Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2014 - lipiec

Czwartek, 31 lipca 2014
Od poniedziałku sprzedaż karnetów

Od najbliższego poniedziałku, 04 sierpnia 2014, rusza sprzedaż karnetów na wszystkie mecze ligowe (w liczbie 9) w Świnoujściu w rudzie jesiennej sezonu 2014/15. Do nabycia bedą one w biurze klubu w dni robocze od godziny 11 do 15. Cena: 105 zł - normalny, 70 zł ulgowy.
Nabycie karnetu daje oszczędności finansowe (dwa mecze gratis) oraz czasowe - unikamy bowiem w ten sposób kolejek przed kasami.
Zachęcamy do kupna karnetów.


Waldemar Mroczek. Fot. MD

Czwartek, 31 lipca 2014
Dwóch nowych piłkarzy Floty
21-latek i 19-latek



Bramkarz Marcin Skrzeszewski (na zdjęciu z lewej) oraz obrońca Arkadiusz Reca (z prawej) zostali nowymi piłkarzami Floty. - Podpisali kontrakty na dwa sezony, do końca czerwca 2016 roku - poinformował dyrektor klubu, Jarosław Dunajko.
Skrzeszewski ma 21 lat. Ostatnio był bramkarzem Energetyka ROW Rybnik. Pochodzi z Białegostoku, wcześniej występował w Cracovii.
Reca ma 19 lat. Pochodzi z Chojnic, mierzy 185 cm. Ostatnio grał w Koralu Dębnica.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 31 lipca 2014
Przed meczem
Cele i założenia na Lubin i rundę jesienną



Maciej Zgraja

Czwartek, 31 lipca 2014
Nadzieja w nowym napastniku Floty
Zieliński jak Zwoliński?

Kamil Zieliński (z prawej) przygląda się walce o piłkę Marka Niewiady z Danielem Brudem

Kamil Zieliński został nowym napastnikiem naszego I-ligowego zespołu. W meczach kontrolnych nie strzelił żadnego gola, ale to nie przeszkodziło naszym trenerom dać Zielińskiemu „zielone światło” na występy we Flocie. Bo Kamil udowodnił, że gole strzelać umie.
W poprzednim sezonie jako piłkarz rezerw Pogoni Szczecin zdobył 5 bramek w III lidze. Jeszcze lepiej wyglądają jego statystyki z sezonu 2012/2013. Wówczas został królem strzelców Młodej Ekstraklasy - zdobył aż 13 bramek. Pogoń zajęła w rozgrywkach dopiero 10. miejsce, strzelając 47 goli. Czyli Kamil zaliczył dla Portowców więcej, niż jedną czwartą wszystkich trafień.
Ale nie tylko to pozwala z optymizmem czekać na jego występy. Nie ulega wątpliwości, że Kamil może - i pewnie sam na to trochę po cichu liczy - pójść śladami Łukasza Zwolińskiego. Ten napastnik rezerw Pogoni także przymierzany był do Floty, ale Pogoń wypożyczyła go do rywala Wyspiarzy w I lidze, Górnika Łęczna. Zwoliński szybko zaaklimatyzował się w I-ligowych realiach i w całym sezonie (mimo przerwy spowodowanej kontuzją) strzelił aż 8 goli, w bardzo dużym stopniu przyczyniając się do awansu Górnika do ekstraklasy. Jednak w ekstraklasie w Górniku nie gra. Wrócił do Pogoni i początek ma rewelacyjny: strzelił gole w dwóch pierwszych meczach z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz Śląskiem Wrocław. A Pogoń jest liderem.
Taką samą drogę może przejść Kamil Zieliński. I liga to dla niego duży krok do przodu w karierze. Jeżeli będzie trafiał do siatki, to także ekstraklasa otworzy mu swoje drzwi.

Krzysztof Dziedzic. Fot. Bartek Wutke scie24.pl

Czwartek, 31 lipca 2014
Rozmowa z Danielem Brudem - nowym pomocnikiem Floty
Stworzony do kombinacji

- Jak trafiłeś do Floty? Kto rozpoczął rozmowy w sprawie Twojego przejścia do naszego klubu?
- Skończył mi się kontrakt z Okocimskim Brzesko. Jak wiadomo, Okocimski spadł do II ligi, a ja chciałem nadal występować w I lidze. Mój menedżer spróbował zainteresować mną Flotę i zostałem zaproszony na testy. Po testach zdecydowano się podpisać ze mną kontrakt i teraz będę grał dla Floty.
- Masz na koncie mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków. Rozegrałeś 8 spotkań w ekstraklasie. Wisła to chyba taki klub, do którego chciałbyś wrócić, aby odegrać znaczącą rolę...
- Wisła Kraków to klub i miasto, w którym się wychowałem. Na pewno z chęcią bym tam jeszcze pograł.
- Jaki jest Twój główny atut?
- Myślę, że dobrze czuję się w grze kombinacyjnej.
- Czego przede wszystkim oczekuje od Ciebie trener Tomasz Kafarski? Napędzania akcji ofensywnych?
- Tak, szybkiego i dokładnego rozpoczęcia akcji. A w obronie mamy grać wszyscy razem, ściśle ze sobą i dużo sobie podpowiadać.
- Jak oceniasz pierwszego rywala: Zagłębie Lubin?
- Zagłębie to spadkowicz z ekstraklasy, posiadający infrastrukturę nie spotykaną w I lidze, a rzadko widzianą w Polsce. Po spadku z drużyny odeszło sporo piłkarzy, ale także trochę doszło. Na pewno jednak możemy z takim zespołem powalczyć. W I lidze wszystko jest możliwe, choć Zagłębie to jeden z faworytów tych rozgrywek.
- A gdzie jest w tabeli miejsce dla Floty?
- Jak będziemy solidnie realizować założenia, to będziemy w górnej połówce tabeli. Po cichu liczę na miejsce w pierwszej piątce.

Rozmawiał Krzysztof Dziedzic. Fot. Bartek Wutke scie24.pl

Środa, 30 lipca 2014
Randka w ciemno

A więc zaczynamy. W najbliższy piątek o godzinie 16:00 spotkaniem Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście na lubińskim stadionie rozpocznie się nowy sezon piłkarski w I lidze, który trwać będzie do 08 czerwca 2015. W tym czasie rozegranych zostanie 306 spotkań, czyli po 34 na każdą drużynę.
Flota rozpocznie z bardzo wysokiego pułapu - wyjazdem do ekstraklasowego spadkowicza, dwukrotnego mistrza Polski z roku 1991 i 2007. W drużynie Zagłębia - podobnie jak praktycznie u wszystkich spadkowiczów znaczne zmiany personalne, ale i tak roi się od piłkarzy z dużym obyciem w ekstraklasie, w tym trzech mających trzycyfrową liczbą występów: Aleksander Kwiek (245), Łukasz Janoszka (162) i Łukasz Piątek (152). Z obcokrajowców w kadrze są dwóch Słowaków, Czech, Serb i Bułgar, a więc cała drużyna jest słowiańskojęzyczna.
Sporo byłych i obecnych piłkarzy Zagłębia grało we Flocie. O lubińskiej przygodzie Michała Stasiaka i Roberta Kolendowicza już pisaliśmy, poza tym w Zagłębiu występował też Sebastian Kamiński, a wychowankiem tego klubu jest Marek Opałacz. Z kolei do Zagłębia powrócił niedawno Konrad Forenc. Wypada wspomnieć też o wychowanku Floty - Marcinie Adamskim, który krajową karierę robił właśnie w Zagłębiu, później występował w reprezentacji Polski i Lidze Mistrzów.
Początek sezonu zawsze jest szczególnie tajemniczy, ale w przypadku Floty i Zagłębia naprawdę bardzo trudno będzie przed meczem wskazać rzeczywistą ich wartość. Faworytem oczywiście są gospodarze, ale to jak wiadomo w piłce nożnej wcale nie pomaga. Drogi Floty i Zagłębia już się skrzyżowały w sezonie 2008/09, tyle że tak jak teraz spotkaniem tych drużyn rozgrywki się zaczynają, tak wtedy się kończyły. Zagłębie - podobnie jak teraz - było wówczas spadkowiczem, Flota - beniaminkiem I ligi. Bilans dwumeczu na remis. Na koniec rozgrywek Zagłębie przypieczętowało awans wygrywając w Świnoujściu 3-2, natomiast na Dolnym Śląsku sensacyjne zwycięstwo 1-0 po golu Piotra Dziuby odniosła Flota. Aż prosi się o powtórkę. Pytanie tylko, czy naszą drużynę klubowe problemy zdeterminują jak dwa lata temu, czy zdeprymują? Miejmy nadzieję, że zdecydowanie to pierwsze. Najlepiej będzie, jak to oni postawą na boisku, ostro pojadą po oczach tym co się pomylili. Bardzo na to liczymy.


Waldemar Mroczek

Środa, 30 lipca 2014
Lisowski i Zieliński piłkarzami Floty


P. Lisowski

K. Zieliński

M. Marynowski

D. Siemko

Paweł Lisowski i Kamil Zieliński podpisali dziś kontrakty z naszym klubem. Trwa legalizacja bramkarza Marcina Skrzeszewskiego, w kadrze zespołu znaleźli się także dwaj wychowankowie Floty: Mateusz Marynowski i Dawid Siemko. Jutro powinni podpisać kolejni.
Lisowski ma 23 lata, gra w środku pomocy, pochodzi ze Szczecina. Poza tamtejszą Stalą i Salosem grał także w klubach śląskich: Ruchu Chorzów, Piaście Gliwice i GKS Tychy. Dwa lata temu jako zawodnik Ruchu zdobył wicemistrzostwo Polski. W ekstraklasie rozegrał 49 meczów, zaliczył 3 występy w reprezentacji Polski do lat 21.
Zieliński jest napastnikiem, ma 20 lat, pochodzi z Gryfic, jest wychowankiem tamtejszej Sparty, później grał w Pogoni Szczecin. Rok temu został królem strzelców Młodej Ekstraklasy. Uczestniczył w eliminacjach Mistrzostw Europy do lat 19.

Waldemar Mroczek. Fot. MD

Środa, 30 lipca 2014
Powiązania z pierwszym rywalem
Zagłębie w ich sercach


Michał Stasiak znów liczy na powody do radości w Lubinie

Zagłębie Lubin, pierwszy rywal Floty, to na pewno szczególny zespół dla dwóch naszych piłkarzy: Michała Stasiaka i Roberta Kolendowicza. Obaj siedem lat temu świętowali z Zagłębiem mistrzostwo Polski.
Zwłaszcza dla Stasiaka Zagłębie może być najważniejszym klubem w karierze. Grał w nim od sezonu 2005/2006 do maja 2011 roku. Osiągnął w lubińskim klubie największe sukcesy w karierze: mistrzostwo kraju i Superpuchar Polski. Później nastąpiła degradacja, ale w debiutanckim sezonie Floty w I lidze Zagłębie ze Stasiakiem wywalczyło powrotny awans do ekstraklasy.
- W Zagłębiu odniosłem największe sukcesy, a w Widzewie Łódź stawiałem pierwsze kroki - mówi Michał. - Dlatego te dwa kluby są dla mnie ex aequo najważniejsze w karierze.
W składzie Zagłębia są jeszcze piłkarze, z którymi Stasiak razem występował w lubińskim zespole. - To Adrian Błąd i Arkadiusz Woźniak - wyjaśnia nasz obrońca. - Nie ulega wątpliwości, że Zagłębie to główny faworyt do awansu do ekstraklasy. Myślę, że wyciągnięto wnioski z niepowodzenia w ekstraklasie: że w zespole grało za dużo obcokrajowców. I brakowało zespołowości. Teraz starano się to zmienić i jednocześnie odmłodzić drużynę.
Jak Michał ocenia obecny zespół Floty? - W okresie przygotowawczym były spore zawirowania i nadal są - mówi. - Dlatego pierwsze mecze to niewiadoma. Dopiero po pięciu, sześciu spotkaniach będzie można powiedzieć coś konkretnego; jak wygląda nasza drużyna w porównaniu do poprzednich zespołów Floty, z którymi zaczynałem rundę. Wszystko zweryfikuje boisko. Myślę, że to może być nasz atut: nikt o nas nic nie wie. Nam samym ciężko jest powiedzieć, na co nas stać.
Kolendowicz grał w Zagłębiu w latach 2006 - 2009. - Wspomnienia z Zagłębia mamy z Michałem bardzo fajne - przyznaje Robert. - Niewątpliwie świętowaliśmy tam sukces. Zapisaliśmy się w najpiękniejszej historii Zagłębia, a Zagłębie zapisało się w naszych sercach.
A jak teraz dochodzący do zdrowia po kontuzji Kolendowicz postrzega zespół z Lubina? - Na pewno jest to klub dobrze prosperujący finansowo - mówi Robert. - To bardzo poważny kandydat do szybkiego powrotu do ekstraklasy, po to buduje się tam drużynę. Niewątpliwie czeka Flotę w Lubinie bardzo trudna przeprawa, ale jest to inauguracja sezonu. Zatem forma poszczególnych drużyn jest zagadką. Sparingi nie są wyznacznikiem dyspozycji: prawdziwy test to mecz ligowy.
Jak na piłkarzy Floty wpłynęły organizacyjne zawirowania wokół klubu? - Uważam, że to jeszcze wzmocni charakter naszej drużyny - twierdzi Kolendowicz. - To słowo charakter często jest powtarzane i już wyświechtane, ale w odniesieniu do Floty naprawdę uważam, że coś w nim jest. To, co przeszedł zespół, ta huśtawka nastrojów, paradoksalnie może dobrze wpłynąć na drużynę: może ją jeszcze wzmocnić. Generalnie ta bardzo trudna sytuacja jeszcze bardziej powinna wzmocnić te mocne charaktery, które chłopaki już mają.

Krzysztof Dziedzic. Fot. BW

Wtorek, 29 lipca 2014
Ważne decyzje zebrania zarządu
Audyt od poniedziałku, walne 21 sierpnia

Dziś odbyło się kolejne zebranie zarządu. W porządku obrad było kilka ważnych punktów.
Są już zaawansowane rozmowy w sprawie utworzenia spółki. Być może do zawiązania jej dojdzie już w najbliższych dniach.
Członkowie zarządu zostali zapoznani z pismem prezydenta Janusza Żmurkiewicza i opinią przedstawicieli klubów radnych.
Ustalono wstępnie termin nadzwyczajnego walnego zebrania członów klubu na czwartek 21 sierpnia 2014.
Klub wyraził gotowość przeprowadzenia audytu finansowego natychmiast. Decyzją prezydenta miasta rozpocznie się on od najbliższego poniedziałku.
Rozpatrzono wnioski o przyjecie nowych członków. Wpłynęło ich 66, z czego 34 niekompletnie wypełnione wymagają uzupełnienia, a 4 osoby zostaną wezwane na rozmowę. Pozostałe 28 wniosków rozpatrzono pozytywnie. Prosi się wnioskodawców o kontakt z klubem w celu uzyskania informacji o decyzji zarządu w tej sprawie.

Waldemar Mroczek

Wtorek, 29 lipca 2014
I liga w Orange Sport
Na razie skróty

Choć mecz Zagłębia Lubin z Flotą Świnoujście zainauguruje sezon w I lidze, to jednak bezpośredniej relacji z meczu w programie Orange Sport nie będzie. Ale skróty ze spotkania powinniśmy zobaczyć jeszcze w piątek.
Transmitująca rozgrywki stacja Orange Sport pokaże w ten weekend mecze GKS Katowice z Widzewem Łódź (sobota, godz. 14.45) oraz starcie Wigier Suwałki - pucharowego przeciwnika Floty - ze Stomilem Olsztyn (niedziela, godz. 12.30). Jednak skróty z meczu Zagłębia z Flotą kibice powinni zobaczyć w piątkowym Sport Raporcie w Orange Sport o godz. 22 (a może już o godz. 20).

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 29 lipca 2014
I liga piłkarska
Flota pierwszym liderem?

