspiarzach? Że z meczu na mecz będą prezentować się coraz lepiej. Wynik nie jest najważniejszy, jednak spotkanie Floty z Pogonią zawsze jest prestiżowe. No i w ostatnich latach Wyspiarze z Portowcami nie przegrywali.

Krzysiek

Piątek, 17 stycznia 2014
Po sparingu z Błękitnymi
Zadowoleni z drugiej połowy

Przed obecnym sezonem Flota w sparingowym meczu pokonała w Stargardzie Błękitnych 4-1. W środę wygrała z Błękitnymi 4-2 i z tego wyniku można być zadowolonym. Tym bardziej, że poza czterema golami było jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki.
W pierwszej połowie Wyspiarze domagali się od sędziego rzutu karnego za zagranie ręką obrońcy Błękitnych w polu karnym. W drugiej uderzenie z rzutu wolnego Ensara Arifovicia w ładnym stylu na rzut rożny sparował bramkarz stargardzian. Po podaniu Rafała Grzelaka i strzale Marka Opałacza piłka o centymetry minęła bramkę gospodarzy. No i świetną okazję zmarnował testowany Marcin Martynowicz, który przestrzelił po dobrym podaniu Bartosza Śpiączki.
Oczywiście trener Bogusław Baniak skupiał się głównie na obserwacji czterech testowanych piłkarzy. Jednak docenił postawę zawodników w drugiej części spotkania. - Mieliśmy w środę do meczu dwa treningi, a mimo to solidnie pobiegaliśmy w drugiej części spotkania - mówił Baniak. - I dobrze, że wygraliśmy, bo trzeba umieć wygrywać z teoretycznie słabszymi. Bardzo się cieszę, że dzięki powstałym sztucznym boiskom można 15 stycznia zagrać w dobrych warunkach taki sparing.
Trzeba też podkreślić, że w zespole Floty zabrakło kilku piłkarzy. Z ławki rezerwowych całe spotkanie obserwował odczuwający jeszcze kontuzję Maciej Mysiak. - A z powodów zdrowotnych nie wystąpili Radosław Jasiński, Krzysztof Bodziony, Piotr Kieruzel i Robert Kolendowicz - wymienił Baniak.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Piątek, 17 stycznia 2014
Weekendowe promocje "Areny"

Pub "Arena" (ul. Chrobrego 33) zaprasza amatorów zacisznej zabawy na wspólne spędzenie wolnych chwil w weekendy. W związku z tym przygotował dla swych klientów kilka udogodnień; między innymi dziś, jutro i pojutrze (tzn. do niedzieli 19 stycznia) cena za wynajęcie stołu bilardowego w godzinach 14-18 obniżona została do 5 zł. Z kolei dla amatorów złocistego napoju jest oferta "pięć w czterech", tzn. przy zakupie czterech piw lanych lub "Wyspiarskich" butelkowanych piąte klient otrzyma gratis! A ceny, mimo podwyżki akcyzy, od chwili otwarcia lokalu nie uległy zmianie.
Oczywiście nie muszę dodawać, że do tego dochodzi miła obsługa i flotowska atmosfera - pub prowadzony jest przez rodzinę od lat związaną z naszym klubem. Uwidocznione jest to także w jego wystroju.
Gorąco zapraszamy. Lokal w weekend (w tym także w piątek) czynny jest od godziny 14:00, w pozostałe dni od 17:00.


tg

Piątek, 17 stycznia 2014
Po sparingu z Błękitnymi
45 minut juniora

Pewnym zaskoczeniem podczas sparingu z Błękitnymi w Stargardzie była obecność w wyjściowym składzie Floty niespełna 19-letniego Dawida Siemki. Trener Bogusław Baniak wystawił juniora Floty na prawej obronie. W przerwie zamienił go na Tomasza Mokwę, ale Dawid i tak mógł być zadowolony z pierwszych 45 minut w pierwszym zespole naszego klubu.
Trzeba przyznać, że Dawid w przerwie obiektywnie ocenił to, co działo się w sparingu w pierwszej połowie. - Zagraliśmy bardzo słabo w obronie - powiedział. - Widać było brak porozumienia. Myślę jednak, że więcej pogramy razem i będzie wszystko w porządku.
Dawid miał swój własny, określony plan na mecz. - To był mój pierwszy występ w pierwszym zespole i dlatego chciałem przede wszystkim zrobić swoje: grać prostą piłkę - wyjaśnił.
Trener Baniak często domagał się od Dawida, by odważniej włączał się do akcji ofensywnych i wspomagał na prawym skrzydle Christiana Nnamaniego. - Trener miał rację, że mogłem bardziej pokazywać się z przodu - przyznał Siemko. - Mogłem grać ofensywniej i próbować zakończyć akcję w ataku.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 16 stycznia 2014
Juniorzy - start!

Dziś przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli juniorzy Floty. O godz. 16 i 17.30 pierwsze zajęcia na sztucznej murawie przy ul. Matejki przeprowadziły oba zespoły juniorów - młodsi i starsi.
Trener Adam Kulbacki będzie miał do dyspozycji podobną kadrę, co jesienią. - Być może będzie kilka nowych twarzy, chodzi zwłaszcza o chłopaków z Fali Międzyzdroje - mówi szkoleniowiec.
Pierwszy sparing Flota rozegra 31 stycznia w Świnoujściu, z Prawobrzeżem Świnoujście. 23 lutego zespół wyjedzie na obóz do Mrzeżyna. - Po drodze zagramy w Pobierowie sparing z juniorami Pogoni Szczecin - mówi Kulbacki. - Oczywiście przed wyjazdem na obóz też jeszcze rozegramy jakieś gry kontrolne poza spotkaniem z Prawobrzeżem.
O co będą walczyć nasze drużyny wiosną? - Juniorzy starsi jako główny cel mają utrzymanie się w lidze wojewódzkiej - mówi nasz trener. - No i aby podtrzymali bardzo dobrą passę z jesieni. A zajmujący drugie miejsce juniorzy młodsi mimo 6-punktowej straty do prowadzących w tabeli Błękitnych mają powalczyć o pierwszą pozycję i prawo gry w barażach o awans.

