Aktualności
 - Strona główna
Archiwum
 - Wybierz rok
Archiwum 2020 - grudzień

Środa, 30 grudnia 2020

Kalejdoskop 2020
O roku ów - idź i nie wracaj

Rok 2020 do zapomnienia. Fakt, że po latach wróciliśmy do III ligi, ale przecież ten awans został wywalczony w roku 2019. W 2020 rozegraliśmy w IV lidze tylko jeden zremisowany mecz. Poza tym niewiele dobrego można o tym roku powiedzieć w naszym klubie.

Styczeń. Pogrzeb za pogrzebem

Zaczął się ten rok tragicznie. Już 1 stycznia niespodziewanie zmarł Tomasz Błotny, dzień po nim pochowaliśmy zmarłego pod koniec 2019 roku prezesa honorowego Floty Mieczysława Szymańskiego, a 2 stycznia zmarł były kapitan drużyny rezerw i zawodnik oldbojów Zdzisław Miecznikowski.
Jak co roku klub nasz włączył się do akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 14 stycznia pierwszy zespół wznowił zajęcia. Drużynę zasilili: Daniel Kusztan, Adrian Skorb i Aleks Poskart, odeszli Dawid Trafalski, Marek Hajdukiewicz i Szymon Rogowski. Rozegrano jeden sparing, wygrany przez Flotę 5-2 z Iskrą Golczewo. Pierwszą w roku bramkę dla Floty strzelił w 48 minucie Grzegorz Tarasewicz.

Luty. Udane sparingi

Tradycyjnie luty jest miesiącem gier testowych. Zaczęło się od wygranej 1-0 w Policach z Chemikiem, a zwycięskiego gola strzelił 17-letni Aleks Poskart. Następnie był remis 1-1 w Koszalinie z Gwardią oraz zwycięstwa u siebie: 3-1 z Polonią Płoty i 14-2 z Wybrzeżem Rewalskim. Paweł Iskra zwyciężył w plebiscycie Piłkarz Roku 2019 w IV lidze. Kolejny zgon - 20 lutego zmarł Jakub Wiechecki.

Marzec. Jeden mecz i po sezonie

W miesiącu marcu do ataku ruszył koronawirus. W IV lidze rozegrano jedną kolejkę i na tym rozgrywki się zakończyły. Zremisowaliśmy wyspiarskie derby w Wolinie z Vinetą 1-1, a jedyną w tej rundzie ligową bramkę dla Floty strzelił Michał Stasiak.

Kwiecień. Jak dokończyć sezon?

W kwietniu już nikt nie kopnął piłki. Nie było wiadomo jak długo to potrwa i jak zakończy się sezon 2019/20. Na pełnych obrotach pracowała natomiast nasza strona internetowa. W kwietniu dominowała sonda "Jak dokończyć sezon?", w której zawodnicy, trenerzy, sędziowie i dziennikarze wypowiadali się, jak by dokończyli sezon, gdyby zależało to od nich. Rozpoczął się ponadto cykl wywiadów z zawodnikami. Oficjalnie radzono na wideokonferencjach, w sposób zdalny odbył się także nabór do juniorów.

Maj. Archiwum naprawione

W dniu 15 maja zatwierdzony został awans Floty do III ligi, a za podstawę uznano tabelę po ostatniej rozegranej kolejce. Rozegrano ich 18 z 34 zaplanowanych. Na pierwszym miejscu znalazła się Flota, o 5 punktów przed Kluczevią Stargard. Nie traktujemy tego jako prezent, ten awans prawdopodobnie i tak byłby wywalczony. Mieliśmy przecież niemałą przewagę, silny skład i bardzo korzystny terminarz. Zresztą nikt z prezesów klubów-rywali nie zgłosił zastrzeżeń w tej sprawie.
Czas wykorzystaliśmy na poprawę strony. Naprawione zostało archiwum (po zmianie adresu w 2011 roku nie działało wiele linków, nastąpiła rozsypka graficzna), powstał nowy dział Ludzie Floty.