Za trzy dni piłkarze Floty rozpoczną nowy sezon I ligi. W tygodniu poprzedzającym start rozgrywek temat pierwszej drużyny powinien być na pierwszym miejscu. Ostatnio, niestety, sprawy pierwszego zespołu zeszły na drugi plan, ale najwyższy czas to zmienić.
- No comment - to w okresie przygotowawczym do sezonu jeden z najczęściej używanych zwrotów przez trenera Floty, Tomasza Kafarskiego. Szkoleniowcowi trudno było w okresie organizacyjnej zawieruchy zabrać głos i skomentować poszczególne tematy. Kafarski wraz z piłkarzami nie mogą się już doczekać pierwszego meczu, aby zapomnieć o problemach finansowych klubu.
Postarajmy się zatem wszyscy przynajmniej na trochę o nich zapomnieć i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: jak prezentuje się drużyna na trzy dni przed inauguracją? Wciąż mamy sporo piłkarzy na testach, ale dyrektor klubu Jarosław Dunajko niedługo powinien zamienić znanych ze sparingów piłkarzy na Wyspiarzy. To na pewno mocno ułatwi pracę trenerowi Kafarskiemu, który jednak poskładał zespół na tyle, że w starciu z III-ligową Drawa Drawsko Pomorskie było bez problemu widać, kto gra na zapleczu ekstraklasy, a kto dwie klasy rozgrywkowe niżej. Przede wszystkim cieszyła dość duża łatwość w dochodzeniu naszych piłkarzy do pola karnego przeciwników. Kafarski, były pomocnik, świetnie wie, jak powinna wyglądać druga linia zespołu i można się spodziewać, że Wyspiarze będą stwarzać znacznie więcej sytuacji bramkowych, niż w poprzednich rozgrywkach. No i przecież już w dwóch poprzednich sezonach nasz trener udowodnił, iż potrafił ustawić Flotę bardziej na „tak” - czyli grającą ładniejszy, bardziej ofensywny futbol.
I z tego powodu można być optymistą przed piątkowym starciem w Lubinie z Zagłębiem. Łatwo nie będzie, faworytem będą rywale (do których dołączył były bramkarz Floty Konrad Forenc), ale... na pewno możemy optymistycznie popatrzeć na możliwości Wyspiarzy. A że mecz Zagłębia z Flotą już w piątek o godz. 16, to istnieje spora szansa, że Wyspiarze zostaną pierwszym liderem rozgrywek. Oczywiście liczymy na zwycięstwo, ale nawet remis zostanie bardzo ciepło przyjęty.

Krzysztof Dziedzic. Fot. BW

Poniedziałek, 28 lipca 2014
Puchar Polski
Wigry w Świnoujściu

Flota Świnoujście zagra z Wigrami Suwałki w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Mecz odbędzie się w środę, 13 sierpnia. Godzina rozpoczęcia spotkania nie jest jeszcze znana.
Wigry to beniaminek I ligi. W rundzie przedwstępnej Pucharu Polski pokonały na wyjeździe UKP Zielona Góra 3-0, a w rundzie wstępnej ograły w Częstochowie Rakowa 1-0. W zespole Wigier wystąpił m.in. Tomasz Jarzębowski - były mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski z Legią Warszawa.

Krzysztof Dziedzic

Poniedziałek, 28 lipca 2014
Wyjaśnienie

W związku z dużymi emocjami, jakie wywołał artykuł pod tytułem „Czy bez honoru?” który ukazał się na naszej stronie internetowej wyjaśniam wszystkim kibicom, że w ostatnich zdaniach komentarza - Kto się tym wszystkim zajmie? Pewnie jacyś ludzie z poczuciem honoru... - miałem na myśli zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Flota, gdyż tylko on w obecnej sytuacji może kierować działaniami klubu. Co zresztą jest wyjaśnione w artykule.
Przepraszam wszystkich kibiców, którzy w jakikolwiek sposób mogli poczuć się urażeni.

Krzysztof Dziedzic, rzecznik prasowy Floty

Niedziela, 27 lipca 2014
Komentarz
Czy bez honoru?

Przeciwnicy zarządu Floty domagają się, aby podał się on natychmiast - czyli np. jutro - do dymisji. Uważają, że to natychmiastowe lekarstwo na problemy klubu. I twierdzą, że członkowie zarządu nie robiąc tego wykazują się brakiem honoru.
Abstrahując od tego, czy natychmiast znajdą się ludzie, którzy potrafią pokierować takim klubem jak Flota, trzeba zadać sobie pytanie: jakie skutki pociągnie za sobą podanie się zarządu do dymisji? Flota jest stowarzyszeniem, a zatem warto zerknąć do ustawy z 7 kwietnia 1989 roku „Prawo o stowarzyszeniach”. A tam mamy bardzo ciekawy artykuł 30 przewidujący podanie się zarządu do dymisji. Zacytujmy jego dwa główne punkty:
1. Jeżeli stowarzyszenie nie posiada zarządu zdolnego do działań prawnych, sąd, na wniosek organu nadzorującego lub z własnej inicjatywy, ustanawia dla niego kuratora.
2. Kurator jest obowiązany do zwołania w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy walnego zebrania członków (zebrania delegatów) stowarzyszenia w celu wyboru zarządu. Do czasu wyboru zarządu, kurator reprezentuje stowarzyszenie w sprawach majątkowych wymagających bieżącego załatwienia.

Co to w praktyce oznacza? Najpierw organ nadzorujący, czyli w przypadku Floty prezydent, składa wniosek o ustanowienie kuratora. Składa ten wniosek do wydziału rejestrowego sądu rejonowego w Szczecinie. Sąd ustanowi kuratora, który przyjedzie do naszego klubu zapoznać się z jego sytuacją. Oczywiście trudno przypuszczać, aby zajęło mu to tylko kilka dni. W sumie ciężko wyobrazić sobie, aby kurator zwołał walne zebranie członków szybciej, niż po miesiącu. Przypomnijmy, że ma na to pół roku.
A co się będzie działo z klubem w trakcie przynajmniej miesiąca, gdy zarząd natychmiast poda się do dymisji? Do załatwienia przed sezonem są m.in. wnioski rejestracyjne piłkarzy i cała organizacja związana z meczami w pierwszej rundzie - np. załatwienie wyjazdów, czy ochrony na mecze. Wiadomo, że tych ważnych spraw jest więcej, dlatego wymieniam tylko trzy. Kto się tym wszystkim zajmie?
Pewnie jacyś ludzie z poczuciem honoru...

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Niedziela, 27 lipca 2014
50 kandydatów
Flota będzie miała nowych członków

Do klubu wpłynęło około 50 wniosków o przyjęcie w poczet członków Floty. Najprawdopodobniej wszystkie kandydatury zostaną rozpatrzone pozytywnie.
Kandydatury nowych członków miały zostać rozpatrzone już 24 lipca w czwartek, podczas posiedzenia zarządu, ale w związku koniecznością załatwienia innych spraw (związanych z rozpoczynającym się niedługo nowym sezonem) oraz z powodu rozmów z potencjalnymi partnerami obrady trwały tylko ponad dwie godziny i rozpatrywanie zgłoszeń trzeba było przesunąć na nowy termin. Władze klubu uznały, że nie ma co długo czekać - i wyznaczyły spotkanie członków zarządu na sobotę na godzinę 10. Niestety, zabrakło kworum, czyli minimalnej liczby członków potrzebnych do powzięcia decyzji.
- Po rezygnacjach mamy tylko 10 czynnych członków zarządu, a zgodnie z limitem statutowym kworum wynosi 7 - wyjaśnia prezes Floty, Edward Rozwałka. - A zatem potrzebowaliśmy w sobotę przynajmniej siedmiu członków zarządu, aby przegłosować i zatwierdzić nowych członków klubu. Niestety, w sobotę rano stawiło się tylko 6 osób. Na dodatek jednemu z członków zarządu zepsuł się samochód i nie mógł dojechać.
Prezes Rozwałka zapewnia jednak, że z zatwierdzeniem na członków klubu kandydaci nie będą musieli długo czekać. - Zwołaliśmy już posiedzenie na wtorek 29 lipca i myślę, że z wymaganą frekwencją nie powinniśmy mieć problemów - twierdzi.

Krzysztof Dziedzic

Sobota, 26 lipca 2014
Ostatnia próba zwycięska
Flota - Drawa Drawsko Pomorskie 2-0 (1-0)

1-0  Sebastian Zalepa 41 minuta
2-0  Charles Nwaogu 69 minuta

Flota (do 60 minuty): Marcin Skrzeszewski, Arkadiusz Reca, Michał Stasiak, Sebastian Zalepa, Marek Opałacz, Daniel Brud, Paweł Lisowski, Rafał Grzelak, Sebastian Kamiński, Sebastian Olszar, Dawid Retlewski.
Od 61 minuty: Jakub Kosiorek, Arkadiusz Jasitczak, Klimas Gusočenko, Łukasz Sołowiej, Mateusz Marynowski, Dawid Siemko, Kamil Zieliński, Nenad Erić, Marek Niewiada, Ensar Arifović, Jakub Chrzanowski, Charales Uchenna Nwaogu.
Trenerzy: Tomasz Kafarski, Tomasz Świderski, Robert Mioduszewski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski

Drawa: Marcin Kaczmarczyk, Maciej Capek, (46 Michał Jaczewski), Kacper Stukonis, Paweł Bielecki (30 Dawid Jeż), Fernando Batista (46 Maciej Wyganowski), Daniel Szymański (46 Łukasz Kondraciuk), Mateusz Owedyk, Grzegorz Magnuski (66 Piotr Hawrasz), Hubert Jaskólski, marek Hermanowicz, Przemysław Brzeziański,
Niektórtzy zawodnicy powrócili na boisko po zmianie.
Trener: Andrzej Pedricz

Żółta kartka: Jaskólski (55).

Sędziowali: Daniel Kwiecień, Radosław Zbaracki, Marcin Ciechanowicz.

Widzów: 100.

Minuta po minucie:
7) Kaczmarczyk ubiega Recę.
10) Strzał Grzelaka z bliska obroniony przez Kaczmarczyka.
21) Szymański z 15 metrów przymierza w okienko, ale Skrzeszewski wybiaj na róg.
22) Po indywidualnej akcji Olszara Kamiński w obrońcę Drawy.
33) Lob Bruda uderz w dolną część poprzeczki i... piłka odbija sie przed linią i wraca na boisko.
35) Magnuski z narożnika pola karnego niecelnie.
37) Reca z 15 metrów obok krótkiego słupka.
40) Po strzale Retlewskiego bramkarz wybija nad poprzeczkę.
41) Po rogu Grzelaka Zalepa z bliska zdobywa prowadzenie.

58) Po podaniu Recy w dogodnej pozycji jest Retlewski ale strzela zbyt wysoko.
69) Z podanie Arifovicia Zieliński nisko do Nwaogu, który z bliska nie dał szans bramkarzowi.
74) Po rogu Arifovicia uderza Niewiada, ale obrońca wybija na róg.
75) Arifović z narożnika pola karnego minimalnie obok.
78) Kosiorek broni ostrzy strzał Batisty z wolnego.
81) Sołowiej z podania Arifovicia strzela niecelnie z 10 metrów.
83) Batista z narożnika pola karnego obok krótkiego słupka.

Trener Kafarski po meczu.
Jestem zadowolony z tego co pokazaliśmy; dobra organizacja, dobre tempo, sporo sytuacji podbramkowych, bardzo ciekawy sparingpartner, który jak na III-ligowca postawił nam fajne warunki. Cieszę się, że do takiego meczu doszło i że drużyna grała z takim zaangażowaniem. Martwi mnie natmiast, że z wyjściowej jedenastki w dniu dzisiejszym czterech zawodników nie jest jeszcze piłkarzami Floty. Mam nadzieję, że te sprawy zostaną szybko załatwione i będziemy mogli już w pierwszym meczu ligowym z nich skorzystać.

Waldemar Mroczek

Piątek, 25 lipca 2014
Sądny dzień

Praktycznie przesądzone już jest, że Paweł Lisowski (na zdjęciu) zostanie nowym piłkarzem Floty Świnoujście. Zawodnik, trener i klub doszli do porozumienia. - Czekamy tylko na papiery Pawła z Piasta Gliwice - wyjaśnia dyrektor Floty Jarosław Dunajko.
Z klubu odszedł natomiast inny pomocnik, Maciej Mysiak. Trafił do II-ligowej Limanovii Limanowa.
A co z innymi kandydatami na Wyspiarzy? - Jutrzejszy sparing z Drawą Drawsko Pomorskie (początek o godz. 12) będzie sądnym dniem dla niektórych piłkarzy - twierdzi Dunajko.

Krzysztof Dziedzic. Fot. Bartek Wutke scie24.pl

Piątek, 25 lipca 2014
Z I-ligowej centrali
Sponsora wciąż brak

Michał Listkiewicz jest nadal prezesem Pierwszej Ligi Piłkarskiej. Jak ocenia ostatnie dwa lata na zapleczu ekstraklasy?
- Sukcesem jest umowa telewizyjna ze stacją Orange Sport, która obowiązuje do końca sezonu 2014/15 - twierdzi Listkiewicz. - Finansowo lepsza od poprzedniej o 40 procent, choć zdaję sobie sprawę z przepaści dzielącej medialne dochody I ligi od ekstraklasy. Oczywiście nigdy kluby I ligi nie będą zarabiać takich pieniędzy, jak te ekstraklasowe. W tej chwili proporcje dochodów to jak 97 do 3 na korzyść ekstraklasy. Do standardu niemieckiego - 85 do 15 - pewnie nieprędko dojdziemy. Ale już wynik 90 do 10 uznałbym za bardzo przyzwoity.
A co się nie udało?
- Na przykład sponsor tytularny - przyznaje prezes. - Nie mówię, że nic nie robimy. Bo robimy; nawet w tej chwili trwają jakieś tam rozmowy w tej sprawie. Cóż mam jednak zrobić, skoro jeden z potencjalnych sponsorów ostatecznie wybrał wejście w klub ekstraklasy, niż w 18 drużyn I ligi? A inny z kolei do końca roku czekać ma na odpowiedź swoich władz, funkcjonujących za granicą? Przypomnijmy jednak, że Ekstraklasa sponsora tytularnego szukała przez 4 lata. A ja ciągle mam nadzieję, że my go znajdziemy bardzo blisko naszego środowiska. Przecież weszły do I ligi kluby z potężnymi dobroczyńcami, czy właścicielami. Czemuż nie mam próbować przekonać właściciela Drutexu, by swą współpracę z Bytovią rozszerzył na całą stawkę?
Jak widać: poszukiwania głównego sponsora to ciężka sprawa nie tylko we Flocie...

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 24 lipca 2014
Zebranie zarządu

Dziś odbyło się zebranie zarządu MKS Flota. Przyjęto rezygnację Jana Adamskiego z funkcji członka zarządu. Wysłuchano trenerów zespołu rezerw Ferdinanda Chi Fona oraz Piotra Polarczyka w sensie proponowanych rozwiązań dla funkcjonowania zespołu. Nie podjęto jednak żadnych uchwał, do tematu powróci się za tydzień. Uchylono uchwały nr 11/2014 i 12/2014 dotyczące przeniesienia I-ligowej drużyny do Rzeszowa. Omawiano też sprawy finansowe i przygotowania pierwszego zespołu do rozgrywek. Sytuacja jest dramatyczna, ale drużyna na mecz do Lubina pojedzie. Do klubu wpłynęło 45 wniosków o przyjęcie do stowarzyszenia. Ponieważ jednak obrady się przeciągały, z braku czasu w dniu dzisiejszym ich nie rozpatrzono, ma to nastąpić w sobotę 26 lipca.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 24 lipca 2014
Jutro sesja zdjęciowa

Miejski Klub Sportowy Flota zawiadamia, że jutro tj. w piątek 25 lipca 2014 o godzinie 10:00 na stadionie odbędzie się sesja zdjęciowa pierwszej drużyny.

tg

Czwartek, 24 lipca 2014
Jeszcze o niedoszłej umowie ze Stalą Rzeszów
Flota wyjaśnia

W związku z zamieszczeniem w jednym ogólnopolskich portali szczegółów niedoszłej umowy Floty ze Stalą Rzeszów dotyczącej sprzedaży praw do I ligi piłkarskiej zarząd Floty wyjaśnia:
- W punkcie 1 umowy dotyczącej I-ligowego zespołu użyto sformułowania „część przedsiębiorstwa”, gdyż umowa dotycząca przekazania drużyny rodzi skutki cywilno-prawne. Wówczas mają zastosowanie przepisy z prawa cywilnego. A w kodeksie cywilnym w takim przypadku używa się słowa „przedsiębiorstwo”.
Autor artykuł napisał: Wrócimy jeszcze na moment do sprawy niedoszłej fuzji Floty Świnoujście ze Stalą Rzeszów. Fuzji, która w istocie fuzją miała nie być. To takie słówko, które wszyscy zaczęli stosować, my również, ale w rzeczywistości bezpodstawnie. Tak naprawdę mieliśmy do czynienia nie z próbą połączenia dwóch klubów, lecz z ordynarną transakcją handlową. Stal Rzeszów w podawanych informacjach dotyczących umowy z Flotą używała słowa „fuzja”. Jednak Flota nigdy nie informowała, że przedmiotem umowy jest fuzja, czyli połączenie klubów. Chodziło tylko o ratowanie klubu poprzez konieczną – jak uważała większość członków zarządu – sprzedaż praw do prowadzenia zespołu I-ligowego.
Na umowie widnieje data 18 lipca 2014 roku. Tego dnia umowa miała zostać podpisana i tak zostały przygotowane dokumenty. Jednak w związku z protestami kibiców oraz solidarnością piłkarzy zarząd w piątek 18 lipca (czyli w dniu planowanego podpisania umowy ze Stalą Rzeszów) odłożył jej zawarcie do następnego dnia – soboty, 19 lipca. W sobotę o godz. 10.30 zarząd Floty spotkał się jeszcze raz i jeszcze raz przeprowadził głosowanie, aby przekonać się, czy członkowie zarządu są nadal za przekazaniem praw do I ligi Stali Rzeszów. Stosunkiem głosów 7 do 3 (przy dwóch nieobecnych członkach zarządu z ważnych powodów osobistych) zarząd zatwierdził zawarcie umowy. Umowa została podpisana w sobotę, 19 lipca przed godz. 14.
Cena za przekazanie praw do prowadzenia I ligi, ustalana zgodnie z uchwałami Polskiego Związku Piłki Nożnej, wyniosła 1 milion 300 tysięcy złotych. Jak informował publicznie (kilka dni przed zawarciem umowy) prezes Miejskiego Klubu Sportowego Flota Edward Rozwałka kwota ze sprzedaży ma „zapewnić środki na działalność klubu w taki sposób, by spłacić wszystkie długi i zabezpieczyć potrzeby klubu (zespoły młodzieżowe i rezerwy) do końca 2014 roku)”. Dlatego kwota 1,3 miliona złotych znacznie przewyższa zadłużenie klubu.
W punkcie 2 umowy jest sformułowanie: „Kwota ta zostanie zapłacona przelewem bankowym na konto Kupującego”. Jest to oczywista omyłka pisarska - kwota miała zostać przelana na konto Sprzedającego, czyli MKS Flota.
Wątpliwości w tym zakresie wyjaśniają inne postanowienia umowy mówiące np. o konieczności wystawiania prawidłowej faktury VAT przed dokonaniem przelewu bankowego.
Nie ma żadnych podstaw do kwestionowania intencji Floty.

Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Flota Świnoujście

Czwartek, 24 lipca 2014

Rozmowa z Tomaszem Polarczykiem, kapitanem rezerw Floty
Przede wszystkim przyjemność z gry

- Jak oceniasz miniony sezon drugiej drużyny Floty Świnoujście?
- Zajęliśmy dziewiątą pozycję w szczecińskiej lidze okręgowej, zdobyliśmy w 32 meczach 46 punktów, wygrywając 13 spotkań przy 12 porażkach. Myślę, że pozycja odzwierciedla możliwości drużyny. Było trochę problemów zdrowotnych, ale największym problemem była na pewno wąska kadra, w której było stanowczo zbyt mało zawodników, pewnych, na których zawsze można liczyć. Byliśmy mocno uzależnieni od pierwszej drużyny, wspierali nas także juniorzy, bez wsparcia z tych zespołów ciężko było zmontować jedenastkę, nie mówiąc już o ławce. Dla amatorów piąta liga to wyzwanie i gdyby nie posiłki z pierwszego zespołu to moglibyśmy mieć poważne problemy. Tutaj też trzeba grać i trenować aby mieć jakieś przygotowanie do gry.
- Czy mogło być lepiej w sensie wyniku?
- Na pewno mogliśmy ugrać więcej, w sporcie tak jest, że zawsze jest pewien niedosyt, kilka meczów na styku można było z powodzeniem wygrać. Ale jak mówiłem wcześniej wynik na pewno na miarę możliwości zespołu; nie uważam aby mocno nas skrzywdził, czy był na wyrost.
- W pewnym momencie znikłeś ze składu. Co było powodem?
- Kontuzja pachwiny, której nabawiłem się jeszcze jesienią. W ostatnich dwóch meczach grałem właściwie tylko na prośbę trenera Ferdinanda Chi Fona, bo rzeczywiście było krucho ze składem. Ta dolegliwość dokucza mi do dziś. Wiosną grałem na 50% możliwości, w kliku meczach, jak był problem ze składem. Na przykład do Nowogardu jechaliśmy w jedenastu, bez zawodników rezerwowych, beze mnie drużyna musiałaby grać w dziesiątkę. Był też taki mecz w przedostatniej kolejce, kiedy pojechaliśmy do Morynia, do drużyny sklasyfikowanej o trzy pozycje niżej od nas, bez zawodników pierwszego zespołu, za to uzupełnieni juniorami i przegraliśmy 2-10. Na szczęście, mimo tych problemów, obyło się bez walkowerów.
- Powrócisz jeszcze na boisko?
- Jeśli zdrowie pozwoli i trenerem będzie „Ferdżi” to na pewno tak. Jest on dla mnie bardzo dużym autorytetem i motywacją, a i jako piłkarz jest bardzo przydatny, fajnie z nim się gra i można się niejednego nauczyć. Lubię grać w piłkę, ale ciągle nie wiadomo co będzie z tą pachwiną. Gramy amatorsko i nie ma ciśnienia, aby leczyć tę kontuzję. Oczywiście, można by skorzystać z pomocy specjalistów, ale w codziennym życiu mi to nie przeszkadza, chodzę, biegam, truchtam dla przyjemności aby utrzymać sylwetkę, ale przy wysiłku boiskowym ten ból się pojawia.
- W takim razie, czy np. udział w turniejach, jak chociażby niedawny Puchar Lata nie jest zbyt ryzykowny?
- Trudno powiedzieć, czasami ambicja bierze górę nad rozsądkiem. Lubię grać, czasami najwyżej trochę sobie wyluzuję, odpuszczę. Bezpieczne jest tylko siedzenie w domu.
- Niewiele brakowało, a stalibyście się pierwszym zespołem. Co o tym myślisz?
- Na pewno byłoby źle, gdyby tak się stało. Wiele osób włożyło dużo trudu aby ta I liga w Świnoujściu zaistniała. Sześć lat naprawdę pięknych wyników i szkoda tego tak z dnia na dzień zaprzepaścić. Skoro to my mielibyśmy stać się pierwszym zespołem, byłoby naprawdę bardzo złe dla klubu i miasta. Gdyby nawet tak się stało, to my też nie mamy zbyt dużych argumentów piłkarskich, aby grać na poziomie choćby czwartej ligi. Mocno odbiłoby się to na popularyzacji piłki nożnej w mieście. Jako rodowitego świnoujścianina boli mnie, że w pierwszym zespole nie ma wychowanków. Kilku najbardziej utalentowanych chłopaków ze Świnoujścia, mieszkających tu , którzy mogliby grać w rezerwach, gra w IV czy V lidze, bądź nawet w Niemczech, bo tam otrzymują za granie jakieś pieniądze. Można by wesprzeć tych zawodników niedużymi stypendiami, przez co mieliby motywację i graliby dla swojego miasta a nie np. Golczewa, czy Wolina jak choćby Krzysztof Hus i Kornel Pflantz.
- Jakie macie plany na nowy sezon?
- Jeśli chodzi o wynik sportowy to jest to pytanie do trenera. Z mojej strony myślę, że plany będą podobne jak teraz; cieszyć się grą w piłkę, zdobywać jak najwięcej punktów. Przede wszystkim przyjemność z gry, na drugim miejscu wynik sportowy. Jeśli kadrowo się nie zmieni (mam nadzieję, że I liga normalnie wystartuje), to środek tabeli jest obiektywnym wyznacznikiem możliwości. Dużo zależy od pierwszego zespołu - gdybyśmy w każdym meczu mieli powiedzmy czterech zawodników, to być może powalczylibyśmy o coś więcej. Ale to też nie zawsze jest złoty środek. Nawet bowiem z zawodnikami pierwszej drużyny w tej lidze nie jest lekko, jeśli nie ma pełnego zaangażowania. Dla przykładu wzmocnieni czterema zawodnikami pierwszej drużyny przegraliśmy w Płotach aż 3-8. Tak więc nawet w V lidze trzeba walczyć i oddać serce na boisku.
- Czy mogą być problemy ze zmontowaniem jedenastki?
- Trudno powiedzieć, bo nie wiem ilu chłopców ze Świnoujścia, którzy skończyli wiek juniora wyrazi chęć gry w rezerwach. Ale wydaje mi się, że będą problemy kadrowe, bo ludzie raczej wyjeżdżają z miasta; studiują bądź szukają szczęścia w innych miastach lub za granicą.
- Co powiesz na zakończenie kolegom z pierwszego zespołu?
- Szczerze gratuluję im utrzymania w I lidze. Zasłużonego, bo choć było mało punktów, to jednak gra nie była tak słaba. Szkoda byłoby tego wysiłku zmarnować, mam nadzieję, że z początkiem sierpnia rozpoczniemy siódmy sezon w I lidze.


Rozmawiał Waldemar Mroczek, za Głosem Szczecińskim. Fot. MD

Środa, 23 lipca 2014
Transfery, transfery...
Dwóch podpisało, inni mają podpisać


Daniel Brud (z prawej) jest już piłkarzem Floty. Paweł Lisowski (w środku) też ma zostać Wyspiarzem.

Pomocnik Daniel Brud (ostatnio Okocimski Brzesko) oraz obrońca Sławomir Cienciała (ostatnio Arka Gdynia) są już nowymi piłkarzami Floty Świnoujście. - W trakcie załatwiania jest kontrakt pomocnika Pawła Lisowskiego, który wcześniej występował w Piaście II Gliwice - informuje dyrektor Floty, Jarosław Dunajko.
W kadrze I-ligowej na pewno znajdzie się junior, pomocnik Mateusz Marynowski. Niemal na pewno dołączy do niego inny wychowanek - obrońca Dawid Siemko.
Oczywiście to nie będą jedyne wzmocnienia Floty przed pierwszą rundą zbliżającego się sezonu. - Chcemy rozmawiać m.in. z Pogonią Szczecin o napastniku Kamilu Zielińskim - wyjaśnia Dunajko.

Krzysztof Dziedzic. Fot. Bartek Wutke scie24.pl

Środa, 23 lipca 2014
Przegląd prasy
Prezydent docenia I ligę

Tym razem prezentujemy nietypowy przegląd mediów: fragmenty wywiadu z prezydentem Rzeszowa, Tadeuszem Ferencem - rozmowę przeprowadzono jeszcze przed decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej, która nie dopuściła do I ligi Stali Rzeszów w miejsce Floty. Całość można przeczytać na portalu nowiny24.pl.

- Jak pan przyjął wieść o kupnie licencji (od Floty - dop. red)?
- Z wielką radością. Po to inwestowaliśmy w stadion, aby można było na nim oglądać piłkę na jak najwyższym poziomie. Pierwsza liga to już nie byle co. Stąd można awansować do ekstraklasy.
- Są głosy, że to nieetyczne, że awanse powinny być zdobywane na boisku.
- Malkontentów nigdy nie brakuje. Niektórzy nie mogą bez narzekania żyć. Współczuję im. Mamy pierwszą ligę i koniec. Cieszmy się nią. To znakomita promocja dla miasta. Takie rzeczy integrują ludzi, budują tożsamość społeczności.
- Tak czy owak, ratusz będzie musiał teraz mocniej wspierać Stal?
- To oczywiste. Nie ma innej opcji. Stal może liczyć na nasze wsparcie, choć i do tej pory pomagaliśmy jej w niemałym zakresie. Zresztą Resovii też.
- Teraz powinno być panu łatwiej rozmawiać z szefami firm o pomocy dla piłki.
- Mnie się z nimi zawsze łatwo rozmawia. Oczywiście sytuacja zmieniła się na plus. Stal będzie jeździć po całej Polsce, mecze będzie można obejrzeć w telewizji. To w rozmowach ze sponsorami oczywisty, ważny atut.

Wybrał: Krzysiek. Fot. nowiny24.pl

Środa, 23 lipca 2014
Jaka przyszłość Floty?
Los i optymista

- No to będziemy walczyć o awans - obwieścił kierownik naszego pierwszego zespołu, Leszek Zakrzewski. W myśl zasady: „im gorzej - tym lepiej”. Tak kierownik skomentował decyzję Polskiego Związku Piłki Nożnej powodującej, że I liga nadal jest w Świnoujściu.
Los, a może prezes PZPN Zbigniew Boniek, chciał, aby Flota nadal występowała w I lidze (choć jak mówi po cichu np. trener Tomasz Kafarski - poczekajmy z euforią do pierwszego meczu). A w pierwszym meczu zagramy w Lubinie z Zagłębiem. - W debiutanckim sezonie w I lidze w sezonie 2008/2009 graliśmy z Zagłębiem i w Polkowicach wygraliśmy 1-0 - przypomniał prezes Floty, Edward Rozwałka. Rzeczywiście, w obecności 4500 widzów Wyspiarze wygrali po golu Piotra Dziuby. Cały mecz w zespole Floty rozegrał oczywiście Marek Niewiada.
Trener Kafarski też pewnie wierzy że będzie dobrze, ale musi mieć spory ból głowy. Z drużyny odeszło ośmiu piłkarzy, z czego sześciu z podstawowego składu. Czasu do inauguracji sezonu jest bardzo mało. Trzeba zacząć podpisywać kontrakty i założyć, że początek rundy może być bardzo trudny. No, ale skoro los chciał, by I liga była w Świnoujściu, a kierownik Zakrzewski jest optymistą...

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Wtorek, 22 lipca 2014
Gramy z Drawą
Jutro trening, w sobotę mecz

Flota zagra w I lidze - ta informacja obiegła dziś piłkarską Polskę. A zatem trzeba szybko wrócić na właściwe tory przygotowań do sezonu. Przypomnijmy, że na początku sierpnia Wyspiarze mają zgarać pierwszy mecz ligowy w Lubinie ze spadkowiczem z ekstraklasy, Zagłębiem.
Jutro, w środę, odbędzie się o godz. 17 trening naszego zespołu. - Jutro także zadecydujemy, jak będą wyglądały zajęcia w czwartek i piątek - wyjaśnia trener zespołu, Tomasz Kafarski.
Za to już możemy napisać, że do terminarza przygotowań wrócił mecz sparingowy z III-ligową Drawą Drawsko Pomorskie. Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 12 w Świnoujściu.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Wtorek, 22 lipca 2014
Koszmar skończony, problemy zostały

Ostatnie siedem dni najchętniej byśmy wymazali z pamięci. Wróciliśmy z końca świata, aż trudno uwierzyć, że trwało to tylko tydzień. Na szczęście są już za nami, nie doszło do najgorszego. Ale wróciliśmy do stanu z początku miesiąca. Co dalej? - to pytanie które obecnie zadają sobie wszyscy.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że w półtora tygodnia (tyle zostało do rozpoczęcia nowego sezonu w I lidze) prochu się nie wymyśli. Trzeba ponownie zwrócić się do magistratu o środki na rozpoczęcie rozgrywek i energicznie oraz skuteczniej niż do tej pory szukać sponsora. Na pewno wznowione zostaną wcześniej prowadzone rozmowy. Bez względu na to, czy dojdzie do zmian personalnych we władzach klubu innego wyjścia nie ma.
Kolejnym problemem jest uzupełnienie kadry. Z powodu niejasnej sytuacji finansowej, nie podpisano latem żadnych kontraktów, a odeszło sporo zawodników i to z podstawowego składu. Czasu bardzo mało, na szczęście nasz klub ma już w tych sprawach dobrą zaprawę.
Powodem nie wyrażenie zgody na przeniesienie drużyny do Rzeszowa były niedopełnienia formalne. Jak dowiedzieliśmy się w klubie, Polski Związek Piłki Nożnej zażądał przeniesienia całej sekcji piłki nożnej w klubie, czyli wraz z amatorami, juniorami i trampkarzami. - Na takie coś oczywiście nie mogliśmy się zgodzić - powiedział prezes MKS Flota Edward Rozwałka.


Waldemar Mroczek. Fot. MD

Wtorek, 22 lipca 2014
W sobotę sparing z Drawą

W związku z zamieszaniem jakie powstało wokół naszej drużyny, nie dojdzie do skutku jutrzejszy sparing z Chojniczanką w Szczecinku, jednak kolejny zaplanowany występ naszego zespołu się odbędzie, choć o zmienionej porze. W najbliższą sobotę 26 lipca o godzinie 12:00 na głównej płycie odbędzie się towarzyski mecz z III-ligową Drawą Drawsko Pomorskie, na który serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków piłki nożnej.

tg


Wtorek, 22 lipca 2014
Flota nadal w I lidze!
Walczymy o pieniądze

Flota Świnoujście nadal będzie grać w I lidze! - Mam bezpośrednią informację od prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, z którym rozmawiałem telefonicznie - wyjaśnia prezes Floty, Edward Rozwałka. - Poinformował mnie, że zarząd PZPN nie zatwierdził naszej umowy ze Stalą Rzeszów dotyczącej przeniesienia licencji na grę w I lidze. W tej sytuacji Flota nadal występować będzie w I lidze. Ponownie zaprosimy do klubu pana Andrzeja Kuchara, który był zainteresowany sponsorowaniem Floty. Zwrócimy się także do rady miasta o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku o dotację.
A zatem teraz główną walką zarządu Floty będzie walka o środki fiannsowe.
Pojawiły się głosy, że jeżeli nie nastąpi przeniesienie licencji ze Świnoujścia do Rzeszowa, to w I lidze grać będzie Puszcza Niepołomice. - Nie ma takiego tematu: w I lidze będzie grała Flota - mówi krótko dyrektor Floty, Jarosław Dunajko.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Poniedziałek, 21 lipca 2014
5. liga piłkarska
Rozpoczęcie zajęć

Trener V-ligowej Floty Ferdinand Chi Fon pracuje już nad kadrą pierwszego zespołu. - Dziś na godz. 17 zapraszam wszystkich chętnych do gry w pierwszym zespole Floty na spotkanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Matejki - poinformował szkoleniowiec.
Oczywiście kandydatów już teraz nie brakuje. Poza dotychczasowymi zawodnikami Floty II oraz juniorami są już też m.in. sygnały od byłych piłkarzy Floty występujących w Niemczech.
Chi Fon ma w ciągu tygodnia przedstawić plan organizacyjny na nadchodzący sezon, który ma zakończyć się awansem do IV ligi.
Przy okazji z przyjemnością informujemy, że nasz trener zaliczył w Szczecinie specjalny 5-tygodniowy kurs dający mu uprawnienia trenera UEFA B. - Było 270 godzin wykładów, prowadzenie treningów, a także egzaminy - informuje Chi Fon.