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 16 stycznia 2014
Testy, testy…
Bramkarz ze Słowenii zagra z Pogonią

Dziś na treningu Floty pojawił się bramkarz ze Słowenii. - Sprawdzianem jego umiejętności będzie sobotni kontrolny mecz z Pogonią Szczecin - mówi dyrektor Floty, Jarosław Dunajko.
To już drugi bramkarz, który zimą przyjechał do Świnoujścia na testy. Trener Bogusław Baniak szuka piłkarza na tę pozycję. - Jestem zaniepokojony dyspozycją naszych bramkarzy - mówił szkoleniowiec po środowym sparingu z Błękitnymi Stargard, w którym Flota straciła dwa gole.

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 16 stycznia 2014
Po wygranym 4-2 sparingu z Błękitnymi
Sprawdzian dla czterech

Czterech testowanych piłkarzy wystąpiło w zespole Floty w środowym sparingu z Błękitnymi w Stargardzie. To 25-letni defensywny pomocnik Łukasz Sołowiej (ostatnio Górnik Łęczna), 30-letni ofensywny pomocnik z Bułgarii Mladen Stojev (drugoligowy FC Dunav Ruse), 21-letni napastnik Marcin Martynowicz (Concordia Elbląg) i 25-letni napastnik Marek Fundakowski (Karpaty Krosno).
Jak wypadli? Wysoki Stojev na tle Błękitnych nie wypadł zbyt korzystnie i trener Bogusław Baniak zdecydował się na szybką zmianę. A Sołowiej? - W drugiej połowie wypadł korzystnie - ocenił nasz szkoleniowiec. - Martynowicz pokazał się kilka razy z dobrej strony. A Fundakowski jechał do nas 24 godziny z Cypru. Ze sparingu na sparing powinien się rozkręcać.
Czy wymienieni piłkarze dostaną szansę w sobotnim meczu z Pogonią? Przekonamy się pojutrze.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 15, stycznia 2014
Błękitni Stargard - Flota 2-4 (2-1)

1-0 Michał Magnuski - 15
1-1 Christian Ndubuisi Nnamani - 22
2-1 Robert Gajda - 23
2-2 Ensar Arifović - 58
2-3 Marcin Martynowicz - 66
2-4 Mateusz Wrzesień - 70

Skład Floty: Forenc (24 Gąsiński, 62 Kosiorek), Siemko (46 Mokwa), Stasiak, Zalepa, Opałacz, Nnamani (46 Wrzesień, 76 Kwiatkowski), Niewiada, Stojev (36 Arifović), Sołowiej, Grzelak (54 Śpiączka), Fundakowski (52 Martynowicz).

Zwycięstwem w Stargardzie rozpoczęłi rok 2014 piłarze Floty. W 15 minucie Magnuski z podania Kosakiewicza zdobył dla gospodarzy. W 22 Grzelak zagrał na skrzydło do Opałacza, ten wrzucił w pole karne i nadbiegający Nnamani wyrównał. Na krótko. Niemal natychmiast po tym Gajda wykorzystał błąd Forenca i ponownie wyprowadził Błękitnych na prowadzenie, które utrzymali do przerwy a nawet 13 minut dłużej. Wtedy po rzucie rożnym Zalepa zagrał głową a Arifović dobił. W 66 minucie Stasiak przejął piłkę w środku pola i w sytuacji trzech na dwóch podał do Martynowicza, który strzałem obok bramkarza zdobył dla nas prowadzenie, a 4 minuty później Wrzesień strzałem z kilkunastu metrów podwyższył na 4-2.

Źródło: własne

Środa, 15, stycznia 2014
Zmiany kadrowe
Siedlarz odchodzi

Pomocnik Marcin Siedlarz rozwiązał kontrakt z Flotą za porozumieniem stron. - Wpływ na rozwiązanie kontraktu miały m.in. względy osobiste, Marcin chce być bliżej rodziny - wyjaśnił prezes Floty, Edward Rozwałka.
Siedlarz w rundzie jesiennej I ligi zagrał tylko trzy minuty: w wyjazdowym meczu z Dolcanem Ząbki, w którym od 88 minuty zastępował Krzysztofa Bodzionego.
A inny pomocnik Floty, Konrad Gilewicz (syn byłego reprezentanta Polski, Radosława Gilewicza) pojawił się na treningach rywala Floty w walce o utrzymanie się, Energetyka ROW Rybnik.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 15 stycznia 2014
Pierwszy sparing
Sprawdzian z Błękitnymi

II-ligowi Błękitni Stargard będą dziś pierwszym rywalem Floty w przygotowaniach do rundy wiosennej I ligi. Spotkanie rozpocznie się około godz. 17.30 na sztucznym boisku w Stargardzie.
Do wyniku meczu nie należy przywiązywać wielkiej wagi, ale niewątplwie dobrze byłoby rozpocząć od dobrego rezultatu.
Mecze kontrolne w styczniu służą głównie sprawdzaniu nowych piłkarzy. We Flocie też ich nie zabraknie. Na pewno będzie to Łukasz Sołowiej oraz Bułgar Mladen. Niewykluczone, że trener Bogusław Baniak będzie mógł sprawdzić jeszcze kogoś. No i może nasz szkoleniowiec posprawdza niektórych naszych obecnych piłkarzy na innych pozycjach niż te, na których dotychczas występowali.
Zatem skład Wyspiarzy może bardzo mocno odbiegać od tego, który wybiegnie na pierwszy mecz z Miedzią Legnica. A co słychać w drużynie? - Radek Jasiński i Piotrek Kieruzel przeziębili się - poinformował Baniak.