Czerwiec. Jak wspominam Flotę?

W czerwcu ruszyła na naszej stronie nowa sonda pt. Jak wspominam Flotę, w której pierwszoligowi zawodnicy Floty (szczególnie ci mniej znani) opowiadali swoje wrażenia z pobytu w Świnoujściu. Wszyscy pytani wypowiadali się o klubie w superlatywach. Najważniejsze jednak, że 25 czerwca wznowiono treningi.

Lipiec. Gramy!

Wreszcie nastąpił powrót na boiska! Z obostrzeniami sanitarnymi (np. maseczki) ale grać można i na początku nawet z kibicami! Flota rozegrała w lipcu 4 sparingi, wszystkie u siebie, żadnego nie przegrywając. Wyniki: 1-0 z Wartą Gorzów, 4-0 z Gryfem Kamień Pomorski, także 4-0 z Iskrą Golczewo i 2-2 z Gwardią Koszalin.
Drużynę wzmocnili: Mariusz Bedliński, Błażej Jezierski, Adrian Kołat, Łukasz Kopeć i Konrad Prawucki. Odeszli: Marek Niewiada, Adrian Skorb i Aleks Poskart.

Sierpień. Obiecujący początek i lodowaty prysznic na koniec

Już 1 sierpnia wystartowała III liga. Wskutek braku degradacji i dużej liczby spadkowiczów z regionu z II ligi liczy 22 zespoły. Skrócono jednak system rozgrywek i zespoły rozegrają (zamiast 42) do 37 spotkań. Na początek los skojarzył nam dobrego znajomego z przeszłości, czyli Unię Janikowo. W dodatku w zespole gości pojawił się jako grający asystent trenera były zawodnik Floty - Maciej Mysiak. Nasza drużyna po dobrym meczu zasłużenie wygrała 3-1, a pierwszą bramkę zdobył Konrad Prawucki. Drugi mecz z Pogonią II Szczecin, na prośbę rywala również rozegrany w Świnoujściu, nieco ostudził zapędy. W pierwszej połowie wyraźnie dominowali szczecinianie i zasłużenie prowadzili 2-0. Na drugą część nasz zespół wyszedł odmieniony i wyrównał. Trzeci mecz, z Mieszkiem Gniezno, wygraliśmy 4-2 i wydawało się, że spokojnie możemy walczyć nawet o ósemkę (co gwarantowałoby utrzymanie). Pierwsza wyjazdowa potyczka w Jarocinie i porażka 1-3 mocno nas nie zdołowała, wszak była po fragmentami dobrej grze, ale zrobił to kolejny mecz u siebie przegrany z kretesem 0-4 z Elaną Toruń.

Wrzesień. Bez zwycięstwa

Wrzesień, miesiąc, który niemal zawsze był dla Floty najlepszy, tym razem szczęścia nie dał. Bilans to 3 remisy i wysoka porażka. Faktem jest, że z tych 4 meczów 3 graliśmy na wyjazdach, ale remisy w Koninie i Policach z drużynami prawie nie punktującymi, na pewno nie są sukcesami. Prędzej już ten u siebie z GKS Przodkowo, ale takie zdobycze do utrzymania nie wystarczą. Do tego doszła klęska 1-8 w Stężycy, po meczu z 4 rzutami karnymi dla gospodarzy. A pierwsza połowa nie zapowiadała takiego wyniku, ba przez 36 minut prowadziliśmy 1-0. Jednak 2 rzuty karne w 2 minuty odwróciły wynik i obcięły skrzydła naszym zawodnikom.
Na walnym zebraniu 25 września reaktywowano sekcję tenisa stołowego, której kierownikiem został Marcin Iwanów, natomiast sekcją brydża sportowego kierować będzie Sławomir Wojtyłko.