Krzysztof Dziedzic

Poniedziałek, 21 lipca 2014
Rywale Floty w 5. lidze
Duet trenerów na 16 sierpnia

Flota rozpocznie sezon w szczecińskiej lidze okręgowej od meczu w Chociwlu z Piastem 16 sierpnia. U siebie pierwszy mecz rozegra tydzień później - podejmie Zorzę Dobrzany.
Kto poprowadzi Flotę w 5. lidze? - Chcemy, by był to duet trenerski: Ferdinand Chi Fon i Piotr Polarczyk - wyjaśnia prezes Floty, Edward Rozwałka.
- Na razie można o mnie mówić jako o kandydacie na trenera Floty - mówi Piotr Polarczyk, były piłkarz Floty. - Mam nadzieję, że w środę będę mógł to oficjalnie potwierdzić.

Poniżej przedstawiamy wstępny terminarz meczów Floty w rundzie jesiennej:
16 sierpnia: Piast Chociwel - Flota
23 sierpnia: Flota - Zorza Dobrzany
30 sierpnia: Odrzanka Radziszewo - Flota
06 września: Stal Lipiany - Flota
13 września: Flota - Unia Dolice
20 września: Ina Ińsko - Flota
27 września: Flota - Gavia Choszczno
04 października: Kłos Pełczyce - Flota
11 października: Flota - Polonia Płoty
18 października: Orkan Suchań - Flota
25 października: Flota - Morzycko Moryń
8 listopada: Jeziorak Szczecin - Flota
11 listopada: Flota - Sparta Węgorzyno
15 listopada: Pomorzanin Nowogard - Flota
22 listopada: Flota - Błękit Pniewo

Krzysztof Dziedzic

Niedziela, 20 lipca 2014
Rozmowa z Mateuszem Marynowskim, czołowym juniorem
Powrót na swoje miejsce

- Jak jako piłkarz, który ostatnio był w szerokim składzie I-ligowej Floty i piłkarz, który pojechał na obóz z pierwszą drużyną, odebrałeś decyzję o sprzedaży licencji na grę w I lidze?
- To trudna i dziwna sytuacja. Zespół cały sezon walczył o utrzymanie się, ale starania chłopaków i trenerów poszły na marne. Wszystkie lata walki Floty o awans do I ligi poszły na marne.

- Jakie są Twoje plany na nadchodzący sezon?
- Zostaję w Świnoujściu. Mam nadzieję, że będę „kręcił się” wokół pierwszej drużyny. Mogę grać jeszcze w juniorach i mogę grać w szczecińskiej lidze okręgowej, czyli 5. lidze. Gdzie będę grał – to decyzja trenera. A raczej trenerów naszych drużyn, jak się dogadają.

- Czyli zakładane przeze mnie dla Ciebie miejsce w pierwszym zespole Floty będzie wyzwaniem, czy może trochę obawą, czy dasz radę?
- Wyzwaniem. Grając w rezerwach już starałem się brać odpowiedzialność za grę zespołu na siebie. W sumie jestem do tego przyzwyczajony, bo w juniorach gram z opaską kapitana.

- Skoro byłeś ostatnio w szerokiej kadrze I-ligowej drużyny, to chyba powinieneś być w ścisłej kadrze 5-ligowego zespołu. Nie sądzisz, że przyszedł czas, abyś został podstawowym piłkarzem Floty i wziął na swoje barki ciężar odpowiedzialności za walkę o awans do 4. ligi?
- Na pewno będziemy walczyć o najwyższe cele. Tym najwyższym jest awans – tak, by z roku na roku Flota wracała na swoje miejsce. Czyli do I ligi.

Rozmawiał Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Niedziela, 20 lipca 2014
Komentarz
Zaczynamy

Niedziela. Dzień po. Ból. Wielki smutek. Jakby niedowierzanie, czy jest świat po…
Ten świat jest. - Losem żołnierza bywa także i przegrana. I niewola - mówił grany przez Jana Englerta generał w jenieckim obozie w filmie „Katyń” Andrzeja Wajdy. W losy klubu wpisana jest przegrana i degradacja do niższej ligi. A czasami nawet degradacja o kilka lig. Wystarczy zerknąć na losy niedalekiej Pogoni Szczecin.
Dziś nikogo to nie pocieszy. Ale dziś jest pierwszy dzień „po” i dziś jest pierwsza okazja, by zacząć walkę o odbudowę Floty. Dziś jest dobry dzień, aby się pomodlić, ale także dobry dzień, by zastanowić się - co zrobić, aby było lepiej? Pewnie każdy kibic Floty ma jakiś pomysł. Niektóre ciężko zrealizować, ale życzmy sobie wzajemnie wytrwałości w działaniu. Niech każdy działa na swój sposób. Jeżeli jeszcze nie dziś - bo ból i zniechęcenie są zbyt duże - to później.
Zaczynamy starania o POWRÓT Floty.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Sobota, 19 lipca 2014
Miałeś chamie złoty róg


To zdjęcie nie jest fotomontażem. Flota nie była "rozrywką dla nielicznych".

A więc stało się. Królowa Pomorza Zachodniego znika z piłkarskiej mapy Polski. Będzie bawić kibiców w Rzeszowie. Największa chluba Świnoujścia została wypędzona z własnego domu, zabrakło dla niej łyżki strawy.
Może i dobrze, że odjeżdża w najdalszy punkt kraju. Ciężko byłoby nam żyć ze świadomością, że za oknem ktoś żywi się naszą pracą.
Odchodzi dumna i z podniesionym czołem, choć smutna i załamana. Podziwiana w całej Polsce. Zazdroszczono i niedowierzano, że to czego dokonuje jest możliwe. Nigdy nie przyniosła wstydu. Nie uwikłana w żadne afery, żadna kontrola zewnętrzna nie wykryła nieprawidłowości.
Została nam klasa okręgowa. Na naszym pięknym stadionie rozgrywane będą mecze szóstego szczebla rozgrywek. Rzeczywiście, nieduża różnica - zamiast GKS Katowice, Zagłębia Lubin, Widzewa Łódź i Arki Gdynia przyjadą Morzycko Moryń, Sparta Węgorzyno, Jeziorak Załom, Błękit Pniewo, Pomorzanin Nowogard. W tym towarzystwie jest miejsce Świnoujścia?
Ostał ci się ino sznur.

Waldemar Mroczek. Fot. archiwum

Sobota, 19 lipca 2014

I liga jedzie do Rzeszowa
To jest już koniec

19 lipca 2014 - to najczarniejsza data w historii MKS Flota i jedna z najczarniejszych w powojennych dziejach Świnoujścia.
Dziś zgasła ostatnia iskra nadziei - zgaszono światło. Nie pomogło kolejne nadzwyczajne zebranie zarządu, na które przybyło pięcioro radnych: Elżbieta Jabłońska, Zenon Gudzowski, Wiesław Góreczny, Andrzej Mrozek i Andrzej Szczodry. Niestety po obu stronach zabrakło optymizmu. Radni zdeklarowali się zwołać kolejną sesję rady miasta o ile klub przedstawi jakieś nowe uwarunkowania, ale nie byli w stanie zagwarantować więcej głosów w głosowaniu, niż było na sesji poprzedniej. Ostatecznie stosunkiem głosów 7:3 przegłosowano sprzedaż.


Waldemar Mroczek. Fot. MD

Sobota, 19 lipca 2014
Informacja

O godzinie 10:30 odbędzie się zebranie zarządu MKS Flota, na które mają przybyć radni Andrzej Mrozek i Andrzej Szczodry, którzy maja przedstawić swój pogląd na sytuację.

tg


Piątek, 18 lipca 2014
Czy kibiców Floty jest garstka?

Analizując w dalszym ciągu raport "Organizacja i bezpieczeństwo sezon 2013/14" chcę dziś poświęcić kilka słów frekwencji. Z owego raportu wynika, że mecze Floty obejrzało w poprzednim sezonie łącznie 20 636 widzów, co daje średnią na mecz 1214 osób i 11. pozycję pod względem liczebności. Nie powala to z nóg, ale i tak jesteśmy przed np. Sandecją Nowy Sącz i GKS Tychy. Jeśli jednak przeliczymy to na liczbę mieszkańców to sytuacja wygląda dużo lepiej. Okazuje się, że na mecze Floty przychodzi średnio 2,92% mieszkańców Świnoujścia. Nie równać nam się tu wprawdzie z Niecieczą, która ma ponad 123% (!), ale to już siódma pozycja i lepszy wskaźnik niż mają takie kluby jak Miedź Legnica, Olimpia Grudziądz, Arka Gdynia czy GKS Katowice. Jeśli porównamy swój współczynnik z klubami ekstraklasy to nasza pozycja wygląda wręcz rewelacyjnie. Tylko cztery kluby mają wyższy, a za nami takie kibicwskie potęgi jak Pogoń Szczecin, Lechia Gdańsk, Legia Warszawa, Śląsk Wrocław, czy obydwa kluby krakowskie! Czy więc doprawdy Flota nie ma dla kogo grać?
A teraz przeliczmy to na pieniądze. Owe 2,92% budżetu Świnoujścia to kwota 7 492 924 zł, czyli wystarczająca na spokojne utrzymanie Floty przez dwa lata. Kto tu więc wyciąga ręce po czyje? A przecież nie wszyscy sympatycy Floty są na wszystkich meczach - takich jest wręcz niewielu. Są też i tacy co nie chodzą w ogóle, ale interesują się drużyną, śledzą wyniki i cieszą z wygranych.


Waldemar Mroczek. Fot. MD

Piątek, 18 lipca 2014
Podpisanie odroczone do jutra

Dziś w godzinach popołudniowych odbyło się nadzwyczajne zebranie zarządu klubu. Raz jeszcze przeanalizowano dokładnie możliwości uniknięcia przenosin pierwszoligowej drużyny do Rzeszowa. Nie było jednomyślności, dyskusja była bardzo zażarta, zwłaszcza że z czasem pojawili się kibice, a także kilku zawodników. Ostatecznie zdecydowano wstrzymać się do jutra z podpisaniem dokumentu o przeniesieniu i w międzyczasie odbyć kilka ważnych rozmów, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy istnieje jeszcze realna szansa na pozostanie I ligi w Świnoujściu.

tg, fot. archiwum serwisu


Piątek, 18 lipca 2014
Będzie przeniesienie licencji
Umowa czeka na podpis

Dziś w godzinach popołudniowych (po godz. 18) ma nastąpić zawarcie umowy przez władze Floty Świnoujście z władzami Stali Rzeszów dotyczącej przeniesienia I-ligowego zespołu piłkarskiego ze Świnoujścia do Rzeszowa.
- Uchwała zarządu w tej sprawie już jest - wyjaśnia prezes Floty, Edward Rozwałka. - Obecnie przebywam w Szczecinie, ale po godz. 17 będę w Świnoujściu. Po godz. 18 powinno nastąpić podpisanie umowy z władzami Stali, na mocy której licencja na I ligę piłkarską zostanie przeniesiona do Rzeszowa.
Do tego czasu można jeszcze uratować Flotę. - Nie ma się co łudzić: cud raczej nie nastąpi - ze smutkiem stwierdza prezes Rozwałka.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 18 lipca 2014
Flota bezpieczna i dobrze zorganizowana

Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił kolejny raport "Organizacja i bezpieczeństwo sezon 2013/14". Dokument taki ogłaszany jest po zakończeniu każdej rundy, a opracowywany jest przez Departament Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN. Powstał na bazie 1196 raportów sporządzanych po każdych zawodach przez delegatów meczowych oraz informacji przekazanych przez klubowych SLO. Zawiera bardzo dużo punktów klasyfikujących kluby ekstraklasy, I ligi i obu grup II ligi.
Po przewertowaniu tabel I ligi usta otwierają się ze zdumienia. Niemal we wszystkich punktach Flota jest w czołówce, często na drugim czy trzecim miejscu, nawet w takich elementach jak sanitariaty, czy bufety.
Na koniec miła informacja dla mnie samego. W kategoriach "Kierownik do spraw bezpieczeństwa" oraz "Spiker" Flota znów znalazła się na miejscu pierwszym! Po raz z trzeci z rzędu. Niemały to powód do satysfakcji, tym bardziej że dokument nie powstał w wyniku sondy internetowej lecz na skutek analizy dokumentów. Co z tego mam? Sprzedaną drużynę, której to zawdzięczam.
Zapraszamy do lektury. Link poniżej.

Zobacz cały raport

Waldemar Mroczek

Czwartek, 17 lipca 2014
Drużyna wróciła z obozu

Piłkarze Floty wrócili dziś z obozu w Wałbrzychu. Od przeprawy karsiborskiej towarzyszyła im kolumna samochodów udekorowanych w klubowe barwy.

Powitanie nastąpiło na stadionie, gdzie czekała około 50-osobowa grupa sympatyków. Spotkanie było bardzo wzruszające, nie obyło się bez łez. Na zespół czekał transparent z napisem "Tu jest wasz dom". Były okrzyki i fajerwerki, ale nie było żadnych incydentów. Zawodnicy są podłamani wiadomościami płynącymi z magistratu i klubu, ale wierzą że rozsądek jednak zwycięży i znajdzie się sposób, aby pozostali w Świnoujściu. Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników powiedział, ze w żadnym klubie w którym grał, nie spotkał się z takim powitaniem. A grał w wielu. Niepewni swej przyszłości piłkarze nie chcieli wypowiadać się imiennie na temat ewentualnych przenosin, ale jednoznacznie dawali do zrozumienia, że chcą grać tutaj.

Podczas obozu zespół rozegrał trzy mecze. Wygrał 3-1 z Polonią Świdnica i 1-0 z Górnikiem Wałbrzych oraz przegrał 0-1 ze Śląskiem we Wrocławiu.


Waldemar Mroczek. Fot. BW, MD

Czwartek, 17 lipca 2014
Zapraszamy do grup juniorskich

Trener juniorów MKS Flota Adam Kulbacki informuje, że wznowienie zajęć zespołów juniorów starszych i młodszych odbędzie się w poniedziałek 21 lipca 2014, o godzinie 10:00, na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Matejki w Świnoujściu. Zajęcia odbywać się będą cztery razy w tygodniu, tj. w poniedziałki, środy, czwartki i piątki w godzinach 10-12.
Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych Informacja dotyczy chłopców urodzonych w latach 1996 - 2000.

tg


Środa, 16 lipca 2014
Pretensje, złośliwości, czyli…
Wojna świnoujsko-świnoujska

Wszystko, niestety, obecnie wskazuje na to, że nie będzie I-ligowej Floty w przyszłym sezonie. Kto jest winny? Zdania są podzielone, ale na pewno nie jest w tej chwili najważniejsze znalezienie winnych - najważniejsze jest znalezienie wyjścia z sytuacji. Lepszego niż sprzedaż licencji Stali Rzeszów.
Poniżej prezentujemy dwa komentarze dziennikarzy - z Gazety Wyborczej oraz portalu ligowiec.net.