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 14, stycznia 2014
Wypowiedzi Kafarskiego
W Świnoujściu lepiej niż w Grudziądzu

W przerwie zimowej w niektórych zespołach I ligi doszło do zmian trenerów. W jednej z nich uczestniczył były szkoleniowiec Floty, Tomasz Kafarski, któremu podziękowano za pracę w Olimpii Grudziądz.
- W Świnoujściu miałem większe wsparcie, niż Olimpii - stwierdził Kafarski w rozmowie z dziennikarzem Sportowych Faktów. A poniżej inne fragmenty wywiadu.
- Nie żałuje pan z perspektywy czasu, że zmienił pan Flotę Świnoujście na Olimpię Grudziądz?
- Ja byłem bardzo zadowolony z pracy w Świnoujściu i takie samo zdanie o mnie mieli prezesi. Była chęć porozumienia, ale w międzyczasie pojawiła się oferta z Olimpii. Z jednej strony, gdy byłem na bezrobociu, to długo czekałem na propozycje, a wybieranie pomiędzy dwoma też nie należy do przyjemnych. Zdecydowałem się na Olimpię, ponieważ jej plany były jasno sprecyzowane. Nie ukrywam, że długo się zastanawiałem nad tym, jaką podjąć decyzję. Muszę podkreślić, że na pewno wsparcie od zarządu Floty miałem dużo większe, niż było to w Grudziądzu.
- Gdy pracował pan we Flocie, to na każdym kroku podkreślał pan, że zawodnicy są bardzo zdeterminowani do pracy. W Olimpii takich opinii pan już nie wygłaszał.
- Nie wygłaszałem, ponieważ nie było to dla mnie tak nadzwyczajne, jak w Świnoujściu. Zawodnicy we Flocie na starcie darzyli mnie zaufaniem i wiedzieli, że jestem człowiekiem, który chce im pomóc. To był bardzo fajny zespół pod względem osobowościowym i mentalnym.

Wybrał: Krzysiek. Fot. MD

Wtorek, 14 stycznia 2014
Z transferowej łączki
Rywal poszukał pomocy

17 nowych piłkarzy mają obecnie w składach na rundę wiosenną zespoły I ligi. Na razie królem polowania jest pierwszy rywal Floty - Miedź Legnica. Legniczanie zakontraktowali już pięciu nowych graczy, z czego aż czterech pomocników.
Jak na razie nowych zawodników zakontraktowało 10 z 18 zespołów. Po dwóch nowych piłkarzy pozyskały zespoły Chojniczanki Chojnice, GKS Katowice oraz Stomilu Olsztyn.
Ci, którzy liczą, że do rundy rewanżowej nie przystąpi Okocimski Brzesko, chyba będą zaskoczeni: na treningu piłkarzy z Brzeska pojawiło się kilku nowych zawodników, a jeszcze w grudniu powstał nowy zarząd. Choć na razie z klubu zawodnicy tylko odchodzą - na chwilę obecną Okocimskiego opuściło sześciu piłkarzy.

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 14 stycznia 2014
Plebiscyt Polskiego Związku Piłkarzy
Prusak najlepszym bramkarzem I ligi


Sergiusz Prusak - jesień 2009, mecz z Pogonią Szczecin

Opublikowane zostały wyniki siódmej edycji plebiscytu Polskiego Związku Piłkarzy, w którym laureatów wybierają sami zawodnicy. Słabe wyniki Floty w rundzie jesiennej spowodowały, że tym razem w jednenastce I ligi zabrakło naszych aktualnych zawodników. Jedynym akcentem jest uznanie naszego byłego kapitana Sergiusza Prusaka najlepszym bramkarzem. W jedenastce I ligi znalazło się aż czterech piłkarzy GKS Bełchatów, w tym obaj bracia Makowie. Trzech przedstawicieli ma lider Górnik Łęczna (w tym wspomniany Prusak), dwóch GKS Katowice, a po jednym Arka Gdynia i Dolcan Ząbki. Najlepszym piłkarzem I ligi uznany został Dariusz Zjawiński z Dolcanu, odkryciem i najlepszym młodzieżowcem Łukasz Zwoliński (wiosną z Arka, jesienią Górnik), trenerem Robert Podoliński z Dolcanu, a sędzią Marcin Szrek z Kielc.
Najlepszym polskim piłkarzem po raz trzeci z rzędu wybrany został Robert Lewandowski. W jedenastce ekstraklasy nie ma byłych zawodników Floty, pamiętamy za to z występów przeciwko Flocie w Świnoujściu Prejuce'a Nakoulmę (obecnie Górnik Zabrze) oraz goszczącego przed rokiem w meczu o Puchar Polski Sebastiana Milę ze Śląska Wrocław. W jedenastce grupy zachodniej II ligi znalazło się dwóch byłych piłkarzy Floty - Michał Ciarkowski i Wojciech Okińczyc oraz brat Mateusza Szałka - Michał.
Prowadzone było także głosowanie kibiców. Oni również wybrali Lewandowskiego. Natomiast jedenastki różną się mocno od tych które uformowali piłkarze. W ekstraklasie ostry atak przyparli kibice Pogoni Szczecin, którzy umieścili w drużynie aż trzech swoich piłkarzy (Adam Frączczak, Takafumi Akahoshi i Marcin Robak) oraz trenera Dariusza Wdowczyka. Ponadto Akahoshi został uznany najlepszym piłkarzem ekstrakalsy za rok 2013.
W bezpośrednio intersujących nas rozgrywkach - tzn. I lidze - był w tym głosowaniu i nasz akcent: w jednastce znalazł się obecny piłkarz Arki Arkadiusz Aleksander, który wiosną reprezentował Flotę. Najlepszym piłkarzem I ligi kibice wybrali Przemysława Pitrego z GKS Katowice, odkryciem Dominika Kuna ze Stomilu, trenerem Kazimierza Moskala (wiosną Termalica, jesienią Katowice) a sędzią reprezentanta naszego związku - Łukasza Bednarka.
Wszystkim wyróżnionym serdecznie gratulujemy.