Październik. Wraca optymizm

2 października z funkcji trenera pierwszego zespołu zrezygnował Jerzy Rot. W Swarzędzu drużynę prowadził awaryjnie Marcin Adamski a potem zatrudniono Łukasza Borgera. Z powodu planowanego meczu U-20 Polska - Dania, który miał odbyć się w Świnoujściu, przełożono spotkanie z Gwardią Koszalin.
Z czterech październikowych meczów Flota wygrała 3, więc to był bez wątpienia najlepszy miesiąc 2020 roku. O ile wygranej u siebie z Gryfem Wejherowo się spodziewaliśmy (choć były obawy, bo to jednak jakby nie było spadkowicz z II ligi), o tyle wygrane w Swarzędzu i Starogardzie Gdańskim były miłymi niespodziankami. Przegraliśmy tylko ze Świtem w Szczecinie, ale to drużyna ze ścisłej czołówki, druga siła Szczecina, zaś ani wynik, ani gra ujmy nie przynoszą.
19 października do szpitala na zabieg chirurgiczny udał się prezes Leszek Zakrzewski. Dzień później podjęto decyzję o rozgrywaniu meczów bez publiczności.

Listopad. Pomorze Środkowe naszym przekleństwem

7 listopada graliśmy u siebie z Kotwicą Kołobrzeg. Nic w tym nowego, ani dziwnego, ale specyfiką tego meczu było pojawienie się na ławce trenerskiej Petra Němca oraz Piotra Kieruzela. Mecz niestety przegraliśmy 0-1. Cztery dni później remis w Wągrowcu i potem wysoka porażka 0-3 u siebie z Bałtykiem Koszalin. Pozostał do rozegrania mecz z Gwardią Koszalin, który z powodu sytuacji epidemicznej został przełożony na 5 grudnia. Mistrzem jesieni została Radunia Stężyca.

Grudzień. Porażka i roztrenowanie

Klątwa zespołów z byłego OZPN Koszalin dopełniła się w przeddzień mikołajek. Prowadząc grę i prowadząc od 58 minuty przegraliśmy z Gwardią 1-2, co ostatecznie uplasowało nas na ten moment na 16. pozycji. W meczu tym w zespole przeciwnika wystąpił kolejny były zawodnik Floty - Daniel Chyła (grał też w lipcowym sparingu i wtedy nawet zdobył bramkę). Potem jeszcze rozegraliśmy 2 sparingi: 1-2 z Pogonią II w Kamieniu Pomorskim i remis 3-3 w Szczecinie ze Świtem. Dowiedzieliśmy się, że w Pucharze Polski zagramy 20 lutego z Unią w Dolicach.


Waldemar Mroczek

Wtorek, 22 grudnia 2020
Rozmowa z trenerem Łukaszem Borgerem
Zespół grał na miarę obecnych możliwości