Gazeta Wyborcza: Duży kryzys Floty. Gdzie jest prezydent Świnoujścia, marszałek Pomorza, czy szef ZZPN?
Mocno mnie smuci, że wokół klubu jest tak pusto, że nie ma burzy mózgów i mało osób stara się znaleźć pozytywne rozwiązanie dla nie tak małej rzeszy świnoujskich kibiców i prestiżu miasta. Pozytywne rozwiązanie to dla mnie występy Wyspiarzy w I lidze. Sezon 2014/15 miałby być ich siódmym z rzędu na zapleczu ekstraklasy, pewnie lepszym od ostatniego, gdy zespół z trudem uratował się przed spadkiem.
Czy jednak Flota zagra w nowych rozgrywkach? Dużo wskazuje, że NIE. Brakuje pieniędzy, radni odmówili udzielenia dodatkowej dotacji, a pojawiające się pomysły z portugalskim inwestorem, czy zaangażowaniem lokalnego biznesu nie wróżą niczego dobrego. Już to pisałem i powtórzę - warunki współpracy z „anonimowymi Portugalczykami” były takie, że Flota spadłaby do II ligi w stylu, który prezentowała brazylijska Pogoń przed kilkoma laty. Gdzie tu sens?
Zdaje się jednak, że ta decyzja klubu kompletnie popsuła atmosferę wokół Floty. To mnie dziwi, bo uczestnicząc wiosną w benefisie 50-lecia kierownika Leszka Zakrzewskiego, wydawało mi się, że wszystkim zależy, by Świnoujście promowało się I ligą. Teraz odnoszę wrażenie, że jakby władzom już nie zależało na Flocie. Szkoda - nie tylko ja zżyłem się z I ligą w Świnoujściu - i to mając mnóstwo razy odmienne zdanie w kwestiach sportowych od sterników klubu.
Cały czas miałem jednak wrażenie, że kryzys zostanie jakoś zażegnany, że miasto nie po to inwestowało w piłkarską arenę kilka milionów złotych, by teraz nie szukało pomysłu, jak uratować Flotę przed najgorszym. Ale nie widzę takiej burzy mózgów, a bez chęci nic się nie załatwi. Zamiast tego - pretensje, złośliwości i koniec końców I ligą może cieszyć się Rzeszów, a w Świnoujściu pozostanie okręgówka. Kto tu wygra?
Żałuję, że w mediację nie angażuje się szef Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej Jan Bednarek. Flota jest klubem nr 2 Pomorza Zachodniego, więc takie działania miałyby uzasadnienie, są wręcz wskazane. Pomóc mógłby też np. marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Jego urząd nie finansuje wyczynowego sportu, ale dwa lata temu Geblewicz znalazł sposób, by wesprzeć piłkarską Pogoń. Flota też promuje województwo w kraju.
Szkoda byłoby to wszystko teraz zaprzepaścić, ale jednocześnie trzeba postawić sprawę jasno - po opadnięciu negatywnych emocji - klub musi się zmienić.

Ligowiec.net: To koniec I-ligowej Floty?
W tej sytuacji - nie pomogą kolejne artykuły, prośby, apele, czy nawet groźby. Patrząc na atmosferę w samym Świnoujściu - tylko cud może uratować pierwszą ligę dla Floty. Jedni atakują drugich. Drudzy pierwszych, zahaczając nawet o trzecich. Pewnie, że można wymieniać konkretne nazwiska, oskarżenia i spekulacje. Ale czy to naprawdę jest ważne? Gdzie w tym wszystkim znajduje się sport? Efekt tych działań, tej wojny świnoujsko-świnoujskiej będzie taki, że za chwilę Flota zniknie z centralnych rozgrywek. A zniszczyć jest bardzo łatwo. Gorzej jest cokolwiek, sensownego zbudować od podstaw. Śmiem twierdzić, że Flotę przez wiele, wiele lat nie zobaczymy na zapleczu ekstraklasy. Dlatego warto zapamiętać te piękne chwile, jak Wyspiarze walczyli o awans, jak ogrywali faworyzowaną Pogoń Szczecin, jak wreszcie byli ligowym „Janosikiem”, który potrafił wygrać z lepszym, by później oddać punkty słabszym… No, chyba… że zdarzy się cud.
Pominę już kwestię miejskich pieniędzy (5 milionów złotych), które zostały wydane na modernizację stadionu. To wszystko takie polskie…

Wybrał Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Środa, 16 lipca 2014
Drużyna chce zostać

W przedostatniej minucie dzisiejszego meczu z Górnikiem Wałbrzych dotarła do mnie telefoniczna wiadomość o wysłaniu uchwały o gotowości przekazania pierwszoligowej drużyny do Stali Rzeszów. Oczywiście natychmiast przekazałem ją zawodnikom i trenerom. Zobaczyłem coś, czego nie chciałbym widzieć nigdy w życiu. Część zawodników, między innymi Marek Niewiada, Sebastian Olszar, Ensar Arifović, czy Michał Stasiak po prostu się rozpłakała. Testowani zawodnicy łapali się za głowy. Mimo iż mecz się skończył, nikt nie schodził z boiska. Zapanowała absolutna cisza. Na koniec zrobiliśmy sobie ostatnie, pożegnalne zdjęcie z okrzykiem "Flota" na ustach. Zawodnicy nie chcieli jeść obiadu, tylko wracać do domu. Niestety, nie mieliśmy w dyspozycji autokaru. Wrócimy jutro wieczorem. Czy ktoś z odpowiedzialnych za to spojrzy nam w oczy?
Jeśli naprawdę nie wszystko jeszcze stracone, jeśli jest jakakolwiek iskierka nadziei gorąco apeluję do osób odpowiedzialnych o opamiętanie się. Czy zdajecie sobie sprawę z tego co robicie? Też jestem członkiem prezydium zarządu, dlaczego nikt nie spytał mnie o opinię na ten temat? Jestem daleko, ale przecież telefon mam włączony.
Wypowiedź tę dedykuję radnym i członkom zarządu klubu. Nie spodziewałem się takiego zwieńczenia pięćdziesięcioletniej, społecznej, pracy dla tego klubu.

Leszek Zakrzewski

Środa, 16 lipca 2014
Jeszcze nie wszystko przepadło

W dniu dzisiejszym, w związku z brakiem środków na ropoczęcie rozgrywek nowego sezonu w I lidze, została wysłana uchwała zarządu MKS Flota do klubu Stal Rzeszów SA o gotowości przekazania pierwszoligowej drużyny piłkarskiej klubowi z Rzeszowa. - Uchwała została wysłana, ale umowa nie została jeszcze podpisana - wyjaśnia dyrektor klubu Jarosław Dunajko. - Nadal prowadzone są intensywne rozmowy i to od nich zależy końcowy efekt.

tg


Środa, 16 lipca 2014
Ostatni występ I-ligowej Floty?
Górnik Wałbrzych - Flota 0-1 (0-1)

0-1  Sebastian Olszar 27 minuta

Flota: I połowa: Darko Brljak, Marek Opałacz, Michał Stasiak, Sławomir Cienciała, Daniel Brud, Paweł Lisowski, Arkadiusz Reca, Rafał Grzelak, Sebastian Kamiński, Sebastian Olszar, Paweł Piceluk.
II połowa: Jakub Kosiorek, Sebastian Zalepa, Arkadiusz Jasitczak, Łukasz Sołowiej, Marek Niewiada, Mateusz Marynowski, Nenad Erić, Ensar Arifović, Robert Pisarczuk, Kamil Zieliński, Łukasz Żegleń.
Trenerzy: Tomasz Kafarski, Tomasz Świderski, Robert Mioduszewski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski

Górnik: Damian Jaroszewski (60 Patryk Janiczak), Dariusz Michalak, zawodnik testowany, Michał Łaski, Grzegorz Michalak, Filipe, Jan Rytko (46 Przemysław Cichocki), Bartosz Szepeta (60 Marcin Folc), Mateusz Sawicki, Marcin Orłowski (46 Kamil Mańkowski), Adrian Moszyk.

Sędziowali: Radosław Bielak, Marcin Tuttka, Kacper Kochanowski (Świdnica).

Widzów: 150.

Mecz rozegrano w Wałbrzychu przy słonecznej pogodzie z lekkim zachmurzeniem. Flota wystawiła dwie drużyny, grające po 45 minut. Obie zaprezentowały się równorzędnie, na solidnym poziomie, wszyscy walczyli z dużą determinacją. Trenerzy próbowali różne warianty taktyczne, z realizacji których można być zadowolonym. Górnik zaprezentował się poprawnie, stworzył kilka sytuacji, ale dobrze i skutecznie grała obrona i bramkarze Floty. Pojawili się nowi zawodnicy na testach: pochodezący z Dolnego Śląska a ostatnio grający w Olimpii Grudziądz Robert Pisarczuk oraz Paweł Piceluk, którego pamiętamy z występów w Stomilu Olsztyn.
Jedyna bramka padła w 27 minucie. Rafał Grzelak zagrał prostopadle do Sebastiana Olszara, który ograł obrońcę i strzelił pod brzuchem bramkarza.

Żródło: własne,   90minut.pl.

Wtorek, 15 lipca 2014
Komentarz
Nad morzem i nad sadzawką

Na ponad 700 tysięcy złotych wyliczyła pani prezydent Joanna Agatowska roczne korzyści finansowe dla Floty, gdyby nasz klub podpisał roczną umowę z Atletico Lizbona. Te kwotę podchwycili niektórzy dziennikarze. Czy rzeczywiście portugalski partner oferował 720 tysięcy rocznie, czyli 60 tysięcy miesięcznie?
Matematyka kojarzy się z bezwzględnością, ale w przypadku niedoszłej umowy Floty z Portugalczykami można mieć inne zdanie.
Pani prezydent do zysków dla Floty włączyła np. koszt utrzymania trenera. Jak wiadomo - warunkiem portugalskiej strony było, aby szkoleniowcem Floty był wskazany przez nią trener. I oczywiście portugalska strona miała pokryć koszty jego pracy. Pani prezydent wyliczyła, że to oszczędności rzędu 12 tysięcy miesięcznie, czyli 144 tysięcy rocznie. Tyle przez rok nie musiałby Flota płacić za szkoleniowca.
I tak by rzeczywiście było. Pytanie jednak brzmi: czy tylko tym powinien kierować się zarząd klubu?
Oto przykład dla każdego z Państwa: wybieracie się na wakacje na kilka dni nad morze. Najlepiej do Świnoujścia - bo tu jest pięknie i znacie walory miejsca. I macie za pobyt zapłacić 1200 złotych. A tu przychodzi do was sponsor - np. z Portugalii - i mówi: „Pokryje koszty waszych kilkudniowych wakacji”. Wasza pierwsza myśl: „Świetnie!” Ale zaraz okazuje się, że sponsor nie chce zapłacić za wasz pobyt nad morzem w Świnoujściu. Tylko proponuje wam bliżej nieznane jeziorko. Może to jeziorko jest bardzo ładne. Ale może w praktyce okaże się sadzawką z mułem.
I co robicie: jedziecie nad morze za 1200 złotych, czy jedziecie za darmo nad jeziorko, o którym nie słyszeliście nic dobrego?
Zarząd Floty uznał, że jak mamy utrzymać I ligę, to trzeba pojechać nad morze. Doszedł do wniosku, że pobyt nad jeziorkiem (a może sadzawką) źle na niego wpłynie.
I tak samo jest z tymi oszczędnościami na trenerze. Gdyby portugalski sponsor pokrył wydatki na obecnego trenera Floty Tomasza Kafarskiego (albo nawet na jakiegoś wskazanego przez siebie szkoleniowca mającego doświadczenie w Polsce i jakieś sukcesy na koncie) - to moglibyśmy na 100 procent zgodzić się z panią prezydent: że to są oszczędności. Ale skoro druga strona zaproponowała własnego trenera, o którym nikt nic dobrego nie słyszał - a wiemy tylko, że nie pracował jeszcze jako pierwszy trener (dotychczas był tylko asystentem), czyli nie ma sukcesów na koncie i nie ma żadnego doświadczenia z pracą w Polsce - to można było mieć poważne wątpliwości, czy takie oszczędności byłyby dobrym posunięciem.
Oczywiście można by powiedzieć, że jak Floty nie stać na wakacje nad morzem za 1200 złotych, to niech nie grymasi i jedzie za darmo nad sadzawkę. Ale czy ten klub po 57 latach istnienia zasługuje, aby wysłać go na odpoczynek nad wątpliwej klasy jeziorko...? Liczyliśmy, że władze Świnoujścia mają jednak inne zdanie.

Krzysztof Dziedzic. Fot. Derlik

Poniedziałek, 15 lipca 2014
O Flocie w mediach
Dziennikarze spekulują

- Gdyby to pana interesowało, to mój felieton w jutrzejszej „Piłce Nożnej” poświęciłem Flocie. Pozdrawiam - wysłał mi smsa Leszek Bartnicki, dziennikarz Orange Sport, komentator meczów I ligi. Zachęcamy zatem do zerknięcia do „Piłki Nożnej”, ale o Flocie można poczytać także w innych publikacjach.

- Rzeszów zamiast Świnoujścia? To może być rewolucja na I-ligowej mapie! - napisał katowicki Sport. Gazeta pisze: - 600 tysięcy złotych: tyle brakuje Flocie do zamknięcia budżetu. Kibice Wyspiarzy już dwukrotnie zorganizowali pikietę pod urzędem miejskim, protestując przeciw decyzji radnych, którzy uznali, że nie dofinansują klubu. Jeśli ziściłby się pesymistyczny dla ekipy z Wyspy Uznam scenariusz, I liga może przeżyć małą rewolucję... logistyczną. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mocno zainteresowany przejęciem licencji Floty jest klub... z drugiego końca Polski - Stal Rzeszów! Stal w poprzednim sezonie zajęła 11. miejsce w II lidze wschodniej i nie zdołała wywalczyć sobie miejsca w zreformowanej II lidze.
A „Przegląd Sportowy?” - Jeżeli klubowi działacze nie dojdą do porozumienia z pewną tajemniczą niemiecką grupą menedżerską Flota nie przystąpi do rozgrywek. Miejsce w pierwszej lidze sprzedane ma być Stali Rzeszów, a pozyskane z tego tytułu pieniądze zostaną przeznaczone zostaną na pokrycie długów, głównie wobec Urzędu Skarbowego. Jeżeli spełni się czarny scenariusz zamiast na zapleczu ekstraklasy świnoujścianie zagrają jesienią w klasie okręgowej. Zaniepokojeni kibice organizują manifestację pod Urzędem Miasta, ale protesty fanów Wyspiarzy na świnoujskich radnych nie robią wrażenia. W ubiegłym tygodniu odmówili oni przekazania na klub 600 tysięcy złotych kolejnej dotacji.
A zatem dziennikarze uważają, że I liga przeniesie się ze Świnoujścia do Rzeszowa. Niedługo się przekonamy, czy te ich spekulacje znajdą potwierdzenie w faktach.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Poniedziałek, 14 lipca 2014
Poćwicz ze szkoleniowcem Floty
Wakacyjne treningi

Trener młodzieży we Flocie, Jan Słoma, zaprasza przebywające w Świnoujściu i okolicy dzieci w wieku od 8 do 13 lat na piłkarskie, wakacyjne, treningi.
Zajęcia będą odbywać się w środy i piątki w godzinach 15.30 - 17 na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Matejki (wejście obok amfiteatru).
To już nie pierwsza taka akcja - w poprzednich latach Flota także zapraszała młodzież do letnich, wakacyjnych treningów.

Krzysztof Dziedzic. Fot. BW

Niedziela, 13 lipca 2014
Leszek Zakrzewski po meczu ze Śląskiem

Był to bardzo fajny, pożyteczny sparing. Na pewno nie przynieśliśmy Świnoujściu wstydu. Śląsk jest już gotowy do rozgrywek ekstraklasy i grał w optymalnym zestawieniu. Byliśmy równorzędnym partnerem, i mimo wysokiej klasy rywala trener wypróbował całą kadrę osobową. Mimo wielu zmian gra nie "siadała", każdy wchodzący zawodnik nie był słabszy od poprzednika. Graliśmy z silnym przeciwnikiem, który oczywiście był lepiej wyszkolony technicznie, ale mimo to stawiliśmy zacięty opór. Mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, kilka wolnych, rzutów rożnych, interwencji bramkarzy. Jedyny niesmak pozostawiła kontuzja testowanego bramkarza Marcina Skrzeszewskiego. W tej chwili piłkarz kuleje, ale na szczęście rana nie puchnie. Mecz obejrzało dużo ludzi, były brawa. Pogoda sprzyjająca, nie za gorąco. Wynik w miarę sprawiedliwy. Czekamy teraz niecierpliwie na wieści ze Świnoujścia.

Spisał Waldemar Mroczek

Niedziela, 13 lipca 2014
Tylko 0-1 z ekstraklasowiczem gotowym do startu
Ślask Wrocław - Flota 1-0 (1-0)

1-0  Tomasz Hołota 26 minuta

Flota: Marcin Skrzeszewski (78 Jakub Kosiorek), Marek Opałacz (74 Łukasz Sołowiej), Michał Stasiak (67 Arkadiusz Jasitczak), Sławomir Cienciała (46 Sebastian Zalepa), Daniel Brud (60 Marek Niewiada), Paweł Lisowski (76 Mateusz Marynowski), Arkadiusz Reca (52 Nenad Erić), Rafał Grzelak (70 Ensar Arifović), Sebastian Kamiński (64 Rafał Gorczyca), Sebastian Olszar (74 Patrick Majcher), Kamil Zieliński (46 Łukasz Żegleń).
Trenerzy: Tomasz Kafarski, Tomasz Świderski, Robert Mioduszewski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski

Śląsk: Wojciech Pawłowski, Paweł Zieliński (74 Kamil Dankowski), Rafał Grodzicki (46 Piotr Celeban), Tomasz Hołota (46 Mateusz Machaj), Mariusz Pawelec, Tom Hateley, Lukas Droppa, Sebastian Mila (64 Krzysztof Ostrowski), Flavio Paixao (64 Karol Angielski), Robert Pich (46 Sebino Plaku), Dudu Paraiba.
Rezerwowi: Mariusz Pawełek, Jakub Wrąbel, Waldemar Gancarczyk.
Trenerzy: Tadeusz Pawłowski, Paweł Barylski, Łukasz Czajka, Tomasz Hryńczuk.
Kierownik drużyny: Andrzej Traczyk.

