Piątek, 28 lutego 2020

Rozmowa z Danielem Kusztanem, nowym bramkarzem Floty
Flota to nowe doświadczenie

Nazywam się Daniel Kusztan, mam 20 lat, gram na pozycji bramkarza. Zaczynałem w Chemiku Police, a od 2014 roku jestem zawodnikiem Pogoni. W poprzednim sezonie rundę jesienną spędziłem w Kotwicy Kołobrzeg. Teraz jestem wypożyczony do Floty do końca czerwca.
Skąd wzięła się Kotwica?
Byłem na obozie przygotowawczym z pierwszym zespołem Pogoni, ale potem złapałem kontuzję i dostałem informację, że nie będę miał zapewnionej regularnej gry w rezerwach Pogoni. Zdecydowałem się więc pójść do również III-ligowej Kotwicy, mając nadzieję na regularną grę. Z perspektywy czasu żałuję, że zdecydowałem się na ten ruch. Nie przygotowywałem się z zespołem i kiedy tam trafiłem była już 3. lub 4. kolejka. Zagrałem w 3 meczach, w których drużyna zdobyła tylko 1 punkt i zostałem zmieniony przez trenera. Po skończeniu wypożyczenia wróciłem do Pogoni.
Których trenerów wspominasz szczególnie?
Moim pierwszym trenerem w Chemiku był Jarosław Grzesło. Natomiast najlepiej wspominam Pawła Cretti i Wojtka Tomasiewicza. Dzięki nim najbardziej rozwinąłem się piłkarsko i z nimi udało mi też się najwięcej osiągnąć.
Osobiste sukcesy?
Dwukrotnie zdobyłem wicemistrzostwo Polski w centralnej lidze juniorów U-19. W pierwszym sezonie zagrałem tylko kilka meczów, ale w drugim grałem już regularnie i udało się powtórzyć dobry wynik z poprzedniego roku.
Jak trafiłeś do Świnoujścia?
Dostałem informację od trenerów w Pogoni, że Flota szuka bramkarza i spytali co o tym myślę. Potem już kontaktował się bezpośrednio ze mną trener Jerzy Rot. Miałem jeszcze propozycje z Chemika Police i Świtu Skolwin, jednak oferta Floty była najbardziej konkretna i widziałem, że trenerowi zależało abym przyszedł do Floty. Dlatego tak postanowiłem.
Jak odnajdujesz się we Flocie?
Myślę, że dobrze. Staramy się grać dużo w piłkę od tyłu, a mi to odpowiada. Wydaje mi się, że zdobyłem zaufanie kolegów, bo nie boją się grać ze mną, a to bardzo ważne i na razie nieźle wychodzi.
Jak postrzegasz klub?
Uważam, że Flota się rozwija i ludzie zarządzający wykonują dobrą pracę. Na treningach często pojawiają się młodzi chłopcy z akademii i dzięki temu mogą szybko nabierać doświadczenia i pewności. Jestem tutaj krótko, ale myślę, że idzie wszystko w dobrym kierunku, a grę tutaj traktuję jako nowe doświadczenie i możliwość rozwoju.
A drużyna?
Kiedy przyjeżdżałem na pierwsze treningi nie spodziewałem się, że będzie tutaj taki poziom, ale w tym zespole jest naprawdę sporo jakości jak na IV ligę. Mam nadzieje, że uda nam się awansować do III ligi. Patrząc na rozegrane dotąd sparingi, nie mamy się czego obawiać.
Bramkarski wzór?
Nigdy nie miałem jakiegoś konkretnego idola, ale w tej chwili najbardziej lubię oglądać grę Alissona. Daje dużą pewność w bramce.
Plany na przyszłość?
Na tę chwilę mam tylko plan, żeby rozegrać dobrą rundę i awansować z Flotą do III ligi., Potem zobaczymy.
 

Rozmawiał Waldemar Mroczek, za Głosem nad morzem