Jak ocenia pan tych kilka meczów Floty pod swoim przewodnictwem?
Nie ukrywam, że na pewno mamy spory niedosyt, bo w ostatnich 4 kolejkach zdobyliśmy zaledwie punkt, a liczyliśmy na zdecydowanie większą zdobycz. Ze Świtem zagraliśmy przyzwoite zawody, ale przeciwnik miał po swojej stronie więcej argumentów sportowych. Po zwycięstwach nad Wejherowem oraz Starogardem - kiedy według mnie zagraliśmy najlepszy mecz - wydawało się, że zmierzamy w odpowiednim kierunku. Niestety pandemia koronawirusa nas gwałtownie wyhamowała i wybiła z rytmu. Część zawodników zachorowała, część objęta została kwarantanną. Ja również zostałem odizolowany od drużyny na blisko 3 tygodnie, przez co nie mogłem pomóc drużynie. Pojawiły się kontuzje i kartki kluczowych zawodników w ważnym momencie sezonu. Szkoda straconych punktów w końcówkach meczów z Nielbą czy Kotwicą, nie strzelonego karnego z Bałtykiem, a z Gwardią przegraliśmy można powiedzieć wygrany mecz. W ważnych momentach szwankowała koncentracja, a chwilami brakowało nam przysłowiowego boiskowego cwaniactwa. Realnie oceniając mogliśmy mieć 5-6 punktów więcej, wówczas nasza sytuacja w tabeli była by o wiele korzystniejsza.
Czy pana zdaniem zespół grał na miarę swoich możliwości?
Zespół grał piłkę na miarę obecnych możliwości kadrowych drużyny i organizacyjnych klubu.
Które pozycje szczególnie wymagają wzmocnienia?
Kadra zespołu na wiosnę musi być szersza. Każda formacja wymaga wzmocnień. Naszym celem jest podniesienie poziomu rywalizacji w zespole, dlatego zamierzamy pozyskać kilku wartościowych zawodników.
Co możemy realnie ugrać w marcowych meczach rundy zasadniczej?
Zawsze wychodzimy na boisko aby grać o pełną pulę. Trzeba skupić się na przygotowaniach i dobrze przepracować zimę - to nasze główne zadanie.
Czy ktoś z zawodników już zgłosił chęć odejścia?
Z drużyną żegnają się Mateusz Bątkowski oraz Aleksander Cieślik.
W ostatnim meczu z Gwardią na ławce pojawił się grający asystent Jarosław Jóźwiak. To osoba nie znana kibicom w Świnoujściu. Proszę go przybliżyć.
Jarek dołączy do sztabu szkoleniowego - obejmie funkcję II trenera. Będzie odpowiadał między innymi za przygotowanie motoryczne i za obszar analizy. Dodatkowo będzie brał czynny udział w zajęciach jako zawodnik, w razie potrzeby będzie do mojej dyspozycji również na boisku. To doświadczony piłkarz grający na pozycji środkowego lub bocznego pomocnika.
Jakie mamy podstawy do optymizmu na rok 2021?
Musimy patrzeć do przodu, w drużynie tkwią spore rezerwy potencjału, które będziemy się starali uwolnić na wiosnę. Wszystkim sympatykom Floty składam życzenia spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności i sukcesów w nowym roku.

Rozmawiał Waldemar Mroczek

Poniedziałek, 14 grudnia 2020
Bramki z meczu ze Świtem



Źródło: SKOLWIN TV

Niedziela, 13 grudnia 2020
Świt Szczecin - Flota 3-3 (1-1)

W rozegranym dziś na Osiedlu Słonecznym w Szczecinie meczu towarzyskim nasz zespół uzyskał całkiem porządny wynik z zajmującym trzecią pozycję w tabeli III ligi szczecińskim Świtem, tzn. remis 3-3. Połowa bramek padła z rzutów karnych, w tym 2 dla Świtu. Pierwsza bramkę strzeliła w 20 minucie Flota, a konkretnie Konrad Prawucki (z gry). Wyrównał jeszcze przed przerwą z karnego (za rękę Mariusza Helta) Maciej Wyganowski. Po przerwie znów prowadzenie objęła Flota po strzale testowanego Krystiana Pedy (były zawodnik klubu Bruk-Bet Termalica Nieciecza w ekstraklasie, ostatnio grający w niemieckim FV Preussen Eberswalde, 23 lata). Wyrównał Szymon Kapelusz, a na prowadzenie wyprowadził Świt z karnego Kacper Wojdak. Flota nie odpuściła i w 83 minucie wyrównał z jedenastki Łukasz Kopeć.
Flota testowała w tym meczu 7 zawodników, w tym 2 jest już umówionych ale jeszcze nie zgłoszonych (poza wspomnianym Pedą także Adam Wiejkuć, 25-letni zawodnik Chemika Police, widzieliśmy go w Świnoujściu w lipcu w barwach Warty Gorzów, sparingpartnera Floty). Nasz zespół w tym meczu reprezentowali: Kusztan, Kołat, Helt, Szewczuk, Prawucki Tarasewicz, Harkot, Bedliński, Iskra oraz 7 testowanych.

