Poniedziałek, 06 kwietnia 2020
W jaki sposób zostaną zakończone rozgrywki sezonu 2019/20 i jak długo to potrwa nie wie na razie nikt. Nie znany jest nawet przybliżony termin ustąpienia pandemii, rozpatrywane są różne przypadki. A co myślą o tym ludzie związani z naszym klubem? Postanowiliśmy spytać ich jak to widzą, co zrobiliby, gdyby to od nich zależało. Wypowiedzi będziemy publikować w odcinkach, dziś pierwsza część. Na początek pytamy przedstawicieli władz w klubie bądź drużynie, z czasem na pewno pojawią się i inni. Zapraszamy do lektury.
Leszek Zakrzewski – prezes. Tegoroczne rozgrywki zakończyłbym z podziałem na dwie grupy: walczącą o awans i spadkową, po 9 zespołów z zachowaniem punktów zdobytych do tej pory. natomiast jeśli nie uda się wrócić na boiska do czerwca to należy zachować stan obecny i na tej podstawie dokonać spadków i awansów.
W zaistniałej sytuacji, jeśli zależałoby to ode mnie, zakonczyłbym rozgrywki już teraz pozostawiając obecną tabelę jako ostateczną. Ale przyjmę też ze spokojem do wiadomości jeśli sezon piłkarski 2019/20 zostanie całkowicie anulowany.
Najważniejsze jest w tej chwili opanowanie sytuacji zdrowotnej na świecie, jak to się uda, wtedy zaczniemy myśleć o sporcie.
Chciałbym dokończyć rozgrywki grając, bo to zawsze inaczej smakuje. Zdaję sobie jednak sprawę, że rozegranie wszystkich meczów jest już niemożliwe, dlatego najrozsądniejszym wydaje mi się podział na 2 równe grupy, zachowując zdobyte do tej pory punkty i rozgrywając mecze między zainteresowanymi na boisku, na którym powinny się odbyć według obecnego terminarza. Jeśli przerwa będzie zbyt długa, to należy postąpić zgodnie z regulaminem. Została rozegrana ponad połowa meczów, więc tabela jest ważna.
Najnowsze komentarze