Żółta kartka:
Flota: Marynowski (86).

Sędziowie: Sebastain Tarnowski, Waldemar Socha, Jakub Serwa (Dolnośląski ZPN).

Widzów: 2000

Mecz rozpoczął się o godzinie 17:06. Ładna pogoda, nie ma upału, kilka chmurek, bez wiatru. Mecz rozgrywano na starym stadionie Śląska przy ul. Oporowskiej.

Minuta po minucie
4) Stasiak nie pilnowany w polu karnym. Uderzył jednak niecelnie.
7) Nie uznana bramka dla Sląska. Paixao na spalonym.
10) Zieliński z podania Bruda sam na sam z Pawłowskim, bramkarzowi udaje się jednak wybić na róg.
12) Ponownie sam na sam, tym, razem Olszar. Bramkarz z trudem odbija, w odległości 1 metra Zieliński nie trafia w piłkę!
20) Strzał Bruda z 25 metrów nad poprzeczkę.
22) Groźny strzał Paixao broni w dobrym stylu Skrzeszewski.
26) Po rzucie rożnym wykonanmym przez Milę, zbyt krótko wybitą przez obrońców piłkę dobija Hołota.
29) Niecelny strzał Zielińskiego z linii pola karnego.
38) Ładny strzał Droppy broni Skrzeszewski.
40) Mila z wolneo 25 m od bramki w spojenie słupka z poprzeczką.
43) Obrońcy wybijają na róg piłkę po rzucie wolnym bitym przez Grzelaka.
45) Strzał Paixao z bliska z podania Picha nad poprzeczkę.
17:53) Koniec pierwszej połowy.

Pierwsza połowa w wykonaniu Floty udana. Przewaga naszego zespołu między 10 a 20 minutą udokumentowana dwiema bardzo dobrymi okazjami podbramkowymi. Później gra się wyrównała, końcówka należała do Śląska. Spore zaintersesowanie kibiców.

18:07) Początek drugiej połowy.
58) Machaj z daleka niecelnie.
59) Skrzeszewski broni uderzenie Machaja z 25 metrów.
69) Skrzeszewski wygrywa sam na sam z Angielskim.
76) Bardzo ładna akcja Majchra z lewej strony, zakończona strzałem w długi słupek obronionym przez Pawłowskiego.
78) Kontuzjowany Skrzeszewski zmieniony przez Kosiorka.
86) Po wolnym Machaja Niewiada wybija piłkę na róg, po którym Dudu Paraiba strzela wysoko nad poprzeczkę.
90+1) Kosiorek broni strzał Plaku z linii pola karnego.
18:58) Koniec meczu.

Skrót meczu (źródło: http://www.slasknet.com)

Waldemar Mroczek, Leszek Zakrzewski

Sobota,12 lipca 2014
Wypowiedzi byłych piłkarzy Floty
Ci co odeszli

Prezentujemy poniżej wypowiedzi dwóch zawodników którzy odeszli z Floty. Poniżej Krzysztof Bodziony i Radosław Jasiński opowiadają o swoim odejściu z Floty, jak czuli się w Świnoujściu, jak ich zdaniem poradzi sobie drużyna bez nich. Pomijamy problemy bytowe klubu, obaj zawodnicy nie wyobrażają sobie, by Floty w sezonie 2014/15 mogło zabraknąć w I lidze. W końcu nie po to ją utrzymywali.

Krzysztof Bodziony
Flotę wspominam tylko pozytywnie

Myślę, że cztery lata w jednym klubie to długi okres. Podczas wakacji otrzymałem telefon od dyrektora sportowego GKS, czy nie chciałbym wrócić na Śląsk i grać u nich. Wiadomo, Gieksa to uznana marka i klub ze Śląska, więc długo się nie zastanawiałem. I ja, i zona mamy tutaj swoje rodziny i znajomych. Chciałbym jeszcze zagrać w ekstraklasie, może z GKS będzie mi to dane. W Katowicach na razie czuję się bardzo dobrze. Zostałem dobrze przyjęty w drużynie, zresztą mam tu wielu znajomych. Klub ma bardzo dobre warunki do treningu i odnowy, są żywiołowi kibice. Nie określono nam jeszcze wyraźnego celu, ale wiadomo że grać będziemy o zwycięstwo w każdym meczu z myślą o włączeniu się do walki o awans. Jestem Ślązakiem z urodzenia, więc gra w Katowicach to dla mnie duże wyzwanie.
Flotę Świnoujście wspominam tylko pozytywnie. Był to dla mnie bardzo dobry okres zarówno pod względem piłkarskim jak i osobistym. Dwa razy zajęliśmy miejsce tuż za czołową dwójką, która awansowała do ekstraklasy, dotarliśmy do ćwierćfinału Pucharu Polski, a ja byłem podstawowym zawodnikiem, więc wszystko układało się jak należy. W tym czasie też ożeniłem się. Do tego Świnoujście to piękne miasto, w którym fajnie nam się żyło, poznałem wielu fajnych ludzi z którymi myślę, że będę nadal utrzymywał kontakt. O Flotę jestem spokojny. Dobór zawodników w tym klubie zawsze się sprawdzał, nie inaczej będzie więc też i teraz, czego jestem całkowicie pewien. Jeśli nie zmieni się trener, to może zajść naprawdę wysoko. Na pewno będę trzymał za nią kciuki, oczywiście poza jednym meczem. Odchodzę jako zawodnik, zostaję jako kibic, tak samo jak żona i rodzice.
Teraz robię wszystko aby jak najwięcej dać Gieksie i jak najwięcej grać. Życie piłkarza jest takie, że nigdy nie wie co go jeszcze czeka. Być może kiedyś moje drogi znów połączą się z Flotą. Nie mam nic przeciwko temu.
Pragnę podziękować wszystkim osobom związanym z Flotą za te cztery lata, za daną szansę, którą w każdym meczu starałem się wykorzystać najlepiej jak potrafię. Życzę, aby Flota w nowym składzie wciąż cieszyła wynikami swoich sympatyków. Serdecznie pozdrawiam świnoujskich kibiców.

Radosław Jasiński
Żal wyjeżdżać, ale muszę stawiać na swój rozwój i marzenia

Pierwsze zapytania z Białegostoku co do mojej osoby były już w trakcie rundy wiosennej, a pod koniec sezonu dostałem konkretny telefon, z propozycją gry w ich klubie. Trener Michał Probierz pamięta mnie jeszcze z testów w Lechii Gdańsk, gdzie rok temu nie przeszedłem testów medycznych i mi podziękowano, lecz trener o mnie nie zapomniał i wiem, że z jego chęci ściągnięto mnie do Jagielloni. Bardzo się z tego cieszę i z niecierpliwością oczekuję Ekstraklasy, która już niebawem rusza.
Białystok. Stadion, w porównaniu ze Świnoujściem, jest olbrzymi. Wiadomo to Ekstraklasa i cała otoczka jest zupełnie inna. Na pewno jest inaczej niż we Flocie. Tutaj na każdym kroku jest się obserwowanym przez kamery, bardzo fajną robotę w zgrywaniu drużyny odgrywają jej starsi zawodnicy. Osobiście nie spodziewałem się, że drużyna tak dobrze przyjmie nowych graczy.
Świnoujście wspominam bardzo dobrze. Miałem tu wielu kolegów i przeżyłem wiele wspaniałych chwil. Flota to drużyna, która kilka razy dała się we znaki tym „większym”. Cieszę się, że byłem jej częścią. Każdy kto był w Świnoujściu ten zna jej pozytywny klimat. Żyło się bardzo fajnie. Prawie awansowaliśmy do Ekstraklasy, ale nie wyszło i przyszło mi teraz walczyć w Jagiellonii o występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Żal mi wyjeżdżać, ale muszę stawiać na swój rozwój i marzenia. Jedyne co mnie boli jest to, że odchodzę z Floty po niezbyt dobrym sezonie w naszym wykonaniu i nie będę miał okazji do zrehabilitowania się przed wyspiarską publicznością. Każdemu zawodnikowi życzyłbym takiej atmosfery w drużynie, jaka była we Flocie. Miasto też bardzo polubiłem, nie da się ukryć, że jest to piękne i ciekawe miejsce do życia. Nigdy nie zapomnę chwil spędzonych w Świnoujściu. Czy chciałbym tu kiedyś wrócić? Jasne, że tak. Zżyłem się z tym miejscem i z chęcią kiedyś bym wrócił do Floty. Na pewno w wolnym czasie odwiedzę kolegów mimo, iż jest to bardzo daleko z Białegostoku.
Wiadomo, że kilku graczy z podstawowej jedenastki odejdzie z Floty, jak w każdym okienku, ale bez przesady, każdy jest do zastąpienia i myślę, że trener Tomasz Kafarski ma już na nasze miejsca godnych następców. Tak jak to było za trenera Dominika Nowaka, gdzie na ostatnią chwilę udało się sklecić skład, a drużyna okazała się jedną z najsilniejszych w historii. Mam nadzieję, że Flota będzie wiele razy radować swoich kibiców dobrą grą i walką o wyższe cele niż utrzymanie. Życzę jej tego i tak naprawdę wiem, że sportowo ten zespół może bić się z czołowymi ekipami jak równy z równym.
Ze swojej strony chciałbym na koniec podziękować wszystkim kibicom za doping i wsparcie, władzom klubu, trenerom za danie mi szansy i kolegom z drużyny. Bez tego nie byłbym tam, gdzie teraz jestem i mój mały sukces jest dzięki tym wszystkim osobom. Szczególnie muszę wyróżnić moją wybrankę Kasię, która była moją opoką i wspierała w trudnych momentach mojej przygody z piłką, była ze mną zawsze, choć sama musi rezygnować ze swoich planów, żeby mieszkać i być ze mną.
Życzyłbym sobie zagrać w Ekstraklasie przeciwko Flocie. Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam wszystkich.

Spisał Waldemar Mroczek, za Głosem nad morzem. Fot. MD

Sobota, 12 lipca 2014
Szansa dla juniorów Floty
Po pierwsze: uwierzyć

Dwaj juniorzy Floty, Mateusz Marynowski oraz Dawid Siemko zagrali w drugiej połowie meczu I-ligowej Floty przebywającej na zgrupowaniu w Wałbrzychu. Do przerwy Wyspiarze remisowali z Polonią Świdnica 1-1, ale w drugiej części meczu z Marynowskim oraz Siemko w składzie strzelili dwa gole i wygrali 3-1.
- Obaj mają bardzo duże szanse na znalezienie się w szerokiej kadrze pierwszej drużyny Floty - uważa trener juniorów Floty, Adam Kulbacki. - Problem w tym, że na razie mało w to wierzą... Ale ja rozmawiałem z trenerem Tomaszem Kafarskim i wiem, że on postawi na nich. Co to znaczy? To, że będzie im dawał szanse i że postara się wprowadzić któregoś z nich w pobliże wyjściowej jedenastki w meczach ligowych. Dla mnie sprawa jest prosta: ich gra blisko wyjściowej jedenastki, czy występy w meczach I ligi (nie całe, ale fragmenty), to tylko kwestia czasu. Jednak nie ulega wątpliwości, że bardzo dużo zależy od nich samych. Na początek muszą zacząć naprawdę wierzyć, że to możliwe.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 11 lipca 2014
Komentarz
Sławku, bądź neutralny!

Aż cztery artykuły napisał portal iswinoujscie.pl z konferencji prasowej Floty Świnoujście. Wszystkie negatywne.
Tytuły jasno sugerują stosunek portalu do Floty:
Pierwszy artykuł: „Prezes Floty Świnoujście Edward Rozwałka: nie wystarcza nam pieniędzy na rozpoczęcie rozgrywek”. Czyli: znowu ta niedobra Flota oczekuje pieniędzy od Miasta Świnoujście.
Drugi artykuł: „Edward Rozwałka o negocjacjach z inwestorem. Wiceprezydent Joanna Agatowska się myliła”. Czyli: próba skłócenia Floty z panią zastępcą prezydenta.
Artykuł trzeci: „Klub nie popiera pikiety kibiców”. Czyli: próba skłócenia zarządu Floty z kibicami.
Artykuł czwarty (zamieszczony dzień później, niż konferencja): „Zarząd Floty Świnoujście zmęczony i zniechęcony, ale fotele wygodne”. Czyli: sugerowanie, że zarząd robi wszystko, aby utrzymać się na stołkach. Mimo, że pracuje społecznie.
O tym, że niektóre komentarze broniące klub zostały skasowane i nie ujrzały światła dziennego – nie będziemy za dużo pisać.
Portal iswinoujscie.pl, którego właścicielem i głównym autorem artykułów jest Sławomir Ryfczyński, do niedawna był neutralny w stosunku do Floty. Do niedawna, czyli do zakończenia rozmów zarządu Floty z portugalskim podmiotem reprezentowanym przez Chinkę Nancy Cao. Pośrednikiem w rozmowach był partner córki Sławomira Ryfczyńskiego, ojciec jego wnuczki - Michał Protasewicz. Michał reprezentował drugą stronę w negocjacjach i był bardzo mocno zainteresowany, aby umowa została podpisana. Gdy tak się nie stało, zadzwonił bardzo zdenerwowany do klubu i wylał swoje żale.
Drogi Sławku! Rozumiemy rozczarowanie Michała, jak i rozumiemy Twoje rozczarowanie, że partner Twojej córki i tata Twojej wnuczki stracił bardzo dobrze zapowiadającą się finansowo pracę. Rozumiemy też, że Twoja wiedza i Twoje poglądy co do niedoszłej umowy z portugalskim partnerem oparte są na podstawie tego, co mówi Ci Michał. Ale szkoda, że wykorzystujesz portal i podburzasz mieszkańców Świnoujścia przeciwko Flocie tylko dlatego, że Michał stracił szanse na ciekawe zarobki.
Wyrażamy nadzieję, że jednak neutralność do 57-letniej Floty w końcu pokona Twoje prywatne rozczarowanie. I nie będziesz przeciwko Flocie tylko dlatego, że ojciec Twojej wnuczki nie zarobił na umowie z Flotą.
Pozdrawiamy.

Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Flota Świnoujście

Piątek, 11 lipca 2014
Transfery
Kieruzel odchodzi, Nwaogu wraca?

Piotr Kieruzel, 25-letni obrońca Floty został nowym zawodnikiem Chojniczanki Chojnice. Z pierwszoligowcem związał się dwuletnim kontraktem.
Kieruzel od 2011 roku był zawodnikiem Floty. W minionym sezonie rozegrał 28 spotkań, w których strzelił cztery bramki.
Za to do Floty może wrócić 23-letni nigeryjski napastnik Charles Nwaogu. Ostatnio grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała, dokąd przeszedł z Floty, po tym jak poróżnił się z trenerem Bogusławem Baniakiem.
- Trener Tomasz Kafarski zna go i chce. Charles też wyraził chęć powrotu - stwierdził kierownik Floty Leszek Zakrzewski.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 11 lipca 2014
Juniorzy starsi utrzymali się
Mamy wojewódzką ligę

Opłaciło się juniorom starszym Floty zająć 7. miejsce w rozgrywkach wojewódzkiej ligi juniorów w minionym sezonie 2013/2014. W trakcie sezonu to miejsce oznaczało spadek, ale ostatecznie dało utrzymanie się.
Do rozgrywek w sezonie 2014/2015 nie zgłosił się zespół Akademii Piłkarskiej Pogoń Szczecin. W tej sytuacji przewodniczący Wydziału Gier w Zachodniopomorskim Związku Piłki Nożnej Jacek Siebert poinformował Flotę, że w związku z tym prawo gry w lidze wojewódzkiej przysługuje Flocie. I poprosił o potwierdzenie udziału w rozgrywkach.
Flota oczywiście potwierdziła. Znany jest już terminarz na nowy sezon. W pierwszym meczu nasi juniorzy zagrają w Koszalinie z Gwardią (23 sierpnia). U siebie po raz pierwszy zagrają 30 sierpnia - podejmą Salos Szczecin.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 11 lipca 2014
Manifestacja kibiców Floty
Flota to oni
Sympatycy i kibice Floty po raz drugi spotkali się pod świnoujskim magistratem. Dziś oficjalnie demonstrowali swoje niezadowolenie spowodowane decyzją rady miasta nie przyznającej klubowi 600 tysięcy złotych do końca roku. Brak tych pieniędzy może mieć bardzo poważne skutki: grozi przekazaniem licencji na I ligę innemu klubowi w Polsce.
Protestujący byli w dużym przedziale wiekowym: młodzi i wiekowi już kibice, kobiety oraz mężczyźni. Do demonstrujących nie wyszedł nikt z przedstawicieli samorządu. Prowadzący demonstrację kibice wygłosili dwie przemowy. Nie zabrakło też okrzyków: „Flota to my!”, czy „Wyspiarze!”