Źródło: własne

Środa, 09 grudnia 2020
Flota - Pogoń II Szczecin 1-2

W rozegranym dziś w Kamieniu Pomorskim towarzyskim spotkaniu III-ligowców nasza drużyna przegrała z rezerwami Pogoni Szczecin 1-2. Honorowego gola dla Floty zdobył w 36 minucie Konrad Prawucki na 1-1.
Przewagę w posiadaniu piłki i liczbie ataków miała Pogoń, ale celnych strzałów Flota oddała 9, podczas gdy Pogoń tylko 6. Źródło: azscore.pl. Ogólnie mecz był wyrównany, w ostatnich 20 minutach przed przerwą przewagę miała Flota. Także po przerwie były okresy dominacji naszego zespołu, czego efektem była większa liczba strzałów z naszej strony. Między innymi Paweł Iskra nie wykorzystał 2 sytuacji sam na sam, Patryk Harkot nie sięgnął dobrze piłki, co dałoby mu sytuację stuprocentową. Pogoń grała wzmocniona dwoma zawodnikami pierwszego zespołu. W naszym zespole grało 6 testowanych zawodników, a po przerwie na boisko weszło 3 juniorów (Liam Maćkowski, Roman Dziuba i Filip Adamski).
Kolejny sparing nasz zespół rozegra w niedzielę o 11:00 na boisku przy ul. Pomarańczowej na Osiedlu Słonecznym w Szczecinie. Przeciwnikiem będzie inny szczeciński III-ligowiec - Świt.

Źródło: własne


Wtorek, 08 grudnia 2020
Mecz z Pogonią II w środę w Kamieniu

Informujemy, że z powodu złego stanu boiska w Świnoujściu, zaplanowane początkowo na czwartek towarzyskie spotkanie z rezerwami szczecińskiej Pogoni odbędzie się już jutro o godzinie 18:00 w Kamieniu Pomorskim. Natomiast termin i miejsce kolejnego, kończącego już definitywnie rok 2020, sparingu ze Świtem Skolwin pozostaje na chwilę obecną bez zmian: niedziela, godzina 11:00, ul. Pomarańczowa w Szczecinie.

Źródło: własne


Niedziela, 06 grudnia 2020
Koniec ligi i co dalej?

Dzisiejszym meczem Świt Szczecin - Pomorzanin Toruń zakończył się piłkarski rok 2020. Nareszcie wszystkie zespoły mają rozegrane po 17 meczów. Na szczęście dla nas dziś wygrał Świt (2-0), dzięki czemu nie spadliśmy na 17. miejsce. Ale cieszyć się nie ma z czego. Pozycja szesnasta, którą zajmujemy aktualnie, to jednak miejsce spadkowe, więc wiosną trzeba się będzie wspinać, najlepiej o co najmniej 4 lokaty. Bo dopiero miejsce 12 daje gwarancję utrzymania, los zespołów z miejsc 13 - 15 zależeć będzie od liczby spadkowiczów z regionu (woj. zachodniopomorskie, pomorskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie) z II ligi, każda degradacja spychać będzie jednego trzecioligowca do IV ligi. Przypomnijmy jeszcze, że przy równej liczbie punktów o kolejności decydować będzie w tym sezonie różnica bramek, a tę mamy fatalną, więc musimy mieć co najmniej 1 punkt więcej od przeciwnika, którego chcemy wyprzedzić.
Co czeka nas jeszcze w tym roku? Jak poinformował nas w wypowiedzi poniżej trener Łukasz Borger, w okresie roztrenowania zagramy 2 gry kontrolne z ligowymi rywalami ze Szczecina. W najbliższy czwartek, 10 grudnia o godzinie 18:00, spotkanie z Pogonią II, zaś w niedzielę, 13 grudnia o 11:00, na boisku przy ul. Pomarańczowej w Szczecinie spotkanie ze Świtem. W tych spotkaniach przewidziane jest testowanie kandydatów do zespołu. Po roztrenowaniu zawodnicy udadzą się na urlopy, wznowienie zajęć planowane jest na 11 stycznia 2021.