Oficjalne wyniki plebiscytu

Waldemar Mroczek. Fot. Alan Kąkolewski (archiwum serwisu)

Poniedziałek, 13 stycznia 2014
Testy
Dwóch z sześciu

Z sześciu pierwszych piłkarzy, którzy pojawili się na testach we Flocie, zostało już tylko dwóch. - Środowy sparingowy mecz z Błękitnymi Stargard powinien pokazać ich możliwości - mówi trener Wyspiarzy, Bogusław Baniak.
Tymi dwoma piłkarzami są liczący 25 lat, mierzący 189 cm Łukasz Sołowiej (ostatnio obrońca lidera I ligi, Górnika Łęczna) oraz bułgarski napastnik.
Oczywiście szkoleniowiec Floty będzie przyglądał się testowanym zawodnikom także na treningach. - Od poniedziałku będziemy mieli zajęcia dwa razy dziennie - wyjaśnia „Bebeto”.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Poniedziałek, 13 stycznia 2014
Z Robertem Mioduszewskim, nowym trenerem bramkarzy
Pamiętne remisy z Flotą

- Jak to się stało, że trafił pan do Floty?
- To poprzez trenera Bogusława Baniaka. Utrzymuję z nim kontakt. A że lubię pracować, a w Odrze Opole skończyła mi się praca, to szybko się zdecydowałem.
- Ale dlaczego akurat we Flocie?
- Pracuje się z ludźmi, a nie z klubami. Dla mnie ważna była osoba trenera Baniaka. Chciałem z nim pracować i dlatego jestem w Świnoujściu.
- Grał pan razem z obecnymi piłkarzami Floty, albo przeciwko nim?
- Tak, w jednym klubie występowałem w Ruchu Chorzów z Piotrkiem Kieruzelem, gdy był młodym chłopakiem. A przeciwko grałem np. bramkarzowi Szymonowi Gąsińskiemu. Czyli dzieliła nas odległość 105 metrów. Występowałem też przeciwko Michałowi Stasiakowi, czy Ensarowi Arifoviciowi.
- Jak pan postrzegał Flotę przed pracą w Świnoujściu?
- Jako bardzo trudnego przeciwnika. Rywalizowałem z Flotą jako zawodnik i jako trener. Jako piłkarz grałem, gdy Flota była jeszcze klubem wojskowym, a ja byłem zawodnikiem Gryfa Słupsk. Pamiętam trudny mecz w Świnoujściu, który zakończył się remisem. To była końcówka lat 80-tych. Jako trener pamiętam mecz Podbeskidzia Bielsko-Biała przeciwko Flocie, zakończony remisem 1-1.
- Będzie opiekował się pan bramkarzami. Może pan już coś o nich powiedzieć?
- Na razie chciałbym ich poznać osobiście. Do kontrolnego meczu z Błękitnymi Stargard chcę się z nimi zapoznać i liczę na owocną współpracę.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Sobota, 11 stycznia 2014
Zmiany kadrowe we Flocie
Wiara i siła nóg - to za mało

We Flocie rozkręcił się okres zmian transferowych. Kto zostanie nowym Wyspiarzem - dopiero się przekonamy. Kibice znają już jednak trzech piłkarzy, którzy odeszli. To Charles Nwaogu (na zdjęciu), Martins Ekwueme oraz Mateusz Szałek.
Z tej trójki najwięcej emocji u fanów wzbudziło odejście Charliego. - Zawsze w niego wierzyłem - mówi dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. - To piłkarz, który we Flocie osiągnął bardzo wysoki poziom piłkarski. Jednak po odejściu do Energie Cottbus coś się z nim stało. Jakie były przyczyny jego słabszej ostatnio dyspozycji, to wie on sam najlepiej. W poprzednim roku nie był zawodnikiem, na którego liczyliśmy. Nie był piłkarzem, który na boisku robił to, do czego miał predyspozycje. No i został rozpracowany przez rywali. Okazało się, że sama siła nóg to za mało.
Poza Charliem odszedł też drugi Nigeryjczyk, Martins Ekwueme. - Martins nie spełnił oczekiwań: swoich i nas wszystkich - stwierdził Dunajko. - Miał sprawić, aby zespół był mocniejszy w środku pola. Niestety, nie udało się.
Jako pierwszy z zespołem pożegnał się Mateusz Szałek, z którym klub nie przedłużył umowy (Szałek był wypożyczony z Pogoni Szczecin). - Kontrakt wypełnił - zaznacza Dunajko. - Ale może, aby się „odbudować”, powinien zmienić środowisko i na jakiś czas opuścić zachodniopomorskie.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Sobota, 11 stycznia 2014
Poszukiwanie młodzieżowca
Trzech na testach


Mateusz Wrzesień w meczu z GKS Bełchatów, w którym strzelił bramkę

Trzech kandydatów na młodzieżowca we Flocie obserwować będzie w najbliższym czasie trener Wyspiarzy Bogusław Baniak. Jeden jest pomocnikiem, dwaj obrońcami.
Pomocnik grał ostatnio w Sparcie Brodnica. Natomiast obrońcy są piłkarzami Górnika Zabrze oraz Moto Jelcz Oława.
W ubiegłym sezonie trener Baniak korzystał z dwóch młodzieżowców: Mateusza Września i Tomasza Mokwy (praktycznie obaj cały czas grali na prawej pomocy). Wcześniej ważną rolę w drużynie jako młodzieżowiec pełnił obrońca Patryk Fryc (obecnie zawodnik Wisły Kraków). Dobry młodzieżowiec na pozycji bocznego obrońcy na pewno ułatwiłby ligowe zadanie naszemu szkoleniowcowi.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Piątek, 10 stycznia 2014
Koszulka i szaliki Floty czekają
Gotowi? Start!

Koszulka, szalik na szyję oraz szalik do samochodu - i wszystko w barwach Floty. Te gadżety związane z naszym klubem można wygrać w niedzielę oglądając magazyn sportowy Telewizji Polskiej Szczecin „Gotowi Start”.
Aby wygrać, trzeba oglądać program zaczynający się w niedzielę o godz. 22:25 lub troszkę później, wysłuchać jakie jest konkursowe pytanie, a następnie znaleźć na facebooku stronę „Gotowi Start” (wcześniej można ją polubić) i odpowiedzieć na pytanie. No i jeszcze trzeba będzie mieć trochę szczęścia.
Nagrody (ufundowane przez prowadzący stoisko z pamiątkami Floty sklep Football Fan Fitness przy ul. Bohaterów Września 4 w Świnoujściu) już czekają - w imieniu TVP Szczecin zapraszamy do zabawy.

