Dzisiaj świnoujski szpital opuścił prezes MKS Flota Leszek Zakrzewski. Zapytaliśmy więc, jak się czuje? – Jak to po szpitalu – odpowiedział. – Wymęczony, skołowany, muszę przyzwyczaić się do normalności po miesiącu w czterech ścianach. Jutro muszę zmienić opatrunek, a potem wybieram się na mecz.
No tak, mecz Floty bez Zakrzewskiego podobno nieważny. A co na temat jego stanu mówi przyjaciel, zarazem klubowy lekarz Floty, dr Ernest Pyrkosz? – Jest poprawa. Rana jest zagojona, teraz czeka go rekonwalescencja. Nie może zbytnio obciążać leczonej nogi. ale wszystko idzie ku dobremu.
Leszek Zakrzewski przebywał w szpitalu od 13 października z powodu powikłań cukrzycowych. Życzymy szybkiego powrotu do pełni sił.
Najnowsze komentarze