Źródło: własne


Niedziela, 06 grudnia 2020
Skrót meczu i wypowiedzi




Produkcja Piotr Dworakowski, rozmawiał Waldemar Mroczek

Sobota, 05 grudnia 2020
Czeka nas ciężka zima
Flota - Gwardia Koszalin 1-2 (0-0)

1-0  Paweł Iskra 58 minuta
1-1  Adam Gross 62 minuta
1-2  Adam Gross 70 minuta

Flota: Daniel Kusztan, Adrian Kołat, Dmytro Szewczuk, Michał Stasiak, Mariusz Helt, Błażej Jezierski (68 Roman Dziuba), Mariusz Bedliński (77 Jarosław Jóźwiak), Łukasz Kopeć (77 Damian Staniszewski), Grzegorz Tarasewicz, Konrad Prawucki, Paweł Iskra.
Nie grali: Łukasz Gądek, Mateusz Bątkowski, Liam Maćkowski, Patryk Harkot.
Trenerzy: Łukasz Borger, Jarosław Jóźwiak.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Gwardia: Adrian Hartleb (46 Dawid Skoczyk), Jakub Czyżewski, Daniel Wojciechowski, Dawid Rybacki (51 Jeremiasz Grela), Daniel Chyła, Piotr Sulima (62 Adam Gross), Gabriel Szygenda (90 Dominik Szukiełowicz), Krystian Krauze, Bartosz Maciąg, Aleks Hendryk (61 Cezary Bać), Aleks Silski.
Nie grali: Radosław Bazgier, Marcel Ziemann.
Trenerzy: Łukasz Drożdżal, Tomasz Krzywonos, Daniel Wojciechowski, Adrian Hartleb.
Kierownik drużyny: Paweł Marczak.

Żółte kartki:
Flota: Kopeć (31), Stasiak (76), Dziuba (90+4).
Gwardia: Silski (71), Skoczyk (90+4).

Sędziowali: Bartłomiej Zywert, Dawid Niedzielewski, Dariusz Balkowski (Konin).

Widzów: 0.
Wyświetleń na YouTube w chwili zakończenia meczu: 1610.

Na pewno nie był to mecz, który opowiadać będziemy wnukom. Prędzej już goście, którzy tym samym sprawili bardzo miły prezent urodzinowy swojemu prezesowi Jarosławowi Burzakowi, który od 10 lat odbudowuje ten klub, bardzo dużo dokładając z własnej kieszeni. Znamy ten ból i doceniamy, przez co w sposób szczególny przyłączamy się do gratulacji i urodzinowych życzeń.
Natomiast co do tego, czy zwycięstwo jest sprawiedliwe możemy dyskutować. Na pewno jednym ani drugim nie można odmówić determinacji. Mecz był ogólnie wyrównany, ale do 60 minuty sytuacje podbramkowe tworzyła Flota. Okazje mieli (bądź strzelali minimalnie niecelnie z daleka) w pierwszej połowie Iskra, Prawucki, Kopeć, Bedliński i Kołat. Ze strony gości strzał Chyły w 6 minucie minimalnie obok bramki. Trwało to jeszcze przez kwadrans po przerwie. W tym czasie najpierw Chyła oddał niecelny strzał z daleka, ale potem w sytuacji sam na sam znalazł się Iskra, a Kołat trafił w słupek. W 58 minucie Flota wreszcie dopięła swego. Kopeć z wolnego podał na prawe skrzydło, skąd Kołat wrzucił w pole karne, gdzie Iskra trafieniem z pierwszej piłki pod poprzeczkę uzyskał prowadzenie. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu, ale 4 minuty później Gross wykorzystał wrzutkę z prawej strony od Greli i głową wyrównał. Flota ruszyła ponownie do natarcia, strzał zza pola karnego Bedlińskiego o półtora metra minął słupek, z kolei uderzenie Kopcia z bocznej linii pola bramkowego obronił Skoczyk. Skuteczna za to okazała się kontra gości w 70 minucie, kiedy długą piłką wrzuconą przez Silskiego Gross przy pomocy głowy przelobował Kusztana i choć piłkę wybijał jeszcze Helt, to jednak uczynił to już za linią bramkową, więc koszalinianie uzyskali tym samym zwycięskiego gola. Od tego momentu zdecydowanie dominowali już goście, choć doskonałą okazję miał jeszcze Jóźwiak, ale jego strzał minął nieznacznie długi słupek. Poza tym jednak gra była już pod kontrolą Gwardii, która tuż przed końcem meczu omal nie zdobyła trzeciego gola, na szczęście piłkę z bramki wybił Szewczuk.
A więc porażka, która nie musiała nastąpić. W końcówce rundy napotkała nas jakaś klątwa zespołów środkowopomorskich. Trzy ostatnie mecze u siebie z drużynami z tego terenu (Kotwica, Bałtyk, Gwardia) zakończyły się bowiem porażkami Floty po bramkach w drugiej części gry. Bardzo ważną rolę w tym meczu odegrała psychika. Przy stanie 0-0 oba zespoły grały nerwowo i popełniały błędy. Po zdobyciu prowadzenia przez Flotę nastąpiła kosztowna chwila rozluźnienia, natomiast bramki strzelone przez Gwardię uspokoiły ją na tyle, że poczuła się jak ryba w wodzie. Dlatego wygrała.
Sytuacja naszego zespołu w tabeli jest więc poważna, ale na podsumowanie całości przyjdzie czas.