Krzysiek

Piątek, 10 stycznia 2014
Poszukiwanie młodzieżowca
Kandydat z ekstraklasy

Flota przed rundą wiosenną nie pozyskała jeszcze ani jednego piłkarza, ale to tylko kwestia czasu. Zanosi się na ciekawe wzmocnienia w ataku i na środku pomocy.
Jednym z priorytetów jest też pozyskanie przygotowanego do gry w podstawowym składzie młodzieżowca. W rundzie jesiennej pojawiły się pewne kłopoty z boczną obroną i władze klubu wraz ze sztabem trenerskim zainteresowane są m.in. młodym piłkarzem na tę pozycję.
- W orbicie naszych zainteresowań jest młodzieżowiec z jednego z zespołów z ekstraklasy - wyjaśnia dyrektor Jarosław Dunajko. - W grę wchodziłoby wypożyczenie. Liczymy na dość szybkie ściągnięcie go, wtedy testy meczowe pozwoliłyby ocenić jego przydatność do zespołu.

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 09 stycznia 2014
Nowi piłkarze na testach
Bramkarz, obrońca i napastnik

Dziś na treningu Floty pojawiło się trzech nowych piłkarzy. Pierwszym z nich jest bramkarz Phillipp Callington. Mierzy 199 cm wzrostu, ma 25 lat i bronił w Malmoe. Ma obywatelstwo szwedzkie i polskie - prywatnie jest wnukiem byłego świetnego napastnika Pogoni Szczecin, Mariana Kielca.
Drugim testowanym piłkarzem jest także liczący 25 lat, mierzący 189 cm Łukasz Sołowiej - ostatnio obrońca lidera I ligi, Górnika Łęczna.
Trzecim testowanym piłkarzem jest bułgarski napastnik.

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 09 stycznia 2014
Przygotowania do piłkarskiej wiosny
Obóz załatwiony

Piłkarze Floty dziś, w drugim dniu ćwiczeń przygotowujących do rundy wiosennej, znów pobiegają. Głównym punktem dnia mają być jednak badania, które przeprowadzi doktor Ernest Pyrkosz.
Wiadomo już, że Flota pojedzie na zimowy obóz do Żagania i będzie tam w dniach 17 - 27 lutego. - 19 lutego rozegramy w czasie obozu pierwszy sparing - informuje kierownik zespołu, Leszek Zakrzewski. - W Zielonej Górze zmierzymy się z UKP, początek spotkania wyznaczyliśmy na godzinę 15. Następnie 22 lutego zagramy z Ilanką Rzepin, a 26 lutego zmierzymy się z Formacją Port 2000 Mostki.
Flota coraz większy nacisk kładzie na młodzież. Z pierwszym zespołem będą trenować zdolni juniorzy: Sebastian Kwiatkowski, Mateusz Marynowski, czy Dawid Siemko. W orbicie zainteresowań trenerów pierwszej drużyny jest też Damian Siwiec. - Damian wystąpił do nas z prośbą o umożliwienie mu gry w innym zespole - zdradza dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. - Jeżeli tylko będzie konkretna, satysfakcjonująca propozycja, to oczywiście nie będziemy mu robić żadnych przeszkód.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 08 stycznia 2014
Zmiany w składzie
Ekwueme odchodzi z Floty

Nigeryjczyk Martins Ekwueme nie będzie wiosną piłkarzem Floty. Świnoujski klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.
- Martins nie spełnił oczekiwań: swoich i nas wszystkich - mówi dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. - Przyszedł do nas z głównym celem: miał sprawić, aby zespół był mocniejszy w środku pola. Miał przyczynić się, aby drużyna traciła mniej goli i stwarzała więcej sytuacji w ataku. Niestety, nie udało się.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 08 stycznia 2014
Flota rozpoczęła treningi
Nowy trener

Robert Mioduszewski został nowym trenerem bramkarzy Floty. Zastąpił na tym stanowisku Siergieja Szypowskiego.
40-letni Mioduszewski karierę zaczynał w Sławie Sławno. Mając 20 lat trafił do ekstraklasowego Lecha Poznań. Później był piłkarzem m.in. Zawiszy Bydgoszcz, Zagłębia Lubin, Polonii Warszawa oraz Ruchu Chorzów. Występował także w greckim Panserraikos. Rozegrał aż 196 meczów w ekstraklasie.
Jako trener był szkoleniowcem bramkarzy w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Krzysztof Dziedzic. Fot. BW

Poniedziałek, 06 stycznia 2014
Dwa dni przed pierwszym treningiem
Stęsknieni za graniem

Pojutrze pierwszy trening Floty w nowym roku, czyli początek przygotowań do rundy wiosennej. Czy Wyspiarze stęsknili się już za zajęciami? - Trochę na pewno - przyznaje kapitan Marek Niewiada. - Przecież trzeba było czekać ponad miesiąc, aby wrócić na boisko.
Oczywiście nasi piłkarze od pewnego czasu trenują indywidualnie. Także z piłką. - Ja biegam, chodzę na siłownię, a dwa razy w tygodniu gram w piłkę - mówi Niewiada. - „Kopię” z oldbojami Floty. I nie tylko ja, był też np. Radek Jasiński, czy Sebastian Zalepa.
Niewiada ma osobiste powody, by jak najlepiej przygotować się do piłkarskiej wiosny. Jesienią w powodu obowiązków „wojskowych” nie miał dużo szans na treningi z drużyną. - Cieszę się, że przetrwałem ten okres - mówi. - Teraz trzeba utrzymać Flotę w I lidze. Nie ukrywam, że czasami moja sytuacja była męcząca. Gdyby były dobre wyniki zespołu, to mało kto wypominałby mi moją sytuację. Ale dobrych wyników nie było i wtedy krytycy łapali się wszystkiego: także tego, że nie trenuję z drużyną.
W środę nasi piłkarze będą mieli odprawę o godzinie 11. Po niej, około godz. 11.30 - 11.45 wyruszą w teren na pierwszy trening. - Najprawdopodobniej na plażę - mówi szkoleniowiec Bogusław Baniak. - Planowany jest 2-godzinny trening biegowy.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD (archiwum)