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 11 lipca 2014
Nowe koszulki Floty

Dla kibiców, którym nie jest obojętna sytuacja Floty, sklep Football Fan Fitness przy ul. Bohaterów Września 4 w Świnoujściu przygotował nowe koszulki.
T-shirty "Obrońcy Skarbu" o gramaturze 190 gram i rozmiarach od S do XXL kosztuje 49 złotych.
Sklep czynny jest w godzinach od 10 do 18. Istnieje możliwość zamówienia przesyłki - kontakt mailowy: dominmarketing@op.pl

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 10 lipca 2014
Pierwsze zwycięstwo na obozie w Wałbrzychu
Polonia/Sparta Świdnica - Flota 1-3 (1-1)

0-1  Rafał Grzelak 15 minuta z rzutu karnego
1-2  Arkadiusz Jasitczak 47 minuta
1-3  Łukasz Zaniewski 49 minuta

Flota:    (I połowa) Darko Brljak - Łukasz Sołowiej, Reca, Sebastian Zalepa, Marek Opałacz - Sławomir Cienciała, Daniel Brud, Sebastian Kamiński, Sebastian Olszar, Rafał Grzelak - Łukasz Zaniewski. (II połowa) Jakub Kosiorek - Arkadiusz Jasitczak, Nenad Erić, Dawid Siemko, Łukasz Sołowiej, Kamil Kacperek, Marek Niewiada, Mateusz Marynowski, Kamil Zieliński, Łukasz Zaniewski, Ensar Arifović.
Trenerzy: Tomasz Kafarski, Tomasz Świderski, Robert Mioduszewski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski

Dzisiaj o godzinie 18:00 w Wałbrzychu, gdzie przebywa nasz zespół na obozie pokonaliśmy trzecioligową Polonią/Spartę Świdnica 3:1. Bramki dla naszego zespołu strzelał Rafał Grzelak i dwóch testowanych zawodników, Arkadiusz Jasitczak oraz Łukasz Zaniewski. Poza nimi wciąż testowani są Sławomir Cienciała, Daniel Brud i Kamil Zieliński. Od dzisiejszego meczu swoje testy rozpoczęli oprócz dwóch wyżej wymienionych, dzisiejszych strzelców: Reca oraz Kamil Kacperek.


Bartosz Czekała

Czwartek, 10 lipca 2014
Jutro manifestacja
Obawy sympatyków

Jutro, w piątek, o godz. 9 sympatycy Floty stawią się przed Urzędem Miasta Świnoujście. Będą protestować przeciwko decyzji radnych nie przyznających 600 tysięcy złotych dla klubu do końca roku.
Manifestacja jest oficjalna, została zgłoszona w poniedziałek w urzędzie. Swój udział zadeklarowała duża grupa mieszkańców Świnoujścia. To będą ludzie, którzy obawiają się, że decyzja radnych spowoduje dla nich koniec emocji związanych z meczami Floty w I lidze. Tym żyli przez ostatnie lata i teraz boją się, że już tych spotkań nie będzie. Mają o to żal do radnych i chcą to wyrazić.
W trakcie manifestacji planowane jest wystąpienie do radnych (np. w formie oświadczenia) z apelem o zmianę decyzji.

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 10 lipca 2014
Kolejne odejście z klubu
Mokwa w Piaście

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Floty Edward Rozwałka poinformował, że Tomasz Mokwa przeszedł do klubu ekstraklasowego.
- Tomasz będzie występował w Piaście Gliwice - oznajmił Rozwałka. - Uzgodniliśmy już warunki jego przejścia z Floty do Piasta. To nie będzie transfer, otrzymaliśmy tylko środki za wyszkolenie zawodnika. Ale dzięki tym środkom sfinansujemy m.in. trwający obóz Floty w Wałbrzychu.
Mokwa jest już trzecim piłkarzem Floty, który latem trafił do zespołu z ekstraklasy. Wcześniej byli to Radosław Jasiński (Jagiellonia Białystok) oraz Bartosz Śpiączka (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 10 lipca 2014
Konferencja prasowa Floty
Flota polsko-niemiecka lub I liga w innym mieście

Zawarcie porozumienia z polsko-niemieckim zespołem menedżerskim lub przeniesienie I-ligowego zespołu do innego miasta – to w tej chwili dwa główne warianty przyszłości Floty. Niestety, bardziej prawdopodobny jest ten drugi wariant.
Dziś w sali konferencyjnej budynku na koronie stadionu miejskiego przy ul. Matejki odbyła się konferencja prasowa. Prezes Floty Edward Rozwałka poinformował o aktualnej sytuacji klubu: głównie finansowej, bo ta w tej chwili jest najważniejsza.
Trwają rozmowy z polsko-niemieckim zespołem menedżerskim dzięki któremu klub może mieć zapewnione bieżące wsparcie finansowe (w grę wchodzi nawet powołanie spółki akcyjnej). - Liczymy, że to porozumienie przekona radnych miasta do ponownego rozpatrzenia i głosowania wniosku o dofinansowanie – wyjaśnił prezes Rozwałka. - Wówczas Flota zostanie na szczeblu centralnym.
Jeżeli do porozumienia nie dojdzie, to wówczas najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie przeniesienie licencji na I ligę do innego miasta. Jest już bardzo zainteresowany chętny. – To taka furtka awaryjna dla Floty – tłumaczy prezes Rozwałka, który odrzuca likwidację klubu.
Podczas konferencji wrócił temat niedawnych rozmów Floty z portugalskim klubem Atletico Lizbona. Padło pytanie, czy prezes Rozwałka podtrzymuje to wszystko, co powiedział podczas sesji rady miasta Świnoujście tydzień temu. - Jestem pewny prawdziwości każdej swojej wypowiedzi i część z tych wypowiedzi jestem w stanie udowodnić dokumentami – oznajmił prezes.
Dowód? Każdy z dziennikarzy może otrzymać wgląd do dokumentów, w których zawarte były ostateczne propozycje obu stron. Prezes Rozwałka miał te dokumenty ze sobą na konferencji i zachęcał dziennikarzy do szczegółowych pytań. Jednak pytań w tej sprawie już nie było.

Krzysztof Dziedzic

Środa, 09 lipca 2014
Komentarz
Zagadka i wiara

200 tysięcy euro. Albo 150 tysięcy euro. Tyle potrzebne jest na przeżycia I-ligowemu klubowi piłkarskiemu w Polsce. Do końca roku,czyli na pół roku. Jak na pół roku, I ligę i klub piłkarski, to kwoty nie powalają na kolana.
Czy znajdzie się ktoś, kto za taką kwotę będzie chciał zrobić z naszym świnoujskim klubem interes i uratować Flotę? To zdanie można podzielić na dwie części. I o ile na jedną z tych części można odpowiedzieć "tak", to niestety automatycznie nie musi oznaczać, że na drugą też...
Zagadkowe to? No tak, ale takie na razie musi być. Coś jaśniej? Proszę bardzo: klub wciąż wierzy, że znajdzie się chętny, który zrealizuje swoje cele w piłkarskim klubie w Świnoujściu (będzie promował siebie, swoją firmę i np. swoich piłkarzy) za wspomniane 200 tysięcy euro. Albo nawet 150 tysięcy. W klubie, który za chwilę zagra sparing z ekstraklasowym Śląskiem Wrocław, potem może spotka się z nim w Pucharze Polski, a w międzyczasie zagra np. z Widzewem Łódź, czy Arką Gdynia i te mecze za pośrednictwem telewizji będzie mogła zobaczyć cała Polska.

Krzysztof Dziedzic

Środa, 09 lipca 2014
Flota pojechała na obóz do Wałbrzycha

Po godzinie 8 piłkarze Floty wyruszyli dziś na obóz do Wałbrzycha. W jego trakcie zmierzą się w sparingu jutro z III-ligową Polonią Świdnica, a potem we Wrocławiu ze Śląskiem i jeszcze w Wałbrzychu z Górnikiem.
W 22-osobowej kadrze nie zabrakło zawodników testowanych w niedawnym meczu kontrolnym z Błękitnymi Stargard, m.in. Pawła Lisowskiego oraz Sławomira Cienciały i Kamila Zielińskiego. Niewykluczone, że podczas obozu dojdzie do testów kolejnych piłkarzy.
W 22-kadrze znalazło się m.in. miejsce dla juniorów Floty: Dawida Siemki oraz Mateusza Marynowskiego (na pierwszym planie). Dostaną zatem kolejne szanse od trenera Tomasza Kafarskiego i teraz niewątpliwie ich los jest tylko w ich własnych rękach.
- No to jedziemy! - zarządził kierownik zespołu Leszek Zakrzewski i pan kierowca ruszył. Wyjeżdżającą ekipę żegnali m.in. prezes Floty Edward Rozwałka oraz członek zarządu klubu, koordynator ds.kontaktów z kibicami Małgorzata Dorosz.
Przypomnijmy, że Flota ma rozpocząć sezon - o ile do niego przystąpi - na początku sierpnia. Ma zagrać w Lubinie ze spadkowiczem z ekstraklasy, Zagłębiem.

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 08 lipca 2014
Z Floty do Slavii?
Testy napastnika

Czeski napastnik Petr Hošek, który nie przedłużył umowy z Flotą, przebywa na testach w Slavii Praga - informują czeskie media.
Hošek wiosną rozegrał 13 meczów w barwach Floty w I lidze - strzelił w nich trzy gole. 25-letni Czech w przeszłości występował w rezerwach i juniorskich zespołach Slavii.
Slavia w poprzednim sezonie zajęła trzynaste miejsce w czeskiej ekstraklasie.
Przypomnijmy, że wcześniej do rodzinnej Łodzi wrócił rezerwowy bramkarz Floty, Szymon Gąsiński.

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 08 lipca 2014
Flota jedzie na obóz
Pierwszy sparing w czwartek

Jutro, w środę, piłkarze Floty Świnoujście wyjadą na obóz do Wałbrzycha.
W składzie znajdą się piłkarze tworzący trzon zespołu w poprzednim sezonie oraz niektórzy piłkarze których mogliśmy oglądać w pierwszym meczu kontrolnym z Błękitnymi Stargard.
Flota miała w środę zaplanowany pierwszy sparing: z Polonią Świdnica o godz. 18. Termin uległ jednak zmianie. - Sparing został przesunięty na czwartek, godzina pozostaje bez zmiany - poinformował kierownik Floty, Leszek Zakrzewski. W planach sparingowych podczas czasu obozu w Wałbrzychu jest także mecz we Wrocławiu ze Śląskiem.

Krzysztof Dziedzic

Poniedziałek, 07 lipca 2014
Protest przed urzędem

„Flota to pasja i nasze życie! A wy teraz to niszczycie!" transparent z takim napisem zaprezentowali dziś przedstawiciele kibiców Floty przed świnoujskim Urzędem Miasta.
Chodziło o brak przyznania Flocie dodatkowej dotacji w wysokości 600 tysięcy na rozpoczęcie nowego sezonu w I lidze. Przedstawiciele naszych fanów przypomnieli też o obietnicach znalezienia sponsora strategicznego – nie tylko partnera - dla klubu. No i chcieli usłyszeć, jakie władze miasta mają pomysły na ratowanie klubu i co zamierzają w sprawie Floty zrobić.
Ale, niestety, nie usłyszeli. - Dziś mieliśmy do czynienia ze spontaniczną akcją najzagorzalszych fanów Floty – wyjaśnia kordynator ds. kontaktów z kibicami, Małgorzata Dorosz. – Oficjalną manifestację kibice chcą przeprowadzić w piątek o godz. 9.


Krzysztof Dziedzic. Fot. Małgorzata Dorosz

Poniedziałek, 07 lipca 2014
W oczekiwaniu na cud
Amatorstwo i prośba

Umiesz liczyć? Licz na siebie” – to ironiczne stwierdzenie w przypadku sytuacji naszego klubu ma dziś bardzo gorzki smak. Radni świnoujscy mieli prawo nie przyznać Flocie dodatkowych pieniędzy w tym roku, ale chyba mogli zaoszczędzić na naszym klubie te 600 tysięcy złotych inaczej – np. w następnym roku. Teraz pieniądze na start były niezbędne: i jak zauważył prezes Floty Edward Rozwałka nasi radni chyba nie do końca zagłębili się w aktualną sytuację klubu i jego perspektywy.
Przy okazji o jednym radnym: Andrzeju Szczodrym z Grupy Morskiej. Jeszcze nie tak dawno postrzegany był jako główny przeciwnik Floty. W czwartek podczas sesji zaproponował wyjątkowe rozwiązanie: aby Flocie pożyczyć te 600 tysięcy złotych. Zapewne chwilę po tych słowach wielu kibiców Floty takie rozwiązanie kompletnie nie interesowało. Za to po głosowaniu już pewnie nie wydawało się takie złe... Dodajmy jeszcze że pan radny Szczodry – które piłkę nożną rozumie, bo jeszcze dziś na boisku potrafi zaimponować technicznymi zagraniami – nie zagłosował przeciwko przyznaniu Flocie 600 tysięcy, tylko wstrzymał się od głosu.
Przeciwko zagłosowali za to inni radni, którzy swoją decyzję tłumaczyli interesem społecznym. Jesteśmy w stanie to zrozumieć, bo pieniądze bardzo potrzebne są nie tylko Flocie. Tylko chcielibyśmy też usłyszeć jaką przeciwnicy w głosowaniu mają wizję dalszego funkcjonowania klubu? Samo stwierdzenie: „nie damy wam pieniędzy, bo inni potrzebują bardziej” to chyba trochę za mało. Jasne wydaje się tylko stanowisko pana prezydenta Janusza Żmurkiewicza. - Zaczniemy budować piłkę w mieście od nowa, od B-klasy. Szkoda będzie tego, co się już zrobiło. Przyszłość klubu zależy teraz od operatywności zarządu Floty – taką wypowiedź pana prezydenta wyczytaliśmy.
Cały problem Floty tkwi oczywiście w braku sponsora strategicznego. To oczywiście minus dla zarządu klubu, ale minus nie należy się za brak współpracy (na warunkach jakie były) z portugalskim klubem reprezentowanym (?) przez Nancy Cao. A właśnie brak tego porozumienia zburzył dotychczasowe dobre stosunki pomiędzy władzami miasta a Flotą. Czasami można odnieść wrażenie, że niektórzy zaskakująco mocno (osobiście) byli przekonani, że umowa z portugalską stroną to dla Floty Eldorado. I potem to rozczarowanie wyszło przy głosowaniu.
Ale co dalej? Zarząd klubu liczy na niemieckiego partnera w rozmowach. A jeżeli nie uda się nawiązać porozumienia? Nie ulega wątpliwości, że w przypadku sponsora strategicznego – sponsorowanie Floty musi być w jakiś sposób powiązane z miastem. A zatem to władze miasta mają dużo większe możliwości, dużo więcej argumentów do zainteresowania potencjalnych inwestorów. Ostatnio udało się z jednym: portugalskim. Tyle, że do spółki – na której władzom miasta, klubowi i przeciwnikom klubu bardzo zależy – jakoś Portugalczycy przystąpić nie chcieli. Generalnie chcieli, aby pierwszy zespół Floty funkcjonował z trenerem z zagranicy nie mającym żadnego doświadczenia (ani jako pierwszy szkoleniowiec, ani jako trener w naszym kraju). Czyli bardzo prawdopodobna była sytuacja: w pierwszym składzie Floty grałoby pięciu nieznanych bliżej piłkarzy, którzy by się przez sezon promowali. A że kosztem wyników Floty? Co tam, po sezonie można umowę rozwiązać...
Dziś można wysnuć jednoznaczny wniosek: dla władz Świnoujścia wystarczy klub młodzieżowy z amatorskim zespołem seniorów. Słowo „amatorski” jest tu kluczowe. Czy jednak trzeba stawiać na amatorstwo – by potem zostało nam tylko oglądanie sportu na wysokim poziomie telewizji i komentowanie w Internecie? A może jednak można inaczej? Może warto było, aby miasto wprowadziło do zarządu Floty „siłą” swoich ludzi – którzy pokazaliby, jak się działa? Którzy sprawiliby, że Flota nie będzie na łasce miasta – o co wielu osób, na czele z władzami Świnoujścia, ma pretensje?
Doceniamy wielką pomoc Miasta Świnoujście przez ostatnie lata, ale przyszła pora gorąco poprosić, aby teraz tylko zamiast finansowego „nie” usłyszeć od władz miasta jeszcze coś, co pozwoli pomóc temu 57-letniemu klubowi.