Waldemar Mroczek

Czwartek, 03 grudnia 2020
Kończymy ciężki rok

Dobiega końca bardzo męczący psychicznie rok 2020. Część jesienna (ale nie cała runda zasadnicza) niby zakończona 15 listopada, ale na tamtą chwilę zostało do rozegrania 12 zaległych meczów, które są systematycznie uzupełniane i na szczęście pomału dobiega to końca. Dotyczy to także nas, w sobotę rozegrane zostanie spotkanie 11. kolejki Flota - Gwardia Koszalin. Powinno ono odbyć się 10 października i mogło się odbyć, przez co mielibyśmy już tzw. święty spokój, ale się nie odbyło z powodu zamieszania związanego z meczem reprezentacji młodzieżowych Polski i Danii, które miało być rozegrane dwa dni później, ale nie doszło do tego z powodu wykrycia koronawirusa w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski. Mecz z Gwardią został jednak już wcześniej przełożony na 21 listopada, ale i wtedy się nie odbył z powodu Covid-19. Trzeci termin wyznaczono na 05 grudnia 2020 godz. 12:00 i mamy nadzieję, że teraz wreszcie się on odbędzie.
W odróżnieniu od Bałtyku, którego gościliśmy przed 3 tygodniami, Gwardia jest klubem doskonale nam znanym, w III lidze spotykaliśmy się z nią regularnie i wówczas to ona była nie tylko klubem dominującym, ale praktycznie jedynym w piłce seniorskiej w mieście Koszalinie. Czasy się zmieniły, dziś Koszalin ma 2 kluby w III lidze, z tym że aktualnie wyżej notowany jest Bałtyk, choć bezpośredni mecz wygrała Gwardia 3-0. Wynik meczu Floty z Bałtykiem oczywiście pamiętamy, liczymy więc na skuteczny rewanż w potyczkach świnoujsko-koszalińskich.
A czy się powiedzie, zobaczymy w sobotę. Dużo zależeć będzie od składów jakimi dysponować będą trenerzy obu zespołów. Gwardii w tym sezonie nie wiedzie się najlepiej. Ma rozegranych tyle samo meczów co Flota, ale zgromadziła do tej pory o 4 punkty mniej, więc nie jest w stanie nas wyprzedzić, nawet w razie zwycięstwa. Ale to nie znaczy, że można ten mecz odpuścić. W żadnym wypadku! Flota jest na pozycji spadkowej, a w marcu czekają nas w Świnoujściu bardzo ciężkie mecze rundy zasadniczej z drużynami ścisłej czołówki, tj. z wiceliderem tabeli - Polonią Środa Wielkopolska oraz Bałtykiem Gdynia.
Drużyna Gwardii w tym sezonie lepiej prezentuje się na wyjazdach. Połowę punktów, które ma w dorobku, uzyskała na boiskach przeciwników. Wygrała w Wejherowie i Policach (w tym drugim przypadku 6-0!), remisowała w Kołobrzegu i Toruniu (Pomorzanin), natomiast u siebie doznała aż 5 porażek w 9 meczach. Najlepszym strzelcem Gwardii jest były piłkarz Floty Daniel Chyła (5 bramek).
Zespoły Floty i Gwardii spotkały się ze sobą w tym roku już dwukrotnie w meczach sparingowych. Oba spotkania zakończyły się remisami: 8 lutego w Koszalinie było 1-1, po bramkach Patryka Laskowskiego dla Gwardii i Michała Stasiaka dla Floty, natomiast 25 lipca w Świnoujściu było 2-2; goście dwukrotnie obejmowali prowadzenie po strzałach Jeremiasza Greli i Chyły z karnego, ale nasz zespół wyrównywał po golach Grzegorza Tarasewicza i Pawła Iskry.
Zadanie może więc okazać się trudniejsze niż się wydaje, ale mamy nadzieję, że nasz zespół się przełamie i udanie zakończy rok 2020. Jeśli się uda zakończymy jesień na 14. pozycji, jeśli nie - zostaniemy na 16 lub spadniemy na 17, gdyby Pomorzanin wygrał w niedzielę w Skolwinie.