Niedziela, 05 stycznia 2014
Biało-niebieski kalejdoskop 2013

Rok 2013 przeszedł do historii. Nie był to rok najlepszy dla Floty. O ile klub radził sobie z problemami ekonomicznymi - nawet pojawiły się nowe możliwości, to jednak sportowo przeżyliśmy ogromny zawód. Flota nie awansowała do ekstraklasy a rundę jesienną zakończyła na spadkowej pozycji, czego w historii jej I-ligowych występów jeszcze nie było. Nie było też pozytywnych rekordów. Oto podsumowanie miersiąc po miesięcu publikowane na łamach "Głosu Szczecińskiego" (dodatek "Głos nad morzem")

Styczeń - pod znakiem transferów
Jesień 2012 Flota zakończyła na pierwszym miejscu z 40 punktami i pięciopunktową przewagą nad rywalami. Nie było kibica nie wierzącego w awans do ekstraklasy. Zaczęło się więc poszukiwanie wzmocnień. Jako pierwsi na wyspach pojawili się Arkadiusz Aleksander i Charles Uchenna Nwaogu. Wkrótce dołączyli też Łukasz Kupczanko, Maciej Mysiak, Mateusz Szałek, Konrad Gilewicz i Michał Stasiak. Kierownik drużyny Leszek Zakrzewski trafił na kilka tygodni do szpitala. 7 stycznia zespół wznowił treningi, 16 stycznia w Pobierowie rozegrał pierwszy sparing zremisowany 1-1 z Pogonią Szczecin, a pierwszego w roku gola strzelił Aleksander. Cztery dni później porażka 0-1 z zespołem II Bundesligi VfL Bochum, potem jeszcze 2-0 z Błękitnymi Stargard, 1-2 z Lechem Poznań i 3-1 z Chemikiem Police. 24 stycznia urodziła się druga córka Marka Niewiady - Lena.

Luty - przez pryzmat pucharu
Na początek Flota, w meczach trwających 4 razy po 30 minut, rozgromiła Kotwicę Kołobrzeg 6-0 i pokonała 4-3 grający wówczas w ekstraklasie GKS Bełchatów. W pozostałych sparingach remisy: 2-2 z Rakowem Częstochowa i 0-0 z Ruchem Zdzieszowice. Asystentem Dominika Nowaka został Jakub Myszkorowski, nastąpiła też zmiana na stanowisku trenera juniorów - Tomasza Błotnego zastąpił Krzysztof Wierzbicki. Mateusz Wrzesień powołany został na konsultację szkoleniową do reprezentacji U-20.
27 lutego oczekiwany w szczególnym napięciu ćwierćfinałowy mecz o Puchar Polski z ówczesnym mistrzem Polski - Śląskiem Wrocław, rewelacyjnie rozpoczęty lecz pechowo (dokładniej zbyt późno) zakończony porażką wyspiarzy 2-3. Pierwszego gola w meczu o stawkę zdobył z rzutu karnego Bartłomiej Niedziela, a z gry Krzysztof Bodziony. Flota prowadziła w tym meczu 1-0 i 2-1.

Marzec - same porażki
Trzeci miesiąc roku 2013 zaczął się wprawdzie od zwycięstwa 1-0 z Energetykiem Gryfino, tyle tylko że była to gra towarzyska. Liga zaczęła się od dwóch wyjazdowych porażek po 1-2 - z Olimpią w Grudziądzu i Polonią w Bytomiu. Kolejny mecz z Sandecją został przełożony z uwagi na grubą warstwę śniegu, ale następne spotkanie Flota rozegrała i tak u siebie. Był to pucharowy rewanż ze Śląskiem. Nie udało się odrobić jednobramkowej straty z Wrocławia - Flota przegrała 0-2. Miesiąc zakończył się porażką 0-1 w Tychach.

Kwiecień - nagłe zmiany
Na pierwszy kwietniowy mecz przyjechał do Świnoujścia... Bogusław Baniak. Dlatego, że był wówczas trenerem Miedzi Legnica, która to była pierwszym ligowym gościem w naszym mieście w 2013 roku. Przełamanie było blisko, do 85 minuty Flota po strzale Aleksandra prowadziła 1-0, ale goście wyrównali, a Baniak zapewne nie przypuszczał, że trzy miesiące później to on będzie prowadził Flotę. 10 kwietnia Dominika Nowaka zastąpił Tomasz Kafarski, który do pomocy wziął Jacka Paszulewicza, pozostawiając także Jakuba Myszkorowskiego. Debiut umiarkowany - 2-2 w Brzesku, ale zespół pokazał charakter doprowadzając do wyrównania, mimo wyniku 0-2 do 87 minuty! Później mocne uderzenie w postaci: 3-0 u siebie z Arką i znów porażki 0-2 w Katowicach i 0-1 u siebie ze Stomilem.

Maj - wskrzeszone nadzieje
Maj nareszcie sypnął pozytywami. Zaczęło się od wyjazdowego zwycięstwa 1-0 z rewelacyjnym wiosną Dolcanem. Później wygrane 2-1 w Poznaniu z Wartą i 4-0 u siebie z Sandecją oraz cenne remisy w Łęcznej i Krakowie, do tego 3 punkty za walkower z ŁKS. Niestety 29 maja przyjechał do Świnoujścia Kolejarz Stróże i pokonał 1-0 grającą w delikatnie mówiąc eksperymentalnym składzie Flotę, co miało fatalne skutki na koniec. Flota rozpoczęła trenowanie na trawiastej płycie w Bansinie dokąd udawała się... na rowerach.