Krzysztof Dziedzic

Sobota, 05 lipca 2014
Remis z Błękitnymi
Błękitni Stargard Szczeciński - Flota 0-0


Flota:(I połowa) Brljak - Cienciała, Stasiak, Zalepa, Opałacz (32 Erić) - Wiśniewski, Lisowski, Brud, Grzelak, Olszar - Zieliński. (II połowa) Kosiorek - Kamiński, Sołowiej, Gusočenko, Erić (59 Miązek), Kapelusz, Niewiada, Arifović, Marynowski, Czychowski, Nowak.

Trenerzy: Tomasz Kafarski,Tomasz Świderski, Robert Mioduszewski.
Kierownik drużyny: Leszek Zakrzewski


W sparingowym meczu w Stargardzie Flota zremisowała dziś z II-ligowymi Błękitnymi 0-0. Gospodarze mieli więcej dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale dobrze spisali się nasi bramkarze: Darko Brljak i Jakub Kosiorek. Ten drugi w drugiej połowie efektownie wybił piłkę na róg po strzale pod poprzeczkę oraz złapał futbolówkę przy sytuacji sam na sam z jednym z rywali.
W ataku Flota także miała okazje do strzelenia gola, zwłaszcza w pierwszej połowie. W 11 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Sebastian Olszar, ale zgubił piłkę przy mijaniu ostatniego obrońcy. W 28 minucie po akcji testowanego Kamila Zielińskiego Pogoni Szczecin i przedłużeniu piłki przez Marka Opałacza w dobrej sytuacji znalazł się Rafał Grzelak. Przełożył piłkę na lewa nogę i strzelił w długi róg – ale trafił w słupek. Później z ostrego kąta strzelał Olszar, jednak trafił w bramkarza Błękitnych.
Trener Floty Tomasz Kafarski nie był zbyt zadowolony po meczu. – Dobry przeciwnik, dobre boisko, ale tempo meczu słabe – ocenił.
Czy trenera i piłkarzy mocno niepokoją ostatnie złe wieści finansowe? – Oczywiście, bierzemy pod uwagę, że może nie być już I ligi w Świnoujściu – stwierdził Kafarski. - Na razie wraz z piłkarzami robimy swoje, czyli profesjonalnie trenujemy.
W meczu z Błękitnymi w składzie Floty zobaczyliśmy m.in. ośmiu testowanych piłkarzy (Sławomira Cienciałę – Arka Gdynia, Daniela Bruda – Okocimski Brzesko, Szymona Kapelusza – Pogoń II Szczecin, Pawła Lisowskiego – Piast II Gliwice, Radosława Wiśniewskiego – La Hoya Lorca, Kamila Zielińskiego – Pogoń II Szczecin, Pawła Czychowskiego – Lechia Gdańsk i Pawła Miązka – AP Pogoń Szczecin) oraz dwóch juniorów Floty: Mateusza Marynowskiego oraz Michała Nowaka.


Krzysztof Dziedzic

Piątek, 04 lipca 2014
Dokąd płyniesz, Floto?
Płacimy za oszczędności

Po odmowie finansowej pomocy ze strony Rady Miasta ratunkiem dla Floty są rozmowy z potencjalnymi sponsorami i partnerami. Trwają, ale ciężko mówić i pisać o poziomie nadziei na uratowanie klubu.
Władze Floty, jako klubu miejskiego, zawsze starały się, by I-ligowa Flota była tanim klubem dla miasta. Dlatego ma jeden z najniższych budżetów na zapleczu ekstraklasy. Flota była na utrzymaniu miasta i musiała poruszać się w ramach pewnych kosztów. Dziś za to płaci, gdyż starając się być jak najtańsza nie zatrudniała choćby ludzi, którzy specjalizują się w marketingu i szukaniu sponsorów. Takich osób powinno być w klubie przynajmniej kilka, ale na ich zatrudnienie nie było pieniędzy, bo kwoty z Miasta zostały tak przydzielane, by pokryć zobowiązania w stosunku do piłkarzy i trenerów - które i tak są niskie.
A dziś wszyscy oczekują, że Flota znajdzie sponsora. Gdyby klub był pod względem marketingowym prężnym przedsiębiorstwem, to byłoby dużo łatwiej: jego wartość byłaby większa i miałby ludzi, którzy mogliby być skuteczni w poszukiwaniach inwestorów. Ale były oczekiwania, by klub kosztował miasto jak najmniej. I teraz jest kłopot.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 04 lipca 2014
Ostatni sparing I-ligowej Floty...?
Gramy z Błękitnymi

Przygotowująca się - w bardzo minorowych nastrojach - do rozgrywek I ligi drużyna Floty rozegra jutro w Stargardzie pierwszy sparing. O godz. 12 zacznie mecz z II-ligowymi Błękitnymi.
Błękitni byli rewelacją poprzedniego sezonu: stargardzki beniaminek zajął czwartą pozycję.
Trener Floty Tomasz Kafarski wraz z piłkarzami profesjonalnie robią swoje, ale nie ma co ukrywać, że ciężko o optymizm w przygotowaniach: kłopoty finansowe są, niestety, tematem numer 1.

Krzysztof Dziedzic

Piątek, 04 lipca 2014
Przegląd mediów
Czarny dzień dla Floty

Dziś zamieszczamy kolejny przegląd mediów. Nietypowy, bo z uwagi na zbyt smutny ton artykułów ograniczymy się tylko do tytułów.
Gazeta Wyborcza Szczecin: Czarny dzień dla Floty
Kurier Szczeciński: Likwidacja Floty?
Głos Szczeciński: Flota bez dodatkowego wsparcia
Polskie Radio Szczecin: Flota wycofana z rozgrywek I ligi?
Ligowiec.net: cena może być bardzo wysoka
Ekstraklasa.net: Miasto nie przekazało Flocie 600 tysięcy złotych. Czy Wyspiarze przystąpią do rozgrywek?
Sportowe Fakty: Flota wycofa się z I ligi?
Scie24.pl: Radni nie przedłużyli nadziei Floty
Świnoujskie.info: Flota wycofa się z I ligi?
Iswinoujscie.pl: Kłopoty finansowe Floty
Eswinoujscie.pl: Nie będzie kasy dla Floty
Wyspiarz Niebieski: Co dalej z Flotą?

Krzysztof Dziedzic

Czwartek, 03 lipca 2014
Po sesji Rady Miasta
Cena może być bardzo wysoka

Po decyzji Rady Miasta Świnoujście nie przyznającej Flocie 600 tysięcy złotych do końca 2014 roku sytuacja klubu stała się bardzo trudna. - Wprawdzie straciliśmy szansę otrzymania pomocy od miasta, ale jeszcze nie rezygnujemy - mówi przees Miejskiego Klubu Sportowego Flota, Edward Rozwałka. - W najbliższych dniach poinformujemy, czy zbudowanie przyszłości Floty na partnerach, z którymi prowadzimy obecnie rozmowy, dadzą podstawy do funkcjonowania klubu na poziomie I-ligowym.
Jeżeli wspomniane rozmowy nie zakończą się powodzeniem, to klub nie weźmie udziału w rozgrywkach I ligi. Możliwe jest także rozwiązanie klubu.
- Chcemy kontynuować występy w I lidze i chcemy, by młodzież miała gdzie trenować - zaznacza prezes Rozwałka. - Jeżeli znajdą się chętni, by uratować klub i trenującą w nim świnoujską młodzież, to i tak najprawdopodobniej w następnym sezonie Śwnoujście straci pierwszą ligę. Ceną za uratowania klubu i trenującej młodzieży będzie bowiem przeniesienie siedziby klubu do innego miasta.

Krzysztof Dziedzic. Fot. MD

Czwartek, 03 lipca 2014
Bez pieniędzy z miasta

Rada Miasta Świnoujście odrzuciła dziś wniosek prezydenta Świnoujścia o przyznanie Flocie 600 tysięcy złotych do końca 2014 roku.
- W tej sytuacji musiałby stać się cud, abyśmy przystąpili do rozgrywek I ligi - powiedział prezes Miejskiego Klubu Sportowego Flota, Edward Rozwałka.

Krzysztof Dziedzic

Środa, 02 lipca 2014
Nowi na treningu
Japończyk i Radek z Hiszpanii

Piłkarz z Japonii, defensywny pomocnik Shotaro Okada, 31-letni obrońca Sławomir Cienciała i 21-letni pomocnik Radosław Wiśniewski pojawili się dziś na treningu Floty Świnoujście. Nie zabrakło też piłkarzy z klubów z naszego regionu.
Ze świnoujskim zespołem trenowali także Paweł Miązek (AP Pogoń Szczecin), Damian Karczmarski, Kamil Kacperek (obaj Gryf Kamień Pomorski) oraz Dawid Kujawski (Wybrzeże Rewalskie Rewal).
Japończyk Okada ma 25 lat. Grał m.in. w Skonto Ryga, Termalice Nieciecza, a ostatnio występował w II-ligowej Concordii Elbląg.
Cieniała ostatnio był zawodnikiem Arki Gdynia. Wcześniej występował w ekstraklasowym Podbeskidziu Bielsko-Biała oraz w bułgarskim Etyrze Wielkie Tyrnowo, gdzie grał z byłymi piłkarzami Floty – Krzysztofem Hrymowiczem oraz Michałem Protasewiczem.
Wiśniewski znany jest z gry w Pogoni Szczecin. Ostatnio postanowił spróbować swoich sił w Hiszpanii – w III-ligowym zespole La Hoya Lorca. Miał tam bardzo dobry debiut – wszedł na boisko w 76 minucie i strzelił gola przesądzającego o zwycięstwie (w 90 minucie trafił na 4-2). Był to jedyny występ Wiśniewskiego w tym klubie. W Pogoni rozegrał 17 meczów w ekstraklasie.

Krzysztof Dziedzic

Środa, 02 lipca 2014
Komentarz
Autorze, są odpowiedzi.
Teraz czekam na Twoje

Jednym z niebezpieczeństw demokracji jest zajmowanie się przez dziennikarzy polityką. Czyli, gdy dziennikarze próbują wpływać na decyzje władzy. Natknąłem się na takie próby w jednym z artykułów na jednym z portali internetowych i dlatego napiszę odpowiedzi do wielu pytań oraz stwierdzeń w nim zawartych.
Autor artykułu, nie podpisany z imienia i nazwiska, próbuje zrobić wszystko, aby Flota nie otrzymała jutro pieniędzy z tytułu dotacji z Urzędu Miasta.
„Czy jesienią Flota poprosi o kolejną naprawdę już ostatnią dotację w wysokości brakujących kolejnych kilkuset tysięcy?” – pisze, próbując być ironicznym, autor. Drogi autorze – Flota otrzymuje dotacje już od dawna i pewnie będzie jeszcze z miasta jakąś potrzebować. Ale – jak napisałem i co zamieściłeś na końcu swojego artykułu – te pieniądze mają być coraz mniejsze, bo klub pozyskuje coraz więcej pieniędzy.
„Dlaczego trzeba przeznaczać na klub kolejne i kolejne znikające sumy?” - pyta dalej autor artykułu w Internecie. Wszelkie dotacje to sumy, które znikają, ale mają służyć jakimś celom. Proponuje zapoznać się z definicją dotacji.
„Dlaczego zarząd Klubu Floty nie chce podpisać umowy o współpracy z potencjalnym inwestorem?” Chce, tylko to musi być umowa korzystna także dla klubu – nie tylko dla inwestora.
„Ile można żyć na garnuszku mieszkańców miasta?” Rozumiem, że autor artykułu krytykuje wszystkie cykliczne formy pomocy ze strony władz miasta jakimkolwiek podmiotom w Świnoujściu? Czy tylko Flocie?
„Czy w mieście nie ma innych klubów sportowych potrzebujących wsparcia?” Ależ są i miasto je wspiera. Ale w którym klubie jest sport na tak wysokim poziomie, ściągającym na swoje wydarzenia ponad 1200 osób i interesujących niemal przez cały rok całą Polskę?
„Ilu trenerów lub zawodników innych klubów sportowych w Świnoujściu ma tak wysokie stypendia lub wynagrodzenie za ciężką pracę?” No jakoś tak się porobiło, że zarobki w piłce nożnej w ekstraklasie, czy I lidze są znacznie wyższe, niż w trzeciej lidze w innej dyscyplinie, sportach indywidualnych, czy piłkarskiej A-klasie. Doprawdy dziwne…
„Czy z publicznych pieniędzy trzeba fundować działaczom i zawodnikom pensje dochodzące w niektórych przypadkach do kilkunastu tysięcy złotych?” Może autor przedstawi jakieś dowody, że zawodnicy zarabiają po kilkanaście tysięcy? I przede wszystkim może przedstawi jakieś dowody, że poza dyrektorem klubu pozostali działacze – członkowie zarządu – zarabiają COKOLWIEK?
„Skoro klub sportowy Flota nie radzi sobie ekonomicznie, pomimo gigantycznych dotacji z kasy miejskiej, to może oznaczać że jest fatalnie zarządzany. Dlaczego nikt nie ma odwagi tego zmienić?” Autor uważa, że ponad 2 miliony złotych ROCZNIE to jest gigantyczna dotacja. Można odnieść wrażenie, że autor chyba nie wie, jakie pieniądze są potrzebne na utrzymanie I-ligowego lub ekstraklasowego klubu w Polsce – a w porównaniu z klubami zachodnimi to i tak będą… grosze.
„Mnóstwo pytań i żadnej rozsądnej odpowiedzi” – doszedł do wniosku autor. No to proszę – odpowiedzi są. I są też pytania: do autora artykułu. Z nadzieją na rozsądne odpowiedzi.
No i na koniec jeszcze jedno stwierdzenie autora: „W czwartek poznamy nazwiska tych radnych którzy popierają ten proceder, zapamiętajmy je dobrze, niedługo wybory”. Polityczny autorze, straszysz radnych?

Krzysztof Dziedzic

Wtorek, 01 lipca 2014
Pierwszy trening Floty
Lisowski na zajęciach

Paweł Lisowski, były piłkarz Ruchu Chorzów, wziął dziś udział w pierwszym po wakacyjnej przerwie treningu Wyspiarzy.
Lisowski to niespełna 23-letni pomocnik. Ostatnio występował w rezerwach Piasta Gliwice. Pochodzi ze Szczecina, karierę zaczynał w Stali. W latach 2009 - 2012 rozegrał w barwach Ruchu Chorzów 49 spotkań w ekstraklasie.

Krzysiek, fot. BW

Wtorek, 01 lipca 2014
Petr Hošek odszedł z Floty

25-letni napastnik rodem z Czech Petr Hošek odchodzi z Floty Świnoujście. Umowa rozwiązana została za porozumieniem stron.
Hošek przyszedł do Świnoujścia zimą bieżącego roku ze słowackiego NAC 1904 Dunajska Streda. Wystąpił w trzynastu meczach, strzelił trzy bramki.

tg, fot. MD

Wtorek, 01 lipca 2014
Wznowiono zajęcia

Jak informowaliśmy poniżej dziś o godzinie 10:00 rozpoczęły się zajęcia przygotowawcze pierwszej drużyny do nowego sezonu 2014/15. - Bardzo cieszę się, że udało nam się spotkać w bardzo zmienionym co prawda skłądzie jeśli chodzi o zawodników ale nie zmienionym jeśli chodzi o sztab szkoleniowy. - powiedział trener Tomasz Kafarski.

Zajęcia miały charkter tlenowy, było trochę zajęć z piłką. - Myślę, że na pierwszy raz było miło i przyjemnie - dodał trener.
Pierwszy okres to będzie wprowadzenie do zagadnień piłkarskich. Będą w tym czasie testowani młodzi piłkarze z regionu, szanse dostaną też wychowankowie. Na razie w kręgu zaintersowań jest ich czterech: Dawid Siemko, Mateusz Marynowski, Rafał Szmaja i Michał Nowak.

Kończą się rozmowy kontraktowe z piłkarzami, którym skończyły się umowy, a którzy widzą swoje miejsce we Flocie. Niebawem pojawią się nowi kandydaci do zespołu.
Od 9 do 17 lipca drużyna przebywać będzie na obozie w Wałbrzychu. Gry kontrolne na chwilę obecną zaplanowane są cztery, są jeszcze dwa wolne terminy.

tg, fot. BW

Wtorek, 01 lipca 2014
Sparingi Floty
Jeden wypadł, cztery zostały

W związku z meczem z Zagłębiem Lubin na inaugurację nowego sezonu I ligi nie dojdzie do skutku zaplanowany sparing pomiędzy obu zespołami.

W tej sytuacji obecnie Wyspiarze mają do rozegrania cztery mecze kontrolne:
5 lipca z Błękitnymi Stargard w Stargardzie (godz. 12)
9 lipca z Miedzią Legnica w Wałbrzychu (godz. 17)
12 lipca z Górnikiem Wałbrzych w Wałbrzychu (godz. 17)
26 lipca z Drawą Drawsko Pomorskie w Świnoujściu (godz. 15)

Mecze sparingowe z Miedzią i Górnikiem zostaną rozegrane podczas obozu w Wałbrzychu.

Krzysiek

Archiwum wiadomości
z lipca 2014
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.