Waldemar Mroczek

Środa, 02 grudnia 2020
O puchar zagramy w Dolicach

Jak wiadomo w tym roku z powodu pandemii wszystko zostało przesunięte w czasie. Także rozgrywki o Puchar Polski ZZPN. Wprawdzie podobnie jak w latach poprzednich zespoły III i IV ligi przystąpią do nich od V rundy, ale tym razem zostanie ona rozegrana dopiero 20 lutego 2021. Nie mniej już dziś odbyło się losowanie par tej rundy, które skrzyżowało zespół Floty z Unią Dolice.
Z klubem tym do tej pory (przynajmniej jako Morski Klub Sportowy) jeszcze nie graliśmy, ale graliśmy w klasie okręgowej na terenie gminy Dolice, gdzie leży Sądów i spotkaliśmy się dwukrotnie z tamtejszymi Białymi, występującymi aktualnie w IV lidze.
Unia Dolice na dzień dzisiejszy zajmuje 12. pozycję w tabeli klasy okręgowej w grupie południowej, ma ujemny bilans punktowy i bramkowy. W Pucharze Polski rozegrała dotąd 2 mecze, wygrywając na wyjazdach 5-0 z Wichrem Przelewice i 3-1 z Dąbrovią Stara Dąbrowa (obie występują w klasie A).

Oto pełny zestaw par V rundy dla grupy szczecińskiej:
Pomorzanin Nowogard - Gryf Kamień Pomorski
SCRS Barlinek - Sparta Węgorzyno
Jeziorak Szczecin - Polonia Płoty
Sparta Gryfice - Vineta Wolin
Drawa Drawno - Błękitni II Stargard
Wicher Brojce - Hutnik Szczecin
Dąb Dębice - Iskierka Szczecin
Prawobrzeże Świnoujście - Chemik Police
Tanowia Tanowo - Kluczevia Stargard
Iskra Banie - Ina Goleniów
Energetyk Gryfino - Rega Trzebiatów
Wybrzeże Rewalskie Rewal - Biali Sądów
Unia Dolice - Flota Świnoujście
Morzycko Moryń - Pogoń II Szczecin
Świt Szczecin - wolny los


Źródło: ZZPN


Archiwum wiadomości
z grudnia 2020.
© Oficjalny serwis MKS Flota Świnoujście. All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Webmaster Waldemar Mroczek.