Czerwiec - piękne wyniki, które nic nie dały
Sezon 2012/13 Flota zakończyła sukcesami w meczach z bezpośrednimi konkurentami do awansu. Remis 2-2 w Bydgoszczy z Zawiszą i wysoka wygrana 4-1 z Termalicą nie dały jednak ekstraklasy. Ostatniego gola strzelił w 95 minucie Michał Stasiak. O klasę wyżej awansowały za to rezerwy pod kierunkiem Ferdinanda Chi Fona. W wewnętrznym plebiscycie wybrano najlepszym piłkarzem wiosny Patryka Fryca, a całego sezonu Grzegorza Kasprzika. Telewizja Orange Sport do jedenastki sezonu wybrała Sebastiana Olszara. W plebiscycie zachodniopomorskich mediów najlepszym piłkarzem Floty uznany został Marek Niewiada. Jeszcze w czerwcu odeszli trenerzy pierwszego zespołu (poza Sergiejem Szypowskim) oraz Aleksander, Kasprzik i Olszar. Opiekę nad zespołem przejęli Bogusław Baniak i Jerzy Rot. Krzysztof Bodziony wstąpił w związek małżeński. 29 czerwca Flota rozegrała pierwszy sparing przegrywając w Gniewinie 0-2 z Lechią Gdańsk.

Lipiec - udany początek
Po Aleksandrze, Kasprziku i Olszarze, którzy odeszli jeszcze w czerwcu, w lipcu drużynę opuścili Patryk Fryc, Łukasz Kupczanko, Bartłomiej Niedziela i Ivan Udarević. Całkowicie wymieniona została więc obsada bramki, której strzegli jesienią Szymon Gąsiński i Konrad Forenc. Oprócz nich do zespołu dołączyli w lipcu Rafał Grzelak i Marcin Siedlarz. Jeśli chodzi o sparingi, to zgodnie z oczekiwaniami były wygrane z drużynami z niższych lig: Stelmet UKP Zielona Góra, Błękitni Stargard i Energetyk Gryfino, do tego remisy z Pogonią Szczecin i Torgelower SV Greif oraz porażka 0-2 z renomowanym Brøndby IF. Pierwszym o stawkę było - podobnie jak wiosną - spotkanie o Puchar Polski na Dolnym Śląsku, tym razem w Polkowicach, wygrane gładko przez Flotę 3-0. Obiecujący start w lidze - wygrana 1-0 z GKS Katowice, a bramka Marka Opałacza była jedną z najładniejszych w tej rundzie w I lidze. Miesiąc zakończony remisem 2-2 w Berlinie z Unionem. Oddano wreszcie do użytku budynek medialny na stadionie.

Sierpień - miało być pięknie
Zaczęło się od wyjazdowego zwycięstwa nad byłym zespołem Bogusława Baniaka. W kolejnym też było obiecująco - Flota prowadziła 1-0 z późniejszym mistrzem jesieni Górnikiem Łęczna do 91 minuty, ale Szmatiuk wyrównał. Później nastąpiło pożegnanie z Pucharem Polski (2-4 w Nowym Sączu z Sandecją) i zimny prysznic w Gdyni (porażka 0-3 mimo dobrej gry). W meczu tym zadebiutował we Flocie były zawodnik m.in. właśnie Arki - Tomasz Mokwa. Na zakończenie miesiąca remis 1-1 u siebie z Energetykiem ROW Rybnik. Do kadry dołączyli też Robert Kolendowicz i Jakub Kosiorek.

Wrzesień - tym razem słaby
Wrzesień od chwili awansu do I ligi Flota miała zawsze atomowy, teraz było znacznie gorzej. Zaczęło się od porażek 1-2 w Ząbkach i tradycyjnie u siebie z Kolejarzem, tym razem 0-2. Potem przyszły wygrane 1-0 z Puszczą w Niepołomicach i 2-0 u siebie z Chojniczanką, i... na tym skończyły się jesienne zwycięstwa. Na zakończenie września wyjazdowa porażka 0-2 z aktualną drużyną Tomasza Kafarskiego - Olimpią Grudziądz. W międzyczasie trafił się remisowy sparing w Wolinie z Vinetą. Ostatnim nowym nabytkiem Floty został Martins Nnabugwu Ekwueme. Opuścił natomiast Świnoujście... kapelan Floty ks. Dariusz Kiljan, przeniesiony do parafii w Załomiu. Nastąpiła też zmiana na stanowisku trenera juniorów: Krzysztofa Wierzbickiego zmienił Adam Kulbacki.

Październik - z jednym punktem
Miesiąc październik rozpoczął się od... derbów Świnoujścia. W III rundzie Pucharu Polski Flota II trafiła bowiem na Prawobrzeże. Miażdżące zwycięstwo 10-0 odnieśli biało-niebiescy, mający w składzie między innymi Nnamaniego, Nwaogu, Mysiaka i Siedlarza. O wiele bardziej po grudzie mieli za to pierwszoligowcy. Przegrali w Olsztynie, Płocku i u siebie z Tychami, zremisowali tylko u siebie z Termalicą Bruk-Bet. Zaczął się za to kręcić klubowy interes. Podpisane zostały umowy z hiszpańską firmą Gedo na ubieranie piłkarzy, z firmą Emitel na dzierżawę hoteliku, z którego klub nie tylko będzie czerpał korzyści finansowe, lecz także odbywają się tam odprawy i szkolenia, z Uniwersytetem Szczecińskim na działalność usługową oraz browarem Witnica. Pod koniec miesiąca do pubów i sklepów Świnoujścia, Międzyzdrojów, Wapnicy a nawet Wolina trafiło piwo „Wyspiarskie” z którego część dochodu zasila budżet klubu.

Listopad - remisowo
Cztery mecze rozegrali w listopadzie piłkarze Floty i wszystkie zakończyły się wynikiem 1-1. W Brzesku Flota strzeliła bramkę pierwsza (konkretnie Bodziony) a wyrównanie padło jak zwykle w czasie doliczonym. W pozostałych meczach pierwsi strzelali rywale. GKS Bełchatów cieszył się prowadzeniem 5 minut, jeszcze krócej GKS Katowice - 4. Poza tym Sandecja Nowy Sącz. Ostatnią w 2013 roku bramkę strzelił Piotr Kieruzel. W ostatnim dniu listopada odbyło się spotkanie podsumowujące rundę jesienną, której najlepszym zawodnikiem uznano Krzysztofa Bodzionego.

Grudzień - oczekiwanie na nowy rok
W grudniu - jak co roku - w klubie dzieje się najmniej. Zwolniono trenera bramkarzy Sergieja Szypowskiego, drugi trener - Jerzy Rot – wykąpał się w morzu. Opracowano wstępny plan sparingów na sesję zimową, wiadomo że zaplanowane są spotkania między innymi z Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków. Rozpoczął się czas plebiscytów i rankingów. W plebiscycie „Piłkarze wybierają” nominację otrzymał w kategorii pomocników Marek Niewiada oraz Bogusław Baniak wśród trenerów. 20 grudnia spotkali się byli piłkarze Floty i zawodnicy drużyny rezerw.
Póki co piłkarze odpoczywają, bo zima czeka ich bardzo pracowita. Pomyślności w nowym roku.

Druga część kalejdoskopu ukaże się w "Głosie nad morzem" w piątek, 10 stycznia 2014.


Waldemar Mroczek, za Głosem Szczecińskim. Fot. MD


Niedziela, 05 stycznia 2014
Transfery, transfery...
Rywal myśli o bramkarzu

Kolejarz Stróże, rywal Floty w walce o utrzymanie się w I lidze, zainteresowany jest ściągnięciem do siebie bramkarza Wyspiarzy Konrada Forenca.
Tak twierdzi portal 90minut.pl i Dziennik Polski. Konrad występował w Kolejarzu przed Flotą - w sezonie 2012/2013.
A były już napatsnik Floty, Charles Uchenna Nwaogu, znalazł zatrudnienie w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Piątek, 03 stycznia 2014
I liga
Pocelujmy w oczko

33, 37, 37, 41 i 33 - tyle punktów wystarczyło zdobyć, aby utrzymać się w I lidze w pięciu poprzednich sezonach. Flota w tej chwili „pracuje” na 36-punktową zdobycz na koniec rozgrywek. Czyli musi trochę poprawić średnią.
Po 18 kolejkach Flota ma na koncie 19 punktów. Do rozegrania zostało 16 meczów. Od dawna na zapleczu ekstraklasy gra 18 drużyn (jak teraz) zatem można pokusić się o porównania.
Patrząc na zdobycze punktowe, potrzebne w poprzednich pięciu sezonach do utrzymania, wychodzi średnia 36,2 punktu. Czy teraz, by zająć przynajmniej 14 miejsce (pierwsze nad strefą spadkową) potrzebnych będzie 36 lub 37 punktów? To bardzo możliwe, ale... liga jest tak wyrównana, iż trzeba przyjąć, że potrzebnych będzie kilka punktów więcej.
Widać jednak, że do utrzymania się nie będzie potrzebna Wyspiarzom jakaś zdecydowana metamorfoza w wynikach. Ot, trzeba ze dwa mecze zamiast zremisować (jak jesienią) to wygrać, jakieś spotkanie zamiast przegrać - zremisować. Trzeba uzbierać kilka oczek więcej, które nasz zespół stracił jesienią (niektóre pechowo - znów kłaniają się pomyłki arbitrów). Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem: w 16 meczach wiosennych należy zdobyć przynajmniej około 21 punktów. A zatem celujemy w oczko...

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 02 stycznia 2014
Przed pierwszym treningiem
300 złotych za kilogram

6 dni pozostało do pierwszego treningu Wyspiarzy przed rundą wiosenną I ligi. Czego na pierwszych zajęciach od piłkarzy będzie oczekiwał trener Bogusław Baniak? - Ogromnego zaangażowania, profesjonalnego podejścia do ćwiczeń i zespołowości w pracy - mówi szkoleniowiec.
Pierwsze 2 - 3 tygodnie zajęć będą dość intensywne. - Od tego okresu będzie bardzo dużo zależeć - mówi Baniak. - Dlatego przeprowadzimy dokładne badania wydolnościowe i oczywiście dokładnie zważymy piłkarzy - uśmiecha się szkoleniowiec.
Jesteśmy przekonani, że piłkarzy z nadwagą nie będzie. Gdyby jednak ktoś się zdarzył, to musi liczyć się z karami finansowymi. - Stawka wynosi 300 złotych za kilogram - informuje Baniak.
8 stycznia piłkarze zbiorą się o godzinie 10. O godzinie 11 udadzą się na pierwszy trening. - Najprawdopodobniej na plażę - mówi szkoleniowiec Floty. - A o godzinie 16 będziemy mieli zajęcia w hali.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 01 stycznia 2014
Grają i biegają

Za tydzień, 8 stycznia, piłkarze Floty rozpoczną po przerwie przygotowania do rundy wiosennej sezonu I ligi. Niektórzy zawodnicy dostali indywidualne zalecenia, ale wszyscy sami doskonale wiedzą, co trzeba robić, aby dobrze się przygotować do pierwszych zajęć.
- Przerwa jest dość długa, dlatego trzeba już zadbać o odpowiednią dyspozycję - mówi bramkarz Floty, Szymon Gąsiński. - Ja przygotowuje się w Łodzi, jest tutaj sporo piłkarzy z ekstraklasy, czy I ligi. Dlatego spotykamy się np. w hali co drugi, czy trzeci dzień i gramy choćby w siatkonogę.
Oczywiście piłkarze także biegają. - Np. wieczorem po osiedlu - mówi Szymon. - Trzeba przyzwyczajać organizm do wysiłku. Biegam np. z kolegą z Floty, Rafałem Grzelakiem. A także z Krzysztofem Nykielem z Cracovii, Pawłem Golańskim z Korony Kielce, czy Michałem Łabędzkim z Olimpii Grudziądz.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Archiwum wiadomości
ze stycznia 2014
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.